Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i pierwsza dama Jill Biden ogłosili, że w Białym Domu zadomowiła się nowa lokatorka. Po miesiącach ciszy wreszcie przedstawiono światu nową podopieczną - dwuletnią kotkę Willow.Joe i Jill Bidenowie darzą zwierzęta wielką miłością i lubią się nimi otaczać. Nie jest to tajemnicą, że amerykańska para prezydencka ma szczególną słabość do owczarków niemieckich, lecz niewielu wie, że adoptowany przez nich Major jest pierwszym psem ze schroniska, który zamieszkał w Białym Domu. Ku zaskoczeniu wszystkich, niedawno w oficjalnej rezydencji w Waszyngtonie znów przybyło nowych futrzastych lokatorów.
Przechodząc obok jednej z posesji w Zamościu, można się przerazić nie na żarty. Tamtejszy niedawno rozebrany dom straszy - w przenośni i dosłownie. Na ogrodzeniu przed budynkiem zawisły szkielety trzech kotów. Na miejsce wezwano policję i straż miejską.O budzącym dreszcze odkryciu jako pierwsza poinformowała na swoim profilu pani Marta Zubala. Internautka zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiające wyschnięte truchła kotów zawieszone na metalowym ogrodzeniu. Autorka fotografii "pogratulowała" sprawcy pomysłowości, dodając we wpisie wymowne hasło "zawał murowany".
W ostatnim czasie po sieci krąży test na spostrzegawczość z kotem w roli głównej. Geniusz sztuki kamuflażu ukrył się w sypialni, a znalezienie go sprawia problem niejednemu pasjonacie łamigłówek. Czy uda Ci się go znaleźć w mniej niż 10 sekund?Koci mistrzowie kamuflażu nie potrzebują dużo: w zupełności wystarczy im to, co jest w domu. Aby stać się niewidocznymi dla ludzkiego oka, nie potrzebują nawet ciemnego zakątka na dnie szafy. Dowodem jest zdjęcie wykonane przez Kate Hinds, nowojorską dziennikarkę i zagorzałą miłośniczkę zwierzaków.
Yulia Minina postanowiła powiększyć swoją rodzinę o mruczącego przyjaciela. Kiedy kupiła kociątko rasy maine coon, myślała, że nic jej nie zaskoczy. Wprawdzie wiedziała, że wyrośnie on na postawnego mruczka, ale dziś nazwanie go "dużym" stanowi spory eufemizm. Pupil uważany jest za największego kota na świecie.Maine coon, znane potocznie jako mejkuny, uchodzą za jedne z największych kotów domowych. W przypadku kocurka o imieniu Kefira nie mamy wątpliwości, że plasuje się w ścisłej czołówce rankingu kocich gigantów. Zwierzak mieszkający w rosyjskim mieście Stary Oskol dorównuje rozmiarom średniej wielkości psów.
Właściciele czarnej kotki o imieniu Toothless podzielili się zabawną historią z jej udziałem. Okazuje się, że zwierzak bardzo tęskni, kiedy domownicy wychodzą do toalety. Aby się z nimi nie rozstawać, mruczek wprowadził w domu własne zasady. Wprowadzenie nowego kota do domu potrafi być trudnym wyzwaniem. Są to zwierzęta bardzo terytorialne, a ich dobre samopoczucie jest bezpośrednio powiązane z organizacją terytorium. Nie powinno więc nas przesadnie dziwić, że mruczki nie znoszą, gdy "ich ludzie" zostawiają je same, gdy udają się do łazienki.
Każda rasa kotów ma swoich amatorów i wielbicieli. Nic więc dziwnego, że wśród miłośników tych stworzeń znajdą się i tacy, którzy rozpływają się na widok kotów Maine Coon, Savannah czy Ashera, które wyróżniają się swoją wielkością. Czy wiesz, jak duże potrafią urosnąć i ile kosztują? Odpowiedź może Cię zaskoczyć.
Kot o imieniu Barnaba zaginął przed 8 miesiącami w mieście Braintree w Wielkiej Brytanii. Właścicielka odchodziła od zmysłów, zakładając, że nigdy go już nie odnajdzie. Zaskakujący zwrot akcji w poszukiwaniach zaginionego mruczka przyniósł telefon od lekarza weterynarii. W tle rozmowy słychać było coś dziwnego.Kocurek należący do Rachel Lawrence z dnia na dzień zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach i przed osiem miesięcy nie dawał znaku życia. Zrozpaczona właścicielka robiła wszystko, by odzyskać ukochanego pupila, lecz niestety poszukiwania spełzały na niczym.
W miniony weekend na terenie ogródków działkowych przy ul. Krzywoustego w Oleśnicy znaleziono ciało kota z odciętą głową i ogonem. Najprawdopodobniej za zabiciem zwierzęcia stoi człowiek. Sprawę brutalnego przestępstwa bada policja. Sprawca jest poszukiwany.Jak podaje portal "Moja Oleśnica", w poniedziałek, 17 stycznia na teren ogródków działkowych przyjechała kobieta, która w wolnym czasie dokarmiała trzy wolno żyjące koty. Zwierzaki przezwyciężyły lęk przed kontaktem z ludźmi i regularnie przychodziły do altanki znajdującej się w ogródku. Miały nawet własne imiona.
Wolontariusze Stowarzyszenia Grupy RATUJ, zajmującego się profilaktyką bezdomności i adopcji zwierząt, przekazali druzgocące wieści na temat Kiełbaski. Kotka, która została w bestialski sposób potraktowana przez człowieka, nie żyje.Obcięcie języka, oblewanie kwasem i wieszanie – to tylko niektóre z rzeczy, przez które przeszła znaleziona pod Twardogórą kotka, zanim w połowie grudnia znalazła się pod opieką wrocławskich wolontariuszy. Wcześniej była kotem wolnobytującym, który wpadł w ręce sadystycznego oprawcy zwierząt.
Biuro Animal Welfare w Denver w Kolorado przyjęło nietypowe zgłoszenie. Pracownik komisu meblowego zgłosił, że niedawno nabyty fotel zaczął miauczeć. Wewnątrz siedzenia przebywał bowiem rudy kotek, który niezauważenie wślizgnął się do środka podczas przeprowadzki swoich opiekunów.31 grudnia 2021 roku pracownik sklepu z używanymi rzeczami przyjął stary, rozkładany fotel od rodziny, która była w trakcie przeprowadzki. Jeszcze tego samego dnia w lokalu zaobserwowano dziwne zjawisko, albowiem z mini-kanapy zaczęło dobiegać rozpaczliwe miauczenie.
Pewnego mroźnego dnia bezdomna kotka błąkała się po ulicach w poszukiwaniu miejsca, gdzie mogłaby się ogrzać. Niestety, nikt nie chciał otworzyć przed nią drzwi. Kiedy nie miała już nic do stracenia, spróbowała wzbudzić litość strażaków. To był strzał w dziesiątkę! Zima oraz bezpańskie zwierzęta to problem skomplikowany i bez prostych rozwiązań. Przedstawiciele organizacji prozwierzęcych robią, co mogą, by ratować dzikie koty przed zagrożeniami związanymi z mrozem, a mimo to na ulicach przykrytych szronem i białym puchem wciąż pojawiają się kolejne kocięta i nieco starsze zwierzaki wymagające niezwłocznej pomocy.
Pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych usłyszał, że jego kotka drapie w frontowe drzwi. Po ich otwarciu dostrzegł, że zwierzę trzyma coś w zębach. Chociaż początkowo wszystko wskazywało na to, że pupil przyniósł do domu upolowaną mysz, prawda była zupełnie inna.Dlaczego koty znoszą do domu upolowane myszy, ptaki czy inne drobne stworzenia? Mówi się, że to oznaka miłości i przywiązania do osoby, z którą łącze je wyjątkowa więź. Coś, co mruczkowi może jawić się jako wspaniały prezent i symbol przyjaźni, wydaje się nam dosyć nieprzyjemne, a nawet szokujące. W końcu kogo ucieszyłby martwy zwierzak pozostawiony na werandzie, lub co gorsza, przyniesiony do łóżka?Historia, którą chcemy się z Wami podzielić, okazuje się mieć zaskakujący finał. Tym razem kotka wcale nie chciała podzielić się zdobyczą ze swoją rodziną, lecz prosić o pomoc - i to nie dla samej siebie!
Andrzej Bejger, leśnik z Nadleśnictwa Złocieniec i pasjonat fotografii dzikiej przyrody opublikował zdjęcie przedstawiające rodzinę rysiów z lasów Pojezierza Drawskiego. Potomstwo rysicy nazywanej Azjatka zauważalnie podrosło od lata, lecz w dalszym ciągu rozczula i wywołuje zachwyt. Złocieniecki leśnik może pochwalić się nie tylko umiejętnością robienia dobrych zdjęć, ale także niesamowitym fartem. Pan Andrzej Bejger po raz kolejny wpadł na rysicę Azjatkę oraz trójkę jej potomstwa. Z natury nieufne zwierzęta pozwoliły mu się sfotografować, co jest prawdziwą rzadkością.
Jak doskonale wiadomo, koty lubią spać w najróżniejszych miejscach, także na opiekunowie. Główną przyczyną tego, dlaczego kot kładzie się na człowieku, jest potrzeba bliskiego kontaktu z zaufaną osobą. Zdarza się jednak, że mruczki wspinają się nam na ramiona. Dlaczego właśnie tam? Nie od dziś wiadomo, że koty to jedne z najbardziej tajemniczych stworzeń chodzących po naszej planecie. Chodzą własnymi ścieżkami, ponoć zawsze spadają na cztery łapy i prowadzą dosyć sekretne życie. Wielu właścicieli mruczków zastanawia się, co mogą oznaczać określone zachowania ich pupili, jak np. wspinanie się na nasze ramiona. Czy to forma zabawy, dominacji, a może próba wyswobodzenia się z naszych objęć? Dzięki naszemu artykułowi poznasz rozwiązanie tej zagadki!
Niedawno w sieci pojawiło się nagranie ukazujące niepokojący widok na dachu. Carolyn Muylaert z Rio De Janeiro dostrzegła coś, co wydawało się być psem obserwującym okolicę. Ostatecznie czworonóg okazał się być zupełnie innym stworzeniem. Wystarczyło go zawołać, aby dostrzec kolosalną różnicę.Pewna brazylijska rodzina doznała szoku, widząc coś, co przypominało odciętą głowę psa na dachu. Carolyn Muylaert spodziewała się najgorszego, jednak im dłużej wpatrywała się w stworzenie na odległym budynku, tym bardziej docierało do niej, że wszyscy byli w błędzie.
Kotka Mostaccioli robi furorę na Instagramie, a tysiące internautów zwraca uwagę na jej podobieństwo do Freddiego Mercurego. Dlaczego? Wszystko dzięki "wąsikowi", który wygląda niemal identycznie, jak u frontmana legendarnego brytyjskiego zespołu rockowego Queen. Na Instagramie możemy znaleźć setki, o ile nie tysiące profili sławnych zwierzaków o nietypowym wyglądzie, talentach czy upodobaniach. Wśród nich znalazła się Mostaccioli, kotka o charakterystycznej plamce nad ustami, która do złudzenia przypomina bujne ludzkie wąsy.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie donosi, iż w połowie grudnia 2021 roku w jednym z autobusów miejskich znaleziono przestraszonego kociego pasażera. Zwierzaka porzucono w pojeździe wraz z karmą i kompletem akcesoriów. Finał historii mruczka przywraca wiarę w ludzkość.Kary za porzucenie zwierzęcia mogą niektórych odstraszyć – maksymalna kara 5 lat więzienia uważana jest za skuteczną metodę prewencyjną. A jednak na co dzień raz po raz słyszy się o kolejnych przypadkach porzuceń zwierząt domowych, nawet pod czujnym okiem kamer monitoringu.
Papież Franciszek odniósł się do osób, które poprzestają "tylko" na jednym dziecku bądź zamiast potomstwa, wolą adoptować zwierzęta. Jego zdaniem, świadoma rezygnacja z z dzieci i zastępowanie ich zwierzętami domowymi jest przejawem egoizmu i zaprzeczeniem człowieczeństwa. Zwierzchnik Kościoła katolickiego podczas środowej katechezy w Rzymie poruszył temat rezygnacji z rodzicielstwa na rzecz opieki nad zwierzętami domowymi. W trakcie nabożeństwa stwierdził, że „ojcostwo i macierzyństwo to pełnia życia człowieka” i krytycznie odniósł się do niżu demograficznego panującego w niektórych krajach.
Aktualna sytuacja epizootyczna związana z kolejnymi potwierdzonymi przypadkami wścieklizny na Mazowszu skłoniła tamtejszego wojewodę do wydania rozporządzenia dotyczącego obowiązkowego szczepienia kotów. Służby mundurowe mogą nakładać grzywny za niespełnienie obowiązku. Kto i kiedy powinien zabrać pupila na szczepienie?Na terenie województwa mazowieckiego od początku minionego roku do tej pory lekarze weterynarii odnotowali aż 110 przypadków wścieklizny u zwierząt wolno żyjących. Na zakażenie groźną chorobą narażone są przede wszystkim lisy, jenoty, sarny, nietoperze, ale także koty.
Oglądanie iluzji optycznych jest jednocześnie zabawne i frustrujące. Zastanawiamy się, co płata nam figle - oczy czy mózg? Tym razem przygotowaliśmy zagadkę z kotem idącym po schodach. Odpowiedź na pytanie, w którą stronę zmierza mruczek, zdradzi ważną prawdę na Twój temat.Ostatnio w sieci pojawiła się iluzja optyczna z kotem w roli głównej, która wywołała spore poruszenie wśród internautów. Niektórzy są pewni, że kot widoczny na zdjęciu wspina się po schodach. Inni są przekonani, że schodzi po nich w dół. Jak myślicie, która z odpowiedzi jest prawidłowa?
Ile kosztuje najdroższy kot na świecie i dlaczego aż tyle? Cena może się znacząco wahać, ale niektóre rasy potrafią znacznie uszczuplić konto bankowe nowego właściciela. Poznaj faworyta rankingu, który kosztuje prawdziwą fortunę - oto kot Ashera.
Na jednej z lokalnych grup na Facebooku, pani Zuzanna Jóźwiak zamieściła wpis dotyczący jej czworonożnego przyjaciela. Okazało się, że czarny kotek złapał się w kłusowniczą pułapkę. Przypuszcza się, że że wnyki rozstały rozstawione przez właściciela pobliskiej działki ROD. Sprawa zostanie zgłoszona na policję.Do sytuacji doszło w ostatnich dniach. Mruczek należący do mieszkanki Poznania miał potwornego pecha. Podczas spaceru po okolicy wpadł w sidła zastawione przez kłusowników. Na jego łapce zatrzasnęły się potężne, metalowe szczęki.
Pewna opiekunka kotów próbowała poczęstować jednego z pupili chrupiącym plasterkiem chleba. Drugi mruczek był z tego powodu wyraźnie niezadowolony i także domagał się nagrody. Gdy puściły mu hamulce, posiłek przerodził się w krótki, ale efektowny pojedynek bokserski. Jeśli zastanawiałeś się nad tym, czy w kocim świecie istnieje zazdrość, odpowiedź brzmi: tak, jak najbardziej. Wystarczy obejrzeć nagranie uchwycone przez właścicielkę dwóch mruczków, aby przekonać się, do czego zdolne są zwierzaki wiedzione zazdrością.
Mrożący krew w żyłach obraz na jednym z osiedli w Bełchatowie. W jednym z ulicznych koszy, pośród niedopałków papierosów i puszek po piwie, znaleziono martwego kota. Aby zwrócić uwagę społeczeństwa na temat traktowania zwierząt, zdjęciem podzielono się na Facebooku.Na osiedlu Okrzei w pobliżu bełchatowskiego Sądu Rejonowego dokonano wstrząsającego odkrycia. W śmietniku znaleziono martwego kota. Dotychczas nie ustalono, czy zwierzę zmarło z przyczyn naturalnych. Ponadto, nie wiadomo, czy miało właściciela.
Wolontariuszka sprawująca opiekę nad zaniedbanymi zwierzętami podzieliła się historią przemiany kocurka o imieniu Khalon. Kiedy zwierzę trafiło pod jej dach, było tak wychudzone, że bała się je podnieść, by nie wyrządzić mu krzywdy. Dziś po sterczących żebrach i łysych plamach nie ma nawet śladu.
Policja z Christchurch w Nowej Zelandii została powiadomiona o licznych kradzieżach na jednym z osiedli. Złodziejem okazał się kot-kleptoman ze szczególnym upodobaniem do damskich majtek oraz... narkotyków. Koty znane są z tego, że przynoszą do domu upolowane przez siebie zwierzęta. Kocur o imieniu Keith poszedł o krok dalej. Mruczek zaczął obdarowywać właścicieli tak nietypowymi prezentami, że byli zmuszeni zadzwonić na policję.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia na drodze krajowej nr 19 doszło do niespodziewanych utrudnień ruchu. Policjanci z radzyńskiej komendy zauważyli hamujące samochody ciężarowe, które ewidentnie próbowały ominąć przeszkodę na drodze. Intruzami okazały się dwa przestraszone kocięta.Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, którzy patrolowali okolice miejscowości Jurki (gmina Kąkolewnica) zainteresowali się zachowaniem kierowców samochodów ciężarowych. Pojazdy zatrzymywały się w jednym miejscu. Aby ustalić przyczynę tajemniczego zjawiska, stróżowie prawa postanowili to sprawdzić.
Irene Olocco dekorowała choinkę z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia, kiedy wpadła na pomysł zabezpieczenia jej przed pupilem. Przeczuwając, że ciekawski kocurek będzie próbował się po niej wspinać, przypomniała sobie o owocu, którego zwierzak z całego serca nienawidzi. Niestandardowe rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę.