Nie da się ukryć, że niektórzy opiekunowie psów zdecydowanie wolą bawić się ze swoimi pupilami w domowym zaciszu. W sieci udostępniono nagranie, na którym można zobaczyć, jaki finał miała jedna z takich zabaw. Po minie drugiego mężczyzny w pokoju można się domyślać, że czworonóg i jego pan naprawdę mu podpadli.
Posiadanie kota w domu może być źródłem wielu śmiesznych sytuacji. Jednak każdy, kto posiada więcej niż jednego pupila, doskonale wie, że to kocie interakcje są czymś, co potrafi najszybciej rozbawić do łez. Sprzeczki, czułości czy wygłupy - bez znaczenia co robią, w wykonaniu mruczków każda czynność może przerodzić się w zupełnie nieprzewidywalny scenariusz. Tak bywa w przypadku rodzeństwa, Mini i Juni. Zwierzaki te mają w zwyczaju regularnie sobie dokuczać, a ich kreatywność nie raz zaskoczyła wiele osób.
Psy szybko przyzwyczajają się do otaczającej je rzeczywistości. Kilkumiesięcznego szczeniaka może dziwić, każda nowo napotkana rzecz czy sytuacja, jednak po pewnym czasie codzienność przestaje być czymś, co zaskakuje czworonoga na każdym kroku. Jednak zabawną sytuację, która nie mieściła się pewnemu czworonogowi w głowie udało się uwiecznić na filmie cieszącym się dużą popularnością .
Nie ma się co dziwić, że niektóre osoby przed wyjściem z domu, dwa razy upewniają się, czy aby na pewno zamknęły wszystkie drzwi i okna. Ta sytuacja była doskonałym przykładem na to, jak z takiej okazji może skorzystać niespodziewany rabuś. Co ciekawe temu prosto z lasu akurat nie zależało na drogich przedmiotach, a jedynie kotletach.
Wieź, która może narodzić się pomiędzy dzieckiem a psem, potrafi przerodzić się w coś wyjątkowego. Zdarza się, że czworonogi skuteczniej komunikują się z najmłodszymi członkami rodziny. Dowód takiej sytuacji został uwieczniony na jednym z popularnych filmików. Bywa, że “zły dzień” u małego dziecka wydaje się być nie do opanowania. Jednak kiedy rodzicom pozostaje jedynie rozkładać ręce, do akcji może wkroczyć… pies!
Obudziło ją miauczenie. Myślała, że kot znowu chce, żeby jgo nakarmiła, ale zachowywał się dziwnie. Mruczek nie przestawał na nią miauczeć i prosić, żeby podążała za nim. Kiedy w końcu weszła do stodoły, do której kierował ją kot, jej oczom ukazał się niecodzienny widok.Opiekowała się czterema kotami, które zamieszkiwały stodołę na jej farmie. Zapewniała im dach nad głową i jedzenie. Chociaż nie była miłośniczką kotów, w końcu skradły jej serce. Miała karmić je tymczasowo, dopóki sąsiedzi nie wrócą z wakacji, ale skończyło się tak, że przygarnęła je na stałe.
Pasażerowie samolotu nie spodziewali się, że ich spokojną podróż zakłóci rudy, jednooki mruczek. Swoim pojawieniem się wywołał niemałe zamieszanie. Cała załoga samolotu skupiła się na schwytaniu kota, który swobodnie biegał po kabinie ekonomicznej. Personel miał twardy orzech do zgryzienia, a współpasażerowie – solidną dawkę śmiechu.Całe zamieszanie wywołał mały, jednooki rudzielec. Stewardessy biegały po kabinie, sprawdzając, czy komuś nie uciekł kot. Nie wiedziały, skąd wziął się mruczący pasażer na gapę.
Nie myślała, że reakcja kota będzie tak intensywna. Kiedy dziewczynka wymyśliła plan, nie spodziewała się, że drobny żart wzbudzi w mruczku takie emocje. Reakcja zwierzęcia może i ją rozbawiła, ale kotu na pewno nie było do śmiechu.Chciała przetestować, jak kot zareaguje na jej nowe przebranie. Chociaż wiedziała, że może wzbudzić w mruczku emocje, nie spodziewała się, że zareaguje tak gwałtownie. Zachował się niczym prawdziwa drama queen, jak na kota przystało.
Kiedy do jej okna zapukała kotka, myślała, że chce po prostu coś do jedzenia. Nie spodziewała się, że było to błaganie o pomoc. Musiała wpuścić ją do środka, nie miała innego wyboru. Nie wybaczyłaby sobie, gdyby zrobiła inaczej.Wiedziała, że w okno stuka zawsze Kiwi, jej kotka, która na co dzień mieszka w stodole. Spodziewała się, że chce jedzenia albo chwili zabawy. Nie myślała, że tym razem chodzi o coś poważnego. Kiedy zobaczyła, co ma w pysku, wiedziała, że musi wpuścić ją do środka.
Możliwość podglądania dzikich zwierząt daje wiele korzyści. Dzięki tego typu materiałom specjaliści mogą podejmować adekwatne działania w celu ochrony przyrody. Z kolei hobbyści mają okazję do lepszego poznania na co dzień niespotykanych gatunków. Jedna z fotopułapek nagrała uroczy filmik na którym beztrosko bawi się dwójka lisich dzieci. Niestety, to, czym się zainteresowały, nigdy nie powinno znaleźć się w ich zasięgu.Młode zwierzęta są bardzo ciekawskie. Z radością eksperymentują i eksplorują wszystko co wpadnie im w łapki. Nawet jeżeli nie jest to najlepszy pomysł.
Niektóre psy, delikatnie mówiąc, nie przepadają za czynnościami pielęgnacyjnymi. Nawet pozornie nieinwazyjne czynności w zwierzęcych oczach mogą być czymś wyjątkowo uciążliwym. Co więcej, w mniemaniu wielu pupilów są one zbędnym zawracaniem głowy. Ten labrador zrobiłby wszystko, byleby tylko zostawiono jego pazurki w spokoju, o czym możemy przekonać się, oglądając popisową rolę tego zwierzaka. Komizmu sytuacji dodaje też reakcja kota.Niektóre zwierzaki potrafią bardzo dobitnie pokazywać swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji. Talentu mogą pozazdrościć im nawet najlepsi aktorzy!
Cibely Stiegelmair to 13-letnia dziewczynka z Brazylii. Pewnego dnia, gdy wracała do domu ze szkoły, rozpętała się wielka ulewa. Na pewno nie spodziewała się, że po drodze spotka ją coś, co sprawi, że życie jej i jej bliskich nie będzie już takie samo. Na szczęście całą sytuację z okna nagrała kobieta z sąsiedztwa. Widać na nim, jak niesie ratunek przemoczonemu stworzeniu.Los bywa nieprzewidywalny, a zachowanie dziecka jest doskonałym przykładem na potwierdzenie słów, że nie każdy bohater musi nosić pelerynę. Wystarczy odwaga i dobre serce. Choć mogłoby się wydawać, że to tak niewiele, niestety nie wszyscy ludzi posiadają te cechy.
TikTok jest źródłem różnych treści. Internauci regularnie publikują tam filmiki, spośród których każdy użytkownik sieci znajdzie interesującą go tematykę. Duża część uwielbia w szczególności te, ze zwierzętami w roli głównej. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie z nich bawią do łez, a wręcz przeciwnie.Na profilu o nazwie wholesomeness3 pojawiło się nagranie z kamery przyczepionej do stroju motocyklistki, która udała się na przejażdżkę. Zdecydowanie nie spodziewała się jednak, że na samym środku ruchliwego skrzyżowania będzie znajdowało się stworzenie, które potrzebuje pomocy.
Dramatyczna sytuacja w okolicach wysadzonej tamy na Dnieprze to nie jedyny niebezpieczny obszar w Ukrainie dla ludzi i zwierząt. Mowa tu nie tylko o pupilach domowych, ale także tych zupełnie dzikich, które żyją na wolności. W sieci udostępniono poruszające nagranie, na którym widać, co spotkało małego jeża.Ślady wojny pozostawione w Ukrainie znajdują się niemal na każdym kroku terenów objętych walkami. Na ostrzałach, bombardowaniach i innych sposobach walki cierpią również bezbronne stworzenia. Nagranie jeża, który padł ofiarą broni, rozczula internautów. Na szczęście jego los nie był przesądzony.
“Jak bezpiecznie schłodzić kota latem?” to jedna z najczęściej wyszukiwanych fraz, którą zaniepokojeni właściciele mruczków wpisują w wyszukiwarkę wraz z nadejściem słonecznej pogody i wzrostem temperatury. Opiekunka pewnego buraska podzieliła się własnym sposobem z użyciem konewki. Niewielu kociarzy ośmieliłoby się potraktować swoich podopiecznych w podobny sposób.Uogólniając, koty za wodą nie przepadają, a zdecydowana większość odmawia kąpieli i robi wszystko, by nie zmoczyć swojego futerka. Jak już jednak wiemy na przykładzie historii kotki o imieniu Pym, od każdej reguły istnieją wyjątki. Bohaterka poniższej opowieści jest jednym z nich.
Kamera zamontowana w dzwonku do drzwi uchwyciła interakcję pomiędzy kurierem rozwożącym paczki Amazona a psem broniącym swojej posesji. Mężczyzna z początku zachowywał dystans i był przekonany, że pitbull nie ma wobec niego przyjaznego stosunku, lecz po kilku krokach wreszcie zdecydował się wyciągnąć rękę do zwierzęcia. Na szczęście obeszło się bez pogryzionych nogawek. Utarło się, że pewne grupy zawodowe są powszechnie nielubiane przez naszych czworonożnych przyjaciół. Mowa tu zwłaszcza o listonoszach, kurierach czy dostawcach jedzenia, czyli wysoce podejrzanych osobach, które ilekroć przychodzą pod drzwi, dzwonią dzwonkiem i roztaczają wokół siebie nieznane zapachy.
Niektórzy opiekunowie psów decydują się podróżować z nimi, nawet jeśli pokonują trasę samolotem. W sieci ukazało się nagranie, na którym widać, jak niewielkich rozmiarów, biały pies siedzi w transporterze w luku bagażowym. Niektórzy miłośnicy czworonogów próbują sobie wyobrazić, jak wiele stresu przeżywa takie zwierzę.Bardzo wiele osób boi się podróży samolotem, co dopiero psy, które trasę spędzają nie u boku ukochanych ludzi, gdzie mogą czuć się bezpieczniej, a w luku bagażowym. Choć mniejsze z nich, których waga wraz z transporterem nie przekracza 8 kg, mogą przebywać na pokładzie, niestety inaczej dzieje się w przypadku tych większych.
Chciała tylko przejść się wzdłuż ulicy i wyprowadzić swojego yorka na spacer. Nie sądziła, że w jasny dzień na osiedlu przyjdzie jej zmierzyć się z drapieżnikiem. Kiedy w popłochu uciekała, wołając sąsiadów o pomoc, jej pies postanowił nie poddać się bez walki. Bez wahania zmierzył się z kilkukrotnie większym od niego kojotem.Mimo swoich małych rozmiarów yorkshire terrier to waleczna rasa. Wie o tym każdy, kto miał okazję usłyszeć, jak te niewielkie zwierzęta potrafią przestraszyć donośnym szczekaniem, nawet większego psa.
Psy, które trafiają do schroniska, potrafią zaskakiwać jego personel, choć mogłoby im się wydawać, że widzieli już naprawdę wiele. Podobnie było w przypadku suczki, która za wszelką cenę chciała wyskoczyć ze swojego boksu i przedostać się do sąsiedniego. Choć na początku nie wiedzieli, po co to robi, później wszystko stało się jasne.Większość psów błąkających się po ulicach nie ma łatwego życia. Często zupełnie obce są im relacje z ludźmi, a także innymi psami. Jednak jak się okazuje, zdarzają się pewne wyjątki. Suczka pitbulla o imieniu Brenda była na to najlepszym przykładem.
Mycie okien w przeszklonych wieżowcach to zdecydowanie niełatwa praca. Osoby, które się tym zajmują, często mają okazję podpatrzeć codzienne życie mieszkańców apartamentów lub pracowników w biurach. Ten mężczyzna zdecydowanie nie spodziewał się, że w pewnym momencie jego oczom ukaże się kotek gotowy do zeswatania swojej pani z nieznajomym.Nierzadko zdarza się, że zwierzęta domowe bawią swoich opiekunów do łez. Tak też stało się w przypadku tego czarno-białego kota. Jego właścicielka wpadła na pomysł, aby wyczynami swojego mruczka pochwalić się w sieci. Okazało się, że to strzał w dziesiątkę, a nagranie szybko stało się hitem.
Wszyscy opiekunowie kotów doskonale zdają sobie sprawę, że to bardzo sprytne stworzenia. Niektóre z nich dosadnie demonstrują swoje żądania i nie przyjmują odmowy. Dokładnie tak zachowuje się Skipurr. Jego właścicielka nagrała, co mruczek robi, gdy ta ociąga się z nakarmieniem go. Nie ma się co dziwić, że wideo stało się hitem w sieci. Gdy inne metody nie pomagają, zwierzak ucieka się do szantażu! Miłośnicy mruczków często żartują, że to oni zostali wybrani przez swoich pupili, a nie na odwrót. W związku z tym nie mają innego wyjścia, jak spełniać każde ich zachcianki. W innym wypadku mogą szybko pożałować swojej decyzji.
Decydując się na opiekę nad psem, każdy odpowiedzialny właściciel powinien zdawać sobie sprawę, że wraz z biegiem lat, jego czworonożny przyjaciel może zacząć podupadać na zdrowiu. Absolutnie nie oznacza to, że można przestać się nim opiekować, a co gorsza pozbyć się go.Pies z nagrania ma już 17 lat. Pomimo problemów ze zdrowiem, jego opiekun stara się robić wszystko, aby w żadnym wypadku nie czuł się niekochany. Jednym z największych problemów, jakie musiał pokonywać na swojej drodze, były schody. Pewnego dnia wymyślił coś, co pomoże mu w ich pokonywaniu.
Filmiki ze zwierzętami w roli głównej cieszą się dużą popularnością wśród internautów - zwłaszcza te zabawne. Jednakże zdecydowanie nikomu nie było do śmiechu, gdy duży biały pies utknął w prętach od płotu. Świadkowie wydarzenia, widząc, że zwierzę nie może się wydostać, natychmiast zaalarmowali odpowiednie służby.Mężczyzna przeglądał sieć, jednak aż sam nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył na własne oczy. Na jednym z filmików rozpoznał swojego białego psa o imieniu Snowball. Jakby tego było mało, czworonóg wyglądał na przerażonego, ponieważ wszystko wskazywało na to, że zaklinował się w płocie. Z każda kolejną sekundą rozumiał jednak, co tak naprawdę się wydarzyło.
Na Facebooku na profilu Animal Shelter udostępniono nagranie, które zbulwersowało miłośników zwierząt. Monitoring zarejestrował staruszkę pozbywającą się szczenięcia nieopodal drogi. W taki sposób może zachować się jedynie osoba pozbawiona do cna człowieczeństwa. Psem zainteresowała się osoba gotowa przyjąć malucha pod własny dach.Niestety porzucanie zwierząt jest wciąż praktykowane w różnych zakątkach świata. Przykład haniebnego zachowania i narażania zwierzęcia na uszczerbek na zdrowiu zarejestrowały kamery skierowane wprost na osiedlowy śmietnik. Kobieta pozbawiona wszelkich skrupułów wyrzuciła tam zamkniętego w plastikowym koszyku szczeniaka.
Opiekun psa o imieniu Charlie nie mógł spodziewać się, że jego pupil zostanie skradziony w momencie, gdy on sam zajmie się wypłacaniem pieniędzy z bankomatu. Gdy zorientował się, co właśnie się wydarzyło, próbował wszystkiego, by odzyskać swojego czworonoga. Kilka dni później monitoring zarejestrował próbę sprzedaży skradzionego pupila.Te szokujące wydarzenia rozegrały się przy jednym z bankomatów w Los Angeles. Wystarczyła zaledwie chwila nieuwagi człowieka, a jego buldoga angielskiego już nie było. Niestety kradzieże psów zdarzają się nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie.
Życie zwierząt w schroniska nie zawsze bywa usłane różami. Często zdarza się, że niektóre psy lub koty czekają na człowieka, który zdecyduje się dać im dom latami. Podobnie stało się w przypadku tego kota. Choć cierpliwie czekał na swoją kolej, przyszedł czas i na niego. Wtedy wszyscy zrozumieli, jak cudowny pupil przeszedł im koło nosa.Był najstarszym kotem w schronisku. Kiedy wszystkie kocięta adoptowano, on został. Nikt nie chciał podjąć się opieki nad dorosłym kotem. Chociaż miał w sobie dużo miłości do oddania, na nowy dom musiał czekać długimi miesiącami. W końcu los uśmiechnął się do niego i postanowiła adoptować go Sierra. Kobieta nie wiedziała jeszcze, jak pupil jej się odwdzięczy.
Niektórzy właściciele kotów doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ich podopieczni przejawiają skłonność do złodziejstwa. Zdarza się, że te przebiegłe czworonogi wracają do domu z czymś, co zdecydowanie nie należy do nich. Tak również stało się w przypadku tego mruczka.Opiekunowie tego kota nie mogli powstrzymać śmiechu, gdy zobaczyli, że ich pupil wraca do domu. Człapał bowiem w pyszczku z czymś, czego w życiu się nie spodziewali. Sprytne zwierzę niosło swoją zdobycz i pilnowało, aby nikt jej nie mógł zabrać. Na szczęście udokumentowali to na nagraniu, które później udostępnili w sieci.
Poznajcie Brewskiego - kota szkockiego krótkowłosego, którego natura obdarzyła dodatkowymi palcami. Jego wyjątkowość tkwi jednak w czymś innym, a mianowicie sposobie przeskakiwania przez moskitierę. Filmiki z jego udziałem bawią miliony internautów. Trzeba przyznać, że kocurek potrafi wejść z przytupem!Klapnięte uszka, ogon jak u rysia, wielopalczastość, błękitne oczy i wyskok godny gwiazd NBA - tak w skrócie można opisać jedną ze zwierzęcych gwiazd Internetu, czyli kota imieniem Brewskie. Chociaż ma sporą konkurencję wśród kocich influencerów, wrodzony talent do rozśmieszania ludzi niewątpliwie daje mu przewagę.