Joe Biden w Warszawie z czworonożnym strażnikiem. Polakom od razu przypadł do gustu
W ostatnich dniach cała Polska żyje wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Okazuje się, że polityka strzeże czworonożny ochroniarz. Dakota to owczarek holenderski, który jak się okazuje, z Polską ma o wiele więcej wspólnego, niż tylko służba podczas wizyty głowy Stanów Zjednoczonych w Europie.
Joe Biden jest ogromnym miłośnikiem zwierząt - zwłaszcza psów. Niewiele osób jednak wie, że o jego bezpieczeństwo - także podczas zagranicznych wyjazdów - dba specjalnie wyszkolony owczarek holenderski - i to o polskich korzeniach!
Joe Bidena strzeże wyjątkowy ochroniarz
Każdy, kto choć odrobinę interesuje się życiem prywatnym amerykańskich polityków, wie, że na przestrzeni wieków w Białym Domu mieszkały przeróżne “pierwsze zwierzaki". Chociaż za kadencji poprzedniego prezydenta USA Donalda Trumpa po raz pierwszy od 100 lat zabrakło w siedzibie czworonogów, wraz z elekcją Joe Bidena psy i koty wróciły do oficjalnej rezydencji.
Aktualnie rodzinie prezydenckiej towarzyszy tam owczarek niemiecki o imieniu Commander (pl. Dowódca) i adoptowana ze schroniska kotka Willow (pl. Wierzba), natomiast starszy owczarek niemiecki nazywany Mayor musiał opuścić Biały Dom za sprawą incydentów z jego udziałem.
Jak się okazuje, podczas oficjalnej wizyty Joe Bidena w Warszawie do grona zwierzęcych ulubieńców prezydenta dołączył nowy czworonóg. Dakota to owczarek holenderski, który po przejściu specjalnych szkoleń służy w amerykańskiej armii w oddziałach K9.
Ten wyjątkowy strażnik towarzyszy również wojskowym odpowiadającym za bezpieczeństwo prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena podczas pobytu w Polsce. To zdecydowanie wyróżniający się członek sztabu, który od razu zwraca na siebie uwagę nie tylko ludzi zainteresowanych polityką.
Została wyrzucona ze sklepu, bo była z psem przewodnikiem. Manager nie gryzł się w język, "Wynocha!"Owczarki holenderskie - psy do zadań specjalnych
Jak wynika z wpisu korespondenta Polskiego Radia Marka Wałkuskiego na Twitterze, Dakota w pewien sposób jest nawet związana z Polską. Otóż podczas rozmowy z opiekunem psa udało mu się ustalić, że ma on polskie korzenie.
- To jest Dakota - owczarek holenderski służący w amerykańskiej armii w oddziałach K9. Przyleciała do Warszawy, by ochraniać wizytę @POTUS. Jej wojskowy opiekun powiedział mi, że Dakota ma polskie korzenie - czytamy w opisie przy zdjęciu Dakoty.
Owczarki holenderskie to jedna z ras psów, które najlepiej spisują się podczas służby. Są nie tylko bardzo wytrzymałe i sprawne fizycznie, ale również niesamowicie inteligentne. W funkcjonowaniu nie przeszkadzają im skrajne warunki atmosferyczne i obcy ludzie wokół, a także wykazują się silnym instynktem terytorialnym. Dobrze wyszkolone świetnie sprawdzają się u boku służb specjalnych jako tropiciele, poszukiwacze i stróże. Pracują również na lotniskach, gdzie za zadanie mają znajdywanie narkotyków i bomb oraz terenach katastrof i lawin w poszukiwaniu ludzi.
Początki ich hodowli sięgają aż XVIII wieku na terenach Brabancji, Veluwe, t`Gooi oraz Drenthe. Aktualnie w Polsce rasa nie cieszy się dużą popularnością, gdyż została wyparta przez owczarka niemieckiego, w związku z czym trudno znaleźć profesjonalną hodowlę. Na przedstawicieli tej rasy dużo łatwiej natknąć się w innych zakątkach świata, choćby w Kanadzie czy USA.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: wamiz.pl; noizz.pl