Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Kulawy owczarek nie pasował im do ogrodu. Gdy inspektorzy przyjechali go ratować, rodzina była w kościele
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 16.05.2023 11:25

Kulawy owczarek nie pasował im do ogrodu. Gdy inspektorzy przyjechali go ratować, rodzina była w kościele

dioz owczarek
instagram/diozpl

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt ujawnił kolejny przypadek znęcania się nad zwierzętami. Pies w typie owczarka niemieckiego nie może ustać na tylnych łapach. Wszystko wskazuje na to, że opiekunowie nawet nie pofatygowali się do kliniki weterynaryjnej. Zamiast tego zamknęli go w brudnym kojcu na tyłach swojego pięknego podwórka, a sami urządzili przyjęcie z okazji przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej.

Okrucieństwo ludzi wobec zwierząt nie zna granic. Jedna z ostatnich interwencji DIOZ jest na to doskonałym przykładem. Na tyłach ogromnego podwórka z pięknym domem i zadbanym ogrodem cierpiała sunia owczarka niemieckiego, która nie jest w stanie utrzymać się na nogach. Gdy inspektorzy zjawili się, by ją odebrać, rodzina, którą się nią “opiekowała” modliła się w kościele.

Piękny dom, wielki ogród, a w kojcu cierpiący pies

Nic nie wskazuje na to, aby rodzina, od której inspektorzy DIOZ odebrali suczkę z niemal niewładnymi tylnymi łapkami, nie była w stanie zapewnić jej wizyty u weterynarza. W tym przypadku zdecydowanie nie można mówić o braku środków finansowych, a bezdusznym zaniedbaniu bezbronnej, niewinnej istoty, która z bólem i przerażeniem czekała, jak potoczą się jej dalsze losy.

Z udostępnionych przez Inspektorat materiałów dowiadujemy się, że podczas gdy pojawili się na miejscu, aby położyć kres cierpienia suni, jej właściciele akurat przebywali w kościele na Pierwszej Komunii Świętej. Zupełnie nic nie robili sobie z zatrważającego stanu psa. Zostawili go w nieposprzątanym kojcu, bez wody i jedzenia.

sunia.jpg
instagram/diozpl
Targi rzeczy dla zwierząt Meet my Buddies odbędą się już 20 i 21 maja w centrum Warszawy - musicie tam być!

Niepełnosprawne łapki to nie wszystkie problemy zdrowotne suni

Podczas interwencji inspektorzy nie mieli najmniejszych wątpliwości, że pies musi zostać odebrany dotychczasowym opiekunom. Niestety po dotarciu do ośrodka na jaw wyszły jej inne problemy zdrowotne. Między innymi owczarek jest wychudzony, a przez niewłaściwą dietę doczekał się anemii. 

- Suczka wymaga pilnej diagnostyki ortopedycznej i neurologicznej. Ucisk na korzenie nerwów rdzeniowych wymaga jak najszybszego chirurgicznego odbarczenia kanału kręgowego - dowiadujemy się z social mediów DIOZ.

Przed odebraną sunią długa droga, aby mówić o odzyskaniu sprawności i sił. Jednak DIOZ wraz ze wszystkimi współpracującymi specjalistami nie poddaje w walce o lepsze życie dla niej. Aby wszystko przebiegło zgodnie z planem, czeka ją nie tylko poważna operacja, ale i wielomiesięczna rehabilitacja.

sunia (1).jpg
instagram/diozpl

"Pokazujecie, że Polacy często są hipokrytami"

- Piękny dom, rodzina pławiąca się w luksusach - jednym słowem idylla, a obok w brudnym kojcu, w skwarze, bez grama wody ona - cierpiąca, schorowana, smutna sunia, o której chyba właściciele w ferworze przygotowań do uroczystości komunijnych całkowicie zapomnieli - czytamy.

W komentarzach pod udostępnionym materiałem szybko wywiązała się dyskusja między internautami. Wiele z nich przyznaje Inspektoratowi rację, że prawdziwym bogactwem nie jest to, ile pieniędzy posiadasz oraz jak wystawne życie prowadzisz, a dobre serce.

- Brak słów. Przyjęcie komunijne w boksie mogli zrobić, w końcu jaki pan taki kram. Nigdy nie zrozumiem, po co ludzie decydują się na zwierzęta, skoro nie potrafią o nie zadbać.... - pisze jedna użytkowniczek sieci.

- Tacy ludzie są najgorsi...mam nadzieję, że poniosą konsekwencje... - dodaje inny komentujący.

- Bardzo dobrze, że pokazujecie, jak Polacy często są hipokrytami… Mam nadzieje, że sunia już nigdy do nich nie wróci - podsumowuje inny.

Ludziom, którzy doprowadzili sunię do tak poważnego zaniedbania, grozi kara do 3 lat pozbawienie wolności. Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki, aby odzyskała sprawność i znalazła dom, w którym przekona się, czym jest prawdziwa miłość człowieka.

źródło: instagram

Pokazali, co funkcjonariusz wyprawiał z psem na lotnisku. Na wszystko patrzyli przerażeni pasażerowie
pies na lotnisku
Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać, jak ochroniarz obchodzi się z psem pracującym na lotnisku w Detroit. Nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że żaden opiekun czworonoga nie powinien szarpać zwierzęcia z taką siłą. Skandaliczne zachowanie mężczyzny odbiło się szerokim echem nie tylko wśród internautów, ale także nie umknęło również uwadze lokalnych polityków. Specjalnie wyszkolone psy pełnią bardzo ważną rolę podczas patroli na lotniskach. Niestety ten agent traktował swojego czworonożnego kompana na służbie w zatrważający sposób. Nie ma się co dziwić, że jego poczynanie wzbudziło oburzenie u tak wielu osób.
Czytaj dalej
Do schroniska trafiło kilkanaście porzuconych szczeniąt z różnych miotów. Zaskakujące, jak potraktowała je obca sunia
sunia i szczenięta w schronisku
Do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Atenach trafiło aż siedemnaście porzuconych szczeniąt. Ratownicy tego dnia znaleźli trzy mioty małych piesków, przy których nie było ani jednej mamy. Od razu zdali sobie sprawę, że walka o ich życie zdecydowanie nie będzie należała do najłatwiejszych.Kiedy maluchy znalazły się w schronisku, personel postanowił, że spróbuje niecodziennego rozwiązania. Otóż pracownicy wpadli na pomysł, aby zbliżyć szczenięta do karmiącej suni, która trafiła do nich jakiś czas temu. To jak zachowała się podczas ich pierwszego spotkania, nagrali, a następnie udostępnili w sieci. Aż trudno w to uwierzyć!
Czytaj dalej