Coś zagnieździło się w ciele psa. Lekarz nie był przygotowany na to, co znajdzie pod jego skórą
Szczeniak, który miał zaledwie sześć tygodni, wylądował w gabinecie weterynaryjnym z poważnym problemem. W ciele zaniedbanego malucha rozwijały się larwy much. Tłuste białe robaki stopniowo wychodziły na powierzchnię skóry, sprawiając czworonogowi ogromny ból. Lekarze zakasali rękawy i uchwycili na nagraniu proces oczyszczania ciała zwierzęcia. Psi pacjent był wyjątkowo dzielny jak na swój młody wiek.
Zaniedbany szczeniak był pożerany żywcem przez pasożyty
Zaniedbanie obowiązku związanego z opieką nad psem, kotem czy innym zwierzęciem może rodzić konsekwencje prawne, zwłaszcza wtedy, gdy nieleczenie podopiecznego skutkuje jego cierpieniem. Na sprawiedliwość nie mogą jednak liczyć bezpańskie zwierzęta, które od urodzenia nie zaznały czułości i troski. Czworonogom urodzonym na ulicy i pozostawionym bez opieki człowieka grozi szereg niebezpieczeństw. Pomijając zagrożenie związane z ruchem drogowym czy atakami ze strony innych zwierząt, czy ludzi, bezradne psy i koty są narażone na liczne choroby zakaźne i pasożytnicze.
Pracownicy kliniki weterynaryjnej w Gambii pokazali, z jakimi problemami borykają się niektóre zaniedbane zwierzęta. Za przykład posłużył im szczeniak zabrany z ulicy. Zwierzę, które miało dopiero 6 tygodni, doświadczyło niewyobrażalnego bólu i dyskomfortu. Mały pacjent borykał się z muszycą.
W ciele szczeniaka ukryło się kilkadziesiąt larw
Niektóre gatunki muchówek, w tym mucha mango (Cordylobia antropophaga), składają jaja w ciałach żywych zwierząt, w tym psów oraz kotów. Wykluwające się z nich larwy żerują wewnątrz żywiciela, drążąc w jego tkankach tunele. Nieleczona muszyca może doprowadzić do śmierci ssaka, która poprzedzona jest ogromnym bólem. Zwierzęta borykające się z muszycą umierają z powodu zakażenia ran spowodowanych przez rosnące larwy, histolizy lub zatrucia toksynami wydzielanymi przez organizmy pasożytów.
Larwy rozwijały się w tylnych łapach szczeniaka, oraz w okolicach odbytu. Leczenie choroby pasożytniczej rozpoczyna się od wyjęcia wszystkich larw z ciała żywiciela. Jak widać na filmie, pod skórą szczeniaka skryło się ponad 50 sztuk muchówek w stadium larwalnym. Pod wpływem nacisku białe robaki wychodziły na powierzchnię skóry psa.
Lekarz weterynarii skończył usuwać pasożyty z ciała pacjenta, na co szczenię odczuło niewyobrażalną ulgę. Pies nadal był osłabiony i miał liczne rany na ciele, dlatego konieczne było zastosowanie farmakoterapii, uwzględniającej również leki przeciwpasożytnicze. Jedynie w ten sposób maluch był w stanie odzyskać siły. Gdyby czworonóg nie trafił do gabinetu weterynaryjnego, z całą pewnością jego życie zakończyłoby się jeszcze przed wejściem w etap dorosłości.
Zwierzęta żyjące w Polsce również mogą zachorować na muszycę
Ta historia wydarzyła się w Afryce, co jednak nie oznacza, że muszyca występuje jedynie na odległym od Europy kontynencie. Warto podkreślić, że psy oraz koty żyjące w Polsce również są narażone na inwazję larw much rozwijających się w ich ciałach. Ryzyko zachorowania wynika z globalnej tendencji do ocieplania się klimatu prowadzącej do zwiększania populacji pasożyta na terenach wiejskich krajów rozwiniętych, np. południowej części Europy. Problem ten nasila się w okresie letnim i to właśnie wtedy mnóstwo zaniedbanych i bezdomnych czworonogów cierpi katusze, będąc pożeranymi żywcem przez larwy muchówek.
Dodać należy, że muszyca jest chorobą wysoce zaraźliwą i może przejść na zwierzęta właścicielskie, a nawet ludzi. Najczęstszymi miejscami występowania muszycy są kanały słuchowe, nos, oczy, okolice narządów płciowych, a także żołądek lub jelita. Do zarażenia dochodzi podczas kontaktu skóry z zanieczyszczoną pasożytami glebą. Aby uchronić się przed muszycą, należy przede wszystkim dbać o higienę osobistą, a także regularnie badać i odrobaczać czworonożnego podopiecznego, zwłaszcza gdy pupil uporczywie się drapie.
Źródło: youtube/Cordylobia Anthropophaga
