Pospieszyli się ze świąteczną dekoracją? Nagle jakby ożyła, wszystko się nagrało
W Zakopanem czekał na turystów niecodzienny widok, musieli to nagrać. Internauci myśleli, że popularna sieć sklepów nieco za wcześnie wyciągnęła świąteczne dekoracje. Jakież było ich zdziwienie, kiedy realistyczna ozdoba… zaczęła przeżuwać.
Turystów w Zakopanem czekała niespodzianka. Górale wyciągnęli świąteczne ozdoby?
Turyści z Zakopanego byli przekonani, że górale powoli szykują się do świąt Bożego Narodzenia. Realistyczna ozdoba stojąca przed sklepem sieci Żabka wywołała u nich konsternację. Był dopiero październik, jeszcze przed Wszystkich Świętych – skąd ten pośpiech, żeby wyciągać już zimowe dekoracje?
Iluzja prysła, kiedy realistyczna świąteczna ozdoba…. zaczęła żuć. Wszystko nagrano na filmie, który stał się hitem wśród internautów. Nietypowe spotkanie z dziką przyrodą stało się okazją do licznych żartów i skojarzeń.
Horror w Inowrocławiu. Zwrócił mu uwagę, by posprzątał po psie. Zaczepka skończyła się AMPUTACJĄTo wygląda jak reklama świąteczna Żabki – pisze internauta.
Rogacz przed sklepem w Zakopanem. "Psa nie zostawia się pod sklepem"
Klientów zakopiańskiego sklepu sieci Żabka czekał nietypowy widok. Spokojny jeleń strzegł drzwi i nie wpuszczał do środka byle kogo.
- Pierwszy w kolejce po zakupy;
- Albo spacer z psem, albo zakupy. Psa nie zostawia się pod sklepem.
Jak sugerują komentarze internautów, to nie pierwszy raz, kiedy rogacz kręci się w okolicach sklepu. Najwidoczniej jeleń jest ich stałym klientem. Spokojne zwierzę cierpliwie czekało przed sklepem, nie stwarzając żadnych problemów.
- Ma aplikację?;
- To na bank tajemniczy klient;
- Jakaś promka jest?
Jeleń w Zakopanem stał się postrachem turystów
Na szczęście jeleń spod Żabki w Zakopanem okazał się spokojnym klientem – niektórzy mogliby wziąć z niego przykład. Nie atakował ekspedientów, nie wykłócał się o ceny. Po prostu stał i czekał, niestety nie wiadomo na co.
To nie pierwszy raz, kiedy zakopiańscy turyści odnotowują obecność jeleni wśród ludzkich siedlisk. W sierpniu tego roku mieszkańcy jednego z kempingów mieli problem z agresywnym rogaczem, który atakował w nocy i niszczył ich rzeczy. Niestety władze miasta nie reagowały, a właściciele przybytku musieli wziąć sprawę w swoje ręce.
Źródło: TikTok/jerzybanan, o2.pl