Czarno-biały kotek został znaleziony w brytyjskim mieście Warrington. Kobieta, która zdecydowała się nim zająć, zabrała go do kliniki weterynaryjnej, by poznać jego płeć. Odpowiedzialny za badania lekarz nie mógł uwierzyć własnym oczom. U zwierzęcia stwierdzono agenezję, czym zdobył przydomek kociego hermafrodyty. Poniżej wyjaśniamy, na czym polega to zjawisko.Problem porzucania zwierząt domowych występuje nie tylko w Polsce, pocovidową falę oddawania psów i kotów zaobserwowano także w Wielkiej Brytanii. Na szczęście są osoby, które nie przechodzą obojętnie obok krzywdy bezbronnych stworzeń. Tak stało się w przypadku domniemanej kotki o imieniu Hope, która trafiła pod opiekę organizacji Cats Protection. Nikt jednak nie mógł spodziewać się tego, że ten bezpański mruczek zostanie okrzyknięty sensacją.
Każdy kociarz doskonale wie, że dzień bez buziaka od kota to dzień stracony. Opiekunka białego kociaka opublikowała w sieci nagranie, na którym pokazuje jak jej uroczy pupil domaga się od niej całusów. Jednocześnie badania wykazały, że całowanie tych zwierząt, szczególnie w jedno miejsce może być groźne.Choć koty mają opinię indywidualistów, czasem każdy z nich potrzebuje odrobiny czułości. Ten zaledwie kilkutygodniowy kociak znalazł doskonały patent, aby zasygnalizować swojej opiekunce, że czas na codzienną dawkę pieszczot. Sposób, w jaki prosi ją o całusy jest na tyle skuteczny, że kobieta nie ma innego wyjścia i musi ulec jego namowom.
14-letni chłopiec z województwa mazowieckiego odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich za znęcanie się nad zwierzętami. Policja ujawniła w jego telefonie nagrania świadczące o dopuszczeniu się czynów karalnych. Nastolatek na swoją obronę twierdził, że chciał jedynie zaimponować rówieśnikom.Rówieśnicy pełnią ważną rolę w życiu dziecka i nastolatka. Młodzież generalnie dąży do samodzielności i niezależności od rodziców z jednoczesną potrzebą akceptacji i solidarności w grupie rówieśniczej. Nastolatkowie silniej identyfikują się z ludźmi w swoim wieku, a więź ta zaspokaja potrzebę poczucia bezpieczeństwa. Do prób zdobycia szacunku kolegów i koleżanek zalicza się m.in. chęć zaimponowania rówieśnikom i to niekoniecznie sposobami godnymi pochwały.Historia, jaka w ostatnim czasie rozegrała się w Przasnyszu, pokazuje, że za skrajnie nieodpowiedzialne metody przypodobania się osobom z najbliższego otoczenia młodzież może czekać surowa kara.
Kotka o imieniu Liznya z Rosji nie bez powodu została uznana za najprawdopodobniej najgrubszego kota na świecie. Jeśli brać pod uwagę jej rozmiar, waży tyle, co kilku przedstawicieli jej gatunku. Gołym okiem można zauważyć, że ma "kilka" dodatkowych kilogramów, a właściciele mruczka dostają nawet w związku z tym pogróżki.Choć prawidłowa waga kota jest kwestią indywidualną, można oszacować jego masę na podstawie sylwetki. Według powszechnie uznawanych standardów prawidłowa waga kota europejskiego krótkowłosego, czyli zwykłego dachowca, to 4 do 4,5 kg w przypadku dorosłych osobników. Tylko dodatkowy kilogram może bardzo zmienić zdrowie, ogólne samopoczucie i jakość życia kota, nie wspominając o cięższym "balaście".W związku z tym, że pupile same nie potrafią odpowiednio zbalansować swojej diety, to w gestii opiekunów leży wymierzanie dziennej porcji jedzenia. Jednakże otyłość nie zawsze jest spowodowana zbyt dużymi posiłkami. Może ona wyniknąć także z wielu chorób, choć zazwyczaj jest konsekwencją niefrasobliwości właścicieli.
Sprawa zoofila spod Pleszewa ciągnie się od ponad roku i choć mężczyzna został pełnomocnie skazany na pozbawienie wolności oraz zakaz opieki nad zwierzętami, nigdy nie została ona wyegzekwowana. Do sieci trafiły najnowsze informacje, które jasno mówią, że przy mężczyźnie znaleziono kolejne zwierzę.Skazany za znęcanie się nad psami 42-letni mężczyzna z Sośnicy nadal nie trafił do więzienia przez zwłokę pracownika sądu. Postawą organu wymiaru sprawiedliwości załamani są nie tylko mieszkańcy wsi, ale także internauci, bowiem sprawa została nagłośniona także w sieci. Niedawno informowaliśmy, że 42-latkowi mimo zakazu opieki nad zwierzętami, odebrano kolejną suczkę, która miała ślady po aktach zoofilskich. Teraz znaleziono przy nim kolejne zwierzę.
Pewna mieszkanka Stanów Zjednoczonych udała się na spacer z psami do lasu, jak z resztą często miała w zwyczaju. Tym razem zdarzyło się coś, czego nie mogła wcześniej przewidzieć. Podczas przechadzki usłyszała rozpaczliwe miauczenie, które dochodziło ze starego, suchego pniaka. Maleństwo ze strachu cofało się w głąb drzewa. Leśne ścieżki to wymarzone miejsce na długie spacery z psem. Musimy jednak mieć na uwadze poszanowanie żyjącej w nim fauny i flory, a także uwzględnić obecność innych zwierzaków i miłośników przebywania na łonie natury. Jesteśmy przekonani, że takiego obrotu spraw kobieta spacerująca po Deer Park w Waszyngtonie z psami, nigdy się nie spodziewała.
Mówi się, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Zbytnie interesowanie się tym, co nie powinno kogoś obchodzić, może mieć złe skutki. Przekonał się o tym pewien czarno-biały kotek z zamiłowaniem do akwarystyki. Mruczek zdecydowanie nie spodziewał się, że jeden z planów, które narodziły się w jego głowie, zakończy się tak felernie. Nie od dziś wiadomo, że koty lubią wtykać swój ciekawski pyszczek w nie swoje sprawy. Niezależnie, czy jest to pusty karton, odkręcony słoik, klatka dla ptaków czy szpara w ścianie, potrzeba eksploracji otoczenia jest silniejsza niż zdrowy rozsądek. Kot, którego wpadkę uwiecznił jego opiekun, przekonał się na własnej skórze, że czasem wścibskość może mieć nieprzewidziane skutki.
Koci katar, określany jako ostry lub przewlekły stan zapalny błony śluzowej nosa, to jedna z najczęstszych chorób, które występują u kotów. Ja rozpoznać objawy i w jaki sposób postępować, gdy pojawią się w twojego mruczka? Na pewno nie trać czasu na domysły i od razu podejmij odpowiednie działania.Koci katar to nic innego jak choroba zakaźna górnych dróg oddechowych u kota, wywoływana przez wirusy. Potocznie używana nazwa nie wzięła się znikąd, bowiem przypomina przeziębienie występujące u człowieka. Nos, jama ustna oraz oczy to jedne z najwrażliwszych narządów nie tylko u ludzi, ale także zwierząt, stąd choroba ma dość charakterystyczne objawy, które bez problemu powinien zaobserwować każdy opiekun mruczka. Czy są domowe sposoby na walkę z tą dolegliwością?
Kociątko błąkające się po parkingu w Bieruniu skruszyło serce stróżów prawa. Zwierzak głośnym miauczeniem próbował zwrócić na siebie uwagę. Dzięki policjantom zabłąkane maleństwo znalazło swój nowy dom. Jednak w chwili, gdy trafiło w ich ręce było w opłakanym stanie. Policjanci i strażnicy miejscy już nie raz udowodnili, że niosą pomoc nie tylko ludziom, ale także wszystkim istotom w potrzebie. Dokładnie tak samo było w przypadku małego, czarnego kociaka, który błąkał się wśród samochodów na policyjnym parkingu.
Jury konkursu architektonicznego wyłoniło zwycięzcę, którego projekt nowego pawilonu dla bezdomnych kotów ze Schroniska na Paluchu okazał się najlepszy. Zwierzęta potrzebują nowego miejsca, w którym będą czuć się bezpiecznie i komfortowo. Nie da się ukryć, że plany nowej kociarni na warszawskim Wawrze robią wrażenie.
Czy pies i kot mogą żyć w zgodzie pod jednym dachem? Nagranie, na którym rudy kocurek zajął ulubione miejsce psiaka, wydaje się być dobrą odpowiedzią na to pytanie. Kamera uchwyciła przezabawną walkę, która się między nimi wywiązała. Pies nie mógł odzyskać legowiska, ale znalazł inne rozwiązanie sporu.Nie bacząc na stereotypy krążące wokół psów i kotów, coraz więcej osób decyduje się na więcej niż jedno zwierzę pod swoim dachem. Często zdarza się również, że razem mieszkają przedstawiciele innych gatunków. Czy między nimi może panować przyjazna atmosfera? Oczywiście, że tak, lecz wszystko zależy od ich ułożenia i odpowiedniej socjalizacji.
Mimo że (prawie) każdy właściciel kota uważa swojego czworonoga za najpiękniejszego na świecie, niewiele z nich może pochwalić się oficjalnym tytułem. W tym roku podobne miano powędrowało do kotki, która – choć na co dzień mieszkająca wraz z właścicielką we Włoszech – urodziła się w Polsce. Poznajcie Ginette Kamari.
Czy kiedy kot się ślini, mamy powody do niepokoju? To przede wszystkim jasny znak, aby w odpowiedni sposób zadbać o swojego pupila. Specjaliści alarmują: ślinotok nie jest zjawiskiem, który naturalnie występuje u kotów. Przedstawiamy, w jaki sposób dokładnie objawia się to schorzenie i czego może być efektem. Jeżeli Twój kot ślini się tylko czasami lub raz na jakiś czas widzisz, że jest całkowicie ośliniony, nie musisz się martwić. Podobnie, jak w przypadku ludzi, zwierzakom czasami też zdarza się doświadczyć tego nieprzyjemnego uczucia. U kotów nadmierne ślinienie się najczęściej ma związek z silną ekscytacją, jednakże w przeciwieństwie do psów, nie jest to normalne, aby kot był wiecznie ośliniony. Jeżeli zauważysz, że pupil produkuje zbyt dużo śliny, która cały czas spływa z jego sierści, warto zainteresować się zwierzakiem i udać po pomoc specjalisty.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś obserwować walkę kotów? Jeśli zastanawiałeś się wtedy, jak je rozdzielić, aby nie zrobić krzywdy ani sobie, ani im, przychodzimy z pomocą. Przedstawiamy prosty sposób, który zapobiegnie przyszłym konfliktom. Mało kto wie, że właśnie tak należy postąpić podczas bójki zwierzaków.Wśród zwierząt przejawianie agresji w stosunku do przedstawicieli tego samego lub innego gatunku nie jest żadnym zaskoczeniem. Konflikty rodzą się nie tylko pomiędzy ludźmi, ale także między wolno żyjącymi stworzeniami oraz naszymi domowymi podopiecznymi. W przypadku kotów ostre pazurki oraz zęby często idą w ruch. Jak powinien zachować się człowiek, który jest świadkiem kociego pojedynku?
Zeppelin to kot, który codziennie czeka na przybycie listonosza. Gdy pracownik poczty zjawia się przed drzwiami domu, w którym mieszka zwierzę, aby dostarczyć pocztę, kociak wciela w życie sprytny plan. Jego opiekunowie nagrali to zachowanie, a filmik szybko podbił sieć. Pies goniący listonosza to obrazek dobrze znany z bajek. A jak na wizytę pracownika poczty czy kuriera zapatrują się koty? Listonosz, który codziennie rano przybywa z przesyłkami pod drzwi opiekunów Zeppelina, dostarcza nie tylko listy czy rachunki, ale także coś więcej. Mężczyzna wita się z kotem i zapewnia mu codzienną dawkę rozrywki.
W Będzinie doszło do tajemniczej serii zaginięć kotów. Złodzieje porywali napotykane zwierzęta, nie bacząc na okoliczności. Właścicieli drżeli o los swoich pupili i choć sprawców udało się już namierzyć, nie należy tracić czujności. To dobra okazja, aby przypomnieć, że wychodzącym mruczkom może grozić niebezpieczeństwo.Zniknięcie ukochanego pupila to dla każdego właściciela bolesne przeżycie. W jednej chwili tracisz swojego podopiecznego z oczu i nie wiesz, co się z nim dzieje, gdzie przebywa, czy nic mu nie grozi i nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Warto pamiętać, że to także stresujące przeżycie dla zwierzaka. Zdarza się, że za tajemniczym zniknięciem mogą stać porywacze.
W sieci znajdziemy wiele zabawnych filmików, na których właściciele zwierząt nagrywają swoich pupili w śmiesznych sytuacjach. Ten kotek dał się wkręcić swoim opiekunom, a jego reakcja na dekorację w postaci kociego szkieletu osiągnęło rekordową liczbę wyświetleń.Ten czarny kociak na długo zapamięta przygotowania do obchodów Halloween. Jego opiekunowie przynieśli do domu sztuczny szkielet, który od razu wywołał duże zainteresowanie u mruczka. Jednak niczego nieświadomy zwierzak nie spodziewał się, co może wydarzyć się, gdy za bardzo się do niego zbliży.
Pewien mężczyzna usłyszał płacz kota, który utknął w stosie drewna. Nie zastanawiał się długo i pobiegł na pomoc zaklinowanemu między deskami maluchowi. Jak się okazało, nie tylko on utknął w pułapce. Dobry Samarytanin podwinął rękawy i rozpoczął 7 godzinną akcję ratunkową.Porzucanie nowo narodzonych zwierząt to wciąż praktykowana czynność w wielu zakątkach świata. Nieodpowiedzialni opiekunowie wymyślają rozmaite sposoby na pozbycie się maluchów, które przekraczają poza najśmielsze oczekiwania. Jednym z udokumentowanych przypadków są szczenięta porzucone w zamkniętej walizce, lecz opisana niżej sytuacja również może wywołać rozgoryczenie u miłośników zwierząt.
Śmierć zwierzęcia może boleć równie mocno, co śmierć ukochanej osoby. Z tym stwierdzeniem zgodzi się każdy, kto choć raz musiał pożegnać się z ukochanym czworonożnym przyjacielem. Jednak dlaczego przeżywamy ją w tak szczególny sposób? Nowe badania rozstrzygają tę kwestię.Zastanawiałeś się kiedyś, co dzieje się ze zwierzętami po śmierci? Jesteśmy przekonani, że to pytanie nie raz zadawały sobie osoby, które doznały straty ukochanego pupila. Śmierć zwierzęcia boli nas szczególnie, potwierdzają to także przeprowadzone badania naukowe.
Właściciele psa o imieniu Raven zabrali go do schroniska, aby mógł wybrać sobie przyjaciela, który dołączy do ich rodziny. Decyzja zwierzaka zaskoczyła wszystkich - nie tylko jego opiekunów, ale także pracowników przytułku. Wybór padł na przedstawiciela innego gatunku.Decyzji psa, który przybył do schroniska z opiekunami, nie dało się przewidzieć. Zamiast ekscytować się innymi psami, przejawiał zainteresowanie zupełnie innym stworzeniem. Wybór bratniej duszy udowodnił, że w prawdziwej przyjaźni nie ma ograniczeń oraz, że nie warto kierować się powielanymi stereotypami. Poznajcie historię Raven i Woodhouse.
W miastach coraz częściej można natknąć się na koty ze ściętym czubkiem ucha. Wiele osób nie rozumie, czemu spacerujący koło nich mruczek zawdzięcza tak osobliwy wygląd. Przycinanie uszu jest wbrew pozorom bardzo popularną praktyką, która ma miejsce już od wielu lat. Czy dalej ma to aż tak powszechne zastosowanie i co dokładnie oznacza? Zapytaliśmy o to kierowniczkę gabinetu weterynaryjnego „Koteria”, lekarza weterynarii Iwonę Kłucinską Petschl.Po co przycina się kotom uszy? Najprościej rzecz ujmując, jest to zabieg przeprowadzany w ramach programu, mającego na celu ograniczenie problemu bezdomności u kotów. Porozmawialiśmy na ten temat z doktor Iwoną Kłucińską-Petschl, która od trzynastu lat współpracuje z "Koterią", czyli specjalnym warszawskim ośrodkiem pomocy opiekunom bezdomnych kotów miejskich.
Co zrobić, kiedy rano zbyt łatwo przychodzi nam wyłączenie budzika i bez pamięci idziemy spać dalej? Zdecydowanie nie polecamy adopcji tego kota! Sprytny mruczek nie znosi odgłosu alarmu i ku zdumieniu swoich opiekunów, nauczył się wyłączać budziki swoich opiekunów. Sprawca zamieszania został przyłapany na gorącym uczynku.Nie da się ukryć, że poranki bywają ciężkie, zwłaszcza, że ze wszystkich obiektów we wszechświecie, największe przyciąganie ma łóżko o 7 rano. Okazuje się, że kotom wstawanie wczesną porą także nie przychodzi z łatwością. Pewien sprytny przedstawiciel swojego gatunku nauczył się wyłączać budzik, przez co nie raz mocno pokrzyżował plany plany swoich właścicieli. Zwierzak zdecydowanie nie jest fanem wczesnych pobudek.
Na pewno wszystkim właścicielom kotów nie raz zdarzyło się mówić do swoich milusińskim jak do dziecka. Pozostaje pytanie, czy mruczek rzeczywiście to lubi. Jak zatem komunikować się z kotem, by nas słuchał i rozumiał? Słowa i gesty – ile rozumie kot? Najnowsze badania wiele wyjaśniają. W krajach, w których koty traktowane są jak pełnoprawni członkowie rodziny i bliscy przyjaciele, ich opiekunowie okazują swoje przywiązanie i miłość do zwierzaków na różne sposoby. Jednym z nich jest mówienie melodyjnym, a zarazem czułym tonem, czyli takim, jakiego często używa się w stosunku do dziecka. Czy mruczkowi odpowiada taka forma komunikacji i czy jest efektywniejsza w porównaniu z komendami wydawanymi normalnym tonem głosu? Eksperci znają odpowiedź na te nurtujące pytania.
Dlaczego kot chce towarzyszyć nam nawet w toalecie? Jeśli masz pod opieką mruczka, na pewno nie raz zadawałeś sobie to pytanie. Jeśli kot chodzi za Tobą krok w krok, oznacza to nie tylko afiszowanie braku poszanowania dla ludzkiej prywatności. Okazuje się, że powód takiego zachowania jest ważniejszy, niż mogłeś sądzić. Jedni mogą postrzegać towarzystwo kota w toalecie jako brak poszanowania przestrzeni osobistej, inni natomiast jako demonstrację uczuć. W rzeczywistości poprzez podążanie za właścicielem krok w krok kot komunikuje, że chce być blisko nas w każdej chwili - nawet tej najbardziej intymnej.
Właścicielka kotka o imieniu Cheesecake zauważyła, że jego brzuch jest wyraźnie wzdęty. W obawie o życie i zdrowie swojego podopiecznego popędziła prosto do kliniki weterynaryjnej, aby skonsultować swój niepokój ze specjalistą. Po serii badań lekarz z rozbrajającą szczerością zdradził prawdziwą przyczynę dolegliwości. Osoby opiekujące się zwierzętami, zwłaszcza tymi młodymi, często martwią się wszelkimi zmianami w zachowaniu czy wyglądzie ich podopiecznych, zastanawiając się, czy z ich pupilem aby na pewno nie dzieje się nic złego. Tak stało się także w przypadku kotka o imieniu Cheesecake oraz jego opiekunki, która jeszcze przed diagnozą weterynarza brała pod uwagę jeden z najgorszych scenariuszy.
Zmiany nowotworowe umiejscowione w jamie ustnej kotki sprawiły, że żadna osoba odwiedzająca schroniska nie chciała jej adoptować. Wszyscy odwracali wzrok, ponieważ nie mogli patrzeć na uwypuklenie wielkości piłki baseballowej. Na szczęście zwierzę trafiło pod opiekę specjalistów, dzięki którym przeszło wielką metamorfozę. Keta to niespełna roczna kotka, która w swoim krótkim życiu zdążyła już naprawdę wiele przejść. Dzięki ludziom, którzy zgodzili się jej bezinteresownie pomóc, przeszła operację i otrzymała szansę na nowe, lepsze życie. To była długa i kręta droga.
Lekarz weterynarii Dr Ben Simpson-Vernon ujawnił 4 rasy kotów, jakich nigdy nie chciałby zakupić. Jego lista jest subiektywna i służy jedynie celom edukacyjnym, choć możemy być pewni, że nie każdy miłośnik mruczków spojrzy na nią przychylnym okiem. Pierwsze miejsce w zestawieniu może być dla wielu zaskoczeniem.Dr Ben Simpson-Vernon z Wielkiej Brytanii, szerzej znany z profilu "BenTheVet" na Tiktoku, cieszy się dobrą opinią nie tylko wśród czworonożnych pacjentów, którzy odwiedzają go w gabinecie, ale także wśród internetowej społeczności. Zamieszcza tam materiały z poradami dla właścicieli zwierząt, ale także opowiada historie, które spotkały go w pracy. Niektóre z jego filmów zostały odtworzone już ponad 9 milionów razy.
Kot sprytnie ukrył się w pomieszczenie, a znalezienie go stanowiło dla jego opiekunki nie lada wyzwanie. Kobieta całą sytuację uwieczniła na fotografii, którą następnie udostępniła w sieci. Zdjęcie stanowi doskonały test na spostrzegawczość. Dasz radę znaleźć zwierzę w mniej niż minutę?Oprócz rozruszania ciała warto także zafundować wyzwanie naszym szarym komórkom. Quizy sprawdzające wiedzę i testy na spostrzegawczość wciąż biją rekordy, a zagadki i łamigłówki ze zwierzakami w roli głównej to jedna z ulubionych rozrywek internautów.