Z premedytacją zostawił kota w autobusie. Historia mruczka ma szczęśliwe zakończenie
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie donosi, iż w połowie grudnia 2021 roku w jednym z autobusów miejskich znaleziono przestraszonego kociego pasażera. Zwierzaka porzucono w pojeździe wraz z karmą i kompletem akcesoriów. Finał historii mruczka przywraca wiarę w ludzkość.
Kary za porzucenie zwierzęcia mogą niektórych odstraszyć – maksymalna kara 5 lat więzienia uważana jest za skuteczną metodę prewencyjną. A jednak na co dzień raz po raz słyszy się o kolejnych przypadkach porzuceń zwierząt domowych, nawet pod czujnym okiem kamer monitoringu.
Kot, który jeździł autobusem
12 grudnia 2021 roku około godziny 6.50 w rejonie przystanku Nowy Kleparz zaniepokojona pasażerka linii autobusowej 164 dostrzegła przenośny transporter pozostawiony na tyle pojazdu. Ze środka pojemnika wydobywały się odgłosy, świadczące o tym, że nie jest pusty, dlatego kobieta postanowiła zajrzeć do środka.
Po bliższej inspekcji okazało się, że w środku transportera znajduje się przestraszony kociak. Pasażerka obawiała się, że ktoś nieopatrznie wysiadł z autobusu, zapominając bagażu, jednak torby z jedzeniem i akcesoriami dla kotów, takimi jak miski i zabawki, rozwiały wszelkie wątpliwości.
Kobieta poinformowała o zajściu kierowcę autobusu, który z niedowierzaniem przypatrywał się znalezionemu zwierzęciu. Od razu wziął kotka do kabiny, a na przystanku końcowym przekazał go inspektorom ruchu MPK, którzy się nim zaopiekowali.
- Trudno w to uwierzyć, ale wszystko wskazuje na to, że ktoś tego pięknego kotka specjalnie porzucił w autobusie... Nawet nie będziemy komentować tego zachowania... - odnieśli się do przykrej sytuacji przedstawiciele MPK w Krakowie za pośrednictwem mediów społecznościowych i dodali, że nagranie z autobusu zostanie zabezpieczone.
Futrzak został adoptowany
Całe szczęście, cała historia zakończyła się dla kotka w pomyślny sposób. Jak informuje Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK mruczek został już adoptowany przez jednego z inspektorów MPK. Solarisowi, bo takie imię otrzymał od nowych opiekunów, życzymy zdrowia, zawsze pełnej miski i mnóstwa pieszczot!
Zobacz zdjęcie:
Źródło: Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Psi staruszek porzucony w lesie. „Ktoś założył mu kolczatkę a do niej przywiązał sznur"
Papież Franciszek skrytykował bezdzietne pary? „Psy i koty zamiast dzieci"
Zaginął pies policyjno-tropiący. Służby proszą o pomoc w poszukiwaniu Zary