Przygarnęła zaniedbanego psa. Jego gest, gdy był już bezpieczny, wywołuje morze łez
Emocje, jakie pokazują psy, nie przestają zadziwiać ich miłośników. Ten porzucony czworonóg, gdy zrozumiał, że kobieta chce mu pomóc i w końcu może poczuć się bezpieczny, wykonał wyjątkowy gest. Jego zachowanie rozczuli każdego.
Pies czekał na ratunek
Kobieta, która prowadziła samochód, nie spodziewała się, że ta przejażdżka zakończy się w ten sposób. Spotkała psa, obok którego nie mogła przejść obojętnie. Czworonóg nie miał dobrych warunków do życia. Do tej pory od urodzenia przebywał na krótkim łańcuchu. Jego opiekunowie nie przejmowali się, jaka pogoda panuje na zewnątrz, czy ich zwierzę ma jedzenie i wodę do picia.
Decyzja, którą podjęła kobieta, jest zrozumiała dla każdego miłośnika zwierząt. Nie widziała innego wyjścia, jak wziąć psa pod swoją opiekę. Nie zwlekając długo, wsiadła do samochodu, sadzając swojego nowego kompana na siedzeniu obok.
Ze studzienki zwierzakowi wystawała tylko głowa. Poziom wody wciąż się podnosił To najmądrzejsza rasa psa? Psychologowie nie mają wątpliwościGest psa wyciska łzy
Kiedy auto ruszyło, a pies zorientował się, że w końcu jest bezpieczny, wydarzyło się coś, co zostanie w jej sercu na długo. Na szczęście całą sytuację nagrała, następnie opublikowała w sieci. Pies wyciągnął łapkę, którą następnie położył na jej rękę. Wyglądało to zupełnie, jakby chciał się przytulić do swojej wybawicielki i podziękować, że odmieni jego los na lepsze.
Gdyby takie zachowanie zdarzyło się tylko raz, można by pomyśleć, że to przypadkowy gest ze strony psa. Czworonóg jednak kilkukrotnie powtarza tę czynność, co jest najpiękniejszym podziękowaniem, o jakim kobieta mogłaby pomyśleć.
Widząc, co zrobił pies, trudno powstrzymać łzy
Nie ma się co dziwić, że kobieta, która zmieniła los psa, w takim momencie nie mogła powstrzymać łez wzruszenia. Zachowanie czworonoga było gestem, który rozczuliłby nawet największych twardzieli. Niektórzy internauci w komentarzach pod nagraniem uważają nawet, że zwierzę nie tylko chce podziękować swojej wybawicielce, ale także pociesza ją, gdy widzi, że płacze.
Jedno jest pewne, tego dnia los psa zmienił się na lepsze. W końcu ma opiekunkę, której nie jest obojętny i kochający dom, gdzie miejmy nadzieję, szybko zapomni, czym jest ciężki łańcuch owinięty wokół szyi.
