Kamyk, to słynny wilk bez jednej łapy, mieszkający w ośrodku rehabilitacyjnym na terenie Wolińskiego Parku Narodowego, nieopodal Międzyzdrojów. Kilka tygodni temu udało mu się uciec z woliery, do której został przeniesiony po zakończeniu pierwszego etapu leczenia. Od tego czasu przeprowadzono kilkanaście akcji poszukiwawczych, mających na celu złapanie wilka z niepełnosprawnością. Co więcej, jest on regularnie widywany przez postronne osoby, które swoimi obserwacjami chętnie dzielą się w mediach społecznościowych. Niestety, póki co, drapieżnikowi, pomimo braku jednej łapy, udaje się przechytrzyć ludzi. Pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego proszą o wsparcie w uchwyceniu zwierzaka.
Obserwacje ornitologiczne są bardzo ważnym źródłem wielu cennych informacji na temat przyrody. Specjaliści obserwujący ptaki, na podstawie zebranych danych są w stanie łączyć ze sobą ważne fakty. Dzięki temu możliwe jest podejmowanie na bieżąco działań, mających na celu ochronę bioróżnorodności na świecie. Ostatnio, na terenie stanu Nowy Jork zaobserwowano pojawienie się pewnego gatunku wodnego ptaka drapieżnego. Naturalnie zwierzęta te występują na terenie Ameryki Południowej. Musiały przefrunąć kilkaset kilometrów, żeby znaleźć się tam, gdzie zostały odnotowane. Niestety, nie jest to dobry znak dla specjalistów do spraw ochrony przyrody. Pojawienie się wężówek jest zagrożeniem dla innych zwierząt.
Wieczory kawalerskie żądzą się swoimi prawami. To typ imprezy, na której wręcz powinno zadziać się coś, czego zupełnie nie spodziewa się przyszyły pan młody. Ekipa młodych mężczyzn z Minnesoty, świętujących “męski czas” przed zaślubinami jednego z nich, planowała spędzić czas nad wodą, pływając kajakami. Nikt nie pomyślałby nawet, że ich przygoda zakończy się wielką akcją ratunkową. Podczas swojej wyprawy natknęli się na duże zwierzę, które leżało w błocie przy brzegu i nie było w stanie się ruszyć. Wiedzieli, że poza nimi, nikogo nie ma w okolicy. Bez ich pomocy, czworonoga czekała pewna śmierć.
Na Podkarpaciu pojawiła się nowa atrakcja turystyczna w postaci… kota. To nie pierwsza tego typu historia w Polsce. Swojego kociego celebrytę, Gacka, miał już Szczecin. Teraz czas na Przemyśl. Na terenie tego miasta żyje rudy kocur o imieniu Cząber, który każdego dnia dużą ilość czasu spędza w samym centrum. Określono go mianem króla starówki i ogródków gastronomicznych. Czworonóg bez oporu korzysta ze swojej popularności i kiedy tylko jest ku temu okazja, robi wszystko, aby dostać kolejną turę głaskania lub dodatkową porcję kurczaka. Zwierzakiem pochwalili się nawet pracownicy prowadzący social media miasta Przemyśl. Jednak ich post nie spotkał się z pozytywnym odbiorem internautów.
Niektóre dzikie zwierzęta oswajają się z ludźmi na tyle, że regularnie odwiedzają ich podwórka i działki. Dokładnie tak samo było w przypadku Amy Williams i szopa pracza, który stał się doskonale znany kobiecie i jej mężowi. Gdy zniknął na kilka dni, zaczęli martwić się, że stało mu się coś złego. Okazało się, że wrócił, ale nie był sam. Nie mogli uwierzyć w to, co widzą na własne oczy.
Kiedy pracownicy azylu dla zwierząt po raz pierwszy zobaczyli tego bezdomnego kociaka błąkającego się na zewnątrz, martwili się o jego los. Mruczek miał problemy z poruszaniem. Wiedzieli, że prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełnej sprawności. Nie spisano go jednak na straty. Dzięki pomocy dobrych ludzi, którzy dali mu szansę, dzielny kociak pokazał, że dla niego żadne przeszkody nie istnieją.
Gęś Pipa to hit tegorocznych wakacji. Pluszową zabawkę w kształcie ptaka można kupić w wielu rozmiarach, w każdej miejscowości turystycznej. Najmłodsi oszaleli na punkcie tego trendu. Po kilku miesiącach, będąc niekwestionowanym numerem jeden, przyszedł czas na zmiany. Teraz, królem TikToka stało się zupełnie inne zwierzę. To największy gryzoń na świecie, który swoim zabawnym usposobieniem chwyta za serca nawet najbardziej wymagających internautów. Wszystko dzięki jednej piosence o nazwie “Capybara song”.
Wakacje sprzyjają wycieczkom i wyjazdom. Niektórzy nie wyobrażają sobie urlopu bez ukochanego czworonoga u boku. Nikogo nie dziwi już widok psa lub kota w restauracji czy hotelu. Okazuje się jednak, że niektóre obiekty noclegowe nie wyrażają zgody, by w ich pokojach przebywały zwierzęta. Choć ich wytyczne zdecydowanie nie podobają się właścicielom pupili, nie wszyscy mogą zdawać sobie z uzasadnieniem tej decyzji. Rozmawiamy z pracownicą jednego z hoteli we Wrocławiu, która zdradza nam powody kryjące się za zakazem wstępu dla zwierząt.
Zdecydowana większość samic różnych gatunków żyjących na Ziemi rozmnaża się do końca swoich dni. Ma to na celu zwiększenie liczby potomstwa, dzięki czemu bardziej prawdopodobne jest, że danemu osobnikowi uda się utrwalić własne geny. Brzmi logicznie. Dlaczego ludzka ewolucja postąpiła inaczej? Okazuje się, że nie jesteśmy jedynym wyjątkiem. Co więcej, naukowcy wiedzą, dlaczego niektóre gatunki w pewnym momencie życia przestają owulować.
Część ludzi wychodzi z założenia, że dzieci od swoich pierwszych lat życia powinny wychowywać się wśród zwierząt. Obecność pupili w domu uczy dostrzegania potrzeb innych istot i opieki nad nimi, uwrażliwia. Przynajmniej tak uważa wielu entuzjastów domowych pupili. Zdarzają się jednak przypadki, w których to czworonogi przybierają rolę wiernego opiekuna i strażnika w dosłownie każdej sytuacji. Doskonałym przykładem wyjątkowej więzi międzygatunkowej jest dwuletnia dziewczynka o imieniu Vanora i duży pies Taco. To nierozłączny duet, na widok którego wielu ludzi nie może powstrzymać się od uśmiechu.
Koty są mistrzami kamuflażu. Nawet najbardziej leniwemu mruczkowi zdarza się ukryć tak, że żaden człowiek nie jest w stanie go znaleźć. Niektóre osobniki mają swoje ulubione kryjówki, inne przy każdej możliwej okazji odkrywają nowe miejsca. Jedno jest pewne: znikające koty doprowadzają swoich właścicieli do szału! Każdy, kto kiedykolwiek żył pod jednym dachem z kotem wie, że poszukiwania zwierzaka, nawet w małym mieszkaniu mogą trwać bardzo długo. Jak myślisz, jesteś w stanie znaleźć każdego kota? A może istnieją takie, które są w stanie Cię przechytrzyć? Sprawdźmy to!
W weekend, w Redzie, miejscowości leżącej w województwie Pomorskim, doszło do makabrycznych wydarzeń. Znaleziono trzy ciała z ranami ciętymi. Jedno należało do 32-letniego mężczyzny, drugie do jego 6-letniej córki, trzecie zaś do psa rasy pitbull. Tragedię zgłosiła matka zmarłego mężczyzny, która zamierzała odwiedzić syna w jego mieszkaniu. Policja, po oględzinach, ma wstępną hipotezę na temat przyczyny śmierci rodziny. Jednak póki co, nie ma żadnych oficjalnych informacji na ten temat.
Jedzenie, to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu każdego kota. Niektóre pupile bardzo poważnie traktują pory posiłków i potrafią śmiertelnie obrazić się na właściciela, jeżeli spóźni się z udostępnieniem pełnej miski chociażby o pięć minut. Kocięta w pierwszych tygodniach życia jedzą jedynie mleko. Rudy kociak o imieniu Eggnog niestety nie miał takiej możliwości. Bardzo wcześnie został rozdzielony z własną matką, przez co przymierał głodem. Pomoc otrzymał w ostatnim momencie.
Grupa aktywistów z organizacji Pennsylvania Bat Rescue, zajmująca się pomocą dla dzikich zwierząt, podczas porannego spaceru natknęła się na zwierzę, które na pierwszy rzut oka wyglądało jak grzyb lub kamień. Gdyby nie byli doświadczonymi przyrodnikami, z całą pewnością nie zdaliby sobie sprawy z tego, że w rzeczywistości jest to coś zupełnie innego.
Uprawianie własnych warzyw i owoców przynosi ogromną satysfakcję. Liczne czynności związane z pielęgnacją roślin wymagają dużo czasu i uwagi ale wysiłek jest tego warty. Nic dziwnego, że każdy zapalony ogrodnik czuje frustrację, kiedy orientuje się, że ktoś postanowił podkradać jego plony. Ofiarą złodzieja padł pewien mężczyzna, mieszkający w stanie Delaware. Ogrodnik chciał za wszelką cenę dowiedzieć się, kto regularnie posila się jego owocami i warzywami. Założył w tym celu fotopułapkę. Złodzieje okazali się być dużo bardziej bezczelni, niż się tego spodziewał.
Zagadki na spostrzegawczość od wielu lat niezmiennie cieszą się dużą popularnością. Szczególne zainteresowanie wśród internautów można zaobserwować w przypadku łamigłówek związanych ze zwierzętami. Wcale się temu nie dziwimy. Kreatywne spędzanie czasu, połączone z odkrywaniem różnych gatunków i ćwiczeniem sprawności mózgu, to coś, co brzmi jak rozrywka idealna! Dlatego dzisiaj rzucamy kolejne wyzwanie każdemu, kto odważy się spróbować.
Wyobraź sobie, że budzisz się w środku nocy, słyszysz dziwny dźwięk dochodzący z łazienki, a po sprawdzeniu co się tam dzieje, zastajesz chodzący koc. Brzmi jak fragment scenariusza z niskobudżetowego horroru, prawda? Jak się okazuje, nie jest to historia powstała dzięki bujnej wyobraźni reżysera. To prawdziwe wydarzenie, które przydarzyło się pewnemu mężczyźnie. Co więcej, udało mu się nawet uwiecznić tą niecodzienną sytuację na zdjęciach. Po kilku chwilach grozy dotarło do niego, co tak na prawdę wydarzyło się w jego domu.
Kultura spacerowa powinna być ważnym aspektem życia każdego człowieka, któremu zależy na wysokim komforcie życia psów. Chodzi przede wszystkim o to, aby spacer przebiegał w taki sposób, żeby nie naruszać przestrzeni osobistej psa. Dlatego właściciele psów powinni przestrzegać kilku zasad, dzięki którym zadbają o psychikę swojego ulubieńca, oraz nie staną się uciążliwym sąsiadem w oczach innych psów. O savoir vivre na spacerach w psem zapytaliśmy specjalistki z To Tylko Pies, Monikę Gołębiewską i Kamilę Łojek.
Zwiedzenie norweskich Lofotów to jedno z największych marzeń wielu pasjonatów przyrody, gór oraz sportów wodnych. Tereny te cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem wśród żeglarzy oraz kajakarzy. Czysta woda, przepiękne krajobrazy i ogromna ilość dzikich zwierząt żyjących w okolicy sprawia, że to jeden z najbardziej interesujących kierunków wyprawy na świecie. Opinię tą podziela polski podróżnik Mikołaj Sondej. Mężczyźnie, kilka dni temu udało się pływać kajakiem wśród ork. To jeden z powodów, dla których postanowił zamieszkać w tej okolicy.
Kiedy planowała półtora roku wcześniej ślub, wiedziała, że nie może na nim zabraknąć tego wyjątkowego gościa. Od dzieciństwa wyobrażała sobie tę szczególną chwilę i zrobiłaby wszystko, żeby spełnić to marzenie. Kiedy pomyślała, że może zabraknąć go na ceremonii, nie wahała się ani przez chwilę. Wszystkie plany natychmiast poszły do kosza, a ślub musiał odbyć się jak najszybciej.
Mieszkańcy Nowego Dworu Mazowieckiego przeżyli widok jak z koszmaru, kiedy obok ich po elewacji budynku wielorodzinnego przebiegł ogromny pająk. Nie wyglądał jak przeciętny ośmionogi mieszkaniec naszych domów. Było jasne, że egzotyczny osobnik uciekł komuś z hodowli. Nietypowym zbiegiem musiały się zająć dwa zastępy straży pożarnej.
Psy policyjne budzą ogromny respekt nie tylko wśród służb mundurowych. Ich pracę docenia ogromna część całego społeczeństwa. Wyszkolone zwierzęta pomagają między innymi w ujmowaniu nielegalnych uchodźców, znajdywaniu narkotyków oraz poskramianiu niebezpiecznych przestępców. Niektóre akcje kończą się tragicznie. Zdarza się, że psy na służbie giną. Spotkało to między innymi owczarka Bingo, który służył w Toronto. Ten zaledwie dwuletni pies policyjny stracił życie podczas pościgu za mordercą. Jego śmierć poruszyła wiele ludzi. Służby mundurowe postanowiły zorganizować mu uroczyste pożegnanie, na którym oddano mu należny hołd.
Włoskie miasteczka, w okresie letnim przyciągają tłumy turystów. Nic dziwnego. Malownicze krajobrazy, wyjątkowa architektura, uśmiechnięci mieszkańcy i ciepła woda to wszystko, czego potrzeba do udanego odpoczynku. Jedną z docenianych lokalizacji jest miasteczko Amantea na południu Włoch. To dam kilka dni temu, w przestrzeni publicznej pojawiło się ogromne zwierzę, które naturalnie można spotkać jedynie w Azji. Olbrzym postanowił wykorzystać okazje i spokojnym krokiem zwiedził kilka kluczowych punktów. Później jasne stało się, jakim cudem znalazł się w środku miasta.
Podczas zagranicznych wycieczek można spotkać wiele nowych gatunków zwierząt. Klimat znacznie różniący się od polskiej pogody, sprzyja poszerzaniu swoich doświadczeń związanych z odkrywaniem przyrody. Jak się okazuje, odrobinę “innego świata”, zupełnie nieświadomie, można zabrać ze sobą do Polski. Kobieta po otworzeniu swojej walizki, po powrocie z Chorwacji, znalazła w niej żywe stworzenie. Zwierzę, pomimo niewielkich rozmiarów, mogło być bardzo niebezpieczne. Dlatego turystka natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy i poprosiła o wsparcie Ekopatrolu.
Pracownicy i stali bywalcy Warszawskiego ZOO zapamiętają to lato na długo. Niestety, nie będą to jedynie miłe wspomnienia. Te wakacje to czas smutnych pożegnań ze zwierzętami, które żyły tam od wielu lat. Najpierw, pomimo troskliwej opieki i wsparciu lekarzy weterynarii, ducha wyzionął gryzoń, urson amerykański Willson. Następnie, za Tęczowy Most wybrał się również pampasowiec grzywiasty Chappi. Okazało się, że oba zwierzaki miały zaawansowane stadia chorobowe. Nie ma leczenia, które mogłoby przedłużyć ich życie.
Niedźwiedzie to bardzo ciekawskie zwierzęta. Szczególną chęć odkrywania nowych terenów mają młode osobniki. Ich matki, z troski o prawidłowy rozwój potomstwa, pozwalają na to. Dzięki temu, w okresie odchowu młodych niedźwiedzi jest duża szansa na spotkanie z tymi niesamowitymi istotami. To szczęście mieli kierowcy, którzy kilka dni temu przejeżdżali jedną z dróg położoną na terenie Tatr. Chwilowo była ona nieprzejezdna, ponieważ dwa niedźwiadki postanowiły się na niej pobawić. Niestety, całkiem możliwe, że cała historia zakończyła się tragicznie.
Aligatory są zaliczane do jednych z najbardziej śmiercionośnych gatunków żyjących na Ziemi. Mają najszersze pyski spośród wszystkich krokodyli, wyposażone w liczne, ostre zęby. Mogą dorastać do kilku metrów długości i ważyć kilkaset kilogramów. Dorosły osobnik z łatwością jest w stanie zabić człowieka. Do ataków dochodzi w wielu miejscach na świecie. Szczególnie często dzieje się to na Florydzie. Niektóre ataki kończą się poważnymi obrażeniami, a inne jedynie dużą dawką stresu. Tym razem do niebezpiecznej sytuacji doszło w Nowym Orleanie. Aligator usiłował wejść na łódź pełną ludzi.
Wędkarstwo to sport, który budzi wiele emocji wśród wielbicieli ryb. Jedni uważają, że można humanitarnie łowić wodne stworzenia, inni sądzą, że to bezsensowne okaleczanie zwierząt. Pomimo istnienia dwóch grup o skrajnie różnych przekonaniach, nie brakuje hobbystów, którzy z przyjemnością spędzają czas z wędką nad wodą. Wędkarze często wracają do domu nie przynosząc żadnych fascynujących historii spod wody. Jednak wczoraj dwóm panom, Michałowi i Grzegorzowi, udało się złowić w Odrze rybę, która przerosła ich najśmielsze oczekiwania. Miała ogromne szczęki i ponad 2 metry długości!