Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Dzikie zwierzę zaplątało się w siatkę. Wzruszająca scena w lecznicy
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 07.02.2024 14:18

Dzikie zwierzę zaplątało się w siatkę. Wzruszająca scena w lecznicy

Ranne zwierzę
Ranne zwierzę, źródło: facebook.com/Bonorong

Ratownicy dzikich zwierząt z organizacji Bonorong Wildlife Sanctuary przeprowadzili ostatnio wyjątkową interwencję. W siatce od bramki piłkarskiej zaplątała się rzadko spotykana istota. Aktywiści niezwłocznie uwolnili ją, po czym zabrali do kliniki weterynaryjnej. Na miejscu okazało się, że dzikie zwierzę skrywało ogromną tajemnicę. Uratowany osobnik był matką licznego miotu, który przez cały czas znajdował się tuż przy niej. Specjaliści nie mieli pewności, czy uda się uratować całą rodzinkę.

Ratownicy dzikich zwierząt uratowali wyjątkowe zwierzę

Bonorong Wildlife Sanctuary to jednostka, której celem jest zapewnienie profesjonalnego wsparcia dzikim zwierzętom potrzebującym pomocy. Aktywiści zaangażowani w funkcjonowanie tej organizacji każdego dnia muszą mierzyć się z ogromnymi wyzwaniami. Jednym z nich była interwencja, podczas której doszło do wielu zaskakujących zwrotów akcji.

Przypadkowy przechodzień zauważył, że w siatkę od bramki piłkarskiej zaplątało się dzikie zwierzę. Zaalarmowani przedstawiciele Bonorong Wildlife Sanctuary niezwłocznie udali się pod wskazany adres. Okazało się, że potrzebującą istotą był opos. Niewielkie stworzenie nie było w stanie się poruszyć, z ledwością oddychało. Z całą pewnością samodzielnie nie wydostałoby się z siatki, prędzej skonałoby w męczarniach.

Przez 6 dni pies był uwięziony na rwącej rzece. Wciąż odmawiano pomocy, w końcu walczyli o niego 16 godzin Zaginął pies. Skrył się w miejscu, do którego nie każdy ma wstęp. "Zabawiała go grupa młodych kobiet"

Opos skrywał ważną tajemnicę

Każda sekunda miała ogromne znaczenie, ponieważ opos wydawał się być w stanie agonalnym. Dlatego ratownicy szybko wyplątali zwierzę z siatki, po czym wsadzili je do transportera i czym prędzej pojechali do kliniki weterynaryjnej. Po przybyciu na miejsce jasne stało się, że tak naprawdę aktywiści uratowali nie jedno zwierzę, a całą rodzinę oposów.

Osobnik zaplątany w siatkę piłkarską okazał się być świeżo upieczoną mamą, która dostała na imię Demeter. Torba uratowanego oposa wypełniona była maleńkimi oseskami. Czworonogi uparcie trzymały się swojej rodzicielki, jakby od tego zależało ich życie. Większość z nich na czas badania Demeter udało się oddzielić od matki, jednak jeden maluch za żadne skarby nie dawał za wygraną, i w końcu postawił na swoim, został tam, gdzie było jego miejsce

gfdr.JPG
Oposy są torbaczami, dlatego czasami ciężko dostrzec młode przyczepione do matki, źródło: facebook.com/Bonorong

Ratownicy zwierząt podjęli ważną decyzję

Ku radości aktywistów, okazało się, że uratowanym oposom nie stało się nic poważnego. Demeter była jedynie głodna i bardzo zmęczona. Siatka wbijająca się w jej ciało nie wyrządziła żadnych otwartych ran. Dzięki temu czworonożna mama szybko odzyskała siły. Po kilku dniach obserwacji ratownicy podjęli ważną decyzję.

Nadszedł czas, w którym Demeter i jej dzieci byli gotowi na odzyskanie wolności. Nie było żadnych powodów, dla których mieliby oni zostać w ośrodku rehabilitacyjnym. Demeter doskonale radziła sobie z opieką nad dziećmi i starała się unikać ludzi, co znacznie zwiększało jej szanse na przetrwanie. Mamy nadzieję, że cała rodzinka oposów już nigdy nie będzie potrzebować pomocy specjalistów i że ma się dobrze w środowisku naturalnym. 

Źródło: facebook.com/Bonorong