Nowy Jork od lat zmaga się z problemem, jaki stanowią szczury. Gryzonie nie tylko panoszą się po ulicach, ale także skutecznie uszkadzają budynki i instalacje. W sieci pojawia się coraz więcej nagrań z metra, które stanowi jedną z najbardziej obleganych przez te stworzenia lokacji. Niektóre szkodniki wchodzą na śpiących pasażerów, a nawet pchają im się do ust.Pupile domowe w miejskich środkach transportu przestały już zupełnie dziwić, jednak szczury, które opanowały nowojorskie metro skrupulatnie uprzykrzają życie podróżującym. W sieci pojawia się coraz więcej nagrań z ich udziałem. Nie do wiary, co gryzonie wyczyniają tuż pod nosem mieszkańców oraz turystów.
Dlaczego się budzę i nie mogę spać? Każdy z nas przynajmniej raz w życiu zadał sobie to pytanie, aczkolwiek w przypadku właścicielki kota o imieniu Binker można mówić o chronicznym niewyspaniu. Kocurek notorycznie przeszkadza swojej pani po zaśnięciu i każdej nocy o nieprzyzwoicie wczesnej porze robi coś wyjątkowego. Opiekunce w końcu udaje się go nagrać. Kot budzi skoro świt i zaczyna harce? Z tym problemem boryka się niejeden opiekun mruczącego przyjaciela człowieka, w tym Judy. Właścicielka kocurka Binkera postanowiła podzielić się z internautami nagraniem pochodzącym z kamery umiejscowionej w sypialni. Co czarny mruczek ma w zwyczaju robić każdej nocy? Kobieta zdążyła się przyzwyczaić do dziwnych nawyków swojego pupila, jednak sporo widzów przeciera oczy ze zdumienia.
Na facebookowym profilu "Spotted Elbląg" pojawiło się nagranie, które potrafi podnieść ciśnienie niejednemu miłośnikowi zwierząt. Widać na nim, jak mężczyzna spacerujący z psem w okolicach Starego Miasta znęca się nad zwierzakiem. Nikt nie zwrócił mu uwagi. Zarejestrowana sytuacja stała się obiektem dyskusji internautów oraz instruktorów szkolenia psów. Zawsze z ciężkim sercem patrzy się na krzywdę bezbronnych zwierząt i nie inaczej było w przypadku psa, nad którym znęcał się mężczyzna wyprowadzający go na spacer w Elblągu. Sprawą zajęła się już miejscowa policja, z którą skontaktować powinni się wszyscy posiadający informacje odnośnie sprawy. Tymczasem internauci nie mogą wyjść z szoku, że oprawca nic nie robi sobie z tego, że widzą go ludzie w przejeżdżających obok autach oraz mieszkańcy pobliskich bloków.
Australia to rozległy kraj, w którym natura pokazuje swą pierwotną siłę. Chociaż węże spotykane tam są stosunkowo często, to zawodnicy rywalizujący na polu golfowym w Sydney nie spodziewali się, że natkną się na gada podczas rozgrywki. Okazało się, że zwierzę niezauważenie wpełzło do dołka wieńczącego grę, aby ukryć się przed palącym słońcem.Chociaż w Polsce utrzymuje się zimowa aura, fala upałów nie odpuszcza mieszkańcom półkuli południowej. Pod koniec stycznia termometry w Australii wskazywały nawet 40 stopni Celsjusza, a w pięciu spośród ośmiu stanów obowiązywały ostrzeżenia przed upałem. Pomimo trwania ekstremalnej sytuacji pogodowej niektórzy amatorzy sportu nie odpuszczają sobie treningów. Niecodziennym znaleziskiem w dołku golfowym powiadomili gracze z klubu The Coast Golf and Recreation Club.
Z uwagi na to, że właściciel tego mruczka jest niesłyszący, zwierzę zdaje sobie sprawę, że miauczenie jest bezużyteczne. Sprytny kociak postanowił nauczyć się komunikować z mężczyzną w przyswajalny dla niego sposób - bez użycia dźwięku. Zobaczcie, jak prosi o jedzenie! Nagranie tylko potwierdza, jak niezwykła więź może narodzić się między kotem a opiekunem. W porównaniu z psami koty z reguły okazują swoje uczucia w mniej wylewny sposób, aczkolwiek wiele z nich uwielbia kontakt z człowiekiem, zwłaszcza tym wybranym samodzielnie. Jak powszechnie wiadomo, w prawdziwej miłości nie ma przeszkód nie do pokonania, czego doskonałym przykładem jest porozumiewanie się mruczka ze swoim niesłyszącym opiekunem. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście!
Szczenięta, podobnie jak dzieci, z każdym kolejnym dniem po przyjściu na świat uczą się nowych czynności. Podobnie dzieje się w przypadku wchodzenia lub schodzenia po schodach. Ten słodki maluch miał prawdziwy problem z pokonaniem stopni, czemu przyglądała się jego starsza koleżanka. Kamera uchwyciła przełomowy moment w życiu szczeniaczka.Mieszkająca na Filipinach właścicielka zwierzaków opublikowała w sieci nagranie, na którym widać małego szczeniaczka stojącego przed nie lada wyzwaniem. Internauci z niedowierzaniem przecierają oczy, jak na niedolę młodszego psiaka reaguje jego starsza siostra. Z taką pomocą niestraszne będą mu już żadne przeszkody!
Jeden z użytkowników serwisu Reddit udostępnił nagranie, na którym widać, jak bardzo szkodliwy wpływ na zwierzęta, a szczególnie ryby w akwarium mają lampy błyskowe wykorzystywane podczas robienia zdjęć. Oślepiony flashem tuńczyk stracił życie na oczach tłumu turystów.Nie bez powodu podczas zwiedzania niektórych obiektów, zwłaszcza z żywymi stworzeniami, obowiązuje zakaz robienia zdjęć z lampami błyskowymi. Jedna z ryb wystawionych na pokaz w oceanarium zakończyła odwiedziny turystów w najgorszy z możliwych sposobów, jakie tylko potrafią przyjść do głowy. Niestety niefrasobliwość gości placówki doprowadziła ją do stanu, który przepłaciła życiem.
Emily E Elizabeth, znana szerszej publiczności jako dr Emily, opowiedziała nieprawdopodobną historię związaną z remontem łazienki. Jej znajoma usłyszała dziwne odgłosy dochodzące spod kabiny prysznicowej, dlatego zdecydowała się rozkuć płytę kartonowo-gipsową. To, co tam znalazła, mocno ją zaskoczyło. W świeżo zabetonowanej ścianie został uwięziony ukochany pupil.Pewna użytkowniczka TikToka, udzielająca się pod pseudonimem dr.emzieees zamieściła na swoim profilu nagranie z podpisem "Dzięki Bogu beton nie zasechł", w którym opowiedziała historię, jaka niedawno spotkała jej znajomą. Dla przyjaciółki dr Emily, a właściwie należącego do niej kota remont łazienki mógł się zakończyć dramatem. Po odnowieniu kabiny prysznicowej nikt nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie: „Gdzie jest Winston?”.
Cocker spaniel angielski wybiegł na zamarzniętą rzękę w pogoni za ptactwem, po czym wpadł do wody. Życie psa było zagrożone. O pomoc w wydobyciu zwierzęcia na brzeg został poproszony Jason Biggin z Twickenham. Zapierający dech w piersiach moment został uchwycony na kamerze, a mężczyzna został okrzyknięty bohaterem przez lokalną oraz wirtualną społeczność. Sekunda nieuwagi może kosztować ludzkie czy zwierzęce życie. Przekonali się o tym właściciele pięknego psa rasy cocker spaniel angielski podczas niedzielnego spaceru po Bushy Park, drugiego pod względem wielkości spośród królewskich parków w Londynie. W trakcie przechadzki doszło do nieszczęśliwego wypadku - czworonóg wpadł do lodowatej rzeki.
Urocze filmiki ze zwierzętami podbijają sieć i podobnie stało się z nagraniem, w którym główne role grają kotka i mała małpka. Wszystko wskazuje na to, że kocica zaopiekowała się sierotką, która straciła mamę. Materiał wideo dotarł do internautów z całego świata i nie ma się co dziwić, że wprawił ich w prawdziwy zachwyt.Na twitterowym profilu o nazwie Buitengebieden udostępniono nagranie, na którym widać, jak spod brzucha spacerującego kota wystaje kurczowo trzymająca się go maleńka małpa. Biało-pręgowany zwierzak czuje się z nią u boku komfortowo, jakby chciał otoczyć ją swoją opieką i nie pozwolić, by stało jej się coś złego.
Szczeniak, który zjawił się pod kliniką weterynaryjną w Tajlandii, miał jeden cel. Uparcie dążył do tego, by lekarze wpuścili go do środka. Nie tylko szczekał, ale również wskakiwał przednimi łapkami na szybę, aby ludzie w środku zwrócili na niego uwagę. Wszystko zostało nagrane przez kamery monitoringu. Gdy dowiedzieli się, dlaczego tak się zachowywał, wszystko stało się jasne.Po jakimś czasie psu udało się przykuć uwagę specjalistów będących w środku kliniki. Jego zachowanie od razu wydało im się bardzo zaskakujące, lecz w pierwszej chwili nie przypominali sobie, by widzieli go kiedykolwiek wcześniej na oczy. Na szczęście wkrótce udało im się rozwikłać zagadkę, skąd się tam wziął i co go sprowadza!
Doskonałym przykładem na kocie łakomstwo jest filmik, który cieszy się dużą popularnością wśród internautów. Ten maluch pomimo pełnego brzuszka i jedzenia w misce, zdecydowanie woli owsiankę, którą akurat je jego opiekun. Sposób, w jaki prosi o, choć najmniejszy kęs, rozkłada na łopatki!Niektórzy opiekunowie kotów nie widzą nic złego w dzieleniu się swoim posiłkiem z ukochanym pupilem. Choć z reguły mały kęs nie powinien mu zaszkodzić, specjaliści zdecydowanie odradzają taką praktykę. Nie polecają jej nie tylko ze względów zdrowotnych, ale także behawioralnych. Jednak czasem naprawdę trudno oprzeć się tak uroczym oczkom, jak w przypadku tego kotka!
Mieszkanka Nowego Jorku, która zleciła opiekunce psów wyprowadzenie jej pupili na spacer, na pewno nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Jednak kamera zamontowana w mieszkaniu, ujawniła zaskakujące zachowanie, za które grozi jej odpowiedzialność karna. Zaskakujące, czego dopuściła się pod nieobecność domowników.Petsitterzy stają się coraz bardziej popularni także w Polsce. Z ich usług korzystają opiekunowie zwierząt, którzy nie mają komu powierzyć opieki nad pupilami pod swoją nieobecność. Jednak zachowanie kobiety wynajętej do wyprowadzenia na spacer psów przez Shaynę Bryan w amerykańskim Long Island nie pozostawia złudzeń. Kamery nagrały, jak po wejściu do mieszkania dopuszcza się kradzieży znalezionych tam przedmiotów.
Dwóch chłopców zauważyło kotkę leżącą przy jednej z ulic w Rokietnicy (woj. wielkopolskie). Zwierzę najprawdopodobniej zostało potrącone przez samochód i wyraźnie cierpiało. Nie czekając na przyjazd służb, nastolatkowie wzięli sprawy w swoje ręce. Nie mieli pojęcia, że osoba mieszkająca po przeciwnej stronie ulicy zaczęła ich nagrywać. Podczas gdy w sieci nie brakuje zabawnych scenek rodzajowych, recenzji, tutoriali i poradników czy relacji z podróży, można tam również znaleźć filmy, które przywracają wiarę w ludzkość. O jednym z takich materiałów zrobiło się głośno w polskich mediach. Mowa o niecodziennym zdarzeniu w Wielkopolsce z udziałem dwóch nastolatków, które zdobyło już ponad 2,5 miliona wyświetleń.
Kiedy Luna zauważyła, że Xeno opróżnił zawartość jej miseczki, nie pozostała mu dłużna. Kotka postanowiła przypomnieć starszemu bratu o panujących w domu regułach i zaplanowała zemstę. Nagranie ma już ponad 1,6 mln wyświetleń. Chociaż kocie rodzeństwo łączy zupełnie inna więź niż ta, która powstaje między dorastającymi wspólnie ludźmi, konflikty między braćmi i siostrami są powszechnym zjawiskiem także w świecie zwierząt. W grupie kot lepiej i szybciej się rozwija, ale musi się liczyć z zasadami obowiązujących wszystkich członków - i to bez wyjątku.
Mało kto zdaje sobie sprawę, co tak naprawdę dzieje się na dyżurze w klinice weterynaryjnej. Dr Thomas Hamilton postanowił dać internautom wgląd w życie lekarza weterynarii i pokazał, co robi ze swoimi czworonożnymi pacjentami. Pod jego opieką zwierzaki zdecydowanie nie mogą narzekać na brak wrażeń! Powierzylibyście w jego ręce swojego pupila?Osoby, które traktują swoje zwierzęta jak najbliższych przyjaciół, bardzo dokładnie dobierają dla nich ewentualnych zastępczych opiekunów oraz potrafią wiele zapłacić, by zapewnić im odpowiednie leczenie i profesjonalną opiekę. Naturalnie każdemu zależy na tym, by znaleźć lekarzy weterynarii z powołania, który naprawdę dbają o swoich podopiecznych.
Trendy ślubne zmieniają się niemal w każdym sezonie, jednak pewne tradycje czy przesądy pozostają niezmienne. A jednak mało kto mógł spodziewać się, że standardowy rzut bukietem lub welonem może zmienić się w rzucanie... kotami. Oczywiście pluszowymi. Na taki zabieg zdecydowała Cassie i jej mąż Jonathon Roth. Wszystko po to, by znaleźć dla zwierzaków kochające domy. Choć współczesne śluby oraz wesela dają dużo wolności i bardziej niż kiedykolwiek wcześniej odzwierciedlają wyczucie gustu czy zainteresowania pary młodej, okazuje się, że już niedługo zwykłe rzucanie bukietem lub welonem na weselu może zupełnie odejść do lamusa. Nowożeńcy ze Stanów Zjednoczonych wpadli na pewien pomysł, który wyraźnie przypadł do gustu ich bliskim.
Kobieta zaryzykowała własnym życiem, chcąc uratować swojego psa. Zwierzaka porwały ogromne fale, dlatego bez wahania weszła do lodowatej wody i ruszyła mu na ratunek. Filmik nakręcony na plaży w Brighton w Anglii jest doskonałym przykładem na to, że powiedzenie mówiące o wyjątkowej więzi, która może narodzić się między człowiekiem a psem, jest w stu procentach prawdziwe. Chociaż wydawałoby się, że człowiek nie reaguje automatycznie na świat dookoła, lecz podejmujemy decyzje na podstawie racjonalnych przesłanek, których jesteśmy w pełni świadomi, w sytuacjach zagrożenia życie i zdrowia naszych bliskich jesteśmy zdolni do ekstremalnych zachowań i poświęceń.Większość właścicieli psów traktuje swoich czworonożnych przyjaciół jak pełnoprawnych członków swojej rodziny i są w stanie zrobić dla nich naprawdę wiele. Jak okazuje udostępniony w sieci filmik, część z nich mogłaby nawet narazić dla zwierzaków własne życie.
W kuchni istnieją różne zagrożenia dla zwierząt domowych oraz dzieci i jest ich więcej, niż możesz sobie wyobrazić. Właścicielka zwierzaka nazywanego Bentley została zmuszona do zainstalowania blokady w kuchence mikrofalowej po tym, jak jej kot ciągle ją otwierał. Takie posunięcie zdecydowanie mu się nie spodobało. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak mruczek daje upust swojej złości. Jedno z poważniejszych zagrożeń w kuchni niosą za sobą urządzenia AGD, w tym mikrofalówka, kuchenka i piekarnik. Pierwsze z nich szczególnie upodobał sobie kot himalajski o imieniu Bentley jako miejsce do ucinania drzemek. Łatwo się domyślić, co może spotkać śpiącego zwierzaka w wyniku przypadkowego włączenia urządzenia, dlatego rodzina postanowiła zareagować zawczasu.
W sieci udostępniono nagranie, na którym widać kobietę wyprowadzającą na spacer niewidomego psa. Przekonana, że nikt nie widzi, co robi, traktuje zwierzę w sposób, jakiego nie życzylibyśmy najgorszemu wrogowi. Historia zdezorientowanego starszego spaniela mocno chwyta za serce.Nagranie, które zarejestrował miejski monitoring na jednej z ulic Argentyny, wywołało oburzenie wśród wielbicieli psów, czemu zupełnie nie ma się co dziwić. Adriano - ponieważ tak nazywa się sędziwi staruszek - został potraktowany przez ówczesną opiekunkę w przerażający sposób.
Pies i kot pod jednym dachem podczas nieobecności właścicieli - to zwiastuje kłopoty! Chcąc się przekonać, jak ich pupile zachowują się, gdy nikt nie patrzy, opiekunowie postanowili zostawić włączone kamery. To, co zobaczyli na nagraniu, mocno ich zdziwiło, a przede wszystkim zasmuciło.Ostatnie Boże Narodzenie okazało się dla Novy i Simby dużym wyzwaniem. Ich opiekunowie wyjechali na święta do rodziny i zdecydowali, że kot i pies zostaną na ten czas sami w domu. Chociaż w teorii zwierzaki miały sobie poradzić śpiewająco, to po powrocie z krótkiego wyjazdu właściciele zgodnie przyznają, że nie spodziewali się takiego obrotu sytuacji.
Pomimo że niedźwiedzie to bardzo intrygujące, a zarazem niebezpieczne stworzenia, obserwowanie ich zachowania może sprawiać wiele przyjemności. Wyjątkiem są sytuacje, gdy dzikie zwierzę znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie człowieka. Takiej sytuacji na własnej skórze doświadczyła mieszkanka Asheville w Karolinie Północnej, w której ogrodzie "miś" szykował się do zimowego snu.Choć Casey Vandergrift jest bardzo otwartą osobą i chętnie przyjmuje gości, czego dowodem jest niedawna sytuacja opisana przez amerykańskie media. Gdy w jej ogrodzie niedźwiedź szykował sobie legowisko, by najwyraźniej spędzić w nim zimę, była mocno zszokowana. O obecności niezapowiedzianego przybysza dowiedziała się w zaskakujący sposób. Po namyśle mogła zareagować tylko w jeden sposób.
W sieci ukazało się szokujące nagranie, na którym widać, jak pijana kobieta podchodzi do wybiegu dla lwów w zoo i przeskakuje przez ogrodzenie. Zwierzę od razu się na nią rzuca, lecz na szczęście na pomoc ruszają jej świadkowie. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że może stracić rękę.Do tragicznego zdarzenia doszło w rosyjskim Ussuryjsku. Nagrał je miejscowy monitoring, a niedługo później film trafił do sieci. Internauci zastanawiają się, co kierowało kobietą. Kiedy weszła na odgradzającą wybieg barierkę, straciła równowagę, przewróciła się, spadła na ziemię, a jej kończynę chwycił przebywający na nim lew.
Każdy z nas potrzebuje czasem odrobiny czułości, jednak te labradory to prawdziwi miłośnicy przytulanek. Często szykując się do drzemki, tworzą jedną wielką piramidę. Choć mogłoby się wydawać, że jest im niewygodnie, ich opiekunka zapewnia, że wtedy czują się najbardziej komfortowo. W sieci udostępniła również zagadkę, w której internauci muszą stwierdzić, ile psów widzą. Ostrzegamy, wcale nie jest taka łatwa, jak mogłoby się wydawać.Czy może być coś słodszego od gromady psiaków tulących się do siebie podczas każdej drzemki? Te labradory wprost uwielbiają się przytulać. Ich opiekunka Imogen Carr często uwiecznia nietypowe figury, które przybierają, a następnie zdjęcia i nagrania udostępnia w sieci. Na niektórych z nich nawet trudno się doliczyć, ile psów się tam znajduje. Poprawnie na to pytanie będą w stanie odpowiedzieć tylko najbardziej spostrzegawczy internauci!
Jakie są kocie supermoce? Okazuje się, że zwierzęta też mogą mieć ukryte talenty, których człowiek może tylko pozazdrościć. Wystarczy przyjrzeć się temu czarnemu kotu, który bez najmniejszego problemu uspokaja płaczące dziecko. Na pewno wielu rodziców chciałoby poznać sekret, w jaki sposób mu się to udaje.Wszyscy rodzice doskonale zdają sobie sprawę, że bywają dni, w których ich dzieci są szczególnie grymaśne. Zwłaszcza wtedy przydaje się dodatkowa pomoc, która pomoże odwrócić uwagę malucha od ciągłego płaczu i niezadowolenia. Jednak mało kto wpadłby na pomysł, że w roli niańki świetnie może sprawdzić się kot.
Pewnego wieczoru, gdy para ratowników zwierząt wracała po pracy do domu, ich uwagę przykuło stworzenie leżące na środku drogi o natężonym ruchu. Od razu pomyśleli, że to martwy pies, który zginął poprzez potrącenie przez pojazd. Jednak kiedy mężczyzna podszedł bliżej, nie mógł uwierzyć własnym oczom.Wypadek drogowy to dramatyczne zdarzenie nie tylko dla samego kierowcy, ale przede wszystkim dla potrąconego stworzenia. Niestety śmierć psów pod kołami rozpędzonych pojazdów to wciąż jeden z najczęstszych przyczyn zgonów zwierząt domowych. W Polsce dzieje się tak zwłaszcza w mniejszych miastach, gdzie zwierzęta częściej uciekają z posesji. Jak widzimy na nagraniu, w Indiach, gdzie liczba bezpańskich psów jest nieporównywalnie większa, sytuacja wygląda podobnie.
Współczucia oraz wzajemnej troski niektórzy ludzie mogliby uczyć się od zwierząt. Gdy jedno z trójki psiego rodzeństwa potrącił samochód, pozostałe dwa maluchy wiernie przy nim czuwały. Ze wszystkich sił starały się, by ktoś w końcu zwrócił na nie uwagę, jednak kierowcy nawet nie spoglądali w ich kierunku. Ten symboliczny obrazek chwyta za serce nie tylko miłośników czworonogów.Psy to najlepsi przyjaciele człowieka, jednak nie we wszystkich zakątkach świata. Na jednej z szanghajskich ulic doszło do wypadku z udziałem bezpańskiego szczeniaka. Kiedy trójka młodych psów próbowała przedostać się na drugą stronę ulicy, w jednego z nich uderzyło rozpędzone auto. Przerażone rodzeństwo z całych sił próbowało pomóc bratu, osłaniając go przed nadjeżdżającymi pojazdami.
Kylee Gray to strażniczka Parku Narodowego Conway w Australii, która w trakcie swojej kariery widziała już wiele interesujących okazów zwierząt, lecz to, co odkryła ostatnio, mocno ją zaskoczyło. Monstrualnych rozmiarów ropucha nie ma sobie równych i pobiła nawet swoją poprzedniczkę w Księdze Rekordów Guinnessa. Niestety należało ją uśpić.Godzilla, czyli gigant o aparycji prehistorycznego gada, okazuje się mieć kuzyna w świecie płazów. Strażnicy z Departamentu Środowiska i Nauki zajmowali się oczyszczaniem jednego ze szlaków turystycznych, gdy nagle dokonali niezwykłego znaleziska. Ich oczom ukazała się ogromna ropucha trzcinowa. W pierwszej chwili nie dowierzali, że to faktycznie żywe stworzenie.