Poprosili w schronisku o kota, którego nikt inny nie chce. Jeszcze nie wiedzieli, że wpadli na minę
Catman to kocur o czarno-białym futerku przypominającym smoking, Poza eleganckim wyglądem wyróżnia go… trudny charakter. Mruczek ma pewną wadę, przez którą jego życie zmieniło się w piekło. Wylądował w schronisku dla bezdomnych zwierząt, gdzie musiał być odizolowany od innych przedstawicieli swojego gatunku. To odstraszało wszystkich potencjalnych opiekunów adopcyjnych, poza małżeństwem w średnim wieku. W domu tymczasowym Catman pokazał, na co go stać.
Para założyła dom tymczasowy dla zwierząt. Chcieli zająć się kotem bez szans na adopcję
Jennifer i Mike są parą, która uwielbia otaczać się kotami, dlatego kiedy wybrali się na kilkutygodniowe wakacje do swojej rodzinnej miejscowości, postanowili zgłosić się do lokalnego schroniska i zaoferować dom tymczasowy najbardziej potrzebującemu mruczkowi. Mieli do dyspozycji dużą przestrzeń i mnóstwo wolnego czasu, więc ten pomysł wydawał się być idealnym rozwiązaniem z korzyścią dla potrzebujących miłości zwierząt.
Pracownicy Exploits Valey SPCA od razu wiedzieli, którego czworonoga przekazać uczynnej parze pod tymczasową opiekę. Był nim Catman, dorosły kocur, który od kilku miesięcy żył samotnie w ciasnej klatce. Był do tego zmuszony ze względu na to, że nie dogadywał się z innymi kotami. Do schroniska trafił po tym, jak ktoś znalazł go zziębniętego i głodnego na ulicy. Niemalże zamarzł w samotności.
To oni zebrali rekordową kwotę podczas WOŚP. Budda wybrał tych wolontariuszy nie przez przypadek 1500 zł od miasta za adopcję psa ze schroniska. Należą ci się pieniądze po spełnieniu jednego warunkuZakochali się w kocurze, ale nie mogli dać mu tego, czego potrzebował
Catman nie jest najbardziej przymilną istotą w stosunku do innych przedstawicieli swojego gatunku, aczkolwiek uwielbia kontakt z ludźmi. Co więcej, mruczek może poszczycić się imponującym poziomem pewności siebie, co sprawia, że w trybie ekspresowym potrafi nawiązać więź z każdym napotkanym człowiekiem.
Chociaż Catman miał pozostać w nowym domu wyłącznie na “tymczas”, para szybko zakochała się w charakternym mruczku. Wiedzieli jednak, że nie mogą wziąć go do siebie do domu na stałe. Jennifer i Mike posiadają już trzy koty, adopcja Catmana nie wchodziła więc w grę. Para nie chciała łamać serca kocurowi i żałowała podjętej decyzji. Sytuacja wydawała się być wprost beznadziejna.
Zamiast załamywać ręce, tymczasowi opiekunowie kota postanowili szukać alternatywy dla oddania Catmana z powrotem do schroniska. Nie wyobrażali sobie tego, by po wspólnie spędzonym czasie ich ulubieniec miał spędzić kolejne długie miesiące w ciasnej klatce w schronisku. Burza mózgów zrodziła plan awaryjny. Zaczęli działać, bowiem mieli bardzo niewiele czasu.
Wymyślili plan B, żeby zawalczyć o dobro bezdomnego kota
Tymczasowi opiekunowie Catmana postanowili opowiedzieć jego historię w mediach społecznościowych. Nie zatajali przed internautami słabości podopiecznego, ale mieli również dużo do powiedzenia na temat jego zalet:
Ma nienaganne maniery - jest entuzjastą drapaków, zostawia meble w spokoju i jest miłośnikiem kuwety. Jest wykastrowanym dżentelmenem. Uwielbia wylegiwać się i przeciągać. Jest równie słodki, co przyjazny w stosunku do ludzi.
Pomysł okazał się być strzałem w dziesiątkę. Już po kilku dniach od opublikowania postu znaleźli się chętni do adopcji Catmana. Dzięki zaangażowaniu Jennifer i Mike kocur zamienił ciasną klatkę na życie z troskliwą rodziną. Co więcej, kot nie musi dzielić się swoją osobistą przestrzenią z żadnym innym stworzeniem. Patowa sytuacja, zakończyła się ogromnym sukcesem.
Źródło: lovemeow.com