Szczęki aligatora znalazły się kilka centymetrów od pasażerów łodzi. Nagle jeden z nich chwycił go za pysk
Aligatory są zaliczane do jednych z najbardziej śmiercionośnych gatunków żyjących na Ziemi. Mają najszersze pyski spośród wszystkich krokodyli, wyposażone w liczne, ostre zęby. Mogą dorastać do kilku metrów długości i ważyć kilkaset kilogramów. Dorosły osobnik z łatwością jest w stanie zabić człowieka. Do ataków dochodzi w wielu miejscach na świecie. Szczególnie często dzieje się to na Florydzie. Niektóre ataki kończą się poważnymi obrażeniami, a inne jedynie dużą dawką stresu. Tym razem do niebezpiecznej sytuacji doszło w Nowym Orleanie. Aligator usiłował wejść na łódź pełną ludzi.
Wycieczka łodzią, zamieniła się w prawdziwy koszmar
To miała być spokojna wycieczka, polegająca na podziwianiu krajobrazów i obcowaniem z naturą. Żaden z pasażerów nie zdawał sobie sprawy z tego, jak blisko nich, w najmniej oczekiwanym momencie, pojawi się tak niebezpieczny elementów natury. Turyści, czy tego chcieli, czy nie, mieli do czynienia z jednym z najgroźniejszych gatunków na świecie.
Łódź kursująca po bagnach, w stanie Luizjana, nieopodal Nowego Orleanu pewnego dnia została zaatakowana przez dorosłego aligatora. Zwierzę nagle wyłoniło się z wody i zrobiło coś, co nie należy do zwyczajów dzikich gadów.
Sąsiedzi słyszeli tylko pisk i krzyki dzieci. 42-latek nie miał litości, przed policją kryła go żonaAligator zaczął wymachiwać potężną szczęką
Gad miał kilka metrów długości. Był masywny. Musiał ważyć więcej, niż którykolwiek z pasażerów statku, którym się zainteresował. Aligator po podpłynięciu do obiektu, nie ograniczył się do spokojnej obserwacji.
Zwierzę usiłowało wejść na pokład. Udało mu się nawet zaprzeć o burtę przednimi kończynami. Zachowanie gada, wzbudziło wśród kilku pasażerów ogromną panikę. Nic dziwnego - każdy kiedyś słyszał niejedną historię, o tych groźnych zwierzętach.
Jeden ze świadków zdarzenia nagrał tę niecodzienną sytuację. Budzi ona ogromne emocje u internautów.
Ostatecznie nikomu nic się nie stało
Na szczęście, gad szybko odpuścił. Jeden z pasażerów położył dłoń na jego pysku i usiłował go odepchnąć. Zwierzę, gdyby zechciało, z łatwością wygrałoby taką “potyczkę”. Jednak temu osobnikowi najwidoczniej nie zależało szczególnie na dostaniu się na pokład. Zaakceptował sygnał, wysłany przez człowieka. Być może aligator chciał jedynie zobaczyć, co dzieje się na jego terenie. To zwierzęta, które bardzo kontrolują wszystko, co dzieje się na ich terytorium.
Niektóre osobniki charakteryzują się ponadprzeciętną ciekawością, co czasami prowadzi do pojawiania się tych ogromnych gadów w nietypowych miejscach.
Źródło: youtube.com/@USATODAY, thesun.co.uk