Najpotężniejszy drapieżny ssak ze wszystkich kotów. Charakteryzuje się masywną budową ciała z krótkimi nogami. Jego ogon może mierzyć ponad 100 cm długości. Służy mu do utrzymania równowagi. Przednie łapy tygrysa mają pięć palców, a tyle cztery. Umaszczenie tygrysa uzależnione jest od pory roku i gatunku. Wyróżnia się zwierzęta m.in. białe, czarne, niebieskie, golden tabby czy od żółte czy pomarańczowe z wyrazistymi pręgami. Tygrysy są bardzo dużymi kotami. Mogą ważyć nawet 300 kg przy całkowitej długości ciała ponad 3 m.
Wizyta w ogrodzie zoologicznym to dla wielu dzieci edukacja w praktyce, ale i nauczka, by nie lekceważyć umiejętności dzikich stworzeń. Chłopiec za namową rodziców chciał mieć pamiątkę z wizyty w ZOO w Dublinie. Stanął więc tyłem do oszklonego wybiegu tygrysów. Dzikie zwierzę najwyraźniej nie było w nastroju do zdjęć. Drapieżnik przez dłuższy czas przyglądał się dziecku, aż w końcu skoczył w jego kierunku.
Rodzinna wycieczka do parku safari zakończyła się tragicznie. Dziewczyna złamała zakaz i podczas zwiedzania wysiadła z samochodu. W ułamku sekundy zaatakowało ją dzikie zwierzę. Matka, która próbowała ją ratować, zginęła na miejscu rozszarpana przez tygrysy.
Każde narodziny dzikich zwierząt w ogrodach zoologicznych są ogromnym wydarzeniem zarówno dla ich opiekunów jak i koordynatorów czuwających nad prawidłowym rozwojem danego gatunku. Zwierzęce porody niosą jednak za sobą spore ryzyko. Poznajcie historię tygrysicy sumatrzańskiej, której potomstwo po urodzeniu nie dawało oznak życia, ale waleczna matka nie poddała się i zrobiła wszystko, żeby je ocalić.
Śląski Ogród Zoologiczny poinformował ze smutkiem, że za Tęczowy Most odeszła tygrysica Tajga, która była jedną z ikon placówki. Personel pożegnał się z podopieczną, przedstawił przyczynę śmierci, a w komentarzach pojawiło się mnóstwo wspomnień i zdjęć autorstwa odwiedzających ZOO. Wszyscy są zgodni, że to ogromna strata.
W głębokiej tundrze myśliwy został rozerwany na strzępy. Zemsta na człowieku dokonana przez tygrysa amurskiego wstrząsnęła światem. We wsi mówiono, że był to pierwszy przypadek, gdy zwierzę polowało z zimną krwią i całkowitą premedytacją na człowieka. Czy zwierzęta naprawdę potrafią się mścić? Tajemnicą nie jest, iż dzikie stworzenia nie wznoszą się na wyżyny empatii, by zrozumieć czyjeś uczucia. Niemniej poczucie krzywdy charakteryzuje się jednym; przewlekłością.
Wojna Rosji z Ukrainą na przestrzeni minionych miesięcy zebrała śmiertelne żniwo. Wśród niewinnych ofiar są nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. Niektóre z nich zginęły w wyniku nalotów bombowych, inne konają z głodu w okupowanych miejscowościach. Mało tego, rozważano też wykorzystanie psów jako żywej broni. Z kolei małe tygrysiątko uprowadzone z ukraińskiego zoo zostało wywiezione przez Rosjan, w celu uczynienia z niego moskiewskiej zabawki dla urzędników. Niestety, kocię nie wytrzymało warunków, w których przyszło mu żyć.
Jedni uwielbiają zagadki, inni wręcz przeciwnie. Jednak nie ma co ukrywać, że wszelkie łamigłówki związane ze zwierzętami cieszą się największą popularnością wśród tego typu rozrywek. Nic dziwnego - czas spędzony ze zwierzętami, nawet jeżeli są one tylko narysowane, to czysta przyjemność! Sprawdź swoją spostrzegawczość i przekonaj się, czy jesteś w stanie dostrzec więcej dzikich kotów, niż inni internauci. Życzymy powodzenia!
Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym widać, jak młody tygrys rzucił się na gęś. Zwierzak jednak nie spodziewał się, że skrzydlata przeciwniczka może być dla niego aż tak dużym wyzwaniem. Na szczęście wszystko zarejestrowała kamera, ponieważ mało kto uwierzyłby w taki obrót wydarzeń.Tygrysy to drapieżniki. Stwierdzenie to nie podlega żadnej dyskusji. Ich łowiecki instynkt daje o sobie znać już od najmłodszych lat. Ten młody osobnik, który przebywa w zoo, w pewnej chwili rzucił się na gęś, która znalazła się w pomieszczeniu, gdzie przebywał. Zdecydowanie nie spodziewał się, że ptak zareaguje na niego w ten sposób.
Kilka tygodni temu media na całym świecie obiegła przerażająca wiadomość o podrzuconym do kontenera na śmieci 3-miesięcznym tygrysie. Kocię o rzadkim umaszczeniu znaleziono nieopodal jednego z greckich zoo. Teraz członkowie parku zoologicznego Attica w Atenach poinformowali o najgorszym z możliwych scenariuszy, który rozegrał się ze Hasiją. Smutna prawda obiegła świat i doprowadziła miłośników zwierząt do rozpaczy.Niestety znalezionego tygrysa, który otrzymał imię Hasija, pomimo długich starań nie udało się uratować. Ekspertom trudno powstrzymać się od komentarzy, że do tego okropnego zdarzenia doszło przez ludzką nieodpowiedzialność, a przede wszystkim nieudolną walkę z przemytnikami i handlarzami dzikimi zwierzętami.
Choć trudno w to uwierzyć, nieopodal zoo w Atenach znaleziono w śmietniku młodego białego tygrysa. Około 3-miesięczne zwierzę było w opłakanym stanie i nie było w stanie chodzić. Z tego względu pojawiły się podejrzenia, że opiekun, który najprawdopodobniej nabył malucha nielegalnie, chciał się go niezauważanie pozbyć.Mężczyzna, który znalazł tygrysa o białym umaszczeniu w kontenerze na śmieci, sam nie mógł uwierzyć własnym oczom. Malec niemal zupełnie nie mógł się poruszać. Weterynarze robią wszystko, co w ich mocy, aby go uratować, jednak pojawiły się podejrzenia, że drapieżnik może być sparaliżowany.
Carole Baskin znów na językach świata. Aktywistka i założycielka ośrodka Big Cat Rescue, znana z dokumentalnej serii Netfliksa "Król Tygrysów", przez lata podejrzewana była o zamordowanie męża. Ratowniczka zwierząt po raz kolejny przekonuje, że nie ma z tym nic wspólnego. Co więcej, jej były partner odnalazł się żywy w Kostaryce.W związku z rosnącą popularnością serii "Król Tygrysów" krążyła szalona plotka, że Carole Baskin zabiła swojego drugiego męża i nakarmiła nim tygrysy w należącym do niej ośrodku Big Cat Rescue. Po ponad dwóch dekadach na jaw wyszły nowe fakty dotyczące tajemniczego zaginięcia Dona Lewisa. Czy jego ciało rzeczywiście stało się karmą dla dzikich kotów?
Funkcjonariusze meksykańskiej policji zatrzymali samochód do rutynowej kontroli, jednak po otwarciu bagażnika zamarli, widząc jego zawartość. W bagażach znajdowała się broń palna oraz amunicja, lecz nie to wywołało u nich największe zdziwienie. Pomiędzy torbami upchnięto dzikie zwierzę - małego tygryska.Funkcjonariuszy policji zaalarmowało zachowanie kierowcy, który popełnił drobne wykroczenie, pędząc po autostradzie na obrzeżach miasta Querétaro w Meksyku. Najprawdopodobniej zatrzymanie zakończyłoby się zwykłym upomnieniem, gdyby nie agresywna postawa kierującego pojazdem. Mundurowi postanowili zaufać intuicji i zajrzeć do bagażnika. Prócz nielegalnych przedmiotów znajdował się w nim maleńki tygrys.
W Zoo w Zamościu niedawno miało miejsce szczególne wydarzenie. Na świat przyszły dwie samiczki tygrysów amurskich. Informacją o narodzinach nowych podopiecznych podzielono się z opóźnieniem. Dlaczego władze zoo tak długo zwlekały? Tygrysy amurskie, zwane również syberyjskimi, są jednymi z najszlachetniejszych drapieżnych kotów stąpających po naszej planecie. Nie tak dawno znalazły się na skraju wyginięcia, lecz dzisiaj sam ich widok budzi respekt i podziw. Z tego powodu przyjście na świat przedstawicieli tego gatunku bezsprzecznie należy traktować jako wielki sukces.
"Ludożerca z Champaran" to tygrys, którego ofiarą padło co najmniej 9 osób. W sieci pojawiła się wiadomość, że indyjskiej policji planuje go zastrzelić po tym, jak zwierzę zaatakowało matkę z dzieckiem. W obławie brało udział około 200 osób. Drapieżnik stracił życie.Indie to jeden z nielicznych terenów na świecie, który pozostaje zamieszkany przez wolno żyjące tygrysy. Chociaż drapieżny kot jest narodowym zwierzęciem Indii, to na przestrzeni ostatnich lat działania kłusownicze doprowadziły do tego, iż wyginęły aż trzy z ośmiu ich podgatunków. Eksperci obawiają się, że ta sytuacja wraz z upływem czasu może się jeszcze pogarszać.
W upalne dni o chłodnej kąpieli marzą nie tylko ludzie. Tygrysy z poznańskiego ZOO zainteresowane basenem na ich wybiegu zaczęły powoli skradać się do tafli wody. Niestety tym razem walka z żywiołem zakończyła się porażką.Internauci nie mogli powstrzymać rozbawienia, gdy zobaczyli, jak groźne tygrysy ze strachem podchodzą do basenu z wodą. "Trzech muszkieterów kontra nieznany wróg. A przecież każdy wie, że woda to niebezpieczny żywioł" - czytamy w komentarzach.
Tygrysy amurskie znajdują się na liście zwierząt zagrożonych wyginięciem. Dlatego wielką radością była informacja o narodzinach tygrysiątek w zoo w Toronto. Nagranie, na którym widać, jak maluch bawi się ze swoją mamą, roztapia serca.Tygrys amurski to jeden z największych kotów na świecie, ale przede wszystkim stanowią jeden z gatunków zagrożonych wyginięciem. Aby uchronić je przed zagładą, należy otoczyć ochroną nie tylko zagrożone populacje, ale także stanowiska, na których żyją i wydają potomstwo. Narodziny każdego nowego osobnika dają nadzieję na to, że walka o przetrwanie gatunku zakończy się sukcesem.
W azylu „Oáza Sibírskeho Tigra” na Słowacji wywiązała się niezwykła międzygatunkowa przyjaźń. Mieszkające tam zagrożone wyginięciem tygrysy syberyjskie zaprzyjaźniły się z trzema psami rasy owczarek niemiecki. W 1999 roku Yveta Irsova założyła zoo, którego misją jest ochrona największych dzikich kotów świata. Od momentu założenia Oázy Sibírskeho Tigra na Słowacji na świat przyszły tam 23 tygrysy, a obecnie zoo liczy 30 kocich podopiecznych.
Ivan Komarenko nie przestaje szokować. Tym razem muzyk opuścił Polskę i wybrał się na wakacje do kraju, w którym może swobodnie porozumiewać się po rosyjsku. Do sieci trafiło nagranie z kontrowersyjnymi pozdrowieniami dla Polaków, na którym karmi uwięzionego na smyczy tygryska. Pochodzący z Rosji Ivan Komarenko to piosenkarz znany przede wszystkim z muzycznego hitu z 2004 roku pt. "Jej czarne oczy". Chociaż przed laty zasłynął talentem wokalnym, a nawet został reprezentantem Polski na konkursie Eurowizji, w ostatnim czasie wywołuje raczej oburzenie i zniesmaczenie za sprawą koronasceptycznych przekonań, niżby zachwyt i uwielbienie.
Do sieci trafiło nagranie przedstawiające niewyobrażalnie smutną scenę z życia pary tygrysów bengalskich. Samiec został zabity z ręki mieszkańca wioski, a jego ciało musiało zostać usunięte z terenu rezerwatu. To jednak nie powstrzymało samicy o imieniu Baghani przed wyruszeniem w samotną wędrówką w poszukiwaniu zaginionego partnera.Park Narodowy Sariska w Alwar w Radżastanie był kiedyś jednym z największych rezerwatów przyrody w Indiach, w których występowały tygrysy, dopóki kłusownicy omal nie doprowadzili do ich wyginięcia. W 1979 roku obiekt został włączony do do "Projektu Tiger", mającego na celu ochronę tygrysa bengalskiego oraz reintrodukcję populacji tego gatunku na wyznaczonych terenach.
Zoo Roosevelt Park w Minot w Północnej Dakocie przekazało radosne wieści. Pod koniec marca na świat przyszły trojaczki z gatunku tygrysa syberyjskiego. Jak donoszą przedstawiciele ZOO, zwierzaki są w pełni zdrowe, a tygrysica świetnie sprawdza się w roli matki.Tygrysy amurskie, zwane również syberyjskimi, są obecnie na Czerwonej Liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. W praktyce oznacza to, że muszą być dodatkowo chronione, gdyż grozi im wyginięcie. Właśnie dlatego narodziny trojaczków są tak wspaniałą wiadomością.
Poznański ogród zoologiczny z przykrością poinformował o śmierci jednego z najbardziej znanych podopiecznych. Nie żyje Gogh - tygrys uratowany przed dwoma latami z transportu śmierci na polsko-białoruskiej granicy. Poznański ogród zoologiczny oraz dyrektorka placówki dr Ewa Zgrabczyńska opublikowali emocjonalne wpisy za pośrednictwem mediów społecznościowych. W czwartek, 31 marca tygrys imieniem Gogh wydał swój ostatni oddech.
Zoo w Minnesocie właśnie przekazało przykrą wiadomość. 12-letni tygrys amurski "Putin" zmarł na atak serca. Zwierzę było jednym z nielicznych żyjących przedstawicieli swojego gatunku. Wszyscy pracownicy ZOO są pogrążeni w żałobie.Zwierzę o nietypowym imieniu przyczyniło się do spłodzenia licznego potomstwa. W przypadku tygrysów amurskich jest to wyjątkowo ważne osiągnięcie, gdyż obecnie na wolności żyje ich mniej niż 500 osobników.
Od 20 lat Habib Talukder siał postrach wśród egzotycznych zwierząt Bangladeszu. Jego specjalnością były tygrysy bengalskie. Zabił ich ponad 70 i sprzedał skóry, kości oraz mięso na czarnym rynku, głównie do Chin. "Tygrysi Habib" stał się lokalną legendą, ale jego passa nie mogła trwać wiecznie.- Wszystko wydarzyło się bardzo szybko - opowiada szef lokalnej policji, Saidur Rahman. - Dostaliśmy cynk od informatora. Twierdził, że wie, gdzie przebywa Talukder, łowca tygrysów, którego poszukujemy już ponad 20 lat. Dał nam dokładne namiary i zakradliśmy się do szałasu kłusownika. Talukder żył na skraju namorzynowego lasu, jak pustelnik.
Tygrysy, lamparty, pumy - te i inne wielkie, dzikie koty zostały odebrane zgodnie z wyrokiem sądu Maciejowi M., przedsiębiorcy odpowiedzialnemu za nielegalny handel dzikimi zwierzętami. Mężczyzna obszedł przepisy prawne, dzięki czemu mógł przez lata bezkarnie obracać zwierzętami na czarnym rynku. Jego "hodowla" była zarejestrowana jako cyrk. Mężczyzna był na tyle pewny siebie, że oferty sprzedaży zamieszczał na łamach lokalnej gazety.
Media społecznościowe obiegła druzgocąca informacja, która zasmuci miłośników zwierząt. Dyrekcja stołecznego ogrodu zoologicznego przekazała wieść o śmierci tygrysicy sumatrzańskiej o imieniu Ratu. Tygrysica dożyła 18 lat, a trafiła do Warszawy jako niemal 2-letnia kocica.We wtorek, 15 marca warszawski ogród zoologiczny stracił kolejną legendarną podopieczną. Tygrysica sumatrzańska o imieniu Ratu, która "przeprowadziła się" do stolicy Polski w 2005 roku, odeszła za Tęczowy Most. Była przedstawicielką jednego z najrzadszych podgatunków tygrysa na świecie.
W związku z konfliktem militarnym, Główny Inspektorat Weterynarii wprowadził tymczasową procedurę, która ułatwia przewóz zwierząt z Ukrainy przez granicę z Polską. Pierwsze wytyczne dotyczyły psów, kotów i fretek. Teraz przyszła kolej na gatunki zagrożone wyginięciem.W związku z eskalacji konfliktu na linii Rosja-Ukraina, Główny Inspektorat Weterynarii przygotował nowe przepisy umożliwiające przewożenia przez polską granicę psów, kotów i fretek przez osoby nie posiadające kompletu dokumentów weterynaryjnych. Teraz na wschodnich przejściach granicznych wdrożono kolejny awaryjny tryb postępowania względem osobników objętych ochroną gatunkową.
Poznański ogród zoologiczny opublikował emocjonalny wpis za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zarząd placówki uprzedza, że czas tygrysa imieniem Gogh dobiega końca. Czas jest nieubłagany, a zwierzę uratowane z transportu do Dagestanu podupada na zdrowiu. W październiku 2019 roku cały kraj obiegła informacja o nieludzkich warunkach, w jakich transportowano dzikie zwierzęta z Włoch do Rosji. 10 tygrysów podróżowało przez Europę rozpadających się skrzyniach i klatkach służących do przewozu koni. Nie miały dostępu do wody ani pokarmu.O fatalnych warunkach przewozu zwierząt świadczy m.in. to, że jeden z drapieżników nie doczekał się finału podróży i padł podczas postoju granicznego. Reszta z pewnością także nie dotarłaby na miejsce żywa.
Samiec orangutana z Myrtle Beach Safari w Południowej Karolinie stał się "zastępczym tatą" dla trzech osieroconych tygrysków. Najbliższy krewny człowieka chętnie opiekuje się młodymi, a jego ulubioną rozrywką jest karmienie ich butelką.Powszechnie wiadomo, że mama w naturalny sposób opiekuje się noworodkami, karmiąc je i dostarczając im środki niezbędne do życia. Niestety przyroda bywa okrutna i nie wszystkim młode mają szansę wychować się pod czujnym okiem matki. Rodzeństwo tygrysków jest na to przykładem.