Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Półtonowy byk uciekł z zagrody, atakował ludzi. Policjant oddał strzał, tylko tak mogli go powstrzymać
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 03.02.2024 11:16

Półtonowy byk uciekł z zagrody, atakował ludzi. Policjant oddał strzał, tylko tak mogli go powstrzymać

Łapanie byka
Łapanie byka, źródło: facebook.com/AlarmowyLowicz

Pewien gospodarz mieszkający w Zdunach (woj. łódzkie) zadzwonił pod numer alarmowy, informując, że uciekł mu około półtonowy byk. Zwierzę wałęsało się po polach leżących pomiędzy torami kolejowymi a drogą krajową nr 92. W akcję mającą na celu złapanie zwierzęcia udział wzięli: lekarz weterynarii, straż pożarna oraz policja. Nie wiele brakowało, żeby podczas zabezpieczania byka doszło do tragedii. 

Dorosły byk uciekł z obory

Byki mogą osiągać ogromne rozmiary. W zależności od wieku oraz rasy, bydło może mieć od 200 do ponad 1000 kilogramów. W Polsce nie brakuje gospodarzy utrzymujących byki, których masa ciała przekracza pół tony. Z uwagi na sam rozmiar tych zwierząt, mogą one być zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzkiego. Dodać należy, że niektóre samce charakteryzują się wysokim poziomem agresji i nie lubią, kiedy ktoś próbuje je kontrolować. Dlatego historia, która wydarzyła się pod koniec stycznia bieżącego roku w miejscowości Zduny pod Łowiczem (woj. łódzkie), odbiła się głośnym echem nie tylko wśród lokalnych mieszkańców, ale również wśród internautów.

Jeden z mieszkańców zadzwonił pod numer alarmowy 112, informując, że uciekł mu duży byk. Mężczyzna potrzebował pomocy w zabezpieczeniu zwierzęcia. Wałęsało się ono po polach leżących w pobliżu drogi krajowej nr 92 oraz torów kolejowych.

422361026_689295866704785_5326933808954726715_n.jpg
Gospodarz nie był w stanie samodzielnie złapać swojego zwierzęcia, źródło: facebook.com/AlarmowyLowicz
Kot patrzy na ciebie w ten sposób? Nie bagatelizuj tego sygnału, chce ci przekazać coś ważnego Przez niego pożar strawił ponad 30 zwierząt, walka z ogniem trwała godzinami. Znalazł go pies

Byk był agresywny

Po otrzymaniu zgłoszenia o ucieczce byka z terenu gospodarstwa, na miejsce zdarzenia niezwłocznie udali się przedstawiciele policji, straży pożarnej oraz lekarz weterynarii. Pomimo tego, że w akcję zostało zaangażowanych wielu wyszkolonych mężczyzn, złapanie zwierzęcia okazało się być bardzo trudne.

Byk był agresywny. Na początku, specjaliści próbowali zabezpieczyć go, zarzucając mu liny na szyję. Jednak to tylko rozjuszyło i tak już nerwowe zwierzę, które usiłowało staranować niektóre osoby zaangażowane w akcję. Na szczęście każdemu udało się na czas uniknąć szarżującego byka.

422974664_689296140038091_1173812647240435076_n.jpg
Złapanie rozjuszonego byka na otwartym terenie było ogromnym wyzwaniem, źródło: facebook.com/AlarmowyLowicz

Złapanie byka okazało się być bardzo trudne

Po tym, jak strażacy oraz policjanci przekonali się, że złapanie byka za pomocą liny nie jest możliwe, specjaliści wdrożyli w życie plan B. Lekarz weterynarii asystujący przy całej akcji przygotował stosowną dawkę środków uspokajających. Żeby ich podanie było możliwe, jeden z policjantów użył tasera. Dzięki temu chwilowo zdezorientowanemu i obezwładnionemu bykowi można było podać leki.

Ostatecznie akcja się powiodła. Zwierzę wróciło do swojej obory. Właściciel byka został ukarany mandatem za niedopilnowanie niebezpiecznej istoty. Dodać należy, że zdarza się, że bydło atakuje ludzi, nawet tych, którzy na co dzień się nim zajmują. Niektóre z tego typu incydentów kończą się tragicznie.

423005579_689296123371426_6596701709951859916_n.jpg
Użycie paralizatora było konieczne, źródło: facebook.com/AlarmowyLowicz

Źródło: facebook.com/AlarmowyLowicz