Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Szczeniaczek leżał bezwładnie na chodniku, miał wzbudzać litość. Porażające, jak reagowali przechodnie
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 06.05.2023 12:37

Szczeniaczek leżał bezwładnie na chodniku, miał wzbudzać litość. Porażające, jak reagowali przechodnie

Żebranie metodą "na szczeniaczka"
facebook/Miasto Lublin

Majowy dzień, słońce wreszcie przebija się przez chmury, a tłumy spacerowiczów wyszły na ulice Lublina. Na deptaku żebrzące dziecko ze szczeniaczkiem, które wyglądało na odurzone środkami farmakologicznymi. Właściciel zwierzęcia prosi o wsparcie, ale przyjmuje wyłącznie pieniądze. Nielegalnemu procederowi kres położyli przedstawiciele fundacji Ex Lege w asyście policji.

Osoby kalekie, niepełnosprawne, matki z dziećmi, a czasem i pozostawione same sobie maluchy żebrzące po pieniądze. Taki obrazek to nie nowość, ale zjawisko nasila się z roku na rok. Części z nich towarzyszą psy, oczywiście szczeniaczki, gdyż to właśnie nieporadne psie maluchy wzbudzają w nas odruchy serca oraz politowanie. 

Chłopiec z akordeonem żebrał metodą "na pieska"

W ostatnich dniach w przestrzeni internetowej pojawiło się zdjęcie wykonane w Lublinie. Osoby spacerujące w okolicach kawiarni ParZona oraz dalej na deptaku, w okolicach skrzyżowania z ulicą Staszica, mogły natknąć się na kilkuletniego chłopca grającego na akordeonie. U jego stóp znajdował się szczeniak, którego jedynym przeznaczeniem było wzbudzenie w przechodniach zaufania i skłonienie ich do rzucenie dziecku kilku groszy.

Redaktor lokalnego portalu informacyjnego postanowił opublikować zdjęcie przedstawiające chłopca z akordeonem oraz apatycznie wyglądającego szczeniaczka, najpewniej przekonany, iż takim widokiem warto rozsławić stolicę województwa lubelskiego. Innego zdania są przedstawiciele Fundacji Ex Lege, do których wpłynęło zgłoszenie z prośbą o jak najszybszą interwencję. 

Pies George zobowiązał się bronić bliskich za wszelką cenę, nawet śmierci. Oddał życie za piątkę dzieci

Na żebry z psem. Im mniejszym, tym lepiej

Administrator facebookowej stronie zapewne nie spodziewał się, iż zamiast pochwał i ckliwych wyrazów współczucia, sekcję komentarzy pod zdjęciem zaleje krytyka za bezmyślne promowanie znęcania się nad zwierzęciem. Głos zabrali zarówno mieszkańcy Lublina, jak i dalszych zakątków Polski, a nawet Europy. Jedna z odbiorczyń wpisu - pani Ewelina - nie poprzestała na wyrażeniu dezaprobaty i postanowiła szukać pomocy dla szczenięcia. 

- Mieszkańcy i przechodnie niekoniecznie zareagowali na tą sytuację. Oburzyła ona jednak panią, która na oficjalnym portalu Miasta Lublin zobaczyła zdjęcie owego żebrzącego chłopca i wysłała nam je. Obok dziecka leżało szczenię, które wyglądało na odurzone środkami farmakologicznymi. Podjęliśmy decyzję o natychmiastowej interwencji - informuje Marta Włosek z Fundacji Ex Lege, cytowana przez “Kurier Lubelski”.

Po przybyciu na miejsce i próbie zwróceniu dziecku uwagi oraz odebrania szczenięcia, chłopiec stał się bardzo agresywny w stosunku do osób dookoła - wszak od obecności psa uzależnione są pozyskane od przechodniów środki pieniężne. Ratownicy zwierząt wezwali na miejsce odpowiednie służby, zważywszy na fakt, iż czynności w asyście policji są bezpieczniejsze. Sytuacji przyglądali się dorośli, którzy nauczeni doświadczeniem postanowili zareagować dopiero wtedy, gdy było to konieczne.

Żebranie metodą „na psa”. Organizacje pro-zwierzęce ostrzega, by nie wspierać procederu

Finalnie służby zadecydowały o interwencyjnym odebraniu zwierzęcia spod opieki osoby nieletniej. Sunia trafiła do kliniki weterynaryjnej. Stwierdzono u niej anemię, miała też drgawki. Na skórze suczka miała również kleszcze, ale badania na szczęście nie ujawniły babeszjozy. 

Z uwagi na fatalny stan zdrowia zwierzęcia, czworonożna pacjentka zostanie w szpitalu przynajmniej do poniedziałku. Wreszcie jest bezpieczna, a środki na leczenie pupilki można wpłacać za pośrednictwem zbiórki w poście na Facebooku.

- Dobrze, że udało się maleństwo odebrać. Wstyd dla przechodniów oraz autora zdjęcia czy też redakcji za brak interakcji - kwituje gorzko jedna z internautek.

Chociaż czasem trudno na oko ocenić, czy pies towarzyszący osobom żebrzącym na ulicy jest zdrowy, nie należy pozostawać obojętnym. Jeśli czujemy, że dzieje się mu krzywda lub wymaga fachowej opieki, skontaktujmy się ze strażą miejską bądź przedstawicielami organizacji społecznych.

Źródło: Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE

Adam Zagalski nie żyje, wolontariusz i twórca bloga "Podróż na cztery łapy". Zginął w wypadku
Nie żyje Adam Zagalski
Media obiegła smutna wieść. Nie żyje Adam Zagalski, doskonale znany w środowisku ratowników zwierząt jako organizator transportów dla futrzastych podopiecznych oraz twórca bloga "Podróż na cztery łapy". Przez lata prężne działał na rzecz dobrostanu powierzonych mu psów. Zginął w majówkę w tragicznym wypadku.Od piątku do środy policjanci na polskich drogach odnotowali 306 wypadków, w których zginęło 26 osób, a 353 zostało rannych. Jedną ze śmiertelnych ofiar okazał się Adam Zagalski, autor popularnego bloga poświęconemu ratowaniu naszych braci mniejszych i znajdowaniu domów dla bezpańskich zwierząt.
Czytaj dalej
Bezdomny kot puka do drzwi i czeka aż ktoś się zlituje. Potrzebuje czegoś więcej niż tylko pełna miska
Kot na werandzie
Pewna rodzina z Highland Park w Kalifornii usłyszała ciche pukanie do drzwi. Byli zaskoczeni, gdyż nie spodziewała się wizyty znajomych czy sąsiadów. Strudzonym wędrowcem okazał się bezpański kocurek, który nie miał nikogo innego na świecie, do kogo mógłby zwrócić się po ratunek. Ciało zwierzęcia pokrywały stare, zabliźnione już rany, a w zaropiałych oczach skrywała się bezradność i rozpacz.Historia kotka, który puka w oszklone drzwi domu pewnej rodziny, niewątpliwie chwyta za serce. Chociaż dotąd zwierzak usilnie próbował radzić sobie w pojedynkę, nie zdając się na łaskę bądź niełaskę człowieka, tuż przed Bożym Narodzeniem znalazł się na skraju wytrzymałości.
Czytaj dalej