Pies rzucił się z zębami na sutannę księdza. Reakcja duchownego zaskoczyła zgromadzonych
Ksiądz José Geraldo Sobreira prowadził nabożeństwo w kościele Nossa Senhora das Dores w Brazylii, kiedy do świątyni wpadł rozbawiony czworonóg. Pies zbliżył się do kapłana, po czym zaczął gryźć jego sutannę. Reakcja mężczyzny wywołała rozbawienie wśród parafian. Kościoły są zazwyczaj miejscami otwartymi dla wszystkich osób gotowych pogłębiać swoją wiarę, gdyż zgodnie z Biblią Jezus Chrystus także wyciągał rękę do różnych ludzi. Ale czy dotyczy to też czworonożnych parafian? Parafia Nossa Senhora das Dores w Brazylii jest przykładem na to, że świątynie mogą gościć każdego pod warunkiem, niezależnie od przynależności gatunkowej.
Pies podbiegł do księdza w trakcie nabożeństwa
W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające psa, który niespodziewanie wtargnął do kościoła i pobiegł wprost do ołtarza. Zwierzak postanowił zwrócić na siebie uwagę w dość nietypowy sposób, a mianowicie zaczepiając duchownego, a nawet gryząc i szarpiąc jego sutannę! Co więcej, wcześniej zniszczył niektóre kompozycje kwiatowe i ściągnął część dekoracji z ołtarza.
Po dokonaniu demolki pupil położył się obok krzesła ojca José Geraldo Sobreiry i wesoło zachęcał go do wspólnej zabawy. Wierni byli przekonani, że czworonóg zaraz zostanie wyrzucony z budynku. Tak się jednak nie stało.
Ksiądz wykazał się nie lada cierpliwością. Nie tylko pozwolił psu pozostać w sanktuarium, ale dodatkowo obdarzył go szerokim uśmiechem i ku zdumieniu parafian zaczął go głaskać. Nie przeszkadzało mu to, że zwierzak może zrujnować jego szaty. - Ten psiak wyraźnie miał ochotę na zabawę. Był w tym wszystkim taki beztroski i wesoły. Czworonogi potrafią wnieść w życie masę radości, a ten futrzak jest tego doskonałym dowodem – przyznał później ojciec José Geraldo Sobreira.
Później odkryto, że pies nazywa się Herman. Doradca ds. komunikacji w kościele ustalił, że niesforny szczeniak zgubił się na ulicy i przypadkowo wszedł do kościoła. Zwierzę było na smyczy, co wskazywało na to, że posiada opiekuna.
Po mszy do księdza zgłosiła się pewna kobieta, która wiedziała, do kogo należy zagubiony psiak. Okazało się, że właścicielka psa cierpi na chorobę Alzheimera i prawdopodobnie zostawiła otwarte dni od swojego domu.
Na szczęście o znalezieniu Hermana powiadomiono córkę właściciela, która przyjęła tę nowinę z ulgą i podziękowała za pomoc. Parafia zadbała, by po nabożeństwie pies z powrotem trafił do swego domu.
Anioł na czterech łapach
Nagranie z udziałem księdza i czworonożnego przyjaciela zostało wyświetlone ponad 7 milionów razy. Rozbawieni internauci zamieścili pod filmem mnóstwo komentarzy, sugerując, że pojawienie się zwierzaka na nabożeństwie mogło być znakiem od Boga: - Być może Bóg zesłał tego pieska, aby poprawić nam wszystkim humor. To było wspaniałe! – napisała jedna z użytkowniczek.
- Ten pies wie, jak zwrócić na siebie uwagę! Podziwiam księdza za to, że pomimo okoliczności, był w stanie kontynuować mszę - skomentowała kolejna osoba.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Martwe zwierzęta na brzegu Morza Czarnego. To pokłosie agresji militarnej na Ukrainę
Tygrys wychowywał ze szczeniakiem owczarka. „Są jak rodzeństwo i bawią się razem przez cały dzień”
Źródło: boredpanda.com
