Wyrzuciła psa na śmietnik pod okiem kamery. Nieświadomie wyświadczyła zwierzęciu przysługę
Kamery w dzielnicy Villa Luro w Buenos Aires zarejestrowały, jak kobieta wyrzuciła psa na śmietnik. Najprawdopodobniej nie była świadoma, że monitoring zarejestruje jej karygodne zachowanie. Nie przewidziała także, że w pewnej chwili sytuacja obróci się o sto osiemdziesiąt stopni. Aż trudno w to uwierzyć, jak zakończyła się historia porzuconej suczki.
“Kto porzuca zwierzę, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat lub do 5 lat, jeśli przestępstwo popełnione zostało ze szczególnym okrucieństwem” - stanowi polskie prawo, a dokładniej Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku. Czy penalizacja spełnia swoją rolę i odwodzi właścicieli zwierzaków od pomysłu pozostawiania ich na pastwę losu? Niekoniecznie. Mimo że ludziom kochającym zwierzęta zachowanie, jakie zaprezentowała ta kobieta, nie mieści się w głowach, niestety takie przypadki zdarzają się na całym świecie.
Bez skrupułów wyrzuciła psa na śmietnik
Na nagraniu, które zarejestrowały kamery w stolicy Argentyny, widzimy kobietę, która porusza się po chodniku z wózkiem na zakupy. W pewnej chwili podbiega do niej niewielki biało-czarny pies. Nie do końca wiadomo, czy zwierzę należało do niej, czy było bezpańskie, jednak gdy przebiegło obok niej, zatrzymała się przy kontenerze na śmieci i zawołała je do siebie.
Następnie kobieta rozgląda się, schyla, bierze psa na ręce i bez najmniejszych skrupułów wrzuca go przez otwór na śmieci. W sekundę zwierzę znika na dnie kontenera, a zupełnie niewzruszona sprawczyni, jak gdyby nigdy nic, odchodzi z miejsca zdarzenia. Warto zaznaczyć, że piesek nie zachowywał się w stosunku do niej agresywnie. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że chciał jedynie chwili pieszczot i czułości.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%
Ze śmietnika zaczęło dobiegać szczekanie
Po czasie jeden z przechodniów zorientował się, że ze śmietnika ustawionego przy chodniku dobiega szczekanie. Nie zwlekając ani chwili od razu zawiadomił o tym odpowiednie służby, aby jak najszybciej zjawiły się na miejscu i pomogły czworonogowi w potrzebie. Po chwili przy koszu zjawiło się dwóch policjantów.
Jeden z funkcjonariuszy bez chwili wahania wszedł do kontenera, aby uwolnić przerażoną sunię, którą po chwili nazwał Ellie. Następnie policjanci zabezpieczyli ją i przewieźli na szczegółowe badania. Zarówno nagranie z monitoringu, jak i przebieg akcji ratunkowej zostały udostępnione w sieci. Poszukiwaniami kobiety z nagrania, która w taki sposób potraktowała psa, zajęły się już odpowiednie służby.
Jeden z policjantów adoptował Ellie
Okazuje się, że smutna historia zakończyła się jednak happy endem. Z informacji, które przekazuje włoski portal “La Stampa”, wynika, że jeden z funkcjonariuszy, biorących udział w akcji ratunkowej pieska, zdał sobie sprawę, że nie może dopuścić do tego, aby ktoś kiedykolwiek potraktował zwierzę w podobnie okrutny sposób. Zdecydował, że to on go zaadoptuje.
W taki sposób Ellie, choć niewątpliwie przeżyła chwile grozy, otrzymała kochający dom, o jakim na pewno marzyła. Od tamtej pory ma opiekuna, na którego może liczyć i który nigdy nie pozwoli na to, aby ktokolwiek ją jeszcze skrzywdził. Nie pozostaje nic innego, jak liczyć na to, że sprawczyni porzucenia zwierzęcia zostanie odnaleziona i odpowie za swoje bezduszne zachowanie.
źródło: lastampa.it