Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Rodzina płacze ze śmiechu widząc, co kot zwinął sąsiadom. Nie przyszedł do domu z pustymi łapkami
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 05.06.2023 11:16

Rodzina płacze ze śmiechu widząc, co kot zwinął sąsiadom. Nie przyszedł do domu z pustymi łapkami

kot z zabawką
youtube/Borut Birsa

Niektórzy właściciele kotów doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ich podopieczni przejawiają skłonność do złodziejstwa. Zdarza się, że te przebiegłe czworonogi wracają do domu z czymś, co zdecydowanie nie należy do nich. Tak również stało się w przypadku tego mruczka.

Opiekunowie tego kota nie mogli powstrzymać śmiechu, gdy zobaczyli, że ich pupil wraca do domu. Człapał bowiem w pyszczku z czymś, czego w życiu się nie spodziewali. Sprytne zwierzę niosło swoją zdobycz i pilnowało, aby nikt jej nie mógł zabrać. Na szczęście udokumentowali to na nagraniu, które później udostępnili w sieci.

Uwaga na kociego złodziejaszka!

Uroczy kotek o imieniu Timmy ma za uszami więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Jedną z nietypowych akcji, która przydarzyła mu się jakiś czas temu, nagrali jego opiekunowie i udostępnili w sieci, aby pokazać internautom, do czego zdolny jest ich pupil.

Otóż pewnego dnia zauważyli, że mruczek wraca od sąsiadów, jednak w jego pyszczku znajduje się coś dziwnego. Dopiero po chwili zrozumieli, co tak naprawdę się wydarzyło. Zwierzak przebierał szybko łapkami i biegł prosto do domu ze swoim trofeum.

Przybili smycz psa gwoździem do torów kolejowych. Zanim ratownicy zdążyli wrócić do pojazdu, nadjechał pociąg

Z dumą niósł swoje trofeum

Kiedy opiekunowie mruczka zorientowali się, że ich pupil wraca od sąsiadów nie z pustymi łapkami, szybko chwycili na telefon, aby uwiecznić jego zdobycz. Okazało się, że kociak dumnie kroczył z pluszakiem w pyszczku. I to nie byle jakim! Upolował tygrysa, którego rozmiar śmiało można porównać do samego łowcy.

Na końcu filmu widać, jak zwierzak ucieka z nim prosto w krzaki, a następnie szczęśliwy, że udało mu się upolować tak potężny okaz, turla się razem z nim w trawie. Niestety nie wiadomo, czy jego właściciele zdecydowali się oddać zabawkę dziecku sąsiadów, czy kot schował ja tak dobrze, że nie byli w stanie jej znaleźć.

"Może naucz go tak podkradać pieniądze z banku"

Internauci do tej pory wyświetlili już filmik z dumnie kroczącym kotem i jego zdobyczą ponad 29 milionów razy. Niestety w zamieszczonym pod nim opisie, właściciel mruczka poinformował, że 27 kwietnia 2021 roku jego pupil odszedł do Krainy Wiecznych Łowów.

- Moje kondolencje z powodu odejścia Timmy'ego. Ten krótki film z nim przyniósł mi wiele uśmiechów, których potrzebowałem przez lata. Jestem pewien, że wie, że był kochany i doceniany;

- Na nagraniu wygląda na bardzo dumnego z siebie;

- Kot: „Moje cele są dla ciebie niezrozumiałe”;

- Spoczywaj w pokoju, słodki Timmy, obyś znalazł dwa razy więcej pluszaków do kradzieży po drugiej stronie - piszą.

źródło: wamiz.com; youtube/Borut Birsa

Tagi: Kot Nagranie
Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?
Przygarnęli kotkę, która dopiero co została mamą. Zerknęli na łapki kociąt i przetarli oczy ze zdziwienia
kotka z kociętami
Do organizacji zajmującej się ratowaniem bezdomnych i porzuconych zwierząt wpłynęło zgłoszenie od rodziny, która przeżywała trudne chwile i nie była w stanie dłużej zajmować się zwierzętami. Ratownicy wiedzieli, że nie mają na co czekać i szybko ruszyli na pomoc. Kiedy dotarli na miejsce, okazało się, że kotka i jej maluchy są wyjątkowe.Dla ratowników niosącym pomoc zwierzętom nie a nic ważniejszego, jak możliwość ocalenia bezbronnych istnień. Dokładnie tak samo było w przypadku kotki, która później otrzymała imię PolyAnna i jej młodych. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że mają do czynienia z niezwykłymi osobnikami.
Czytaj dalej
Zamiast kochać z całego serca, staruszka maltretowała dwa psy. Słowa oprawczyni jeżą włos na głowie
Łatek
Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt “Help Animals” w wyniku interwencji odebrało dwa zaniedbane psy - Łatka i Reksia. Starsza kobieta, która miała sprawować opiekę nad czworonogami, stosowała wobec nich przemoc fizyczną i psychiczną. Jak przyznała w rozmowie z wolontariuszami, “biła zwierzęta tylko wtedy, kiedy na to zasłużyły”.Dramat dwóch kundelków rozgrywał się w jednej z podkaliskich miejscowości. Właścicielka psiego seniora imieniem Łatek oraz jego młodszego towarzysza Reksia lekką ręką krzywdziła swoich podopiecznych, o czym śmiało opowiadała w trakcie interwencji.
Czytaj dalej