Wyłowili z Odry suma-giganta. Miał "płetwy piersiowe większe niż paletki do ping ponga". TYLE mierzył
Wędkarstwo to sport, który budzi wiele emocji wśród wielbicieli ryb. Jedni uważają, że można humanitarnie łowić wodne stworzenia, inni sądzą, że to bezsensowne okaleczanie zwierząt. Pomimo istnienia dwóch grup o skrajnie różnych przekonaniach, nie brakuje hobbystów, którzy z przyjemnością spędzają czas z wędką nad wodą. Wędkarze często wracają do domu nie przynosząc żadnych fascynujących historii spod wody. Jednak wczoraj dwóm panom, Michałowi i Grzegorzowi, udało się złowić w Odrze rybę, która przerosła ich najśmielsze oczekiwania. Miała ogromne szczęki i ponad 2 metry długości!
Wędkarze natknęli się na rybę, z którą walczyli kilka godzin
To miało być spokojne wędkowanie z łodzi. Pan Michał i pan Grzegorz chcieli jedynie potrenować przed Catfish Cup Poland 2023, drużynowymi zawodami sumowymi. Nie spodziewali się, że ten wypad zakończy się jedną z największych wędkarskich przygód, jaką dotychczas przeżyli. Wszystko działo się na Odrze.
Niedługo po rozpoczęciu wędkowania mężczyźni natknęli się na dużą rybę, która miała ogromną wolę walki. Wędkarze przez ponad pięć godzin usiłowali wydostać zwierzę na brzeg. Nie byli jednak pewni, że im się to uda. Zmęczenie dawało im w kość. Był środek nocy.
To miała być ostatnia próba, ostatnie napłynięcie na rybę. Decyzja okazała się być strzałem w dziesiątkę. Ryba “wzięła” przynętę. Zaczął się ostatni etap walki. Po kilku minutach wędkarze ujrzeli stworzenie, które zrobiło na nich ogromne wrażenie.
Sąsiedzi słyszeli tylko pisk i krzyki dzieci. 42-latek nie miał litości, przed policją kryła go żonaRyba robiła wrażenie. Wyglądała jak monstrum
Około drugiej w nocy, wędkarze w końcu ujrzeli rybę, której udało się igrać z nimi przez wiele godzin. To był sum. Jego rozmiary były imponujące. Mężczyźni jeszcze przed wyciągnięciem zwierzęcia na brzeg byli przekonani, że mają do czynienia z wyjątkowym okazem.
W poście relacjonującym całe wydarzenie, jeden z wędkarzy pisze: “Miał płetwy piersiowe większe niż paletki do ping ponga”. Jego zachwytom nie było końca: "Ryba marzenie!".
Złowiony osobnik miał 245 cm długości i około 100 kg wagi. Tak duże sumy w polskich wodach to prawdziwa rzadkość.
Polskie wody kryją wiele tajemnic
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że podwodne życie na terenie Polski może dostarczyć wiele emocjonujących wrażeń. Najlepiej wiedzą o tym zapaleni wędkarze. Każdy, kto regularnie chodzi “na ryby” ma do powiedzenia coś ciekawego na temat znajomych wód.
Jednym z najbardziej interesujących gatunków są szczupaki, określane często podwodnymi królami. Zdarza się jednak, że w naszych wodach można natknąć się na gatunki, które nie powinny pojawiać się w umiarkowanym klimacie. Co więcej, nie zawsze są to ryby. Coraz powszechniejszym problemem stają się wodno-lądowe żółwie inwazyjne. Niektóre gatunki mogą być niebezpieczne dla człowieka.
Źródło: facebook.com