Mimo iż pracownicy kolei często mają okazję gościć w pociągach opiekunów psów czy kotów, to takiego zwierzęcego składu z pewnością się nie spodziewali. Sieć obiegło nagranie przedstawiające zakapturzonego pasażera, który na dworcu w Warszawie pojawił się w towarzystwie czworonoga i… dwóch ptaków. Widok nietypowych turystów zachwycił internautów. Kim właściwie są i dokąd jadą? Okazuje się, że wspólnie pokonują setki kilometrów, by pomagać innym.
Większość właścicieli kotów na pytanie, czy ich pupil się czegoś boi, jednogłośnie odpowie twierdząco. Lęki u zwierzaków domowych to nie nowość, a sposoby na radzenie sobie ze stresem z czasem mogą się wyczerpywać. Zawsze warto skonsultować swoje obawy ze specjalistą w tej dziedzinie, a dodatkowo poprosić o poradę osoby, które zjadły zęby, ratując koty z przykrymi doświadczeniami. Jakie metody pomogą nam zapanować nad stresem mruczących przyjaciół? O kocich lękach rozmawiamy z Dominiką Płuzą z Fundacji KOT.
Właściciel kota postanowił własnoręcznie stworzyć domowy plac zabaw, by urozmaicić pupilowi wolny czas. Ku rozczarowaniu mężczyzny, zwierzę za żadne skarby nie chciało korzystać z podwieszanych półek i mostków. Opiekun próbował przekonać go, aby wypróbował nową atrakcję, jednak szybko stało się jasne, dlaczego zwierzak unikał jej jak ognia. Od wizyty u weterynarza dzielił ich ułamek sekundy.
Ratownicy dzikich zwierząt z organizacji Bonorong Wildlife Sanctuary przeprowadzili ostatnio wyjątkową interwencję. W siatce od bramki piłkarskiej zaplątała się rzadko spotykana istota. Aktywiści niezwłocznie uwolnili ją, po czym zabrali do kliniki weterynaryjnej. Na miejscu okazało się, że dzikie zwierzę skrywało ogromną tajemnicę. Uratowany osobnik był matką licznego miotu, który przez cały czas znajdował się tuż przy niej. Specjaliści nie mieli pewności, czy uda się uratować całą rodzinkę.
Aktywiści dbający o potrzeby porzuconych i zaniedbanych zwierząt zaopiekowali się kotką, która przez długi czas ukrywała się na gzymsie jednego z miejskich budynków. Czworonóg nie miał zaufania do ludzi, każda interakcja z człowiekiem była dla niego ogromnym stresem. Wolontariusze potrzebowali wielu tygodni na to, żeby uleczyć duszę rudej kotki. Wiedzieli, że być może nigdy nie uda im się osiągnąć sukcesu, musieli jednak spróbować. Pewnego dnia, nieśmiała podopieczna bardzo ich zaskoczyła, to był przełomowy moment.
Właścicielka pitbulla o imieniu Ragnar postanowiła wyjechać na wakacje, na które niestety nie mogła zabrać ze sobą swojego pupila. Aby zapewnić zwierzęciu możliwie jak najlepsze warunki, kobieta poprosiła rodzinę o pomoc w pilnowaniu czworonoga. Powierzając Ragnara w ręce siostry, nie przewidziała, że dopuści ona do sytuacji, która mogła zakończyć się w tragiczny sposób. Wszystko zostało nagrane.
Luna to czarno-biała suczka o średnich rozmiarach, która została znaleziona na ulicy. Wystraszona i głodna, trafiła pod opiekę lokalnego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Wszystko wskazywało na to, że będzie musiała przyzwyczaić się do życia w ciasnym boksie. Jednak okazało się, że los uśmiechnął się do niej szybciej, niż ktokolwiek by się tego spodziewał. Psinka spotkała bratnią duszę, kobietę, która postanowiła ją adoptować. Luna w bardzo wymowny sposób pokazała, co o tym sądzi.
Kobieta zajmująca się handlem nieruchomościami w jednym z mieszkań, którym miała przygotować do sprzedaży, zastała makabryczną scenę. Właściciele posiadłości, którzy wyprowadzili się ponad miesiąc temu, zostawili w salonie żywe zwierzęta. Bezbronne istoty pozostawione same sobie nie miały zbyt wielkich szans na przetrwanie. Ciężko wyobrazić sobie, jakie katusze przechodziły z powodu głodu, pragnienia i brudu, w którym przyszło im konać.
Pod opiekę organizacji zajmującej się ratowaniem bezdomnych czworonogów trafiło wyjątkowo małe kocię. Zwierzak był bardzo wychudzony, osłabiony i miał poważne problemy z oczami. Konieczna była amputacja narządów wzroku. Specjaliści byli w szoku, jak kocię zareagowało na życie w wiecznych ciemnościach. Okazało się, że w mikrym ciałku skrywa się dusza prawdziwego wojownika, którego nic nie jest w stanie złamać.
Oceaniczne głębiny wciąż kryją wiele tajemnic. Naukowcy badający dno Oceanu Spokojnego odkryli na głębokości ponad 6000 metrów tajemnicze obiekty. Czym są czarne jaja przyczepione do skał? Dopiero po szczegółowych analizach laboratoryjnych specjaliści z Uniwersytetu Hokkaido zdali sobie sprawę z tego, z czym mają do czynienia. To odkrycie na miarę naukowej sensacji.
Powszechnie wiadomo, że koty to bardzo czyste zwierzęta, które przykładają dużą wagę do utrzymywania nienagannej higieny. Nie tylko wylizują i dbają o własne futerko, ale również zakopują swoje odchody. Czy jednak zachowanie naszego zwierzaka na pewno jest wypadkową dbania o porządek w kuwecie? Odpowiedź na to pytanie może być inna, niż nam się wydaje. Mruczki mają zupełnie inny powód, by ukrywać pozostawione na widoku nieczystości.
Nagranie z "rybą-zombie" obiegło media społecznościowe, szokując internautów. Spacerując nieopodal zbiornika wodnego, mężczyzna natknął się na zwierzę wyrzucone na brzeg. Wydawać by się mogło, że ryba, która od dłuższego czasu leży w wyschniętym błocie, nie ma szans na przetrwanie. Tymczasem okazuje się, że istnieje gatunek, który doskonale przystosował się do tego typu sytuacji. Na nagraniu uwieczniono moment przebudzenia.
Abram jest właścicielem rudego kocura o imieniu Kurt, którego codzienne przygody relacjonuje na Instagramie. Mężczyzna uwielbia płatać figle swojemu pupilowi, dlatego pewnego dnia postanowił kupić sztucznego kota. Chciał sprawdzić, jak mruczek zareaguje na widok zabawki, która do złudzenia przypomina prawdziwe zwierzę. Reakcja kocura okazała się być zaskakująca. Nagranie relacjonujące to wydarzenie zostało odtworzone już ponad 800 tysięcy razy.
2 lutego świętowany jest dzień, który ma ogromne znaczenie dla wielu ludzi. To właśnie wtedy wypada Dzień Świstaka, podczas którego zgodnie z tradycją, dowiedzieć się można, czy zima ma się już ku końcowi. Wszystko zależy od zachowania niewielkiego, słynnego ssaka. Wiadomo już, czy według świstaka Phila wiosna nadejdzie niebawem, czy na ciepłe i słoneczne dni będziemy musieli jeszcze poczekać kilka tygodni.
Pewien gospodarz mieszkający w Zdunach (woj. łódzkie) zadzwonił pod numer alarmowy, informując, że uciekł mu około półtonowy byk. Zwierzę wałęsało się po polach leżących pomiędzy torami kolejowymi a drogą krajową nr 92. W akcję mającą na celu złapanie zwierzęcia udział wzięli: lekarz weterynarii, straż pożarna oraz policja. Nie wiele brakowało, żeby podczas zabezpieczania byka doszło do tragedii.
Mężczyzna, który kupił importowane, pakowane papryczki chilli, zdał sobie sprawę z tego, że w wybranym przez niego produkcie znajduje się coś, co nigdy nie powinno było się tam znaleźć. W opakowaniu wypełnionym pikantnymi warzywami skrywało się żywe zwierzę. To cud, że przeżyło transport, uwięzione pomiędzy papryczkami. Jeszcze bardziej zaskakująca okazała się być reakcja konsumenta na widok niespodziewanego gościa.
Pani Joanna z Piaseczna uratowała bezdomnego kota, lecz nie mogła przygarnąć zwierzęcia na stałe. O pomoc w zabezpieczeniu kota poprosiła Straż Miejską. Zachowanie funkcjonariuszy, którzy przyszli do jej mieszkania w celu przeprowadzenia interwencji, bardzo ją zaskoczyło. Przedstawiciele organów państwowych mieli zasugerować, aby kobieta postąpiła w ryzykowny sposób i wystawiła zwierzę na niebezpieczeństwo. W odpowiedzi na skargę złożoną przez panią Joannę władze miasta postanowiły zamieść sprawę pod dywan.
Dzielnicowi z Komisariatu Policji I w Słupsku przeprowadzili interwencję, podczas której doszło do zaskakującego obrotu wydarzeń. Przedstawiciele prawa przeprowadzali czynności mające na celu zatrzymanie 45-latki oraz jej 21-letniego syna. Oboje byli poszukiwani w związku z kradzieżami. Nikt z mundurowych nie przewidział, że pies należący do przestępców przejdzie na ich stronę i pomoże w zatrzymaniu swoich właścicieli.
Pewnego dnia organizacja zajmująca się pomocą dla dzikich ptaków interweniowała w nietypowej sprawie. Dorosła sowa została znaleziona w domu, na regale wypełnionym grami planszowymi. Ptak potrzebował natychmiastowej pomocy, był głodny i odwodniony. Nie wiadomo jakim sposobem zwierzę dostało się do kryjówki, ale specjaliści mają jedną teorię na ten temat, która jest bardzo zaskakująca. Co więcej, potwierdzono już, jaka przyszłość czeka uratowanego ptaka.
Pewna seniorka, która zgromadziła majątek warty ponad 11 milionów złotych, sporządziła nietypowy testament. Zdecydowała, że jej dzieci nie zasługują na przejęcie dóbr, ponieważ nie odwiedzały jej ani nie wykazywały nią żadnego zainteresowania. Dlatego postanowiła przekazać majątek istotom, które uważa za najlepszych przyjaciół. Zdziwisz się, kiedy przekonasz się, kto został mianowany dziedzicem spadku milionerki.
Tatuaż to nie tylko modna ozdoba. Zjawisko tak stare jak ludzka cywilizacja to temat, który w dzisiejszym świecie wciąż budzi liczne kontrowersje. Mimo niecichnących głosów krytyki na trwałe ozdabianie ciała decyduje się coraz więcej osób. Stale rosnącym zainteresowaniem cieszą się między innymi artyści specjalizujący się w tatuażach z motywami zwierzęcymi. Powodów, dla których ludzie chcą wytatuować sobie psa, kota, węża lub inne stworzenie, jest co najmniej kilka i nie zawsze chodzi jedynie o aspekty wizualne. Rozmawiamy z tatuażystką Dominiką Bilińską, która swoimi pracami oddaje hołd naszym braciom mniejszym.
Jako społeczeństwo uwielbiamy iluzje optyczne, są one bowiem jedną z najprostszych form zapewniania sobie rozrywki. Mechanizmy naszej percepcji nieraz potrafią spłatać figla, zamiast ułatwić interpretowanie rzeczywistości, jak to mają w zwyczaju. Przykładem takiego zjawiska jest fotografia tajemniczego zwierzęcia, która obiegła ostatnio sieć. A co wy tu widzicie?
Catman to kocur o czarno-białym futerku przypominającym smoking, Poza eleganckim wyglądem wyróżnia go… trudny charakter. Mruczek ma pewną wadę, przez którą jego życie zmieniło się w piekło. Wylądował w schronisku dla bezdomnych zwierząt, gdzie musiał być odizolowany od innych przedstawicieli swojego gatunku. To odstraszało wszystkich potencjalnych opiekunów adopcyjnych, poza małżeństwem w średnim wieku. W domu tymczasowym Catman pokazał, na co go stać.
Karma, środki do pielęgnacji czy zabawki to tylko niektóre artykuły, jakie musi kupować właściciel psa albo innego zwierzęcia domowego. W skali miesiąca wydatki mogą okazać się całkiem spore, dlatego warto poszukać prostych sposobów na oszczędzanie.
Szczeniak, który miał zaledwie sześć tygodni, wylądował w gabinecie weterynaryjnym z poważnym problemem. W ciele zaniedbanego malucha rozwijały się larwy much. Tłuste białe robaki stopniowo wychodziły na powierzchnię skóry, sprawiając czworonogowi ogromny ból. Lekarze zakasali rękawy i uchwycili na nagraniu proces oczyszczania ciała zwierzęcia. Psi pacjent był wyjątkowo dzielny jak na swój młody wiek.
Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego donosi o kolejnym przypadku kłusownictwa w regionie. Na nadesłanej do ekspertów fotografii widoczny jest martwy wilk. Umiejscowienie ran na ciele zwierzęcia oraz lokalizacja, w której znaleziono ciała, wskazują na to, że 9-miesięczna wadera została zastrzelona. Sprawą zajęły się organy ścigania. Osoba odpowiedzialna za śmierć chronionego drapieżnika jest poszukiwana.
Aktywiści z organizacji zajmującej się pomocą dla bezdomnych zwierząt przeprowadzili wyjątkowo smutną interwencję. Suczka w typie rasy american pitbull terrier została przywiązana do kontenera na śmieci. Spędziła tam kilka dni, zanim ktoś postanowił jej pomóc. Skrzywdzony czworonóg stracił zaufanie do ludzi i na widok wolontariuszy zareagował agresją. Specjaliści musieli wykazać się ogromną kreatywnością i cierpliwością, aby pomóc przerażonemu zwierzakowi.
Desperacja, strach, a zarazem niesłabnąca wiara w powodzenie poszukiwań to uczucia nieodłącznie towarzyszące osobom, które próbują odzyskać swojego ukochanego pupila. Dreszcz strachu o bezpieczeństwo mruczącego przyjaciela przeszedł po plecach Noelii, właścicielki mruczka imieniem Pelu. Kot przeskoczył na sąsiednie balkony, po czym dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Przełom w poszukiwaniach zwierzęcia nastał po 16 dniach. Jedna z dwóch tajemnic została rozwiązana.