Joanna Krupa to celebrytka i jurorka programu "Top Model", ale przede wszystkim znana obrończyni i miłośniczka zwierząt. Teraz jednak musi zmierzyć się z bolesnymi chwilami po stracie czworonożnego członka rodziny. Jej pies o imieniu Shaggy został zagryziony.Joanna Krupa to bez wątpienia przykładna "psia mama". Modelka, której zdarza się sympatycznie kaleczyć język polski, ma w swoim domu liczną gromadkę czworonogów, z którą chętnie pozuje do zdjęć. Stara się przy tym zarażać miłością do zwierząt oraz zachęcać fanów do udziału w zbiórkach na rzecz bezdomnych pupili. Szacunku do braci mniejszych uczy także swoją małą córeczkę, Ashę-Leigh.
19-latka dostrzegła przed swoim domem pitbulla biegającego bez smyczy. W czasie, gdy rozglądała się za jego właścicielem, przez uchylone drzwi wyszedł jej własny pies. Znalezione zwierzę zaatakowało pupila, a dziewczyna nie była w stanie go odgonić. Wtem atak agresywnego czworonoga odparła znajdująca się w pobliżu kurierka. Zagraniczne media obiegło nagranie z wideodomofonu przedstawiające zmagania nastolatki z amerykańskim pitbulterierem. Dramatyczna sytuacja miała początek od pozornie niegroźnej interakcji, jaką była próba znalezienia jego opiekuna.
Mając hipermarkety i galerie handlowe na wyciągnięcie ręki, Polacy chętnie oddają się nieplanowanym zakupom. Zdarza się, że będąc w trakcie spaceru z psem, opiekunowi przypominają sobie, że mieli coś kupić. Osoby, które postępują w ten sposób, muszą pamiętać, że mandat to nie najgorsza kara, jaka może ich spotkać za brak odpowiedzialności. Pozostawienie czworonoga przed sklepem spożywczym czy apteką na przysłowiową “chwilkę” może nas słono kosztować.
Inspektorzy dolnośląskiej organizacji prozwierzęcej EKOSTRAŻ odkryli mroczny sekret skrywany na strychu wiejskiego domu pod Wrocławiem. Ciemne poddasze zamieszkiwał kundelek na grubym łańcuchu. Właściciele próbowali ukryć fakt, że znęcają się nad swoim zwierzęciem.
Ratownicy zwierząt otrzymali wezwanie ws. koszmarnie zaniedbanego czworonoga, który nosił na ciele aż 15 kilogramów skołtunionej sierści. Organizacja przejęła nad nim opiekę i z pomocą groomerów zafundowała mu niezwykłą metamorfozę. Dziś Lazarus wygląda jak zupełnie inny pies.
Ludzie odwiedzający park miejski w Chillicothe w stanie Ohio dokonali przerażającego odkrycia. Na trawniku znaleziono klatkę, w której zamknięto szczenię w typie labradora. Osoba, która go porzuciła, pozostawiła wiadomość wypisaną na jego skórze czarnym, permanentnym markerem.
Na czwartkowej sesji Rada Warszawy zwróciła się do mieszkańców stolicy w istotnej sprawie. Chodzi o sylwestrową zabawę. Radni apelują o nieużywanie materiałów pirotechnicznych. "Kilkuminutowa atrakcja nie jest warta traumy zwierząt" - podkreślają.Podczas sesji Rady Miasta stołeczni radni przyjęli Stanowisko w Sprawie Nieużywania Materiałów Pirotechnicznych w czasie około sylwestrowym. Za było 46 radnych, przeciw - 3, a 9 wstrzymało się od głosu.
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Skale została zadysponowana do wypadku na popularnym szlaku w Ojcowskim Parku Narodowym. Na wysokiej skale znajdował się przestraszony pies. Zwierzę nie mogło zejść samodzielnie.
Pies wbiegł na środek zamarzniętego jeziora, kiedy niespodziewanie załamał się pod nim lód. Na ratunek topiącemu się czworonogowi przybyli funkcjonariusze Straży Obywatelskiej. Nagranie z Hiszpanii obiegło świat i zostało wyświetlone ponad milion razy.We wtorek ok. godz. 11 w miejscowości Badaguás, w północno-wschodniej Hiszpanii pies rasy golden retriever bawił się w najlepsze podczas zimowego spaceru. Nurkował w śnieżnych zaspach i dawał upust nagromadzonej energii. Nic nie zapowiadało dramatu, który miał się wkrótce zdarzyć.
Portal OLX zaprasza do wzięcia udziału w 14. już akcji "Nakarm psa z OLX". Inicjatywa ma na celu wspomóc podopiecznych schronisk przy pomocy kilku kliknięć na swoim laptopie lub smartfonie. Wyjaśniamy krok po kroku, jak wziąć w niej udział.OLX, czyli największy serwis ogłoszeniowy w Polsce, znów wystartował z dobroczynną akcją "Nakarm Psa z OLX". Odbywa się ona tylko raz w roku i przypada na okres przedświąteczny. Zasady są bardzo proste i każdy może pomóc czworonogom bez ruszania się z kanapy.
Pewien kierowca autobusu wykonywał kurs, kiedy dostrzegł na nieoświetlonej ulicy mężczyznę spacerującego z labradorem. Widząc, że zwierzę nie jest prowadzone na smyczy, zrobił się podejrzliwy i postanowił zatrzymać pojazd. Wystarczyło jedno pytanie, aby zdemaskować oszusta.Intuicja to wielka siła, która drzemie w każdym z nas. Wewnętrzny głos, który podpowiada nam, co powinniśmy zrobić w danej chwili, ostrzega nas przed potencjalnym zagrożeniem i niekiedy potrafi uratować życie. Przekonał się o tym kierowca autobusu Mike Thomas.
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Promyk w Gdańsku właśnie wydało pilny komunikat. Aby uchronić zwierzaki przed chybionymi pomysłami, zadecydowano o wstrzymaniu adopcji. To nie jedyna placówka, która uniemożliwi przygarnianie zwierzaków. Wyjaśniamy, czemu służy ma służyć przedświąteczna akcja.Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z kolędami, choinką, czasem spędzonym w gronie bliskich, a przede wszystkim wręczaniem prezentów. Niestety, wciąż zdarza się, że na liście świątecznych upominków znajdują się żywe stworzenia, które w przekonaniu wielu osób, stanowią idealny podarunek "pod choinkę".
30-letni mieszkaniec Żuromina usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem poprzez zaniedbania. Należący do niego owczarek niemiecki został odebrany przez policjantów, gdyż wymagał pilnej pomocy medycznej. Akcja ratunkowa nie byłaby możliwa, gdyby nie zgłoszenie za pośrednictwem aplikacji Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Pod koniec października 2021 r. dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Żurominie pojechali zweryfikować zgłoszenie dotyczące zaniedbania czworonożnych przyjaciół człowieka. Wstępne oględziny posesji należącej do 30-letniego mieszkańca Żuromina, gdzie miały znajdować się dwa krzywdzone psy, potwierdziły zasadność zgłoszenia.
Czy zauważyłeś, że pomimo posiadania iście królewskiego posłania większość czworonogów woli odpoczynek w nogach właścicieli? Nic nie dzieje się bez przyczyny, a powodów, dla których psy lubią spać przy naszych stopach, może być co najmniej kilka. Znasz to uczucie, kiedy za oknem jest już ciemno, a powieki stają się coraz cięższe od zmęczenia? Naturalnie kierujesz się do łóżka lub na kanapę, a już po chwili czworonożny pupil kładzie się przy Twoich nogach. Zdecydowana większość opiekunów zwierząt domowych ma podobne, o ile nie identyczne doświadczenia. Co sprawia, że pomimo dostępności niezliczonej liczby miejsc na ucięcie sobie drzemki nasze psy i tak zawsze wylegują się na ludzkich nogach?
Pies o imieniu Peanut (Orzeszek) niemal całkowicie utracił wiarę w to, że kiedykolwiek opuści mury schroniska. Na szczęście pewna rodzina z Arizony wyraziła chęć adopcji zwierzaka. "Podziękowania" za ratunek w jego wykonaniu rozczulą każdego. Psy trafiają do schroniska z wielu powodów, które często nie mają one nic wspólnego z samym zwierzęciem. Śmierć lub nagłe pogorszenie się stanu zdrowia opiekuna psa, przeprowadzka za granicę, zagubienie czworonoga - to jedne z wielu przyczyn, dla których zwierzaki lądują w boksach.
Biedronka po raz kolejny przygotowała dla właścicieli zwierząt domowych ofertę, która pozwoli im zaoszczędzić na akcesoriach dla milusińskich. Od poniedziałku, 6 grudnia rusza specjalna oferta. Co możemy w niej znaleźć? Właściciele domowych zwierzaków długo czekali na ten dzień. Już od jutra na półkach Biedronki pojawią się produkty, które mogą doskonale posłużyć, jako świąteczne prezenty. Czym tym razem zachwyci was najpopularniejsza sieć marketów w Polsce?
2-letnia jamniczka o imieniu Cheesecake (Sernik) spodziewała się szczeniąt. Chociaż długo wyczekiwany dzień porodu zbliżał się już wielkim krokami, brzuch suczki nie przestawał rosnąć. Niewiarygodne, jak liczne potomstwo kryło się w jej malutkim ciałku.Pieski o charakterystycznym długim tułowiu i krótkich kończynach zazwyczaj wydają na świat od 4 do 6 szczeniąt. Nic więc dziwnego, że gdy właścicielka Cheesecake, 42-letnia Stacey Whiteley ujrzała miot liczący aż 10 psiaków, dosłownie odebrało jej mowę.
Mateusz Krzyżanowski, znany w Internecie pod pseudonimem Mini Majk, przekazał zasmucającą wieść. Członek grupy twórców na platformie YouTubie o nazwie Ekipa Friza pożegnał swojego czworonożnego przyjaciela - Leosia. To olbrzymi cios dla niego oraz jego partnerki.Niepokojąca informacja obiegła media społecznościowe we wtorkowe popołudnie. Na instagramowych kontach znanych polskich influencerów pojawiły się czarno-białe plansze z emotikonami złamanego serca oraz zapłakanej twarzy. Wpisy udostępnili m.in. Mini Majk, Wujek Łuki i Tromba.
Przy śmietniku przy ul. Jaworzyńskiej w Legnicy czekała przykra niespodzianka. Obok kontenera znajdowały się dwa puchate szczeniaczki. Kto był w stanie potraktować je w tak nieludzki sposób?W poniedziałek, 29 listopada br. strażnicy miejscy odebrali zgłoszenie od jednej z mieszkanek Legnicy. Dotyczyło ono porzucenia dwóch szczeniaków przy ul. Jaworzyńskiej.
Mieszkanka Littleton w stanie Kolorado została zatrudniona w nowej pracy. Jedynym członkiem rodziny, który nie pałał z tego powodu radością, był jej czworonożny przyjaciel. Psiak każdego ranka spogląda na nią błagalnym spojrzeniem, prosząc, by nie zostawiała go samego.Kto nie chciałby zrezygnować z wyjścia do biura, aby w zamian pobawić się ze swoim czworonożnym przyjacielem? Oczywiście większość z nas nie może sobie pozwolić na zaniedbywanie służbowych obowiązków i z ciężkim sercem opuszcza domowe zwierzaki. Właścicielka pewnego słodkiego psiaka pokazała, z czym musi się mierzyć każdego ranka, kiedy szykuje się do wyjścia. Tylko osoby o wyjątkowo silnej woli nie uległyby temu uroczemu manipulatorowi.
W ogródku jednego z apartamentowców w Warszawie znajduje się doberman na łańcuchu. Zwierzę jest przykute do budy i piszczy całymi dniami. Ze względu na aktualne warunki pogodowe narażone jest na silne przeziębienie i zapalenie płuc. Sprawę dobermana przykutego do budy nagłośnił stołeczny portal informacyjny haloursynow.pl. Jak czytamy w artykule, na osiedlu przy ul. Iwanowa-Szajnowicza, przy samym Lesie Kabackim, powstało nowoczesne osiedle. Niemniej jednak widok rasowego psa trzymanego na łańcuchu pośrodku blokowiska budzi skojarzenia z zapadłą wsią sprzed lat.
Psy i koty od wieków towarzyszą człowiekowi, jednak nawet po wspólnie spędzonych tysiącach lat potrafią nas zaskoczyć. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego zwierzaki mają kieszonki w uszach, to nie jesteś jedyny. Oto rozwiązanie anatomicznej zagadki.Zwierzęta są postrzegane jako istoty o wyostrzonych zmysłach. Ludzki słuch w porównaniu z kocim czy psim nie jest wystarczająco dobry, by usłyszeć dźwięki o częstotliwości powyżej 20 000 Herzów. Niektórzy zastanawiają się, czy wrażliwość na dźwięki ma coś wspólnego z tajemniczym elementem w kąciku ucha. Mowa o tzw. "kieszonkach".
Przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie stanął były senator Prawa i Sprawiedliwości, Waldemar Bonkowskiego (udzielił zgody na podawanie danych osobowych). 62-latek został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Pomimo dowodów w postaci materiałów filmowych oraz oceny lekarza weterynarii, oskarżony nie przyznaje się do winy.
Mieszkaniec domu jednorodzinnego w Wawrze wypuścił wieczorem do ogrodu swojego psa. Niedługo potem usłyszał, że zwierzę głośno szczeka pod jednym z drzew i nie odrywa wzroku od sterty igliwia i liści, w której coś się ruszało. Zdarzenie miało miejsce 24 listopada przy ulicy Artystycznej w Warszawie. Właściciel posesji zauważył, że jego czworonożny przyjaciel zachowuje się inaczej niż zwykle, dlatego postanowił to sprawdzić.
Bury kot po raz pierwszy zobaczył na własne oczy szczenięta. Dorosły zwierzak czuł się dosyć nieswojo w towarzystwie małych czworonogów, jednak gdy lepiej je poznał, zdarzyło się coś niesamowitego. Spotkanie zostało uwiecznione na wideo.Pies i kot razem w domu to nie zawsze dobre połączenie. Wzajemna niechęć tych zwierząt stała się wręcz przysłowiowa, jednak można jej zapobiec, jeśli zwierzaki wychowują się razem od małego. Pewni właściciele byli ciekawi reakcji swojego mruczącego podopiecznego na zaledwie kilkutygodniowe szczeniaki. Jak myślicie, zostaną przyjaciółmi czy będą sobie skakać do gardeł?
Nie ma wątpliwości, że psy potrzebują czułości i interakcji emocjonalnej. Okazuje się jednak, że wyraz bliskości, jakim jest przytulanie, jest przez zwierzaki zupełnie inaczej odbierany. Behawioryści wyjaśniają, dlaczego powinniśmy oszczędzić czworonogom nadmiernych kontaktów cielesnych. Któż z nas nie lubi się przytulać? A zastanawialiście się kiedykolwiek, czy psy to lubią? Chociaż zwierzaki generalnie chętnie przystają na głaskanie i potrzebują kontaktu fizycznego z człowiekiem, według behawiorystów zwierząt niektóre sytuacje odbierają w zgoła inny sposób niż ludzie. Przytulanie jest jedną z nich.
W nawiązaniu do dramatycznych incydentów, jakimi jest pogryzienie przez psy, policja wystosowała apel do wszystkich Polaków. Służby przypominają, że posiadanie czworonożnych towarzyszy, to nie tylko powód do radości, ale także odpowiedzialność za wszystkie szkody przez nie wyrządzone. Służby zauważają, że zgłoszenia o niewłaściwej opiece sprawowanej nad zwierzętami nie są rzadkością. Często sytuacja dotyczy wałęsających się bez opieki psów, które mogą stanowić zagrożenie dla osób postronnych.
Zoolodzy od lat wysuwają najróżniejsze teorie dotyczące najróżniejszych emocji zwierząt, w tym także psów. Wspólny dla większości z nich jest fakt, że mogą one odczuwać między innymi tęsknotę – udowadniają to między innymi dziesiątki opublikowanych w sieci reakcji czworonogów. Jednym z nich jest owczarek niemiecki o imieniu Freya – suczka, która nie widziała swojego właściciela przez długi czas.