Pies więziony w stodole nie był strzyżony od 6 lat. Przeszedł piorunującą metamorfozę
Ratownicy zwierząt otrzymali wezwanie ws. koszmarnie zaniedbanego czworonoga, który nosił na ciele aż 15 kilogramów skołtunionej sierści. Organizacja przejęła nad nim opiekę i z pomocą groomerów zafundowała mu niezwykłą metamorfozę. Dziś Lazarus wygląda jak zupełnie inny pies.
Puszysty pupil był więźniem stodoły
Losem pirenejskiego psa górskiego zainteresował się jeden z okolicznych mieszkańców. Zaczął się o niego bardzo martwić, kiedy dowiedział się, że jego właścicielką jest śmiertelnie chora kobieta, która nie była w stanie sprostać najprostszym obowiązkom związanym z pielęgnacją i opieką nad swoim pupilem. W efekcie był od 6 lat zamykany w ciasnej stodole.
Osoba, do której należało zwierzę, miała w zwyczaju wrzucać miski z jedzeniem i wodą do stodoły. Nie sprzątała w niej, ani nie zabierała psa na spacery, dlatego pomieszczenie było wypełnione odchodami, a stworzenie cierpiało z powodu zaniku mięśni.
Grupa Big Fluffy Dog Rescue nie odmówiła pomocy zwierzakowi w potrzebie i zabrała go do siedziby organizacji. Lazarus, bo takie imię otrzymał od nowych opiekunów, przypominał kulę brudnej i splątanej sierści, spod której ledwo było widać pyszczek.
- Nie możesz sobie wyobrazić nędzy, w jakiej żył i nie ma odpowiednich słów, by oddać ten horror - przyznają wolontariusze. - Przed zrobieniem mu zdjęcia ten pies ani razu nie chodził po trawie ani nie widział nad sobą nieba.
Kawał dobrej roboty
Sierść Lazarusa była tak ciężka i sztywna, że zwierzę z trudnością mogło stać. Aby uwolnić go od 15 kilogramowego "pancerza", wolontariusze wezwali do siedziby zespół profesjonalnych groomerów. Fryzjerzy natychmiast zakasali rękawy, chwycili w ręce nożyczki i maszynki, po czym przystąpili do golenia skołtunionej sierści. Aktywiści pochwalili się efektem końcowym w mediach społecznościowych. Zdjęcia przed i po zabiegu wprawiają w zachwyt! Psiak wyglądał znacznie lepiej, a na jego pyszczku maluje się uczucie ulgi.
To jednak nie koniec walki o przywrócenie mu zdrowia. Lazarus cierpi z powodu złamania ogonu i kilka mniejszych guzów, a ponadto zanik mięśni uniemożliwiał mu chodzenie. Po wielu treningach pod okiem ekspertów ten piękny pirenejski pies górski odzyskał sprawność fizyczną i psychiczną, aż wreszcie w 2016 roku znalazł kochającą rodzinę.
Lazarus spędził kilka cudownych lat wraz ze swoimi opiekunami. Miał do dyspozycji ogromny ogród, w którym biegał razem ze swoim czworonożnym rodzeństwem. Jego właściciele obdarowywali go smakołykami, a na urodziny zawsze przygotowywali tort. Niestety, kilka lat po adopcji pies ponownie zachorował i zmarł w wieku 10 lat. W ostatnich chwilach był otoczony przez bliskich.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: animalchannel.co.uk
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Radni Warszawy apelują o nieużywanie fajerwerków w Sylwestra. Petardy to koszmar dla zwierząt
Kolejne schroniska mówią "nie" adopcjom w okresie świątecznym
Tak zwierzaki brykają w Bieszczadach. Lasy Państwowe pokazały urocze nagranie