Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle. Właściciel skoczył do wody, by ratować psa, już nie wypłynął
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 01.07.2023 12:38

Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle. Właściciel skoczył do wody, by ratować psa, już nie wypłynął

Pies w wodzie i motorówka
Pies w wodzie i motorówka, źródło: pixabay/bednuts, Artur Baranowski/East News

W Krakowie doszło w tym tygodniu do makabrycznych wydarzeń. Podczas spaceru ze znajomymi 49-letni mężczyzna wskoczył do Wisły, żeby ratować swojego psa. Zwierzę wbiegło do wody za patykiem, ale w trakcie powrotu na brzeg wyraźnie opadło z sił. Właściciel czworonoga został wciągnięty przez wir pod powierzchnię wody, nie udało się go uratować. Policja bada szczegóły zdarzenia.

Mężczyzna ratujący psa zniknął pod powierzchnią wody. Tylko jednego z nich udało się uratować

29 czerwca 2023 roku około godziny 19 grupa znajomych udała się na przechadzkę wzdłuż Wisły. Ludziom towarzyszył pies, pupil jednego z mężczyzn. W rejonie stopnia wodnego Przewóz, jeden ze znajomych wrzucił do wody patyk. To miała być forma zabawy, jakże powszechnej w ciepłych miesiącach.

Pies wbiegł do wody za patykiem ale miał wyraźne trudności z wydostaniem się na brzeg. Jego właściciel natychmiast udał mu się na ratunek. Okazało się, że on też nie jest w stanie wypłynąć. 

Liczyli tylko na zysk. Gdy wyszło na jaw, że szczeniak jest chory i nie spełnia wymogów rasy, zrobili to

Płetwonurkowie znaleźli mężczyznę. Przeprowadzili reanimację

Znajomi, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, natychmiast wezwali pomoc. Psu ostatecznie udało się dostać na brzeg, jednak mężczyzna, który wskoczył za zwierzęciem do wody zniknął z powierzchni wody. 

Ekipa płetwonurków ze straży pożarnej po około półtorej godziny znalazła mężczyznę. Był nieprzytomny. Specjaliści natychmiast wydostali go na brzeg i podjęli akcję reanimacyjną. Niestety, nie udało się go uratować. Na miejsce zdarzenia przybył również zespół ratowników medycznych. Stwierdzono zgon na miejscu zdarzenia. 

 

49-letni mężczyzna nie żyje. Okoliczności wypadku bada policja

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie był w stanie wydostać się z wody, ponieważ wciągnął go wir wodny. 

Jednak na chwilę obecną nie ma oficjalnych informacji na temat tego, co było bezpośrednią przyczyną tragedii. Policja bada całą sprawę, w celu ustalenia jak największej ilości szczegółów mogąc mieć związek z tym tragicznym wydarzeniem. 

Zwierzę zostało zabezpieczone a świadkowie przesłuchani. 

Bliskim ofiary tragedii bardzo współczujemy straty i życzymy dużo siły. 

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl/