Rodzina pewnej znanej TikTokerki postanowiła sprawić jej wyjątkowy prezent. Miał nim być szczeniak rasy Maltipoo - piesek o bardzo małych rozmiarach, nie przekraczający 25 cm wysokości. Po znalezieniu, jak im się wydawało, idealnej oferty, szybko przeszli do działania. Zwierzak został zakupiony i uroczyście przekazany docelowej właścicielce. Na początku wszystko było jak w bajce, szczeniaczek był śliczny. Radość jednak nie trwała długo. Nowo upieczona opiekunka szybko zorientowała się, że ze zwierzakiem coś jest nie w porządku.
Podróżowanie z psem komunikacją publiczną może być bardzo wygodnym rozwiązaniem. Szczególnie, jeżeli zdecydujesz się na podróż pociągiem. Warto jednak dobrze przygotować się do wycieczki ze swoim pupilem. W przeciwnym razie możesz narazić siebie oraz swojego zwierzaka na niepotrzebny stres. Świadomość istnienia kilku zasad sprawi, że będziesz wiedzieć jak zachować się w każdej sytuacji. Dzięki temu trasy przemierzane z czworonogiem nie będą udręką tylko czystą przyjemnością.
Kilka dni temu, funkcjonariusze pełniący służbę w powiecie goleniowskim otrzymali zgłoszenie o znalezieniu porzuconego psa. Zwierzę znajdowało się niedaleko drogi biegnącej pomiędzy drogą wojewódzką nr. 142 a miejscowością Kliniska Wielkie. Zostało znalezione przez przypadkowego przechodnia, który zauważył, że konieczne jest zorganizowanie natychmiastowej pomocy.
Lato rozgościło się w Polsce już na dobre. Meteorolodzy ostrzegają, że kilka najbliższych miesięcy może być wyjątkowo upalnych. Jedni się z tego cieszą, inni wręcz przeciwnie. Do tej drugiej grupy należy nie tylko część ludzi, ale przede wszystkim większość psów. Zwierzęta te zdecydowanie bardziej preferują temperatury wiosenne lub jesienne - nieprzekraczające dwudziestu kilku stopni. Dlatego warto wiedzieć, jak zachować się, kiedy pogoda zacznie doskwierać Twojemu czworonożnemu przyjacielowi.
W gminie Borek anonimowo zgłoszono znęcanie się nad psem. Inspektorzy Gostyńskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt NOE po przybyciu pod wskazany adres odkryli przerażający widok. Znaleźli ledwo żywego, skrajnie słabego psa w typie labradora. Widać było, że stan zwierzęcia wynikał z wielotygodniowych lub nawet wielomiesięcznych zaniedbań. Jego właściciele musieli ignorować przewlekłe cierpienie czworonoga.
Decydując się na zaproszenie pod swój dach czworonoga bierzesz na siebie odpowiedzialność za dobrostan zwierzaka. Nagrodą za Twoją troskę o jego zdrowie, karmienie, spacery i zabawę będzie bezcenna psia przyjaźń. Jakich akcesoriów potrzebuje Twój pupil? Akcesoria dla psów to kategoria, w której znajdują się przede wszystkim miski do karmienia, smycze, obroże i szelki oraz legowiska i zabawki dla czworonogów. Kompletując psią wyprawkę zwróć uwagę na materiały, z których zostały wykonane jej elementy. Powinny być w 100% bezpieczne dla Twojego pupila oraz w pełni zaspokajać jego potrzeby w poszczególnych obszarach życia.Twój pies do szczęścia potrzebuje naprawdę niewiele! Dlatego wybierając gadżety dla pupila postaw na ich wysoką jakość. Sprawdź, jakie przydatne akcesoria dla psa możesz kupić w Biedronka Home.
Ksiądz Michał Woźnicki po raz kolejny wzbudził kontrowersje. Tym razem wydalony z zakonu duchowny podpadł miłośnikom zwierząt domowych. Na celownik wziął kobietę, która przyszła na spotkanie religijne w towarzystwie psa. W trakcie transmitowanego w Internecie kazania jak zawsze nie przebierał w słowach. “Wszyscy powariowali” - grzmiał z ambony.
Kiedy jeszcze był szczenięciem, uległ tragicznemu wypadkowi. Jego zdeformowany pyszczek utrudniał mu życie i sprawiał, że miał specjalne potrzeby. Jego pierwszy właściciel nie potrafił im sprostać, więc Brodie niedługo po adopcji trafił z powrotem do schroniska. Po raz kolejny szukał domu i liczył, że tym razem będzie to na stałe.Brodie nie wie, że różni się czymś od innych psów. Życie go nie oszczędzało, odkąd tylko się urodził. Po tym, jak został zaatakowany przez własną mamę, został oddany do adopcji, jednak szczęście w nowej rodzinie nie trwało długo. Po raz kolejny trafił do schroniska, szukając kochającego domu i kogoś, kto zrozumie jego potrzeby.
Mieszkaniec Anson County w Karolinie Północnej (USA) poszedł na spacer do lasu i odkrył tajemnicze, zielone pudło. Kierowany ciekawością zajrzał do środka i jego oczom ukazał się niecodzienny widok. Ze środka spozierały na niego ślepia małych, porzuconych szczeniaczków. Pięcioro psiaków czekało na jego ratunek. Nie było wątpliwości – zwierzęta na pewno nie wpakowały się same do pudełka. Ktoś musiał je tam porzucić w trzydziestostopniowym upale.
Zdarza się, że nawet troskliwa rodzina, która dotychczas dbała o swoje zwierzęta, postanawia je porzucić. Tak było w przypadku dwóch psów, które trafiły pod skrzydła Animal Rescue League w stanie Iwoa. Sytuacja w ich domu zmieniła się na tyle, by właściciele uznali, że tak będzie lepiej. Psiaki pomimo drastycznej zmiany w życiu, postanowiły kurczowo trzymać się tego, co im pozostało.
W maju mieszkanka gminy Osiek Mały w powiecie kolskim (województwo wielkopolskie), przyjeżdżając rano na swoją ogrodzoną posesję, ujrzała podrzuconego jej psa z krwawą raną na szyi. Sprawę zgłosiła do Fundacji Psa Karmela, która zabrała zwierzę. Suczka nie tylko była zaniedbana i bardzo wychudzona, ale okazało się również, że ma poderżnięte gardło.
Na jednej z plaż Los Angeles wśród turystów biegał bezpański pies. Widać było, że zwierzę za wszelką cenę stara się zwrócić na siebie uwagę plażowiczów. Niestety, starania czworonoga bardzo długo były ignorowane. Plażowicze byli zajęci swoimi sprawami. Suczka, bo jak się później okazało - była to samica, nie odpuszczała.Później wyjaśniło się, dlaczego ta psinka była tak bardzo zdeterminowana do działania. Chodziło o życie bezbronnych istot. Potrzebowały natychmiastowej pomocy.
Nie podlega dyskusji fakt, że od jakiegoś już czasu niektórzy opiekunowie psów traktuje je zupełnie jak członków rodziny. Okazuje się, że bywają również tacy, którzy chcąc im zapewnić wszystko, co najlepsze decydują się nawet na zatrudnienie specjalnego opiekuna. Choć milionerzy z Wielkiej Brytanii oferują ogromne zarobki, nie każdy ma odpowiednie kompetencje, aby kandydować na to stanowisko.
W ubiegły weekend po południu, dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP dostał informacje o dość nietypowym problemie. Potrzebna była pomoc dla zwierzęcia, które wspięło się na drzewo, ale jak się okazało, nie jest w stanie z niego zejść. Nie byłoby w tym nic niesamowitego, gdyby nie fakt, że wcale nie chodziło o kota. Na miejscu szybko pojawili się pracownicy Straży Pożarnej. Czworonóg był uwięziony na wysokości dwudziestu metrów.
Jest wiele historii, które udowadniają, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Na własnej skórze przekonał się o tym Malcolm, emerytowany mężczyzna, który podczas spaceru ze swoim pupilem mógł stracić życie. Na szczęście jego mały rozmiarem, ale o wielkim sercu pupil postanowił go uratować. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że tak niewielkie stworzenie nie jest w stanie pomóc mu w wyjściu z opresji. Piesek walczył tak długo, jak było trzeba. Drzemało w nim więcej energii, niż ktokolwiek by się tego spodziewał.
Okres wakacyjny z perspektywy zwierząt nie należy do najprzyjemniejszego momentu w roku. Wręcz przeciwnie. I wcale nie chodzi o wysokie temperatury. Pracownicy Schroniska dla Zwierząt w Zawierciu w swoich mediach społecznościowych piszą: “Nadchodzi najtrudniejszy czas dla naszych podopiecznych”. Niestety, w czasie tym ze zwiększoną ilością problemów borykają się wszystkie instytucje, których celem jest opieka nad porzuconymi czworonogami.Zachowanie wielu ludzi w sezonie urlopowym jest nie do zaakceptowania. Zarówno psy, jak i koty bardzo często traktowane są jak zużyte zabawki.
Niekontrolowane rozmnażanie psów to powszechny problem. Wielu posiadaczy suczek w nieplanowanej ciąży nie podejmuje się opieki nad nowymi członkami rodziny. Szczenięta wymagają wiele uwagi, a ich utrzymanie jest często kosztowne. Podrzucanie całych miotów w miejsca publiczne dla niektórych wydaje się być rozwiązaniem wszelkich problemów.Bywa, że młode psy są traktowane jak nieczujące istoty. Pozostawiane na pastwę losu w ciasnych pojemnikach. Bez względu na warunki atmosferyczne. Niestety czasem kończy się to dla niej w najgorszy sposób, chyba że trafią na człowieka o dobrym sercu, który nie przejdzie obok ich krzywdy obojętnie.
Wiosenno-letnie miesiące to czas intensywnej aktywności owadów. Obecność wielu z nich jest zupełnie nieszkodliwa dla psów. Niektóre gatunki jednak mogą okazać się niebezpieczne. Dlatego warto wiedzieć, jak się zachować, kiedy pupil zostanie ukąszony przez osę lub pszczołę. Szczególnie że może się to zdarzyć zarówno na spacerze, jak i w domu. Zazwyczaj użądlenie kończy się na tymczasowym bólu i przypływie psiej frustracji. Zdarzają się jednak sytuacje z udziałem owadów, które mogą być bardzo niebezpieczne dla Twojego pupila.
Pseudohodowle psów to zjawisko bardzo trudne do wytępienia. W oczach niektórych ludzi rozmnażanie czworonogów, cieszących się dużą popularnością to idealny sposób na zarabianie pieniędzy. Cierpienie niewinnych istot okazuje się nie być wystarczającym argumentem do zaprzestania tego typu biznesów. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) przeprowadził interwencje w miejscu określającym się mianem hodowli yorków. To, co aktywiści zastali na miejscu, zmroziło im krew w żyłach.Winni temu są nie tylko ci, którzy rozmnażają zwierzęta w niehumanitarny sposób. Równie okrutne jest kupowanie tanich psów z niesprawdzonych źródeł.
Brak odpowiedzialności za szczenięta urodzone przez właścicielskie suczki to problem istniejący od wielu lat. Niestety, ludzie, którzy nie czują się w obowiązku otoczenia opieką nowo narodzonych psów, często postanawiają je porzucić. Historia jednego miotu jest wyjątkowo drastyczna. Kilka dni temu, przy ruchliwej trasie w okolicach Radomia znaleziono aż dziesięć maleństw. Były tak młode, że śmierć z głodu lub wychłodzenia to była kwestia jedynie kilku godzin.
Wieź, która może narodzić się pomiędzy dzieckiem a psem, potrafi przerodzić się w coś wyjątkowego. Zdarza się, że czworonogi skuteczniej komunikują się z najmłodszymi członkami rodziny. Dowód takiej sytuacji został uwieczniony na jednym z popularnych filmików. Bywa, że “zły dzień” u małego dziecka wydaje się być nie do opanowania. Jednak kiedy rodzicom pozostaje jedynie rozkładać ręce, do akcji może wkroczyć… pies!
Pies to naturalny pływak, a przynajmniej tak sobie go wyobrażamy. Większość czworonogów z radością pluska się w wodzie, szczególnie z ulubionymi zabawkami. Przy niewielkiej pomocy człowieka można zrobić z czworonoga prawdziwego mistrza pływania. Ważne jednak, żeby pamiętać o komforcie samego psiaka w trakcie nauki.Chociaż może nas to dziwić, nie każda rasa psa jest stworzona do pływania. Niektóre psiaki przez swoją budowę anatomiczną mogą mieć problem ze swobodnym unoszeniem się na wodzie. Matka Natura obdarzyła je bowiem ciałem lub sierścią, które kiepsko radzą sobie w kontakcie z wodą.
Kiedy dostali informację o maltretowaniu psa przez jednego mieszkańca Żor, liczyli, że to pomyłka. Odpowiedzieli na zgłoszenie i gdy przyjechali na miejsce, ich oczom ukazał się straszny widok. Wychudzony, maltretowany czworonóg w typie yorka czekał na ich ratunek. Właściciel zrobił sobie z niego worek treningowy.Pies na oczach świadka został rzucony o kaloryfer. Mężczyzna nie okazywał skruchy. Zdecydowanie nie traktował go jak żywej istoty. Był dla niego tylko zabawką, workiem treningowym, na którym mógł się wyżyć. Zwierzę potrzebowało opieki medycznej, rozległe obrażenia utrudniały mu funkcjonowanie. Interwencja organizacji była dla niego jedyną nadzieją.
Trzy lata wcześniej wymknął się frontowymi drzwiami podczas przeprowadzki właścicieli. Szukali go wszędzie, ale wyczerpały im się opcje. Musieli w końcu się przeprowadzić. Liczyli, że ktoś zeskanuje chip zwierzęcia i się z nimi skontaktuje. Czekali na telefon latami, aż w końcu nadszedł ten dzień. Nie mogli uwierzyć, że to ich staruszek został znaleziony.18-letni Binky został znaleziony na ulicy. Był w tragicznym stanie. Bezdomność odbiła się na jego zdrowiu, a zwierzęcia nie dało się poznać. Jego sierść była jednym wielkim kołtunem, spod którego nie widać było nawet oczu. Weterynarze musieli się bardzo wysilić, żeby przywrócić mu zdrowie.
Sezon wiosenno-letni kojarzy nam się z sezonowymi owocami i grillowaniem. Obie te rzeczy mogą stanowić zagrożenie dla Twojego pupila, jeśli nie znasz się na psim żywieniu. Kiedy zapraszamy znajomych i robimy grilla, pod nogami plącze nam się często pupil, który łasi się i prosi o jedzenie. Czy powinniśmy mu ulegać?Chociaż psy na pewno z chęcią zjedzą podsunięte im pod nos mięso z grilla, nie powinniśmy bezmyślnie się nim dzielić. W jedzeniu z rusztu mogą kryć się substancje, z którymi delikatny, pieski organizm sobie nie poradzi. Weterynarze ostrzegają – nie każde danie z grilla jest dobre dla psa.
Braveman latami włóczył się po Bronksie. Prawdopodobnie tam właśnie mieszkali właściciele, którzy wyrzucili go z domu. Życie na ulicy go nie oszczędzało. Stał się letargiczny i słaby, jego małe ciało toczyły liczne choroby. W końcu ktoś postanowił podać mu pomocną dłoń. Miał zostać uratowany i znaleźć nową, kochającą rodzinę.Chociaż nie mieli doświadczenia we wspólnym wychowywaniu kotów, podjęli się tego zadania. Miłośniczka kotów Polina musiała długo przekonywać narzeczonego, żeby zgodził się na adopcję mruczka. Nadal niepewny swojego stosunku do kotów, mężczyzna w końcu zgodził się, ale było jasne, że chce mieć ze zwierzakiem jak najmniej do czynienia.
Leżały zwinięte razem na ulicy, duże ciało pitbulla kontrastowało z miniaturowym yorkiem. Były nierozłączne. Zanim ktokolwiek się nimi zainteresował, spędziły tydzień na ulicy. Nie wiadomo, skąd się wzięły i czy wcześniej należały do jakiejś rodziny. Przed bezdomnością można je było uratować w tylko jeden sposób.Kobieta w Południowej Kalifornii zauważyła dwa psy wtulone w siebie na ulicy. Zapytała mieszkańców, czy je znają, ale nikt się po nie nie zgłosił. Postanowiła zawiadomić organizację pro-zwierzęcą Logan's Legacy, której przedstawiciele zjawili się jeszcze tego samego dnia, aby uratować ten nierozłączny duet.
Niestety ludzkie okrucieństwo i brak poszanowania dla zwierząt daje znać o sobie regularnie na całym świecie. Sposób, w jaki potraktowano tego psa, chwyci za serce nie tylko miłośników czworonogów, ale wszystkich, do których dotrze ta wieść. Trudno uwierzyć, że człowiek mógł zachować się tak okrutnie.Choć trudno w to uwierzyć, wciąż znajdują się ludzie, który zamiast oddać niechcianego czworonoga do schroniska lub znaleźć mu innych opiekunów, wolą przekreślić jego los na dobre. Niestety tak stało się również w tym przypadku. Bezbronny pies nie mógł nic zrobić.