Targi końskie w Skaryszewie (woj. mazowieckie) ściągnęły nie tylko hodowców, ale i miłośników tych zwierząt. Zgodnie z założeniem organizatorów można było oglądać tam najpiękniejsze okazy klaczy, ogierów i wałachów z różnych zakątków Polski. Okazało się jednak, że podczas wydarzenia jedna z atrakcji, którą pochwaliło się miasto w social mediach, wywołała poważny niepokój.
Tego psa obawiają się niemal wszyscy. Liczący w kłębie 90 cm pies jest przedstawicielem największej rasy wyhodowanej przez człowieka. Wydawać by się mogło, że taki pies nie będzie miał trudności z żadną przeszkodą. Chcąc podejść do dziecka, niesamowicie się zdziwił. Całe zdarzenie nagrała mama uroczego malca.
Starszy pies nie był zachwycony zmianą karmy na dobrą dla jego zdrowia. Nowe chrupki ewidentnie “gryzły w zęby”. Smak też był jakiś nie taki. Na całe szczęście wieloletni właściciel wiedział czym przekonać swojego czworonoga. Nagranie rozbawia do łez wszystkich internautów.
Jurorzy przecierali oczy ze zdumienia. Na scenie amerykańskiej odsłony programu “Mam talent” pojawiła się wyjątkowa kura. Jej występ wszystkich zachwycił. Nagranie ma ponad 3 miliony wyświetleń.
Kamery monitoringu uchwyciły szokujący moment na przejeździe kolejowym. Zniecierpliwiony mężczyzna wszedł na środek skrzyżowania, ignorując sygnały świetlne i zamknięte szlabany. Tuż za sobą ciągnął przestraszonego psa. Kierowcy usiłowali przywołać go do porządku, lecz ich starania spełzły na niczym. Po kilku sekundach nadjechał pociąg.
Przez pierwszy rok swojego życia traktowany był jak puchata zabawka. Skrzywdzone zwierzę, które zostało wyrzucone na śmietnik, nie widziało już sensu życia. Na całe szczęście trafiło w dobre ręce. Dzięki opiece dyrektorki schroniska znalazło nowy cel.
Nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Matka nagrał sytuację, do jakiej doszło w domu pomiędzy dzieckiem a owczarkiem niemieckim. Takiej akcji zdecydowanie nie spodziewał się żaden z internautów, do którego dotarło wideo.
Mogłoby się wydawać, że zimą wiele zwierząt zapada w sen zimowy, a jeśli nie, ich aktywność jest zdecydowanie mniejsza, niż wiosną, czy latem. Leśnik z Nadleśnictwa Bolewice pokazał, że nie wszystko wygląda tak, jak moglibyśmy się tego spodziewać. Nagranie, które udostępnił w sieci, zaskoczyło wielu internautów.
Mało kto lubi wstawać z samego rana, a dźwięk budzika kojarzy nam się z najgorszym koszmarem. Okazuje się, że podobnie mają niektóre zwierzęta domowe. Jak jednak wytłumaczyć szefowi, że spóźniliśmy się do pracy, przez naszego kota? Nagranie sprytnego mruczka bawi do łez.
Chociaż wypad na narty kojarzy się z relaksem w cudownych okolicznościach przyrody, pewna grupa przyjaciół zapamięta pobyt w ośrodku narciarskim jako szaleńczy slalom wzdłuż stoku. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie przedstawiające groźne zdarzenie z udziałem dzikiego zwierzęcia. Wyraźnie przestraszony łoś z bardzo dużą prędkością biegł za grupą narciarzy i snowboardzistów.
Z wyglądu przypomina trochę diabła tasmańskiego, a tak naprawdę jest jedynym w Polsce odchowanym maluchem tego gatunku. Łódzki Ogród Zoologiczny ma się czym chwalić, bowiem doszło do stworzenia polskiej rodziny pakożerów. Na świat przyszła młoda samiczka, której rodzice polubili się od pierwszego wejrzenia.
Tylko przypadek sprawił, że mężczyzna spojrzał w tamtą stronę. Gdyby ich nie dostrzegł, byłoby już po nich. Uwięzione zwierzęta nie miały szans wydostać się samodzielnie na brzeg. Liczyła się każda minuta.
Mężczyzna omal nie dostał zawału po otwarciu szafki w swojej spiżarni. Zamiast schowanych produktów spożywczych znalazł w środku dzikie stworzenie, o którego istnieniu nie miał pojęcia. Zwierzę fukało, gwizdało i warczało, a duże czarne ślepia czujnie wpatrywały się w mężczyznę. Przerażony właściciel mieszkania musiał wezwać pomoc. Po przewiezieniu zwierzęcia do ośrodka rehabilitacyjnego nawet ekspertom ciężko było ustalić, do jakiego gatunku przynależy.
Koty są mistrzami pakowania się w tarapaty. Na szczęście zazwyczaj jednak często udaje im się wyjść cało z trudnych sytuacji. Tym razem koci agent potrzebował pomocy. Zapomniał, że wczorajszego popołudnia za dużo zjadł i nie zmieścił się w rurze wentylacyjnej. Straż pożarna nie dała rady wyciągnąć zwierzaka. Pomoc nadeszła nieoczekiwanie.
Koncerty wielkich gwiazd cieszą się ogromną popularnością zwłaszcza wśród aktorów i celebrytów. To idealna okazja nie tylko do dobrej zabawy, ale i również pokazania się na wielkim show. 61-letnia aktora Demi Moore znana ze swoich ról w takich filmach jak “Uwierz w ducha” czy "G.I.Jane" również skorzystała z zaproszenia. To, kogo zabrała na koncert, oburzyło jej fanów.
Na pozór zwyczajne nagranie przedstawiające czarnego zwierzaka, którego ktoś głaszcze, stało się hitem w mediach społecznościowych z bardzo zaskakującego powodu. Okazuje się, że na filmiku widoczny jest przedstawiciel zupełnie innego gatunku, niż się większości osób się wydaje. Sprawdź, czy jesteś w stanie rozwiązać tę, wydawać by się mogło, trywialną zagadkę. To nietypowa iluzja optyczna, która powstała przez zupełny przypadek.
Fantastyczne zwierzęta z Harry’ego Pottera jednak istnieją naprawdę? Cała sytuacja wyglądała, jakby magiczne zwierzę pomyliło drogę i utknęło na dobre w kominku. A może pojawiło się tam nie przez przypadek z tajemniczą przesyłką? Prawdę odkryli wezwani na pomoc leśniczy.
Pracownikowi Nadleśnictwa Lubin spacer po lesie przysporzył wielu emocji. Drogę zagrodził mu drapieżnik, który wbrew przekonaniom o groźnym usposobieniu nie może czuć się bezpiecznie w naszym kraju. Mężczyzna początkowo sądził, że to on obserwuje zwierzę. Bardzo się jednak pomylił. Zwierzę nie spuszczało go z oczu od dłuższego czasu. ”Uczucie bezcenne” - kwituje szczęśliwiec.
Kobieta dostrzegła niewielkich rozmiarów zwierzątko po drugiej stronie drogi w centrum miasta. Aby uratować bezbronne stworzenie, musiała przedrzeć się przez wszystkie pasy ruchu drogowego. Pędzące samochody nie ułatwiały jej zadania. Przerażony zwierzak siedział przy barierach ochronnych. Jakim cudem go tam wypatrzyła?
Właścicielka buldoga francuskiego o imieniu Onyx przeżyła ostatnio prawdziwy horror. Obca kobieta porwała jej psa. Zrozpaczona opiekunka czworonoga, niewiele myśląc, rzuciła się na maskę samochodu, w którym skryła się złodziejka. Tym sposobem przejechała kilka przecznic w ekstremalny sposób, po czym upadła i straciła pupila z oczu. Właścicielka Onyxa jednak nie zamierza odpuścić, jest gotowa zrobić wszystko, byleby tylko odzyskać swojego psa.
To był zwykły, szary dzień w miejscowości Skoczów (pow. cieszyński). Suczka przypadkiem uciekła z posesji, niemniej nic nie zapowiadało takiego nieszczęścia. Kierowca jadący ulicą Zabawy potrącił zwierzę i odjechał z miejsca zdarzenia. Konającą w męczarniach suczkę ściągnęły z drogi osoby postronne. Fundacja “Lepszy Świat” apeluje o pomoc. Świadkowie zdarzenia są poszukiwani.
Przyjęcie urodzinowe dla dzieci to zawsze wielkie wydarzenie, które wymagają od rodziców odpowiednich przygotowań. Na imprezie nie może przecież zabraknąć dekoracji, rozmaitych gier i zabaw, a także słodkości. Z tym ostatnim punktem na liście nieoczekiwanie pojawił się problem. Ojciec solenizantów zorientował się, że z torby prezentowej zniknęła jedna babeczka. Złodzieja nie musiał szukać daleko.
“Familiada” to jeden z najpopularniejszych polskich teleturniejów. Przyciąga przed telewizory całe rodziny nieprzerwanie od 30 lat. Podczas wyemitowanych odcinków padło wiele odpowiedzi, które do łez rozbawiły nie tylko uczestników, ale i samego prowadzącego. Do najzabawniejszych z nich internauci uwielbiają wracać nawet po wielu latach.
Tajemniczy gość wpadł do szkoły, gdzie zarejestrowały go kamery monitoringu. Nauczyciele niemal od razu zostali poinformowani o wtargnięciu. Cwany osobnik okazał się pilnym uczniem i nie miał zamiaru opuścić budynku.
Podczas obchodu leśnik zauważył w krzakach zająca, który wyraźnie wpakował się w tarapaty. Zwierzę szamotało się, zupełnie jakby chciało wyrwać się z pułapki. Gdy podszedł bliżej, zrozumiał, co się dzieje. Mieszkaniec lasu potrzebował natychmiastowej pomocy.
Małżeństwo mieszkające na co dzień w domu jednorodzinnym nie mogło uwierzyć w to, co zobaczyli w swoim ogrodzie. Po świeżo skoszonej trawie przemieszczał się na dwóch łapach lis. Zajęty poszukiwaniem pożywienia zwierzak nie dostrzegł, że jest filmowany.
Właścicielka psa chorego na raka, postanowiła wykorzystać ostatnie wspólne chwile z pupilem w wyjątkowy sposób. Zamiast rozpaczać, że życie ukochanego czworonoga dobiega końca, zadbała o to, aby jej pupil czuł się komfortowo. Nietypowe pożegnanie z psem nagrała, po czym filmik udostępniła w mediach społecznościowych. Materiał bardzo poruszył tysiące internautów.
Pewien mężczyzna postanowił oświadczyć się wybrance swojego serca nad brzegiem morza. Zadbał nawet o to, aby wszystko nagrać na ukrytej kamerze. Uznał, że filmik będzie wspaniałą pamiątką. Nie spodziewał się tego, że głównym bohaterem nagrania nie będzie ani on, ani jego partnerka. Pewne stworzenie w najmniej odpowiednim momencie postanowiło skupić na sobie całą uwagę zakochanej pary.