Gdy ranna seniorka po upadku trafiła do szpitala, jej pies nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Mimo dobrej opieki sprawowanej przez rodzinę właścicielki, pupil bardzo tęsknił za swoją opiekunką. 93-letnia kobieta również czuła się zagubiona. Nigdy dotąd nie rozstawała się ze swoim czworonogiem. Niespodziewana wizyta futrzaka zaplanowana przez personel medyczny cudownie wpłynęła pacjentkę. Psi przyjaciele bowiem potrafią wyleczyć rany, których nie widać.
W życiu z kotem nie brakuj chwil, które wywołują uśmiech na twarzy. Jednym z tych uroczych gestów jest moment, kiedy kot wskakuje nam na kolana. Zjawisko to rozczula wszystkich miłośników kotów, niezależnie od położenia na kuli ziemskiej. Ale czy wiemy, co owo zachowanie tak naprawdę oznacza w kocim języku? Oto kilka powodów, dlaczego mruczki tak chętnie zajmują miejsce na naszych kolanach.
Pies dziewczyny bardzo przyzwyczaił się do jej partnera. Para spędzała ze sobą oraz czworonogiem każdą wolną chwilę. Niestety ich uczucie wygasło. Zwierzę patrzyło, jak mężczyzna wyprowadza się z ich życia. Jego smutny wzrok i skulone uszy sprawiły, że rozstanie stało się jeszcze trudniejsze.
Wielu właścicieli czworonogów denerwuje się, gdy ktoś postępuje z ich pupilami w sposób, jakiego sobie nie życzą. Osoby postronne czasem nawet nie zdają sobie sprawy, jak wiele czasu i energii wkładają oni w ułożenie zwierzęcia. Użytkownik sieci podzielił się z internautami historią, w której opowiedział, jak jego psa potraktowali rodzice jego żony. Po wszystkim nie gryzł się w język.
Alva to pies, który nie ma za sobą łatwej przeszłości. Los doświadczył ją nie tylko niewłaściwym traktowaniem przez ludzi, ale też poważnym zwyrodnieniem, które wpływa na jej funkcjonowanie. Gdy wszyscy pracownicy schroniska myśleli, że czworonóg resztę swoich dni spędzi pod ich opieką, znalazł się mężczyzna, który nie poddał się bez walki o zaakceptowanie przez zwierzę.
Choć tatuaże mają swoich zwolenników i przeciwników, wiele z nich ma szczególne znaczenie tylko dla ich posiadaczy. Kobieta, która wytatuowała sobie na ręce sznurek z supełkami na końcach, zazwyczaj spotykała się z nieprzychylnymi opiniami na temat rysunku na swoim ciele. Nie wszyscy zdawali sobie sprawę, co spowodowało, że zdecydowała się na taki wzór.
Braveman latami włóczył się po Bronksie. Prawdopodobnie tam właśnie mieszkali właściciele, którzy wyrzucili go z domu. Życie na ulicy go nie oszczędzało. Stał się letargiczny i słaby, jego małe ciało toczyły liczne choroby. W końcu ktoś postanowił podać mu pomocną dłoń. Miał zostać uratowany i znaleźć nową, kochającą rodzinę.Chociaż nie mieli doświadczenia we wspólnym wychowywaniu kotów, podjęli się tego zadania. Miłośniczka kotów Polina musiała długo przekonywać narzeczonego, żeby zgodził się na adopcję mruczka. Nadal niepewny swojego stosunku do kotów, mężczyzna w końcu zgodził się, ale było jasne, że chce mieć ze zwierzakiem jak najmniej do czynienia.
Decydując się na opiekę nad psem, każdy odpowiedzialny właściciel powinien zdawać sobie sprawę, że wraz z biegiem lat, jego czworonożny przyjaciel może zacząć podupadać na zdrowiu. Absolutnie nie oznacza to, że można przestać się nim opiekować, a co gorsza pozbyć się go.Pies z nagrania ma już 17 lat. Pomimo problemów ze zdrowiem, jego opiekun stara się robić wszystko, aby w żadnym wypadku nie czuł się niekochany. Jednym z największych problemów, jakie musiał pokonywać na swojej drodze, były schody. Pewnego dnia wymyślił coś, co pomoże mu w ich pokonywaniu.
Leonard to kot, który błąkał się w okolicy, z utęsknieniem patrząc na jej mieszkańców. Wyglądał zupełnie, jakby szukał kogoś, kogo zna. Nie przypominał bezdomnego kota i wszystko wskazywało na to, że nie potrafi odnaleźć się na ulicy. W końcu mieszkaniec jednego z domów poinformował o nim lokalną organizację zajmującą się porzuconymi zwierzętami.Na miejscu niedługo po wezwaniu zjawiła się Sara Sharp założycielka Community Cat Club wraz ze swoim zespołem. Nie tracili czasu i do razu zajęli się zlokalizowaniem szaro-białego mruczka. To im mężczyzna z sąsiedztwa opowiedział smutną historię, co tak naprawdę stało się z kotem.
Na TikToku możemy znaleźć wiele ciekawych i zabawnych nagrań z pupilami w roli głównej. Tak też było tym razem. Jeden z użytkowników opublikował film ze swoim Buldogiem francuskim, kiedy to nie chce iść spać. Słodyczy było niemiara.Sen dla wielu z nas jest czymś, na co nie możemy się doczekać. Odliczamy godziny, aby nasz organizm mógł się zregenerować. Główny bohater TikTokowego filmiku, miał inny plan na wieczór, niż sen.
Niewątpliwie wielu opiekunów psów zachodziło w głowę, czy będąc na zwolnieniu lekarskim, może wybrać się na spacer z pupilem. Nauczeni doświadczeniem urzędnicy kontrolują, co osoby na zasiłku zdrowotnym tak naprawdę robią w czasie wolnym od pracy i wiedzą, że w niektórych przypadkach to tylko przykrywka. Odpowiadamy na pytanie, czy na L4 można wyjść na spacer z pupilem.Teoretycznie będąc na L4 nie powinno się oddalać z miejsca zamieszkania, ale co w przypadku, gdy pod opieką chorego znajduje się pies? Zwierzę musi wyjść na zewnątrz załatwić potrzeby fizjologiczne w określonych porach. Czy w świetle prawa takie zachowanie jest legalne, czy wręcz przeciwnie i należy spodziewać się kary?
Utrata ukochanego pupila to ogromny ból dla każdego opiekuna. Ta starsza kobieta niedawno pożegnała swojego ukochanego psa. Wraz z jego odejściem zamknęła się w sobie i wyraźnie posmutniała. W obawie o jej samopoczucie rodzina postanowiła sprawić jej najlepszy z możliwych prezentów.Starsza mieszkanka Nowej Południowej Walii w Australii przeżyła niedawno odejście swojego ukochanego czworonożnego przyjaciela. Jej najbliżsi od razu zauważyli, że bez suni u boku jej humor i samopoczucie zdecydowanie się pogorszyły. Niedługo później wpadli na pomysł, co powinni zrobić, by podnieść ją na duchu.
Papież Franciszek podczas wystąpienia przed Stanami Generalnymi wyznał, że podczas jednej z ostatnich audiencji stracił cierpliwość w stosunku do wiernej. Kobieta przyprowadził psa na Plac św. Piotra i zwróciła się do duchownego z prośbą, która wyprowadziła go z równowagi. Sam przyznał, że osobiście ją skarcił.Nie od dziś wiadomo, że niektórzy ludzie traktują zwierzęta domowe jak część rodziny, a czasem niemal jak własne dziecko. Taka postawa ewidentnie nie trafia do papieża Franciszka, który uważa, że cierpi na tym społeczeństwo. Podczas przemówienia przytoczył anegdotę z czworonogiem i jego opiekunką w roli głównej, która wyprowadziła go z równowagi na niedawnej audiencji.
Coraz cieplejsza temperatura na zewnątrz zachęca do uchylania okien i wietrzenia pomieszczeń. Praktykę tę stosują również opiekunowie kotów domowych. Jak to mruczki mają w zwyczaju, nie potrzeba dużo czasu, aby zainteresowały się tym, co dzieje się na zewnątrz. Niestety niektóre z nich próbują się przecisnąć lub wyskoczyć nawet przy ledwo otwartym oknie. Konsekwencji kilku sekund nieuwagi można żałować do końca życia.W sieci ukazało się nagranie, na którym w drastyczny sposób widać, co może stać się z kotem przy próbie wydostania się z mieszkania przez uchylone okno. Niestety bardzo często takie sytuacje kończą się w sposób tragiczny. Mruczki bowiem nie zdają sobie sprawy, czy parapet znajduje się na parterze, czy wyższym piętrze budynku, a równie często utykają w szczelinie.
Użytkowniczka forum Reddit podzieliła się historią związaną ze swoim związkiem, choć główną rolę odgrywa w niej kot. Otóż jej męża przerosła zażyłość pomiędzy nią a pupilem o imieniu Benji. Z tego powodu podczas nieobecności partnerki zdecydował się podjąć radykalne kroki, których kobieta teraz nie zamierza puścić płazem. Benji stał się wyjątkowym członkiem rodziny dla swojej opiekunki z kilku bardzo istotnych powodów. Chociażby dlatego, że adoptowała go w chwili, gdy nie mogła pozbierać się po śmierci ojca. Z czasem nabrała przekonania, że kot nie jest zwykłym zwierzakiem, bowiem ma… ludzką duszę.
Jessie to opiekunka psa o imieniu Nugget, który pewnego dnia zaginął bez śladu. Kobieta była niemalże przekonana, że już nigdy nie spotka swojego czworonożnego przyjaciele, jednak po kilku latach ziściło się jej największe marzenie. Choć po 7 latach rozłąki szczęście się do nich wreszcie uśmiechnęło, los im niestety nie sprzyjał.Zaginięcie psa lub kota to jedna z najstraszniejszych rzeczy, jakie mogą spotkać opiekuna zwierzaka. Niepewność o los czworonoga nierzadko spędza sen z oczu, a bezradność rozrywa serce na strzępy. Choć Jessie i Nugget ostatecznie w końcu się spotkali, nie mogli cieszyć się sobą zbyt długo.
Mężczyzna pokazał w swoich social mediach, w jaki sposób pożegnał swojego ukochanego psa. Jego ból jest w stanie zrozumieć jedynie osoba, która znalazła się w podobnej sytuacji. Ostatnie pożegnanie, jakie mu urządził, mocno chwyta za serce, a nawet może wyciskać łzy.Mieszkaniec Filipin o imieniu Dumenat nie mógł pogodzić się ze stratą swojego ukochanego psa. Ceremonia pożegnalna, jaką urządził swojemu husky'emu, zrobiła ogromne wrażenie na internautach, do których dotarły zdjęcia i nagrania z ich ostatniego spotkania. Gołym okiem widać, że Shadow był dla niego czymś więcej, niż tylko czworonogiem.
Andrea Whiteside z Lancaster miała już dość sąsiadki, która nie sprzątała po swoim psie. Zwierzę podczas niemal każdego spaceru załatwiało swoje potrzeby fizjologiczne przed jej domem. 53-latka wpadła na sprytny plan, jak w dosadny sposób zakomunikować właścicielce czworonoga, że do jej obowiązków należy zbieranie kup po pupilu.Obowiązek sprzątania odchodów psa dotyczy wszystkich mieszkańców osiedla, którzy mają psy. W praktyce wciąż niewiele osób to robi. Nie ma się co dziwić, że Andreę wyraźnie denerwowało zachowanie sąsiadki, która notorycznie ignorowała fakt, że pies załatwia się na jej trawniku.
Sandra Kubicka to jedna z polskich gwiazd, która słynie ze swojej miłości do zwierząt, zwłaszcza psów. Ostatnio modelka ostrzegła wszystkich opiekunów czworonogów przed tym, jakie zagrożenie dla pupili może stanowić zwykłe wejście lub wyjście z windy. Chwila nieuwagi wystarczy, by codzienna czynność miała tragiczny finał.Modelka i prowadząca nowy program stacji TVP “Love me or Leave me. Kochaj albo rzuć” zwróciła się z apelem do wszystkich osób, które tak, jak ona mają pod opieką psy. Sandra Kubicka zwraca uwagę na zagrożenie wynikające ze zwykłego przejazdu windą.
Pewien użytkownik amerykańskiego forum Reddit postawił swoją partnerkę przed trudną decyzją - jeśli chce wprowadzić się do jego mieszkania, musi porzucić swoje dwa owczarki niemieckie. Mężczyzna jednocześnie nie zamierzał zrezygnować z własnego czworonoga. Reakcja komentujących mogła być tylko jedna.Decyzja o wspólnym zamieszkaniu to ważne wydarzenie w życiu każdej pary, zaawansowany krok w kontekście etapów związku, ale też często próba dla relacji. Ukoronowanie miłości poprzez spełnienie potrzeby bliskości wiąże się z wieloma kompromisami, jak i wyrzeczeniami - również w kwestii opieki nad zwierzętami domowymi.
Pewien użytkownik forum Reddit wyznał, że jest alergikiem, którego uczula sierść kota należącego do jego partnerki. W związku z tym postawił jej jasne ultimatum: albo z domu wynosi się kot, albo robi to on. Choć sprawę utrudniał nieco fakt, że to on był właścicielem mieszkania, nie spodziewał się, że kobieta tak zareaguje na jego słowa.Wielu z nas zupełnie nie wyobraża sobie życia bez zwierząt domowych. W zdecydowanie trudniejszym położeniu znajdują się jednak Ci, których sierść psów lub kotów uczula. Choć istnieją sposoby, które pozwalają zniwelować lub chociaż ograniczyć objawy dolegliwości, nie u wszystkich da się je zastosować.
Pies wybierający sobie jednego opiekuna, którego używasz jako pomocników i jego dowódców. To także jego widok po powrocie do domu rzeczywiście sprawia mu wielką radość, czego trudno nie cieszyć. Jednak czasami zdarzało się, że uczeń nie spodziewał się na nasz widok tak, jakbyśmy się tego spodziewali. Czym jest tylko?
Z uwagi na to, że właściciel tego mruczka jest niesłyszący, zwierzę zdaje sobie sprawę, że miauczenie jest bezużyteczne. Sprytny kociak postanowił nauczyć się komunikować z mężczyzną w przyswajalny dla niego sposób - bez użycia dźwięku. Zobaczcie, jak prosi o jedzenie! Nagranie tylko potwierdza, jak niezwykła więź może narodzić się między kotem a opiekunem. W porównaniu z psami koty z reguły okazują swoje uczucia w mniej wylewny sposób, aczkolwiek wiele z nich uwielbia kontakt z człowiekiem, zwłaszcza tym wybranym samodzielnie. Jak powszechnie wiadomo, w prawdziwej miłości nie ma przeszkód nie do pokonania, czego doskonałym przykładem jest porozumiewanie się mruczka ze swoim niesłyszącym opiekunem. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście!
Dlaczego koty wybierają sobie jednego pana bądź panią? Przy wyborze swojej ulubionej osoby mruczki kierują się określonymi zasadami Choć z reguły wolą podążać własnymi ścieżkami, każdy z nich ma w życiu jednostkę, która jest im szczególnie bliska. Jakie warunki powinien spełniać człowiek idealny według kota? Sprawdźmy!Eksperci twierdzą, że koty w odróżnieniu od psów znacznie bardziej przywiązują się do miejsca niż ludzi. Jednak większość opiekunów czuje z nimi mocną więź, nierzadko działającą w dwie strony. Istnieje co najmniej kilka powodów, dla których kociak pała większą sympatią do upatrzonej sobie osoby.
Mieszkanka Nowego Jorku, która zleciła opiekunce psów wyprowadzenie jej pupili na spacer, na pewno nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Jednak kamera zamontowana w mieszkaniu, ujawniła zaskakujące zachowanie, za które grozi jej odpowiedzialność karna. Zaskakujące, czego dopuściła się pod nieobecność domowników.Petsitterzy stają się coraz bardziej popularni także w Polsce. Z ich usług korzystają opiekunowie zwierząt, którzy nie mają komu powierzyć opieki nad pupilami pod swoją nieobecność. Jednak zachowanie kobiety wynajętej do wyprowadzenia na spacer psów przez Shaynę Bryan w amerykańskim Long Island nie pozostawia złudzeń. Kamery nagrały, jak po wejściu do mieszkania dopuszcza się kradzieży znalezionych tam przedmiotów.
Łukasz Wdowiak, znany w sieci jako LukasTV, przeprowadził eksperyment społeczny i tym razem pod lupę wziął właścicieli psów. Napotkanych na swojej drodze ludzi spacerujących z czworonogami pytał, czy odsprzedadzą mu swojego pupila. Ich odpowiedzi różnią się od siebie, a tym samym pokazują rozbieżności w sposobie traktowania zwierząt.Choć mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, a dla niektórych nawet pełnoprawnym członkiem rodziny, okazuje się, że nie wszyscy podzielają to zdanie. Mimo że większość na pytanie zadane przez Wdowiaka, czy odsprzedadzą swojego pupila, odpowiada przecząco, niektórzy najwyraźniej nie mają problemu z pozbyciem się swojego zwierzaka.
Koty, jako bardzo bystre i wrażliwe zwierzęta, wychwytują nasze emocje i nastrój w mgnieniu oka, niemniej jednak wielu opiekunów mruczków nadal zastanawia się nad tym, czy są one w stanie wyczuć obniżony nastrój i oznaki depresji. Czy zwierzęta potrafią zaobserwować, że z ich bliskimi dzieje się coś niedobrego? Wyjaśniamy.Badania z udziałem psów, które miały za zadanie rozróżnić emocje u swoich właścicieli potwierdziły, że nasi czworonożni przyjaciele potrafią wychwycić zmiany w naszym samopoczuciu, między innymi wzmożony poziom stresu. Jak natomiast koty reagują na odczucia opiekunów? Czy ich indywidualizm ma na to wpływ?
Psy trzymane na łańcuchach nie mają możliwości swobodnego poruszania się, biegania i socjalizacji z innymi zwierzętami. Na szczęście istnieją organizacje takie jak Coalition to Unchain Dogs (tłum. Koalicja na Rzecz Uwolnienia Psów), która zajmuje się zapewnianiem psom godnych warunków życia.W sieci pojawiło się wyciskające łzy nagranie, na którym widać proces budowania kojców dla psów, które dotychczas żyły w fatalnych warunkach. Największe emocje budzi moment, w którym psy po raz pierwszy spuszczane są z łańcuchów. Ten widok zapada w pamięć.