Dlaczego pies tarza się w padlinie i innym ohydztwie? Logika zwierzaków bywa pokrętna
Zapewne niejeden opiekun psa spotkał się z sytuacją, kiedy jego pupil wytarzał się w padlinie, odchodach lub innym paskudztwie o nieprzyjemnym zapachu, po czym wrócił zadowolony. Co powoduje, że cuchnąca woń sprawia im tyle przyjemności? Wystarczy przyjrzeć się najbliższym żyjącym krewnym psa, by niezrozumiałe zachowanie nabrało więcej sensu.
Padlina, zgniła trawa, odchody - zwierzęce bądź ludzkie - oraz błoto to tylko kilka przykładowych znalezisk o intensywnym zapachu, które psy mogą traktować jak idealne dla siebie perfumy. Wiecie, dlaczego czworonogom zdarza się wytarzać w nieprzyjemnym dla ludzi smrodzie? Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się ludziom wydawać.
Pies tarza się w śmierdzących resztkach
Niewątpliwie każdy opiekun psa spotkał się z sytuacją, gdy wyjście na spacer zakończyło się wytarzaniem czworonoga w padlinie albo znalezionych odchodach. Choć trudno w to uwierzyć, te zapachy są dla niego dużo przyjemniejsze, niż nawet najdroższe szampony kupione z myślą o jego pielęgnacji.
Co więcej, intensywny zapach, który jest dla człowieka nie do zniesienia, przez długi czas utrzymuje się na skórze pupila. Opiekunom nie pozostaje nic innego, jak po powrocie do domu włożyć pupila do wanny albo oblać go wodą jeszcze na podwórku, jeśli są ku temu odpowiednie warunki.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Dlaczego pies lubi brzydki dla człowieka zapach?
Okazuje się, że tarzanie w nieczystościach nieprzyjemnych dla ludzkiego nosa domowe czworonogi odziedziczyły wraz z genami od swoich przodków. Otóż tę czynność wykonywali oni, aby zamaskować swój własny zapach, by móc niewyczuwalnie zbliżyć się do ofiary i zwiększyć szansę na powodzenie podczas polowania. Niektórym natomiast sprawia to po prostu przyjemność.
Z kolei wilki - najbliżsi krewni psów - w ten sposób przejmują zapach znaleziska, aby poinformować o nim resztę stada, a tym samym zaprosić je do wspólnej uczty, jeśli pochodzi on od choćby padliny. Inne z kolei zaznaczają miejsce, by dać do zrozumienia innym osobnikom, które zjawi się tam po nim, że znalazł je jako pierwsze.
Psy w ten sposób chcą czasem zwrócić na siebie uwagę opiekuna. Trzeba przyznać, że to całkiem sprytny plan, ponieważ każdy, bez wyjątku, zainteresuje się zapachem psa, który właśnie wytarzał się w padlinie lub kupie innego zwierzaka. Oczywiście reakcja nie ma nic wspólnego z euforią.
Jak oduczyć psa tarzania się w śmierdzących resztkach?
W związku z tym, że taka sytuacja może się powtarzać, co zdecydowanie jest uciążliwe dla właścicieli psów, pojawia się pytanie, czy można temu zapobiec. Choć to zachowanie może być powodowane instynktem zwierzaka, istnieje kilka sposobów, dzięki którym szanse na wytarzanie się psa w cuchnących rzeczach zmaleją.
Oczywiście najlepszym sposobem jest działanie prewencyjne. Wraz z podjęciem decyzji o adopcji psa, najlepiej wyposażyć się w dobrej jakości szelki, smycz i worki na kupę. Dzięki sprzątaniu po swoim pupilu być może zapobiegniemy sytuacji, gdy inny czworonóg mógłby wytarzać się w jego odchodach. Podczas mycia psa zaleca się również stosowanie hipoalergicznych szamponów o neutralnym zapachu. To sprawi, że pies nie będzie chciał zatuszować uciążliwej woni.
Aby zminimalizować ryzyko wytarzania się w nieczystościach niemalże do zera, podczas spacerów niezbędne jest ćwiczenie komendy “do mnie”. Chociaż to niewątpliwie trudny proces, każdy pies powinien opanować tę umiejętność do perfekcji, gdyż proste polecenie może nawet uratować mu życie. Dzięki niej w chwili, kiedy właściciel zobaczy, że pies zainteresował się podejrzanym miejscem, może przywołać go do siebie, a tym samym zapobiec wytarzaniu czy skonsumowaniu niebezpiecznego produktu.
źródło: zoopers.pl; mojamiska.pl