Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Trafił w sieci na filmik ze swoim psem w roli głównej. Nie mógł uwierzyć, jaki numer wykręcił strażakom
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 08.06.2023 13:27

Trafił w sieci na filmik ze swoim psem w roli głównej. Nie mógł uwierzyć, jaki numer wykręcił strażakom

pies utknął w płocie
facebook/YALOVA ZİRVE

Filmiki ze zwierzętami w roli głównej cieszą się dużą popularnością wśród internautów - zwłaszcza te zabawne. Jednakże zdecydowanie nikomu nie było do śmiechu, gdy duży biały pies utknął w prętach od płotu. Świadkowie wydarzenia, widząc, że zwierzę nie może się wydostać, natychmiast zaalarmowali odpowiednie służby.

Mężczyzna przeglądał sieć, jednak aż sam nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył na własne oczy. Na jednym z filmików rozpoznał swojego białego psa o imieniu Snowball. Jakby tego było mało, czworonóg wyglądał na przerażonego, ponieważ wszystko wskazywało na to, że zaklinował się w płocie. Z każda kolejną sekundą rozumiał jednak, co tak naprawdę się wydarzyło.

Wideo z akcji ratunkowej psa stało się hitem w sieci

Pewnego dnia strażacy w Turcji zostali wezwani do akcji ratunkowej przez przechodniów. Mianowicie biały pies wyglądał, zupełnie jakby zaklinował się w kratach ogrodzenia i nie mógł się samodzielnie z niego uwolnić. Gapie z zatroskaniem śledzili, co się wydarzy, jednak nikt nie mógł spodziewać się, że po przyjeździe ratowników na miejsce, stanie się to.

Strażacy zaczęli już przygotowywać sprzęt, który miał za zadanie rozciąć grube pręty ogrodzenia. Wszyscy byli przekonani, że czworonóg jest przerażony i czeka tylko, aż ktoś go uwolni. Okazało się, że nic bardziej mylnego, ponieważ po chwili zaczął się ruszać i bez najmniejszych problemów wyswobodził się z pułapki.

Para adoptowała psa ze schroniska. Personel osłupiał, gdy po 45 minutach słyszy znajomy głos w słuchawce

Przez przypadek dowiedział się, że jego pies został gwiazdą

Jeden z gapiów nagrał przebieg akcji, a film udostępnił w sieci. Ten szybko stał się hitem i dotarł do licznej grupy odbiorców, także spoza Turcji. Traf chciał, że Mert Bektaş nie miał pojęcia, że jego pupil zrobił strażakom takiego psikusa. Pewnego razu, gdy przeglądał sieć, natrafił na nagranie z psem, na którym rozpoznał swojego Snowballa. Nie mógł uwierzyć w to, co widzi na własne oczy.

Kiedy miejsce miała cała akcja ratunkowa, mężczyzna był w pracy. Nikt nie poinformował go, co zaszło pod jego nieobecność. Pies okazał się być świetnym aktorem, jednak napędził wszystkim niezłego stracha.

To nie pierwszy taki popis w wykonaniu czworonoga

Okazuje się, że Snowball ma w zwyczaju robić swoje sztuczki, aby przechodnie zwrócili na niego uwagę. Jak zapewnia mężczyzna, do tej pory sprawy nie zaszły jeszcze nigdy tak daleko.

- Robi to raz na jakiś czas, po prostu dla zabawy lub gdy chce zwrócić na siebie uwagę - opowiada właściciel psa dla “The Dodo”.

Trzeba przyznać, że tym razem Snowball dostał wyjątkowo dużo uwagi. Nie tylko od przechodniów, ale i strażaków, którzy byli gotowi mu pomóc wyjść z potrzasku.

źródło: The Dodo

Pitbull służył za żywą przynętę, życie bez cierpienia nie istniało. Tak zareagował, gdy dostał własny kocyk
pies rasy pitbull
Bub to pitbull, który nie ma za sobą łatwej przeszłości. Służył za żywą przynętę podczas walk psów. Na szczęście trafił na człowieka o dobrym sercu i u jego boku zrozumiał, jak pięknym uczuciem jest miłość opiekuna. W nowym domu niemal codziennie stara się okazać swoją wdzięczność, czym jeszcze bardziej skrada serce swojego właściciela.Choć pitbulle są owiane złą sławą, niektórzy przedstawiciele tej rasy skrupulatnie udowadniają, że wszystko zależy od ułożenia i traktowania przez ludzi. Bub miał wiele szczęścia, że po trudnych przeżyciach trafił pod opiekę osoby, która zmieniła jego życie o sto osiemdziesiąt stopni.
Czytaj dalej
Gdy sięgała po buty, z szafki dobiegł głośny syk i trzask. Kobieta krzyknęła i aż odskoczyła z przerażenia
Nietoperz w bucie
Wakacje jeszcze się nie rozpoczęły, ale wiele osób już teraz udaje się na wymarzony urlop, zarówno do egzotycznych krajów, jak i na Mazury czy nad Bałtyk. Przed powrotem warto jednak sprawdzić, czy do naszej walizki nie zapakował się pasażer na gapę. Mieszkanka Świdnika była święcie przekonana, że przywiozła do domu gada. W szafce na buty ujawniono natomiast zupełnie inne stworzenie.Już teraz warto przypomnieć podróżnikom i urlopowiczom, by uważali na swoje bagaże, a pod nieobecność w domu nie pozostawili otwartych okien. Bywa, że dzikie zwierzęta będą szukały bezpiecznego azylu w naszych czterech ścianach.
Czytaj dalej