Każde żywe stworzenie powinno mieć nieograniczony dostęp do świeżej i czystej wody. Jest to szczególnie ważne w przypadku psów, w okresie letnim. Zwierzęta te łatwo się przegrzewają, co może prowadzić do poważnego zagrożenia życia oraz zdrowia. Niestety, niektóre osobniki nie mają nawyku regularnego korzystania z miski z wodą. Jak zachęcić psa do picia wody? Warto znać kilka sztuczek, dzięki którym każdy właściciel będzie w stanie przekonać swojego pupila do regularnego nawadniania się.
W Anglii, w mieście Redhill znaleziono cztery szczenięta rasy cocker spaniel. Wszystkie były w bardzo złym stanie. Licznie rozwijające się infekcje zagrażały ich zdrowiu i życiu. Na szczęście maluchy zostały znalezione przez ludzi, którzy postanowili im pomóc. Gdyby nie szybka reakcja profesjonalistów, los psiaków mógłby być dużo bardziej drastyczny. Zwierzaki trafiły do Millbrook Animal Center, gdzie otrzymały pomoc weterynaryjną, pełną miskę i ciepły kąt.
Ta historia już na samym wstępie mogła zakończyć się tragicznie. Na szczęście kobieta prowadząca samochód po zauważeniu na środku drogi kartonowego pudełka postanowiła się zatrzymać. W trosce o innych uczestników ruchu drogowego Neda chciała je posprzątać. Wysiadła z auta i podeszła do, jak się okazało, opakowania po proszku do prania. Ku jej zdziwieniu, karton nie był pusty. Kobieta dostrzegła w środku maleńką sylwetkę i parę błyszczących oczu.
Przywiązane do drzewa pośrodku leśnej głuszy, spakowane do reklamówki i zostawione na drodze, wyrzucone do kontenera na śmieci, podrzucone przed bramę schroniska czy płot sąsiadów. Lato to prawdziwa plaga porzuconych zwierząt. Grono podopiecznych Fundacji dla Szczeniąt Judyta zasiliło kolejne psie dziecko, które mogło doznać udaru cieplnego. Człowiek, który był mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę, skazał go na bezdomność.
Belle Bermudez wychodząc od swojej przyjaciółki, natknęła się na psa, który potrzebował pomocy. Zwierzę usiłowało ukryć się w krzakach nieopodal chodnika. Czworonóg był zarośnięty, brudny i przerażony. Kiedy kobieta próbowała się do niego zbliżyć, natychmiast jej umykał. Na szczęście z pomocą okolicznych mieszkańców złapała psa i zabrała do siebie do domu. Dla niej i jej męża było oczywiste, że trzeba pomóc temu biednemu zwierzęciu. Nikt jednak nie spodziewał się, że opieka nad psem okaże się być tak zaskakująca. Parę czekało ogromne wyzwanie!
Lato może kojarzyć się z beztroskim czasem i piękną pogodą. Niestety nie dla wszystkich. Organizacje zajmujące się ratowaniem zwierząt zazwyczaj w tym okresie mają ręce pełne roboty. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) w swoich social mediach pokazał, w jakich warunkach żyła uratowana przez nich sunia. Zwierzę znalazło schronienie w rozpadającym się fotelu, a by przeżyć, wyjadało z niego starą gąbkę.
Opieka nad zwierzętami to ogromna odpowiedzialność i nigdy nie należy ich beztrosko dawać nikomu w prezencie - niezależnie od okoliczności. Wymarzony piesek jako podarek na święta czy upominek w ramach przeprosin zazwyczaj nie jest dobrym pomysłem, co potwierdza sytuacja z Piotrkowa Trybunalskiego. Z policją skontaktowała się kobieta, której były partner groził jej nożem. W chwili zatrzymania podejrzany w kieszeni miał szczeniaka z zakrwawionymi uszami, które dodatkowo związano wstążką prezentową.
Trudno uwierzyć w to, że ktoś mógł w ten sposób potraktować szczenięta. Człowiek całkowicie odporny na krzywdę zwierząt, któremu zupełnie nie zależało na ich losie, pozostawił je w kartonie tuż obok ruchliwej autostrady. Pieski czekały w pudle, aż ktoś się nad nimi zlituje, jednak nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że do tragedii mogło dojść w każdej chwili.
W hodowli pitbullów nieopodal Michigan na świat przyszło wyjątkowe szczenię. Urodziło się z nietypową wadą genetyczną. Jego tylne łapy nie były poprawnie wykształcone, zamiast pazurami, kończyły się kikutami. Nie wiadomo było, czy niepełnosprawny maluch będzie w stanie swobodnie się poruszać. W oczach hodowcy piesek stał się niepotrzebnym problemem, postanowił pozbyć się szczeniaka. Liczył się tylko zysk z osobników wpisujących się w rasowe standardy.
Wendy Broom została obudzona przez córkę w środku nocy. Los zesłał jej bojowe zadanie - musiała uratować porzuconego szczeniaka, który błąkał się wokół ich domu. “Uratowaliśmy ją, ale myślę też, że została do nas zesłana” – mówi kobieta. Dała dom zaniedbanemu szczeniakowi i zawalczyła o jego zdrowie, a on odwdzięczył się jej tak, jak tylko mógł.
Pod opiekę Fundacji dla Szczeniąt Judyta przyjęto siedmioro szczeniaczków z problemami zdrowotnymi. Zostało jedynie pięcioro z nich. Stokrotka przed śmiercią straciła wzrok, razem z rodzeństwem cierpiała na problemy neurologiczne. Wszystkie szczenięta mają ataki padaczki, wstrząsają nimi konwulsje. Przyczyna jest nie do końca znana, ale podejrzewają błąd w sztuce lekarskiej.
W Południowej Kalifornii, w okolicach jednego z osiedlowych parkingów pojawiły się trzy szczeniaki. Wszystkie były do siebie podobne i w tej samej wielkości. Wyglądało, jakby pochodziły z jednego miotu. Ich historia na pierwszy rzut oka wydaje się być podobna do wielu innych. Zwierzaki zostały porzucone przez właściciela. Smutne, ale nie ma co się oszukiwać - bardzo powszechne zjawisko. Jednak zachowanie maluchów sprawiło, że zostaną w pamięci wielu ludzi przez długi czas.
Rodzina pewnej znanej TikTokerki postanowiła sprawić jej wyjątkowy prezent. Miał nim być szczeniak rasy Maltipoo - piesek o bardzo małych rozmiarach, nie przekraczający 25 cm wysokości. Po znalezieniu, jak im się wydawało, idealnej oferty, szybko przeszli do działania. Zwierzak został zakupiony i uroczyście przekazany docelowej właścicielce. Na początku wszystko było jak w bajce, szczeniaczek był śliczny. Radość jednak nie trwała długo. Nowo upieczona opiekunka szybko zorientowała się, że ze zwierzakiem coś jest nie w porządku.
Podróżowanie z psem komunikacją publiczną może być bardzo wygodnym rozwiązaniem. Szczególnie, jeżeli zdecydujesz się na podróż pociągiem. Warto jednak dobrze przygotować się do wycieczki ze swoim pupilem. W przeciwnym razie możesz narazić siebie oraz swojego zwierzaka na niepotrzebny stres. Świadomość istnienia kilku zasad sprawi, że będziesz wiedzieć jak zachować się w każdej sytuacji. Dzięki temu trasy przemierzane z czworonogiem nie będą udręką tylko czystą przyjemnością.
Na jednej z plaż Los Angeles wśród turystów biegał bezpański pies. Widać było, że zwierzę za wszelką cenę stara się zwrócić na siebie uwagę plażowiczów. Niestety, starania czworonoga bardzo długo były ignorowane. Plażowicze byli zajęci swoimi sprawami. Suczka, bo jak się później okazało - była to samica, nie odpuszczała.Później wyjaśniło się, dlaczego ta psinka była tak bardzo zdeterminowana do działania. Chodziło o życie bezbronnych istot. Potrzebowały natychmiastowej pomocy.
Niekontrolowane rozmnażanie psów to powszechny problem. Wielu posiadaczy suczek w nieplanowanej ciąży nie podejmuje się opieki nad nowymi członkami rodziny. Szczenięta wymagają wiele uwagi, a ich utrzymanie jest często kosztowne. Podrzucanie całych miotów w miejsca publiczne dla niektórych wydaje się być rozwiązaniem wszelkich problemów.Bywa, że młode psy są traktowane jak nieczujące istoty. Pozostawiane na pastwę losu w ciasnych pojemnikach. Bez względu na warunki atmosferyczne. Niestety czasem kończy się to dla niej w najgorszy sposób, chyba że trafią na człowieka o dobrym sercu, który nie przejdzie obok ich krzywdy obojętnie.
Brak odpowiedzialności za szczenięta urodzone przez właścicielskie suczki to problem istniejący od wielu lat. Niestety, ludzie, którzy nie czują się w obowiązku otoczenia opieką nowo narodzonych psów, często postanawiają je porzucić. Historia jednego miotu jest wyjątkowo drastyczna. Kilka dni temu, przy ruchliwej trasie w okolicach Radomia znaleziono aż dziesięć maleństw. Były tak młode, że śmierć z głodu lub wychłodzenia to była kwestia jedynie kilku godzin.
Na Facebooku na profilu Animal Shelter udostępniono nagranie, które zbulwersowało miłośników zwierząt. Monitoring zarejestrował staruszkę pozbywającą się szczenięcia nieopodal drogi. W taki sposób może zachować się jedynie osoba pozbawiona do cna człowieczeństwa. Psem zainteresowała się osoba gotowa przyjąć malucha pod własny dach.Niestety porzucanie zwierząt jest wciąż praktykowane w różnych zakątkach świata. Przykład haniebnego zachowania i narażania zwierzęcia na uszczerbek na zdrowiu zarejestrowały kamery skierowane wprost na osiedlowy śmietnik. Kobieta pozbawiona wszelkich skrupułów wyrzuciła tam zamkniętego w plastikowym koszyku szczeniaka.
Fundacja dla Szczeniąt Judyta otrzymała informację o psie, którego ktoś najprawdopodobniej skrzywdził. Na miejscu okazało się, że nad ranem szczenię zostało wyrzucone z okna na 2. piętrze budynku mieszkalnego. Skowyt cierpiącego zwierzęcia postawił mieszkańców osiedla na równe nogi.Do wstrząsającego zdarzenia doszło na początku czerwca w Radomiu. Zwierzę cudem przeżyło upadek z dużej wysokości. Sprawcy grożą poważne konsekwencje.
Tak jak niemowlęta, nowo narodzone szczenięta potrzebują specjalnej opieki. Oprócz nadzoru psiej mamy, wymagają także wiele uwagi ze strony człowieka. Jak prawidłowo opiekować się szczeniętami?Po porodzie pupila twoja rola się zwiększa, od teraz musisz dbać nie tylko o mamę, lecz także jej dzieci. Oto co powinieneś wiedzieć o nowo narodzonych szczeniętach.
Szczęśliwa opiekunka szczeniaka cocker spaniela udała się z pupilem na spacer. Nie spodziewała się jednak, że chwila relaksu zarówno dla niej, jak i jej pupila może zakończyć się w tak przerażający sposób. Bazując na swoim doświadczeniu, ostrzega wszystkich właścicieli czworonogów, by nie podzielili losu jej i jej psa.Do opłakanych w skutkach wydarzeń doszło w Aberdeen w Szkocji. Choć miał być to zwykły spacer, na swojej drodze pies napotkał węża, który go ugryzł. Walka o jego życie rozpoczęła się niemal natychmiast.
Do schroniska Stray Rescue of St. Louis wpłynęło zgłoszenie od robotników, którzy w jednej w rur kanalizacyjnych zauważyli psa. Zwierzę nie pozwalało się do siebie zbliżyć, a nie mogło zostać tam z oczywistych względów bezpieczeństwa. Na miejsce udali się ratownicy, którzy za zadanie mieli schwytać czworonoga i przetransportować do ośrodka.Kiedy rozpoczęła się akcja odłowienia psa, okazało się, że jego niepokój jest uzasadniony. Mianowicie bronił szczeniąt, które znajdowały się tuż za nim w rurze. Wtedy wszyscy byli niemalże pewni, że to dzielna sunia broni swoich młodych. Jednak później na jaw wyszły zaskakujące fakty.
Sieć obiegło nagranie z monitoringu, które pokazuje, jak okrutni potrafią być ludzie. Kamera zarejestrowała zakapturzoną postać, która o godzinie 1.20 zjawiła się przed cudzym domem w Las Vegas w Nevadzie. Na progu pozostawiono czerwony transporter dla zwierząt ze znajdującym się w środku szczenięciem. Piesek miał bardzo dużo szczęścia, że trafił akurat pod ten adres.O szczegółach bulwersującej sytuacji opowiada makijażysta ze Stanów Zjednoczonych Jose Granadosa. Mężczyzna udostępnił w sieci materiał filmowy przedstawiający porzucenie niechcianego zwierzęcia oraz ucieczkę sprawcy.
Do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Atenach trafiło aż siedemnaście porzuconych szczeniąt. Ratownicy tego dnia znaleźli trzy mioty małych piesków, przy których nie było ani jednej mamy. Od razu zdali sobie sprawę, że walka o ich życie zdecydowanie nie będzie należała do najłatwiejszych.Kiedy maluchy znalazły się w schronisku, personel postanowił, że spróbuje niecodziennego rozwiązania. Otóż pracownicy wpadli na pomysł, aby zbliżyć szczenięta do karmiącej suni, która trafiła do nich jakiś czas temu. To jak zachowała się podczas ich pierwszego spotkania, nagrali, a następnie udostępnili w sieci. Aż trudno w to uwierzyć!
Muszka wiodła żywot psa podwórkowego - do dyspozycji miała starą, rozklekotaną skrzynkę służącą za budę, od której mogła oddalić się na odległość nieprzekraczającą metra. Suczka wydawała szczenięta na świat jedno po drugim. Niestety, właścicielka zwierząt nie była łaskawa dla maluchów. Potomstwo niespełna rocznej suni zamarzło tuż po urodzeniu. Inspektorzy OTOZ Animals z oddziałem w Słupsku przeprowadzili interwencję, w wyniku której odebrano spod opieki kobiety zaledwie 8-miesięczną suczkę. Dla jej dzieci pomoc przybyła za późno.
Tiktokerka z Wielkiej Brytanii, która prowadzi konto na TikToku pod nazwą @bethlouiseeexo, opowiedziała o tym, co spotkało ją po zakupie wymarzonego buldoga francuskiego. Szczenię wybrała za pośrednictwem internetowej platformy handlowej Gumtree. Kilka miesięcy później uroczy buldożek przestał jednak przypominać rasowego psa.Choć niewątpliwie każde zwierzę zasługuje na bezwarunkową miłość i uznanie, suczka nazywana Luna nie do końca spełnia wymagania rasy, na którą zdecydowała się jej opiekunka.
Majowy dzień, słońce wreszcie przebija się przez chmury, a tłumy spacerowiczów wyszły na ulice Lublina. Na deptaku żebrzące dziecko ze szczeniaczkiem, które wyglądało na odurzone środkami farmakologicznymi. Właściciel zwierzęcia prosi o wsparcie, ale przyjmuje wyłącznie pieniądze. Nielegalnemu procederowi kres położyli przedstawiciele fundacji Ex Lege w asyście policji.Osoby kalekie, niepełnosprawne, matki z dziećmi, a czasem i pozostawione same sobie maluchy żebrzące po pieniądze. Taki obrazek to nie nowość, ale zjawisko nasila się z roku na rok. Części z nich towarzyszą psy, oczywiście szczeniaczki, gdyż to właśnie nieporadne psie maluchy wzbudzają w nas odruchy serca oraz politowanie.
Właściciel podjął decyzję, iż nie ma zamiaru dłużej zajmować się swoim zwierzęciem. Ciężarną suczkę wywieziono do lasu i przywiązano do drzewa znajdującego się na skraju pustkowia w wiosce Plataniti w Grecji. To, jaki los zgotowano bezbronnym szczeniakom i ich matce, dosłownie nie mieści się w głowie. Na szczęście uwolniona z koszmaru Lara i jej potomstwo dostali drugą szansę. Mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale nikt nie wspomina o tym, że człowiek jest jednocześnie najgorszym wrogiem psa. Historia suczki imieniem Lara jest bolesnym przypomnieniem, do czego są w stanie posunąć się ludzie, by pozbyć się niechcianego pupila.