Oprawca oszpecił szczeniaka i porzucił w parku. „Nigdy nie widzieliśmy czegoś tak okropnego"
Ludzie odwiedzający park miejski w Chillicothe w stanie Ohio dokonali przerażającego odkrycia. Na trawniku znaleziono klatkę, w której zamknięto szczenię w typie labradora. Osoba, która go porzuciła, pozostawiła wiadomość wypisaną na jego skórze czarnym, permanentnym markerem.
Wiadomość na ciele zwierzęcia zdradza przykrą prawdę
Znalazcy natychmiast skontaktowali się z organizacją prozwierzęcą, prosząc o pomoc. Suczka została przewieziony do siedziby Ross County Humane Society. Jak przekazuje serwis "The Dodo", widząc szczeniaka, Monica Denney, kierowniczka hodowli, powiedziała: - Wszyscy byliśmy tym zaskoczeni. Pracuję tu od trzech lat i widziałam całkiem sporo okropnych rzeczy… ale nigdy czegoś takiego.
Około 5-miesięczna suczka została potraktowana w haniebny i pozbawiony szacunku sposób. Jak ustalili pracownicy schroniska, właścicielce zwierzęcia zabroniono trzymania go w wynajmowanym mieszkaniu. Wówczas wpadła na jednocześnie kuriozalny i groźny pomysł, aby znaleźć mu nowych opiekunów.
Sprawczyni potraktowała czworonoga niczym brudnopis, kreśląc markerem po jej skórze koślawe napisy "wolna", "jestem darem od Boga" oraz "tylko dobry dom". Będąc przekonana, że postępuje we właściwy sposób, porzuciła zwierzę w miejscu publicznym. Najprawdopodobniej liczyła, że napisy przykują uwagę przechodniów, a szczeniak szybko znajdzie nowy dom.
Cudowna psinka znalazła nową rodzinę
Pracownicy schroniska nie odnieśli się do pokrętnej logiki poprzedniej właścicielki suczki. Zamiast tego zgłosili sprawę na policję i całą swoją energię włożyli w przywrócenie zwierzęciu naturalnego wyglądu. Kilkanaście minut solidnego szorowania w kąpieli wystarczyło, aby napisy zniknęły z sierści pupila, a suczka znów wyglądała nieskazitelnie.
Nowa podopieczna otrzymała imię Marvella, które w języku francuskim oznacza "cud". Po opublikowaniu jej historii w sieci w skrzynce mailowej organizacji pojawiły się dziesiątki kwestionariuszy adopcyjnych. Spośród wielu zgłoszeń wybrano rodzinę, która idealnie nadawała się na opiekunów Marvelli i niedługo potem trafiła do stałego domu.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: holidogtimes.com
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Wielkie małe szczęście w Warszawskim ZOO. Urodził się myszojeleń
Świąteczna oferta w Lidl. Akcesoria i karma dla zwierząt w atrakcyjnych cenach
Zapadła decyzja. Fanta i Filemon muszą opuścić schronisko na Hali Kondratowej