Rusza kolejna edycja Gwiazdkowej Pomocy Schroniskom, dzięki której można wesprzeć najbardziej potrzebujące zwierzaki. W sklepach Maxi Zoo stanęły przyozdobione choinki, pod którymi można pozostawić prezenty dla bezdomnych psów i kotów. Zbiórka darów potrwa od 1 do 31 grudnia.Sieć Maxi Zoo Polska powstała z miłości do zwierząt. Jednym z jej głównych fundamentów jest niesienie wsparcia pupilom, które znajdują się w trudnej sytuacji. Firma stale współpracuje z organizacjami oraz schroniskami i czynnie angażuje się w różnego rodzaju działania charytatywne, czego wynikiem jest m. in. zbliżająca się grudniowa zbiórka.
Zdjęcie najsmutniejszego kota ze schroniska zostało udostępnione w mediach społecznościowych. Post dotyczący pogrążonego w smutku kocurka poruszył wielu ludzi. Wystarczyło jednak odrobinę miłości i opieki, by zmienił się nie do poznania. Dni, gdy Fishtopher siedział skulony w schronisku, już dawno minęły.Wiele osób ma opory przed pójściem do schroniska. Nie dość, że łamie się serce na myśl, że ma się pomóc tylko jednemu zwierzęciu, ale wszystkie ciężko oswoić się z widokiem oczu wypełnionych nadzieją. Niemniej jednak w oczach burego kocurka tliła się już ostatnia iskierka.
Spór o to, czy kot powinien spać w łóżku z właścicielami, trwa niemal od zawsze. Znajdziemy zarówno przeciwników, jak i zwolenników tej tezy, lecz ostateczny wybór i tak należy do opiekuna zwierzaka. Ta para postanowiła podzielić się ze światem nagraniem z ukrytej kamery, aby przybliżyć niedowiarkom, co ich mruczek wyprawia w nocy. Spanie u boku takiej wiercipięty to niekończące się przepychanki.Koty to prawdziwi mistrzowie snu, ponieważ w ciągu doby potrafią przespać nawet 16 godzin. Problem pojawia się po zmroku, kiedy wszystkie kocie zabawki idą w ruch, a one same domagają się uwagi ze strony domowników. Okazuje się, że ten kot to prawdziwy nocny rozrabiaka. Już kiedyś wspominaliśmy o jego wybrykach, kiedy skrupulatnie starał się obudzić swoją panią pewnej nocy. Teraz para pokazała, jak mruczek zachowuje się, gdy zapomną zrobić mu miejsca w swoim łóżku.
Przyłapałeś kiedyś swojego kota na tym, jak siedzi w kącie? Choć czasem to zwykła zabawa, zdarza się, że ten nawyk stanowi zwiastun poważnych problemów zdrowotnych. Właściciele powinni skupić się na obserwacji tego zachowania, bynajmniej nie na jego ignorowaniu. W ten sposób zwierzak może chcieć zakomunikować nam pewne rzeczy.Dyskusji nie podlega fakt, że koty to niewolnicy rutyny, a przy tym mocni indywidualiści, którzy niemal zawsze podążają swoimi ścieżkami i wcale nie przejmują się autorytetem w postaci człowieka. W ich zachowaniach można dostrzec pewnie powtarzające się schematy, chociażby to, że chowają się w nieoczywistych miejscach. Okazuje się, że niektóre z nich mogą wywoływać niepokój u właścicieli.
Zastanawiałeś się kiedyś, które rasy kotów są najmądrzejsze? Najnowsze badania zdradzają, które kocie rasy zasługują na miano intelektualistów w świecie zwierząt. Przebywanie w ich towarzystwie to sama przyjemność, a w dodatku można je bez większych problemów wytresować, jak psy. Ich wysoka inteligencja nie podlega dyskusji!Jesteśmy przekonani, że przeglądając Internet w poszukiwaniu ciekawostek na temat zwierzaków, choć raz natknąłeś się na ranking najmądrzejszych ras psów. A jak to jest z kotami? Od dawna wiadomo, że wpływ na ich rozwój mają nie tylko geny, ale także czynniki środowiskowe. A więc które mruczki cieszą się opinią najbystrzejszych?
Kobieta, która stanęła w progu jednego ze schronisk dla zwierząt w Teksasie, miała ze sobą pudło, w którym znajdowały się kocięta. Jasno zadeklarowała, że chce jest oddać do przytułku, w czym wolontariusze nie widzieli nic złego. Widok, jaki ujrzeli po uchyleniu pokrywy spowodował, że szczęki niemal opadły im na ziemię.Na bezdomne zwierzęta, a zwłaszcza koty, gdyż psy wałęsające się po ulicach są lepiej widoczne i szybciej zostają odłowione, czyha wiele niebezpieczeństw. Dyskusji nie podlega fakt, że oczywiście lepiej oddać niechciane zwierzę do schroniska, niż porzucić je lub skazać na pastwę losu, pozostawiając na odludziu. Jednak to, co ujrzeli pracownicy przytułku w Teksasie jest nie do opisania. W pudle, które przyniosła pewna kobieta, znajdowało się kilkadziesiąt kociąt - wszystkie o czarnym umaszczeniu.
Czarno-biała kotka została okrzyknięta najgłośniejszym mruczkiem na TikToku. Pracownicy schroniska dla bezpańskich kotów zgodnie przyznali, że jeszcze nigdy w życiu nie słyszeli tak głośnego miauknięcia. Internauci są pod wrażeniem, że tak mały zwierzak jest w stanie wydać z siebie tak donośne dźwięki. Nie ma się co dziwić, że wszyscy w jej sąsiedztwie potrzebowali zatyczek do uszu.Mia – bo tak nazywa się kotka, która potrafi naprawdę bardzo głośno miauczeć – znalazła się w schronisku Edgar and Ivy’s Cal Sanctuary w południowym Teksasie. Kto wie, jak potoczyłaby się historia tego kotka, gdyby nie cierpliwość jego opiekunki. Mia jest bowiem dosyć uciążliwym zwierzakiem ze względu na wrodzoną gadatliwość.
Opiekunka białego kota mocno martwiła się o stan zdrowia swojego pupila. Gołym okiem widać było, że zwierzak ma wyraźnie większy brzuszek, niż inne kocięta w jego wieku. Nie namyślając się dłużej, zabrała go do lekarza. Po konsultacji prawda okazała się znacznie bardziej zaskakująca.Obawę o zdrowie zwierzaka zrozumieją tylko ludzie, którzy kiedykolwiek mieli pod opieką żywą istotę. Doskonałym przykładem takiego zachowania jest pewna kobieta, która gdy tylko zauważyła, że jej kot ma nienaturalnie duży brzuszek, udała się z nim na badanie do specjalisty. Choć trzeba przyznać, że takiej diagnozy zdecydowanie się nie spodziewała, historia z nieoczywistym zakończeniem obiegła media społecznościowe.
Kot i pies pod jednym dachem mogą kojarzyć się z ciągłymi kłótniami, do czego przyzwyczaiły nas chociażby obrazki z bajek i filmów. Jednak mimo powszechnie panującej opinii, ta kobieta zdecydowała się zaadoptować kotka, mimo że miała już pod opieką pieska rasy chihuahua. Reakcja starszego rezydenta potrafi zaskoczyć wielu!Kiedy kotek po raz pierwszy spotkał pieska chihuahua, jego reakcja była niezwykle zaskakująca, nawet dla samej opiekunki. Kobieta nagrała ich pierwsze wspólne dni i udostępniła je w sieci. Życie jak pies z kotem nabiera teraz zupełnie innego znaczenia.
Pewna kobieta miała tylko przetransportować psa ze schroniska dla zwierząt do domu tymczasowego, jednak w trakcie odwiedzin zainteresowała się zupełnie innym zwierzęciem. Pręgowany kotek zwraca uwagę wszystkich gości, ponieważ zawsze przeciska się przed kraty na widok człowieka. Czeka aż ktoś w końcu spełni jego największe marzenie - pokocha go całym sercem i zabierze ze sobą do domu.Pewna mieszkanka Teksasu w Stanach Zjednoczonych opublikowała na popularnym forum Reddit nagranie, od którego serce zaczyna bić mocniej. Choć kobieta przyszła do schroniska dla bezdomnych zwierząt w zupełnie innym celu, po ujrzeniu tego małego kotka nie wyobrażała sobie, by spędził kolejny dzień za kratami. Zwierzę rozkochało ją w sobie od pierwszego wejrzenia.
W jednym ze szpitali w Turcji na izbę przyjęć wpadł czarno-biały kot. Personel placówki był wyraźnie zdziwiony widokiem zwierzęcia i zastanawiał się, czego szuka w budynku. Kiedy jeden z pielęgniarzy odkrył powód niezapowiedzianej wizyty, nie wierzył własnym oczom. Postanowił poprosić lekarzy, by zrobili dla niego wyjątek i zajęli się czworonożnym pacjentem.Lekarze i pielęgniarki w szpitalu Bitlis Tatvan Devlet Hastanesi w Turcji myśleli, że czeka ich kolejny monotonny dzień w pracy. Szybko okazało się, że w trakcie zmiany przyszło im zmierzyć się z całkowicie nowym wyzwaniem. Na izbie przyjęć pojawił się nietypowy pacjent, który tak, jak inni, przyszedł tam po pomoc lekarską.
Każdy właściciel mruczka zdaje sobie sprawę z tego, że świat widziany kocimi oczami rządzi się swoimi prawami. Nie chodzi tylko o chodzenie po stole, ale także inne zachowania mogące irytować jego opiekunów. Poznaj 6 kocich nawyków, stanowiących wspólny mianownik dla wszystkich posiadaczy tych zwierząt. Koty są fantastycznymi, intrygującymi zwierzętami, posiadającymi indywidualne przyzwyczajenia, choć niektóre z nich mogą nie przypaść do gustu ich opiekunom. Najczęściej posiadacze mruczków nie mają wpływu na niebanalne upodobania swoich podopiecznych i pozostaje im jedynie zaakceptować pewne zachowania. Mimo że niektórymi występkami naszych milusińskich wstyd pochwalić się przed znajomymi, każdy, kto ma pod swoim dachem mruczącego przyjaciela człowieka doskonale wie, że trzeba się z nimi zwyczajnie pogodzić. W końcu coraz częściej kot jest traktowany jak kolejny, nie mniej ważny od innych, członek rodziny.
Pewnej nocy para została wybudzona ze snu przez hałasy dobiegające z sypialni. Zapewne w pierwszej chwili wielu podejrzewałoby, że ich dom jest nawiedzony, lecz nagranie z zamontowanej wcześniej kamery obnaża zupełnie inny stan rzeczy. Jeśli zastanawialiście się, co robią wasze zwierzaki wieczorową porą, znamy odpowiedź.Niewątpliwie każdy z nas przekonał się na własnej skórze, że przysłowiowy strach ma wielkie oczy, a upiory i nocne mary zyskują dozę realizmu zwłaszcza po zmroku. Doświadczyła również tego para, która na co dzień mieszka pod jednym dachem z kotką o wdzięcznym imieniu Lizzy. Na szczęście tajemnicze zjawiska wyjaśniły się, kiedy przejrzeli materiał zarejestrowany na kamerze.
Martyr to niezwykle rzadki kot, którego los niestety nie oszczędził. Pewna kobieta wyciągnęła go ze śmietnika, kiedy usłyszała dochodzące z wnętrza rozpaczliwe miauczenie. Dopiero dzięki lekarzowi weterynarii dowiedziała się, na czym polega jego nieprzeciętność. Okrzyknięto go żywym klejnotem.Wbrew pozorom, pomaganie innym bywa czasem kontrowersyjnym tematem, a liczne historie publikowane na naszym portalu udowadniają, że ratowanie zwierząt na własną rękę nie jest prostym zadaniem. Często wyciąganie pomocnej dłoni do psów, kotów i innych stworzeń wiąże się z masą obowiązków i niebotycznymi kosztami, zwłaszcza gdy istota potrzebująca wsparcia cierpi na nieodwracalne bądź skomplikowane dolegliwości zdrowotne. Nie każdy jednak wie, że przez pomaganie innym, można pomóc też sobie.
Zapewne nikogo nie zdziwiłby widok kota zakradającego się do domu przez specjalnie przystosowane do tego okienko w drzwiach. Sprawa komplikuje się w momencie, gdy to dzikie zwierzę wślizguje się do pomieszczenia przez kocie drzwiczki. Wizytę mruczka z nietypowym przyjacielem zarejestrowały kamery. Wideo cieszy się dużą popularnością w sieci, chociaż od niezapowiedzianej wizyty minęły już ponad dwie dekady.To nie pierwszy przypadek, kiedy zwierzę żyjące na wolności wchodzi do domu przez drzwiczki dla kota. Wspominaliśmy już wcześniej o foce, którą domownicy spotkali rano eksplorującą ich salon. Zwierzę zabłądziło, podążając tropem spacerującego po dworze kota. Tym razem niespodziewany gość musiał się mocno nagimnastykować, by przecisnąć się przez niewielki otwór w drzwiach wejściowych.
Kot nie daje się wyspać, budzi w nocy, nie pozwala zasnąć? To bardzo powszechny problem, o czym na własnej skórze przekonała się opiekunka upartego buraska. Kot naprawdę mocno dał opiekunce do wiwatu. Choć chciała zażyć odpoczynku, mruczkowi zebrało się na nocne harce. Zwierzak przeszedł samego siebie, a internautom nagranie tak przypadło do gustu, że domagają się kolejnych klipów z jego udziałem.Niejeden właściciel kota wie, że gdy nadchodzi pora na pieszczoty, nic nie może stanąć na drodze spragnionego czułości mruczka. Okazuje się, że znaczenia nie ma także pora dnia… lub nocy. Koty zapewniają nam wiele radości, ale nie zawsze jest kolorowo, szczególnie, jeśli chodzi o rytm dobowy. Chcecie się po prostu wyspać, a zwierzak w tym nie pomaga.
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego kot zazwyczaj spada na cztery łapy? Nie bez powodu istnieje takie powiedzenie. Wyjaśnienia tego fenomenu można doszukiwać się w kociej anatomii, ale wcale nie oznacza to, że spadający z wysokości mruczek nigdy nie zrobi sobie krzywdy. Jak to wszystko działa? Koty są olbrzymimi wielbicielami wspinaczki i wysokości – o tym przekonał się na pewno każdy właściciel mruczka, próbując ściągnąć swojego podopiecznego z szafy czy firanki. Jednocześnie zwierzaki nie czują obawy przed tym, by skakać z jednego czy pięciu metrów. Ponoć zawsze wychodzą cało z trudnej sytuacji, lądując na podłodze z gracją i bez kontuzji.Okazuje się, że z legendarnym spadaniem kotów na cztery łapy sprawa nie jest taka prosta. Aby było to w pełni bezpieczne, w ułamku sekundy zwierzę musi przybrać pożądaną pozycję, dodatkowo unikając na swojej drodze przeszkód i spadając z określonej wysokości. Czasami jednak źle oceni swoje położenie w powietrzu. Wydawałoby się, że w takim razie kot zawsze jest bezpieczny, a to już nie do końca prawda. Mimo wszystko, mruczki to nie superbohaterowie, którzy latanie mają opanowane do perfekcji.
Na jednej z facebookowych grup zrzeszających opiekunów kotów rasy sfinks pojawiło się zadziwiające zdjęcie. Właściciele mruczka zdecydowali, że poddadzą go zabiegowi kastracji. To, co stało się z jego językiem po operacji, wywołało zdziwienie nie tylko u nich, ale także lekarzy weterynarii. Specjaliści snują domysły, lecz przyczyna tego zjawiska pozostaje niewyjaśniona. Przyczyna zmiany koloru języka u sfinksa, który został poddany kastracji, wywołała dyskusję nie tylko w gronie lekarzy i techników weterynarii, ale także wśród internautów, którzy zgodnie przyznają, że czegoś takiego jeszcze nigdy nie widzieli.
Poznajcie Charley - rudą pręgowaną kotkę z Holandii, która stała się lokalną sensacją. Mruczek chętnie przechadza się po miejscowości Zwolle, zahaczając o ulubiony stragan. Jak na prawdziwą kocią damę przystało, zawsze ustawia się w kolejce i cierpliwie czeka na swoją kolej. Wszyscy w okolicy doskonale wiedzą, na co liczy.Temu rudemu kotu sprytu mogłaby pozazdrościć niejedna osoba. Zawsze ustawia się w kolejce i nikomu nie pozwala się wyminąć. Wszyscy, którzy go już kiedyś widzieli, doskonale wiedzą, na co czeka. Zwierzak dużą popularnością cieszy się także w sieci, gdzie możemy znaleźć nawet jego własny profil na Instagramie.
Choć trudno w to uwierzyć, jeszcze niedawno szkocki zwisłouchy o imieniu Joseph nie mógł znaleźć sobie miejsca na świecie. Mimo, iż kot został obdarzony nieziemską urodą, to spędził w schronisku miesiące, wytrwale czekając aż znajdzie się ktoś, kto będzie chciał przygarnąć go pod swój dach. Dziś jest sławny na całym świecie, a w jego spojrzeniu bez wątpienia można się zakochać.Internauci oszaleli na punkcie oszałamiających i niespotykanych oczu tego białego kota. Zdjęcia kocurka o imieniu Joseph obiegły cały świat i dzięki nim stał się prawdziwą gwiazdą w sieci. Choć na początku nic na to nie wskazywało na to, by miał znaleźć opiekuna, z którym połączy go wyjątkowa więź, w końcu trafił na właściwego człowieka.
Pozbawiony zmysłu wzroku kot, który usłyszał znajomą melodię dobiegającą z głośnika telefonu, porusza do łez. Takiej reakcji ze strony futrzaka nikt się nie spodziewał. Rudy kocurek bez wątpienia potrafi docenić wspaniałe melodie wygrywane na pianinie. Niezależnie od upodobań i gustów, trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem, iż muzyka jest częścią naszego życia. Jest soundtrackiem naszych zwykłych bądź niezwykłych chwil, sprawia, że nogi aż rwą się do tańca, a przy tym jest także sposobem samoekspresji oraz przekazu subiektywnych odczuć wykonawcy. Jeśli chodzi o pokrzepiające historie o zwierzakach i muzyce, ta zdecydowanie wygrywa.Oczywiście nie tylko ludzie mogą być umuzykalnieni. Choć koty to z reguły indywidualiści podążającymi własnymi ścieżkami, nie oznacza to, że brak im wrażliwości muzycznej. Dowód? Wystarczy przyjrzeć się reakcji niewidomego rudego kocurka, by odnieść wrażenie, że melodia grana przez jego ulubionego wykonawcę przynosi mu ukojenie.
Do niecodziennej sytuacji doszło na pokładzie jednego z samolotów rosyjskich linii lotniczych. Obsługa nie wpuściła kota z powodu kilku nadprogramowych kilogramów. Całe szczęście lojalny właściciel znalazł sposób, aby mimo zakazu podróżować z pupilem na kolanach. Po tym, jak pochwalił się swoim sukcesem w sieci, linie lotnicze ukarały go za niezgodne z zasadami firmy praktyki.Cały Internet żył zdarzeniem, które przydarzyło się jednemu z klientów linii Aerofłot. Firma nie zezwalała na podróż liniami zwierzętom, które przekraczały wagę dozwoloną w regulaminie. Niestety, ofiarą ustaleń został kot Viktor, który z powodu swojej tuszy nie został wpuszczony na pokład. Dwa nadprogramowe kilogramy teoretycznie uniemożliwiły mu podróżowanie obok swojego właściciela. W praktyce wyszło zupełnie inaczej.
Wśród niektórych osób panuje przekonanie, że koty są nieczułymi i interesownymi stworzeniami, które robią, co chcą. Wbrew powszechnym opiniom mruczki potrafią być tak samo troskliwe jak inne zwierzęta domowe. Film ukazujący kota, który próbuje pocieszyć płaczącą właścicielkę, jest niezbitym dowodem na to, że rozumieją one ludzkie uczucia i nie pozostają obojętne na smutek swoich bliskich. Nie ulega wątpliwości, że miłość jest najwyższą siłą wszechświata, która drzemie w każdym z nas - niezależnie od tego, czy mowa o człowieku, czy też zwierzęciu. Wspieranie naszych bliskich jest bardzo ważną powinnością, która spaja rodziny i przyjaźnie. Każdy, kto ma pod dachem zwierzaka, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nasi futrzaści towarzysze są w tym niezastąpieni i niemal zawsze możemy na nich liczyć w trudnych momentach.
Jeszcze kilka miesięcy temu cały świat wzruszył się na wieść o historii kota odnalezionego w zgliszczach jednego z ukraińskich miast. Zwierzak błąkał się wśród zawalonych budynków i chociaż wielu nie wróżyło mu zbyt długiej przyszłości, pupil zaskoczył wszystkich swoją wolą życia. Organizacja działająca na rzecz ratowania zwierząt opublikowała jego aktualne zdjęcia i zdradziła, gdzie obecnie mieszka słynny kot Feniks. Kiedy na początku roku ku zaskoczeniu nas wszystkich Rosja dokonała inwazji na Ukrainę, pociągnęło to za sobą tragedię wielu mieszkających tam rodzin. Każdego dnia dowiadywaliśmy się o kolejnych dramatycznych momentach i historiach miejscowych ludzi oraz zwierząt, którzy cudem uszli z życiem. Bohaterem jednej z takich chwytających za serce opowieści był błąkający się ulicami miast kot.
W ostatnim czasie strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Zamościu mieli do wykonania dość nietypową interwencję. Mieszkańcy budynku wielorodzinnego skarżyli się na dziwne dźwięki rozchodzące się po całym budynku. Aby przekonać się, kto lub co je wydaje, ratownicy rozkuli ścianę. Okazało się, że do kanału instalacyjnego bloki wpadł kot i zaklinował się między rurami.Koty są prawdziwymi mistrzami w znajdowaniu kryjówek – to bez dwóch zdań potwierdzi każdy, kto choć raz opiekował się mruczkiem. Bywa, że jego odnalezienie stanowi nawet problem dla samego opiekuna. Zwierzęta nie mają świadomości, że nie każde miejsce jest dla nich bezpieczne. O tym na własnej skórze przekonał się kotek, którego ratować musieli strażacy z Zamościa.
Kiedy w rodzinie pojawi się nowo narodzone dziecko, świeżo upieczeni rodzice zazwyczaj martwią się, jak zareagują na nie pupile. Zwierzęta, na których to do tej pory opiekunowie skupiali całą swoją uwagę, mogą zachowywać się w nienaturalny sposób i potrzebować czasu, by przywyknąć do nowego porządku. Ten kot niemal od razu zwymiotował po powąchaniu niemowlęcia. Przyczyna takiego zachowania może was zdziwić.W sieci dużą popularnością cieszy się nagranie, na którym widać, jak rodzice noworodka w końcu wrócili z nim do domu. Tam czekał na nich kot, który na początku wyraźnie zainteresował się dzieckiem w nosidełku. Jego opiekunowie nie mieli nic przeciwko, aby zbliżył się do niemowlęcia, a nawet je powąchał.
Kotka codziennie odwiedza grób swojej najlepszej przyjaciółki i wcale nie chodzi o właścicielkę. Ten zwierzak jest doskonałym przykładem na to, że między psem a kotem może narodzić się bliższa relacja niż między niejedną dwójką ludzi. Trzeba przyznać, że zachowanie mruczka jest bardzo poruszające. Kto z nas choć raz nie zastanawiał się nad tym, czy przyjaźń międzygatunkowa jest możliwa. Oczywiście nie chodzi nam o więź łącząca człowieka i jego futrzastego podopiecznego, lecz związek między przedstawicielami dwóch zupełnie różnych gatunków ze świata zwierząt. Skoro mowa o przyjaźni, dużo dyskutuje się o relacji łączącej psy i koty - zazwyczaj wtedy nie mamy na myśli nic pozytywnego. Czy pies i kot mieszkające w jednym domu to przepis na dozgonną przyjaźń, a może na niekończące się problemy? Czas się przekonać.
Historia tego zwierzaka zdarzyła się naprawdę, choć zdaje się żywcem wyjęta z filmowego scenariusza. Kotki o imieniu Cocci szukała cała Francja, bowiem zgubiła się podczas przeprowadzki swojej rodziny. Jej opiekunowie przestali już mieć nadzieję na powrót ukochanego pupila, jednak po roku od zaginięcia odebrali telefon, który wszystko zmienił.Wszyscy właściciele zwierząt domowych powinni zdawać sobie sprawę z tego, że przeprowadzka bywa trudnym okresem także dla należących do nich pupili. Okazuje się, że zmiana miejsca zamieszkania to jedna z najczęstszych przyczyn zaginięć zwierzaków. Nasi podopieczni nie mają jeszcze dobrej orientacji w nowym położeniu, a zwiększony stres może prowadzić do większej bojaźliwości. W takich chwilach ważne, aby zwrócić szczególną uwagę na ich bezpieczeństwo.