Małpy - ssaki naczelne z podrzędu wyższych naczelnych obejmujący małpy szerokonose i małpy wąskonose.
Historia Mariny Chapman lata temu obiegła media z całego świata. Kobieta twierdzi, że jako dziewczynka została porwana, a następnie trafiła do dżungli, gdzie przez 5 lat wychowywała się z małpami. Swoje doświadczenia opisała w książce zatytułowanej “Dziewczynka bez imienia”. Co ją spotkało i jak wspomina czasy życia wśród kapucynek? Co na temat jej historii twierdzą eksperci?
Wykorzystywanie zwierząt jako atrakcji turystycznej to zjawisko, które budzi coraz większe kontrowersje. Choć dla wielu turystów możliwość zobaczenia z bliska egzotycznych gatunków jest pokusą nie do odparcia, to dla samych stworzeń wiąże się z cierpieniem i ogromnym stresem. Szczególnie widoczne jest to w przypadku małp, które trzymane na łańcuchach wykonują popisowe numery za kawałek zgniłego banana. Ekspert dr Jan Schmidt-Burbach ujawnia ciemną stronę pamiątkowych zdjęć z wakacji.
Ogród Zoologiczny we Wrocławiu doczekał się kolejnych zmian, które mają zaowocować poprawą dobrostanu mieszkańców. Tym razem zadbano o przestrzeń dla ssaków naczelnych i odświeżono jeden z wybiegów małp. W sieci opublikowane zostało nagranie ukazujące reakcję kapucynek na nowy dom. Zwierzęta oszalały z radości — musicie to zobaczyć!
Znana wielu internautom z powodu powstających z jej podobizną memów małpa ma wyjątkowo duży nos. Nosacz sundajski występujący na wyspie Borneo to niezwykły gatunek ssaka zagrożony wyginięciem. Tak oryginalnym narządem węchowym mogą poszczycić się jedynie samce. Spełnia on w ich życiu bardzo ważną funkcję.
To nie pierwsza taka sytuacja. Pracownicy Warszawskiego ZOO załamują ręce. Przez nieodpowiedzialne zachowanie odwiedzających doszło do groźnego zdarzenia. Zwierzęta mogły sobie wyrządzić krzywdę, a nawet zginąć. Opiekunowie goryli i szympansów już muszą apelować o przestrzeganie regulaminu, a to dopiero początek sezonu.
W Wielkanoc doszło do niecodziennego incydentu z udziałem małpy. Z ogrodu zoologicznego w Lipsku skradziono Rumę. Po kilku dniach poszukiwań zguba została odnaleziona przez jednego z przypadkowych biegaczy. Zwierzę całe i zdrowe powróciło już do ZOO. Funkcjonariusze policji informują, że wszczęto postępowanie w celu ujęcia sprawcy.
Do skandalicznych wydarzeń doszło w niemieckim ZOO. Szympansy pozbawione dostępu do swobodnego wybiegu zaczęły przejawiać niepokojące zachowania. Prawie całkowicie straciły futro. Pracownicy ogrodu zoologicznego informują, że nie ma powodów do obaw, a trzymane przez nich małpy mają się dobrze. Obrońcy praw zwierząt biją na alarm. Żądają uwolnienia źle traktowanych stworzeń.
To miał być zwyczajny dzień w pracy. Opiekunowie goryla postanowili posprzątać zwierzęciu wybieg i zostawić mu pyszne smakołyki. Niestety zapomnieli o jednym — nie zamknęli stworzenia w oddzielnej zagrodzie. Dzikie zwierzę widząc ludzi na swoim terenie, ruszyło z szarżą, a wszystko to działo się na oczach odwiedzających. Nagrane zdarzenie ma miliony wyświetleń.
Jedno z najważniejszych niemieckich ogrodów zoologicznych ma moralny dylemat. Dla zwierząt brakuje miejsca, a rozbudowa pawilonu jest niemożliwa. Władze placówki rozważają więc decyzję, aby dla dobra gatunku zmniejszyć liczbę osobników zamieszkujących małpi gaj poprzez eutanazję. Martwymi pawianami chcą nakarmić resztę mieszkających w ogrodzie drapieżników. Obrońcy praw zwierząt, w tym organizacja PETA Germany, protestują.
Większość mieszkańców warszawskiego ZOO wywołuje duży uśmiech na twarzach odwiedzających, ale wśród nich znajdują się też stworzenia, których unikatowy wygląd konfunduje dorosłych i dzieci. Specjaliści przedstawili jednego ze swoich podopiecznych, który na pierwszy rzut oka przypomina krzyżówkę kota ze świnką morską. Z ich zapewnień wynika, że jest bardzo pociesznym stworzeniem, ale złapanie go na zdjęciu graniczy z cudem. Wiesz o jakim zwierzaku mowa?
Nie żyje szympansica Kizi, która w 1980 roku urodziła się we wrocławskim ZOO. Wychowanka słynnego małżeństwa Gucwińskich, ulubienica pracowników odeszła spokojnie. Za jej życia ZOO zmieniło się wiele razy. Opiekunowie nie kryją wielkiego smutku.
Pewien tiktoker podróżujący po świecie pokazał miasto w Tajlandii, które zostało przejęte przez małpy. To kierunek coraz częściej wybierany przez turystów z Polski. Warto wiedzieć, że zwierzęta nie mają najmniejszych oporów przed kradzieżami czy rozbojami w biały dzień. Z jego relacji wynika, że małpy zmieniły życie lokalnych mieszkańców w horror.
Goryle to gatunek zaliczany do rodziny człowiekowatych. Patrząc na te niesamowite zwierzęta, nie sposób nie dostrzec podobieństwa do ludzi. Małpy te pomimo swojej siły i rozmiarów, są gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem. Dlatego, każde urodzone młode, nawet to w niewoli, jest ogromnym sukcesem. W Stanach Zjednoczonych, w Columbus Zoo, w tym miesiącu stado goryli powiększyło się! To wydarzenie wzbudziło ogromną radość ale również… zdziwienie. Matka, która doczekała się zdrowego potomka, dotychczas była uznawana za samca.
Koledzy chcieli skorzystać z wolnego czasu i udać się na ryby. Traf chciał, że złowili znacznie większy okaz, niż się spodziewali. Płynąc rwącą rzeką napotkali na swojej drodze zwierzę. To nie ryba, a… pies? Chociaż nadal nie do końca wiedzieli, z jakim zwierzęciem mają do czynienia, dobre serce zwyciężyło i postanowili pomóc mu dobić do brzegu.
Podczas rodzinnej wycieczki Lisa-Helene Bosman oraz jej mąż Bryan postanowili oswoić swoje córeczki z dziką przyrodą. Dziewczynki miały obserwować otaczającą je faunę z daleka, jednak w pewnym momencie psotne zwierzę postanowiło pokrzyżować im plany. Gibon zamieszkujący sanktuarium napędził im niezłego stracha. Gdyby nie nagrywająca mama, prawdopodobnie nikt nie uwierzyłby, że stanęli w oko w oko z rozpędzonym zwierzęciem.
Ochrona dzikich gatunków zagrożonych wyginięciem to trudny i bardzo żmudny proces. Na szczęście są organizacje, które wytrwale walczą o dobro istot na granicy wymarcia. Jedną z nich jest Save the Chimps na Florydzie. Aktywiści dbają o to, żeby szympansy, które nie miały w swoim życiu zbyt wiele szczęścia, w końcu znalazły bezpieczne i komfortowe miejsce do życia. Trafiła tam między innymi 29-letnia szympansica imieniem Vanilla. Opiekunom zwierzęcia udało się nagrać przełomowy moment, gdy pierwszy raz w życiu ujrzała słońce na niebie.
Na przestrzeni lat prezenty, którymi dzieci są obdarowywane na komunię, bardzo się zmieniły. Stwierdzenie to odnosi się nie tylko do zwiększenia ich wartości materialnej, ale także skali “kreatywności” rodziców oraz chrzestnych. Niekiedy członkowie rodziny przechodzą samych siebie, decydując się na zakup żywych zwierząt. Na psach i kotach się nie kończy. Bywa, że podążając za trendem nagłośnionym głównie przez social media, dzieci dostają na komunię małpy.W majowe weekendy szaleństwo komunijne trwa w najlepsze. Jeszcze kilkanaście lat temu najmodniejszym prezentem dla dziecka komunijnego były złote łańcuszki, zegarki i rowery. Następnie modne stała się elektronika, która szturmem podbijała rynek. Swego czasu powodzeniem cieszyły się także hulajnogi elektryczne i quady. Niestety teraz kilkulatki często otrzymują skrajnie nieodpowiedzialne prezenty w postaci żywych zwierząt.
Gus to 5-miesięczny goryl, który przyszedł na świat w ogrodzie zoologicznym Forth Worth w Teksasie. Pewnego dnia przed jego wybiegiem znalazła się 2-letnia dziewczynka o imieniu Braylee. Maluchy nawiązały ponadgatunkową nić porozumienia. Nikt nie mógł się spodziewać, że zwierzęciu tak spodobają się małe rączki ludzkiego dziecka.Małpy człekokształtne wykazują zachowania, które urzekają, a zarazem nieco niepokoją ludzi - wszystko z powodu widocznego podobieństwa między tymi dwoma gatunkami. Jakiś czas temu pewna samica z wielkim zainteresowaniem i czułością przyglądała się matce karmiącej dziecko, a teraz mały goryl wyglądał zupełnie, jakby chciał pobawić się z odwiedzającą go dziewczynką. Nie ma się co dziwić, że nagranie szybko stało się hitem w sieci.
Stwierdzenie, że koty, psy czy inne zwierzęta mogą przeżywać żałobę, nie jest nadużyciem. Łamiące serce nagranie krąży po sieci. Widać na nim małpkę rozpaczającą nad ciałem swojej mamy, która została śmiertelnie potrącona przez samochód. Internauci zgodnie twierdzą, że to niezaprzeczalny dowód na to, jak wiele moglibyśmy się nauczyć od zwierząt na temat wrażliwości i empatii. Chociaż langury złociste przez długi czas uważane były za święte przez wielu mieszkańców Himalajów, obecnie jest to jeden z najbardziej zagrożonych gatunków naczelnych w Indiach i Bhutanie. Pomimo utrzymywania blisko 93 proc. populacji w rezerwatach, pojedyncze osobniki występują na odizolowanych terenach, m.in. na plantacjach kauczuku. Wielokrotnie ryzykują życiem, pokonując ruchliwe ulice, by znaleźć źródło pożywienia.
Gemma Copeland odwiedziła zoo w Wiedniu wraz z partnerem i trzymiesięcznym synkiem. Przy wybiegu dla orangutanów chłopiec zaczął dawać wyraźne znaki, że jest już głodny. Kiedy kobieta zaczęła karmić go piersią, wydarzyło się coś niesamowitego. Reakcja orangutanicy była poruszająca. Na szczęście wszystko zostało uwiecznione na nagraniu.Rodzina Copelandów udała się na wycieczkę do Wiednia. Był to ich pierwszy wyjazd w powiększony składzie. Zoo Schoenbrunn stanowiło jedną z atrakcji, które planowali odwiedzić podczas pobytu. Jednak nie mogli spodziewać się tego, że spotkają tam samicę orangutana, z którą nawiążą ponadgatunkową nić porozumienia.
Poznajcie Pony - samicę orangutana, którą porwano niedługo po narodzinach i sprowadzono do małej wioski na Borneo. Tam trafiła do jednego z domów publicznych, gdzie przykuto ją do łóżka łańcuchami, przebierano w sukienki i zmuszano do odbywania stosunków seksualnych z klientami. Trwający 6 lat horror został przerwany przez aktywistów. Założona w 1991 roku Fundacja Borneo Orangutan Survival (BOS) jest największą na świecie organizacją zajmującą się ochroną orangutanów borneańskich. W 2003 roku jej członkowie otrzymali informacje o haniebnym procederze dotyczącym wykorzystywania seksualnego dzikich zwierząt. Orangutanicę Pony od dzieciństwa zmuszano do prostytucji w indonezyjskim domu publicznym.
Urocze filmiki ze zwierzętami podbijają sieć i podobnie stało się z nagraniem, w którym główne role grają kotka i mała małpka. Wszystko wskazuje na to, że kocica zaopiekowała się sierotką, która straciła mamę. Materiał wideo dotarł do internautów z całego świata i nie ma się co dziwić, że wprawił ich w prawdziwy zachwyt.Na twitterowym profilu o nazwie Buitengebieden udostępniono nagranie, na którym widać, jak spod brzucha spacerującego kota wystaje kurczowo trzymająca się go maleńka małpa. Biało-pręgowany zwierzak czuje się z nią u boku komfortowo, jakby chciał otoczyć ją swoją opieką i nie pozwolić, by stało jej się coś złego.
Goryl o imieniu Bua Noi wyśmiałby ludzki lockdown, gdyby tylko natura obdarzyła go poczuciem humoru. Zwierzę jest nazywane "najbardziej samotnym na świecie" nie bez przyczyny - od blisko 40 lat mieszka samotnie nad centrum handlowym w Tajlandii. Tegoroczne święta Bożego Narodzenie ponownie spędzi za kratami, gdyż właściciel stwierdził, że wypuści go tylko pod jednym warunkiem. Kiedy spojrzy się w jego smutne oczy, wprost pęka serce. Po fali zakażeń koronawirusem oraz obowiązujących obostrzeniach pandemicznych dziś prawdziwsze jest stwierdzenie, że w święta nikt nie powinien być sam. Niestety możliwość wypoczynku wśród najbliższych nie obowiązuje wszystkich, czego przykładem jest goryl żyjący w Bangkoku. Dla niego choćby jeden dzień spędzony w gronie przedstawicieli własnego gatunku zdaje się być nieosiągalnym luksusem.
Kamera uchwyciła moment, w którym szympansica pierwszy raz widzi swoje dziecko. Samica myślała, że jej młode nie przeżyło porodu, ponieważ w wyniku komplikacji konieczne było wykonanie cesarskiego cięcia, a zaraz po nim potomstwo musiało przebywać w inkubatorze. Ten widok to doskonały przykład matczynej miłości w świecie zwierząt. Nagranie szympansicy z amerykańskiego ogrodu zoologicznego, która pierwszy raz zobaczyła swoje młode, szybko stało się hitem w sieci. Po nieplanowanym cięciu cesarskim nowonarodzony szympans musiał spędzić trochę czasu w inkubatorze. Jednak, gdy jego matka w końcu dowiedziała się, że mały szympans ma się dobrze, jej humor od razu uległ zmianie. Ten widok rozczula!
Obrońcy praw zwierząt byli wyraźnie wstrząśnięci, kiedy znaleźli w opuszczonym pokoju hotelowym egzotyczne zwierzęta. W pomieszczeniu znajdowała się małpka marmozeta, papuga ara, a także pies rasy grzywacz chiński. Zaskakujący okazał się także los ich właścicielki, która pewnego dnia po prostu zniknęła. Inspektorom udało się dotrzeć do kobiety, by dowiedzieć się, dlaczego zwierzęta pozostały bez opieki.Odkrycie, jakiego Ekostraż dokonała w jednym z wrocławskich hoteli, z całą pewnością wywołało gniew, oburzenie, ale i współczucie. Oczom inspektorów ukazał się przerażający, a zarazem smutny widok. Zaniedbane zwierzęta, które pozostawiono na pastwę losu, nie miały dostępu do jedzenia i wody.
Pracownicy niemieckiego zoo w Wuppertalu zaobserwowali, że samica mandryla równikowego urodziła martwe młode. Fotografia przedstawiająca zrozpaczoną matkę, trzymającą ciało swojego martwego dziecka obiegła media społecznościowe. Nie ma się co dziwić, że internauci uznali je za jedno z najsmutniejszych zdjęć roku. Zachowanie samicy po stracie na długo zostanie w pamięci jej opiekunów.Badania potwierdzają, że nie tylko ludzie cierpią po stracie najbliższych, w tym futrzastych członków rodziny. U zwierząt, zarówno tych większych, jak i mniejszych, także można zaobserwować zachowania świadczące o tym, że przechodzą żałobę na swój własny sposób. Liczne stworzenia mogą odczuwać silny smutek, żal i tęsknotę po śmierci osobnika swojego gatunku, jak i opiekuna. Wówczas zwierzę czuje się zagubione, wokalizuje lub popada w apatię.Przykładem takiego zachowania jest samica mandryla równikowego, która mieszka w jednym z niemieckich ogrodów zoologicznych. O przykrym doświadczeniu, z jakim przyszło jej się zmagać poinformowali pracownicy placówki za pośrednictwem swoich social mediów.
Wśród tłumu pogrążonych w żałobie członków rodziny i krewnych pojawiła się małpa. Wszyscy zgromadzeni przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zwierzę pochyliło się nad otwartą trumną. Okazuje się, że stworzenie przyszło złożyć ostatni hołd człowiekowi, który dobrze je traktował. Takiego pożegnania nie mógł spodziewać się żaden z żałobników.Langur to rodzaj ssaka naczelnego z rodziny koczkodanowatych, który występuje w południowo-wschodniej Azji. Jego przedstawiciele ważą zazwyczaj 4-9 kg, a ich długość ciała wynosi 25-61 cm z dodatkowymi 56-89 cm ogona. Jeden z osobników tego gatunku nawiązał wyjątkową relację z mężczyzną, który niedawno zmarł.
Dwumiesięczna małpka z wrocławskiego ZOO została osierocona tuż po urodzeniu. Na szczęście jeden z pracowników ogrodu postanowił zaopiekować się maluchem i stał się jej pełnoprawnym opiekunem zastępczym. Dzięki niemu zwierzątko odżyło.W dziczy strata matki mogłaby okazać się dla makaka berberyjskiego wręcz śmiertelna. Gdy małpka została osierocona, żadna z samic w stadzie nie chciała podzielić się z nią swoim mlekiem. Na pomoc przyszli ludzie.