Kocię skazane na głód i poniewierkę. Od dnia, w którym zostaje uratowane, nie opuszcza żadnego posiłku
Jedzenie, to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu każdego kota. Niektóre pupile bardzo poważnie traktują pory posiłków i potrafią śmiertelnie obrazić się na właściciela, jeżeli spóźni się z udostępnieniem pełnej miski chociażby o pięć minut. Kocięta w pierwszych tygodniach życia jedzą jedynie mleko. Rudy kociak o imieniu Eggnog niestety nie miał takiej możliwości. Bardzo wcześnie został rozdzielony z własną matką, przez co przymierał głodem. Pomoc otrzymał w ostatnim momencie.
Maleńkie kocię potrzebowało pomocy przy jedzeniu
Rude kocię o imieniu Eggnog już kilka dni po urodzeniu zostało rozdzielone ze swoją mamą. Samczyk był tak mały, że nie potrafił jeszcze jeść stałego pokarmu. Posiadał jedynie odruch ssania. Opieka nad tak młodym kotem wymaga ogromnej ilości czasu i dużego doświadczenia.
Emilie Rackovan, ratowniczka z Milwaukee doskonale wiedziała, że zwierzak bez jej pomocy jest skazany na śmierć. Dowiedziała się o jego istnieniu w późnych godzinach wieczornych. Trzydzieści minut później pojawiła się pod wskazanym adresem, żeby przejąć opiekę nad maluchem. Każda minuta miała znaczenie. To co zastała na miejscu, przeraziło ją.
Kociak był głodny, wychudzony i zapchlony. Ponadto, na pierwszy rzut oka widać było, że ma problemy z podrażnionymi oczami oraz z oddychaniem.
Przerażające nagranie prosto z lasu. Leśnicy ostrzegają, by nie oglądać do końca. "Tam są zwłoki?"Kocię otrzymało szansę na życie
Emilie wiedziała, że absolutnym priorytetem jest nakarmienie malucha. Tak młode osobniki powinny jeść co kilka godzin a ten kociak nie miał nic w pyszczku od kilku dni. W każdej chwili mógł umrzeć z głodu!
Na szczęście, po kilku nerwowych próbach, kobiecie udało się nakarmić kociaka. Maluch miał ogromny apetyt i dopominał się o więcej. Emilie już pierwszego dnia opieki nad sierotką zauważyła, że to kocię bardzo lubi jeść. To był dobry znak.
Eggnog został umyty i odpchlony. Nad stanem jego zdrowia czuwał lekarz weterynarii, dzięki czemu już po kilku dniach leczenia, mógł odetchnąć pełną piersią. Stan jego oczu również uległ znaczącej poprawie. Pomimo złego startu w życie, kociak miał ogromne szanse na przetrwanie. Równie ogromny był jego apetyt
Kocie jadło, jakby chciało nadrobić wszystkie stracone posiłki
Enggog rósł jak na drożdżach. Jego cechą charakterystyczną był apetyt. Maluch chętnie pochłaniał każdą porcję jedzenia, jaka znalazła się w zasięgu jego pyszczka. Na początku dostawał jedynie mleko ale szybko nauczył się jeść inne pokarmy.
Jest bardzo wesołym i odważnym kotkiem. Potrafi upominać się o przysmaki i przybierać najdziwniejsze pozycje podczas jedzenia, byleby tylko zjeść jak najwięcej.
Gdyby nie wsparcie Emily i ręczne dokarmianie butelką w pierwszych dniach opieki, Eggnog prawdopodobnie zginąłby z głodu. Być może doskonale pamięta cierpienie związane z brakiem dostępu do pokarmu i dlatego teraz tak bardzo docenia każdy posiłek. Stał się prawdziwym łakomczuchem, który jest w stanie zrobić wszystko, byleby tylko dostać kolejnego smakołyka.
Źródło: instagram.com/emiliexfosters