Na Wyspach Owczych od setek lat kultywuje się makabryczną tradycję. Grindadráp dotarło na tę wyspę wraz z Wikingami i mimo upływu czasu nic nie wskazuje na to, że mieszkańcy mają go zaniechać. W wyniku polowania na grindwale, delfiny i wieloryby w morzu czerwonym od krwi ginie rocznie kilkaset osobników.
W Krakowie doszło w tym tygodniu do makabrycznych wydarzeń. Podczas spaceru ze znajomymi 49-letni mężczyzna wskoczył do Wisły, żeby ratować swojego psa. Zwierzę wbiegło do wody za patykiem, ale w trakcie powrotu na brzeg wyraźnie opadło z sił. Właściciel czworonoga został wciągnięty przez wir pod powierzchnię wody, nie udało się go uratować. Policja bada szczegóły zdarzenia.
W końcu przyszedł czas świętowania dla naszych najlepszych przyjaciół. 1 lipca obchodzimy Ogólnopolski Dzień Psa! Z tej okazji poprosiliśmy naszych Czytelników o wysłanie zdjęć Waszych pupili. Każda fotografia jest wyjątkowa, postaramy się pokazać chociaż część tej przepięknej społeczności. Mamy nadzieję, że oglądanie tych czworonogów dostarczy Ci tak dużo radości, jak nam!
Callie i Travis postanowili sprawić sobie wyjątkową pamiątkę z dnia ślubu. Zdecydowali się na małżeńską sesję. Nie ograniczyli się jednak do duetu. Do wspólnych zdjęć zaprosili swoją ukochaną suczkę Lunę. Decyzja ta okazała się być strzałem w dziesiątkę. Zwierzę sprawiło, że fotografie stały się na tyle wyjątkowe, że zachwycają się nimi nie tylko najbliżsi Callie i Travisa, ale również tłumy internautów.
Utrata ukochanego przyjaciela to jedna z najgorszych rzeczy, która może przydarzyć się każdemu. Szczególnie trudno pogodzić się z takim doświadczeniem, kiedy ma się zaledwie kilka lat. Ta nieprzyjemna sytuacja spotkała pewną dziewczynkę. Biedne dziecko bało się, że już nigdy więcej nie spotka swojej zaginionej przyjaciółki. Reakcja dziewczynki na udaną akcję poszukiwawczą była niesamowita. Emocje dosłownie się z niej wylewały.
Allison wraz ze swoim mężem postanowili przygarnąć pod swój dach kocura. Pierwsze kilka miesięcy wspólnego życia było wspaniałe i obyło się bez jakichkolwiek większych wydarzeń. Cała rodzina funkcjonowała we wspólnym rytmie, który odpowiadał każdemu domownikowi. Jednak pewnego dnia ich spokój został zaburzony. Pod domem zaczął pojawiać się inny kot, który ewidentnie starał się zwrócić na siebie uwagę ludzi.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że na terenie Polski żyją dzikie żółwie. Jedynym naturalnie występującym gatunkiem są żółwie błotne (Emys orbicularis). Jak wszystkie gady, są pod ścisłą ochroną. Populacja tych niesamowitych zwierząt jest mała, dlatego gatunek jest objęty ścisłą ochroną. Szczególne działania mające na celu odbudowę populacji dzikich żółwi błotnych przeprowadza się w sezonie lęgowym, który w tym roku trwa wyjątkowo długo. Nadal można natknąć się na ślady samic poszukujących dobrego miejsca na złożenie jaj.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że bezmyślne zostawianie nawet niewielkiego przedmiotu w lesie, na łące czy nawet w przydrożnym rowie może być jednoznaczne ze skazaniem wielu żyjących istot na śmierć, w tym stworzeń objętych ochroną gatunkową. Butelka, słoik, puszka, torby a nawet plastikowe zabawki - wszystko to z powodzeniem można znaleźć podczas spaceru. Niestety, zazwyczaj nie trzeba się nawet specjalnie wysilać. Dlaczego zwierzęta same pchają się do pojemników i skazują na śmierć?
Jeszcze w ubiegłym wieku na łąkach zachodniej Australii powszechnie występującym gatunkiem był wiktoriański smok bezuszny. To jaszczurki, które swoim wyglądem do złudzenia przypominają miniaturową wersję smoków Niestety, w latach pięćdziesiątych obserwowano gwałtowne zmniejszanie się populacji tych wyjątkowych gadów, a ostatniego osobnika widziano w 1969 roku. Gatunek uznano za wymarły w środowisku naturalnym. Jak się jednak okazało, wyciągnięto zbyt pochopne wnioski.
Stosowanie fotopułapek, jako narzędzia umożliwiającego podglądanie dzikich zwierząt jest jednym z najpopularniejszych sposobów stosowanych przez specjalistów. Z tego rozwiązania korzystają również pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego. Nagranie udostępnione kilka dni temu bije wszystkie poprzednie na głowę. W końcu udało się przyłapać na nocnych harcach żbika, najbardziej tajemniczego kota dziko występującego na terenie Polski.
Nadszedł czas, w którym jest spore prawdopodobieństwo na natknięcie się podczas leśnego spaceru na młode koźlę. Nowe pokolenie saren oraz jeleni przeżywa obecnie trudny czas. Koźlęta nie są jeszcze wystarczająco sprawne i doświadczone. Nie zawsze skutecznie unikają wszystkich zagrożeń, w tym ludzi. Co więcej, wiele osób myśli, że młoda sarna (lub jeleń) bez towarzystwa matki potrzebuje pomocy. To przekonanie w wielu przypadkach staje się przyczyną śmierci zwierząt. Niewiele trzeba robić, aby pomóc im przetrwać. Ważniejsze jest tak na prawdę, żeby pewnych rzeczy NIE robić.
Nowożeńcy ze Starachowic, Wiktoria i Arek, postanowili wykorzystać jeden ze swoich najpiękniejszych dni w życiu do tego, żeby uszczęśliwić jak najwięcej istot. Nie ograniczyli się do dzielenia swojej radości z najbliższymi osobami. Para uznała, że nie potrzebują wielu bukietów kwiatów czy zapasu wina, które zwyczajowo wręczane są w prezencie ślubnym. Ich oryginalna prośba skierowana do gości sprawiła, że zawarcie przez nich związku małżeńskiego przyczyniło się do zaspokojenia apetytów porzuconych czworonogów.
Każdy odpowiedzialny opiekun powinien reagować, jeżeli zauważy jakiekolwiek objawy sugerujące pojawienie się choroby u swojego zwierzaka. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy zwisający fałd skórny na brzuchu kota jest czymś, czym należy się martwić. Wokół tego nietypowego elementu ciała narosło kilka mitów. Postaramy się wyjaśnić, o co chodzi z tym kocim “nadmiarem”.
Kilka kotów w jednym domu może tworzyć ciekawe sytuacje. Zachowanie tych zwierząt jest bardzo trudne do przewidzenia. Każdy osobnik posiada zestaw specyficznych cech, które w interakcji z innym kotem mogą objawiać się na milion różnych sposobów. Właścicielowi pewnego stadka udało się nagrać przezabawną sytuację, podczas której żaden z pupili nie miał ochoty ustąpić drugiemu.
Właściciele kotów mają wiele obowiązków związanych z opieką nad swoimi pupilami. Okazuje się jednak, że zmiany w polskim prawie sprawiają, że konieczne stanie się pamiętanie o jeszcze jednej czynności - opłaceniu podatku od kota. Kogo obowiązuje podatek od kota, ile wynosi opłata i co grozi za niezłożenie wniosku w terminie? Poniżej znajdziesz najważniejsze informacje o tzw. podatku od kotów w Polsce.
Dużym odsetkiem porzuconych zwierząt są koty. To wspaniałe stworzenia, pragnące kontaktu z człowiekiem. Niestety, wiele z nich pomimo swojego miłego charakteru nie ma zbyt wiele szczęścia. Do grona pechowców urodzonych pod złą gwiazdą należy szylkretowa kotka o imieniu PJ. Mruczek po raz czwarty został zwrócony do schroniska. Pracownicy kręcili głową z niedowierzaniem, słuchając powodów, dla których dotychczasowy właściciel zdecydował się rozstać z podopieczną.
Kim Reid z Irlandii Północnej udostępniła na swoich mediach społecznościowych bardzo smutną informację. Stan zdrowia jej ukochanego psa - buldoga francuskiego imieniem Bruno - uległ nagłemu pogorszeniu. Wystarczyło 15 minut spędzonych w zacienionym ogrodzie, by doszło do tragedii. Pomimo interwencji lekarza weterynarii, zwierzaka nie udało się uratować. Teraz pragnie ostrzec innych właścicieli zwierząt, by uważali na swoich podopiecznych.
Coraz więcej osób decyduje się na posiadanie nieco mniej popularnych zwierząt niż koty i psy. W wielu domach częścią rodziny stają się gady, między innymi jaszczurki. Te urocze stworzenia, przypominające nieco smoki, powinny być utrzymywane w terrariach dostosowanych do ich potrzeb. Przy odpowiednim podejściu z powodzeniem można trzymać w jednym domu gady i koty oraz psy. Co więcej, niektórzy właściciele udowadniają, że ich pupile wykazują chęć nawiązywania interakcji międzygatunkowych. Czasami nawet są całkiem nachalne.
Ochrona dzikich gatunków zagrożonych wyginięciem to trudny i bardzo żmudny proces. Na szczęście są organizacje, które wytrwale walczą o dobro istot na granicy wymarcia. Jedną z nich jest Save the Chimps na Florydzie. Aktywiści dbają o to, żeby szympansy, które nie miały w swoim życiu zbyt wiele szczęścia, w końcu znalazły bezpieczne i komfortowe miejsce do życia. Trafiła tam między innymi 29-letnia szympansica imieniem Vanilla. Opiekunom zwierzęcia udało się nagrać przełomowy moment, gdy pierwszy raz w życiu ujrzała słońce na niebie.
Ten rok to prawdziwy sezon ataków rekinów. Po śmiertelnym wypadku w egipskiej Hurghadzie mieliśmy przypadek pojawienia się żarłacza błękitnego na plaży w Hiszpanii. Z kolei w śmiertelnym niebezpieczeństwie znalazła się też ekipa hitowego serialu Netfliksa. Podczas zdjęć zaatakował ich żarłacz tygrysi. Rekin gryzł wszystko, co znalazło się na jego drodze. Filmowcom ledwo udało się dopłynąć do brzegu.
Tegoroczny konkurs na najbrzydszego psa świata w tym roku cieszył się dużym zainteresowaniem nie tylko uczestników i ich opiekunów, ale także wszystkich miłośników czworonogów. Juty zgodnie postanowiło, że ostatecznie rywalizację wygrał grzywacz chiński o imieniu Scooter. Choć usłyszał o nim cały świat, niestety los nie oszczędzał go niemal od momentu, gdy pojawił się na świecie.
Większość ludzi wybiera się do ZOO w typowo rekreacyjnych celach. Nie ma w tym nic dziwnego, oglądanie różnych gatunków zwierząt może być przyjemnie spędzonym czasem dla człowieka w każdym wieku. Warto jednak pamiętać o tym, że głównym zadaniem istnienia ogrodów zoologicznych wcale nie jest zapewnianie rozrywki. Wręcz przeciwnie. ZOO powinno być elementem ochrony przyrody. W ostatnich dniach ważne wydarzenie miało miejsce w placówce we Wrocławiu.
W okresie wakacyjnym na wielu lotniskach panuje większy niż zwykle tłok. Nawał turystów utrudnia sprawne poruszanie się, co skutkuje licznymi problemami przekładającymi się na opóźnienia lotów. W takim środowisku łatwo o wybuchy złości i frustracji. Okazuje się jednak, że duże zagrożenie nie tylko punktualnych odlotów, ale również dla bezpieczeństwa podróżujących i pracowników lotniska, mogą stanowić zwierzęta. Mowa o łagodnych stworzeniach, które na co dzień przez wielu ludzi są bardzo lubiane.
Lato na Wyspach Brytyjskich potrafi dać w kość. Pewne małżeństwo, Tonny Mohammed i Karina Taukule, mieli dość przedłużających się upałów. Dlatego postanowili udać się na urlop w miejsce, w którym mogli liczyć na nieco chłodniejszy klimat. Pojechali do hrabstwa Suffolk znajdującego się we Wschodniej Anglii. To miał być spokojny wypad blisko natury. Wszystko wskazywało na to, że tak będzie. Jednak spokojna noc nagle przerodziła się w prawdziwy koszmar.
Prosię zostawiono w opuszczonym garażu, żeby skonało. Jego ciało toczyła choroba, świerzb pokrywał każdy kawałek jego skóry. Pasożyty owijały się wokół jego płuc, utrudniając mu oddychanie. Gdyby nie nadeszła pomoc, umarłby. Miał szczęście, kiedy trafił na farmę, gdzie mógł powoli leczyć się ze swoich przypadłości w miłym towarzystwie. Chociaż zyskał wielu przyjaciół, jego serce było już zajęte. Skradł je rudy mruczek, który wspierał go w chorobie.
Australijska para znalazła ważącego zaledwie 2 gramy wygłodniałego gryzonia pod drzewem. Bez wahania przystąpili do ratunku i wzięli zwierzę do domu. Myśleli, że mają do czynienia z małą myszką i chcieli się nią zająć. Kiedy jednak odkryli swój błąd, wiedzieli, że dom to nie jest odpowiednie miejsce dla dzikiego stworzenia. Na miejsce niezwłocznie wezwano specjalistów z pobliskiego rezerwatu przyrody.
Para zakochanych wiedziała, że sesję ślubną zapamiętają na długo, ale nie myśleli, że będą mieć ku temu takie powody. To miało być tylko kilka pięknych ujęć w białej sukni z długim, fantastycznym trenem. Skończyło się na historii, którą zapewne będą opowiadać swoim wnukom. Wszystko dlatego, że na sesję ślubną zaprosili psa, którego wybryki skradły serce wszystkich dookoła.
Dziewczyna poprosiła swojego partnera o zabranie psa do fryzjera, gdyż zbyt długie białe futro pupila doprowadzało ją do obłędu. Myślała, że wystarczy, jak pokaże mu zdjęcie fryzury, którą sobie zamarzyła, ale była w błędzie. Kiedy zobaczyła psa po powrocie do domu, zdębiała. Po jej białej chmurce nie było śladu. Szpicowi miniaturowemu zafundowano metamorfozę zainspirowaną “czeskim piłkarzem” - skończył z plerezą na głowie.