Plaże brazylijskiego kurortu Arraial Do Cabo przyciągają turystów z całego świata pięknem przyrody, czystością wody i dużą różnorodnością roślin i zwierząt. Tym razem jednak internautów zachwyciła niecodzienna akcja ratunkowa.Wszystko uwieczniła kamera, trzymana przez jednego ze świadków. Na filmie widzimy piękny dzień na półdzikiej plaży. Świeci słońce, woda jest ciepła. Nagle na horyzoncie pojawiają się niespodziewani goście: delfiny!
Koda, uroczy pies rasy husky, był jak co rano wyprowadzany przez swoją właścicielkę po ulicach i parkach miasteczka Fountain Hills w stanie Arizona (USA). Nagle pies zaczął węszyć i ciągnąć swoją panią w jednym kierunku. To zachowanie było tak dziwne, że kobieta zdecydowała się ulec i podążyć za Kodą. Pies zaprowadził ją przed siedzibę miejscowej organizacji zajmującej się ochroną i adopcją kotów - Fearless Kitty Rescue (FKR).
Sytuacja, która wprost mrozi krew w żyłach. Środek lasu w odległym parku narodowym, mała grupka ludzi przemierza dzicz, podążając za przewodnikiem. Nagle spomiędzy drzew dochodzą odgłosy walki - porykiwanie, dyszenie, głuche uderzenia. Po chwili z lasu wynurza się niedźwiedź brunatny.Niedźwiedź wygląda na bardzo rozzłoszczonego! Na jego futrze widać ślady po pazurach innego niedźwiedzia. Przed chwilą doszło do potyczki dwóch bestii o terytorium.
Tricia i Kevin mieszkają w Naples w stanie Maine (USA). Ona zawsze kochała koty, a on psy. Byli jak dwie połówki jabłka, które świetnie do siebie pasowały. Do czasu.Kevin miał swojego ukochanego psa, Campera. Tricia jednak nie miała żadnego kota. Dlatego postanowiła przygarnąć w końcu jakiegoś mruczka ze schroniska. Wybrała Leo - pięknego kocurka o łagodnym usposobieniu. Okazało się, że Leo zaskoczył wszystkich.
Młode małżeństwo płynęło łodzią wzdłuż wybrzeża słonecznej Kalifornii. Nie przypuszczali, że los pozwoli im tego dnia spotkać się z niezwykłym stworzeniem w potrzebie.W pewnym momencie kobieta zauważyła w wodzie masywny grzbiet i płetwę ogonową. Ogarnął ją zachwyt: to humbak, wspaniały fiszbinowy wieloryb! Niestety, coś było z nim nie tak.
Całe hrabstwo Gloucester w Anglii żyje niezwykłymi poszukiwaniami. Ukochany piesek Patricii i Thomasa Pothecary zapadł się jak pod ziemię. Starsze małżeństwo jest jednak zdeterminowane, by go odnaleźć.Państwo Pothecary mają po 69 lat, a ich ukochana suczka cocker spaniela, imieniem Tamba, liczy sobie już 14 wiosen. Psina jest głucha i ma oznaki demencji, przez co czasem mylą się jej kierunki, miejsca i osoby.
Bokser imieniem Max narozrabiał podczas nieobecności właściciela. Po powrocie do domu mężczyzna natknął się na szlak z papieru toaletowego prowadzący do sprawcy bałaganu. Jeśli myślicie, że od razu przyznał się do winy, to jesteście w grubym błędzie. Sami zobaczcie jego reakcję!Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się wrócić do domu i zastać kompletne pobojowisko? Czy rozpruta kanapa, przeżute dokumenty albo wydrapana pazurkami dziura w ścianie brzmią znajomo? Ot, uroki życia z domowym pupilem.
Lauren Taylor mieszka razem ze współlokatorką w domu jednorodzinnym w stanie Oregon. Kiedy pewnego wieczora wróciła do domu, zastała niespodziewanego gościa. Tuż zza kanapy spoglądała na nią najprawdziwsza puma. Wizyta drapieżnika okazała się mieć zaskakujący finał. Drapieżny kot zrobił kobiecie niespodziankę jedyną w swoim rodzaju. Pod nieobecność domowników prawdopodobnie wszedł do budynku przez tylne drzwi, które pozostawiono otwarte. Korzystając z okazji, zrelaksował się i wkrótce zapadł w głęboki sen.
Gmina Barwice ma problem z wilkami. Drapieżniki w ciągu minionego 1,5 roku porwały już 15 zwierząt. Zapadł wyrok: Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zgodę na odstrzał. Ekolodzy biją na alarm i twierdzą, że decyzja jest nieprzemyślana.GDOŚ zarządził odstrzał 2 konkretnych wilków, które wyrządzają szkody w hodowli na terenie gminy, zabijając zwierzęta gospodarskie. W uzasadnieniu decyzji GDOŚ podano, że wilki od stycznia 2020 r. do kwietnia 2021 r. porwały 15 zwierząt hodowlanych o łącznej wartości prawie 12 tys. zł.
Przyroda jest wspaniała, piękna i groźna. Technologia pozwala nam podziwiać te epizody z życia zwierząt, których dawniej żaden człowiek nie mógłby zobaczyć. A przynajmniej nie mógłby przeżyć, by o nich opowiedzieć.Tak jest z niezwykłym filmem, opublikowanym na Facebooku, który z miejsca zyskał ogromną popularność. Ukazuje wspaniałe zwierzęta w chwili, gdy są akurat śmiertelnie niebezpieczne.
Życie prywatne Tomasza Kammela to wielka tajemnica. Znany i lubiany prezenter zazdrośnie strzeże tego, co, z kim, kiedy i gdzie. Zdjęcia z planu programów rozrywkowych to w zasadzie wszystko, na co fani mogą liczyć, jeśli chodzi o kulisy jego życia. Czasem jednak zdarzają się wyjątki!Tomasz Kammel postanowił podzielić się z internautami historią ze swego życia. Jest tu wątek miłosny, kulinarny, zoologiczny, nawet efekty specjalne.
Fani świętowali, gdy w końcu lipca Zofii Zborowskiej i Andrzejowi Wronie urodziło się pierwsze dziecko - córeczka Nadzieja. Dziś serca internautów topi niezwykłe nagranie, na którym widać, jak Nadzieja zostaje przedstawiona ostatniej członkini rodziny.Mowa o suczce Wiesi, która towarzyszy Zofii Zborowskiej wszędzie. Nie brakowało jej na zdjęciach z okresu ciąży, które aktorka publikowała na swoim Instagramie.
Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce-Szeginie dzieją się czasem ciekawe historie. Fantazja przemytników bywa imponująca. Tym razem jednak celnicy nie mieli ubawu. Ich oczom ukazało się coś, od czego dostali dreszczy.W bagażniku zatrzymanego do kontroli auta znajdowały się tajemnicze słoje. Gdy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) otworzyli jeden z nich, niemal wypadł im z rąk na ziemię.
Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło w Meksyku, w miasteczku Puruándiro w stanie Michoacán. To miał być wesoły, świąteczny dzień, wszyscy zeszli się, by oglądać rodeo. Niestety, święto zmieniło się w koszmar.Meksykanie kochają walki byków i zawody kowbojów. Corrida i rodeo to ich sporty narodowe. Tego dnia całe miasteczko zebrało się na prowizorycznym stadionie, by oglądać zawody w pętaniu byków.
Do niezwykłych wydarzeń doszło w Mysłowicach. Historia jest jak z filmu: tragedia, bohaterstwo i wzruszające dobro, okazane w najcięższych chwilach.Na mysłowickim osiedlu Flagówka wybuchł pożar. Ogień rozprzestrzenił się szybko. Wstrząsające zdjęcia ukazują, jak płomienie biją z mieszkania na trzecim piętrze i ogarniają balkon, otoczone chmurą czarnego dymu.
Ludzie i zwierzęta nie zawsze potrafią dobrze odczytać swoje intencje. Przekonał się o tym bohater niezwykłego wideo, które właśnie podbija Internet.Opublikowany na Facebooku filmik przedstawia niezwykłą akcję ratunkową. Niestety, tym razem intencje człowieka zostały źle odczytane przez przedstawicieli świata zwierząt.
Tara OGrady publikuje na TikToku śmieszne i wzruszające nagrania, ukazujące wspólne zabawy swojego malutkiego dziecka i kota. Jej najpopularniejsze nagranie ma już 5 mln wyświetleń. Budzi jednak kontrowersje.Filmik ukazuje bardzo zabawną sytuację, która ma jednak drugie dno. Przy ponad 460 tys. polubień można by pomyśleć, że wszystko jest w porządku, ale niektórzy internauci wskazują, że filmik może nie być wcale taki uroczy.
Popularny portal Viral Hog opublikował niezwykłe wideo, przesłane prosto z Rosji. Rzeczywiście, aż trudno uwierzyć własnym oczom! Kiedy jedni się zachwycają, inni mają poważne obawy.W Rosji trzyma się w domach nie tylko psy i koty, ale najwyraźniej także... niedźwiedzie. Niezwykłe nagrania dowodzi, że nawet z groźną bestią można żyć pod jednym dachem.
Mieszkaniec bloku w Olsztynie z zainteresowaniem dostrzegł leżącą na podłodze klatki schodowej plastikową butelkę. Gdy ja podniósł, by zobaczyć, co takiego jest w środku, doznał prawdziwego wstrząsu!Mieszkańcy osiedla na obrzeżach Olsztyna są przyzwyczajeni do tego, że od czasu do czasu stykają się z dzikimi zwierzętami. To przede wszystkim dziki, które czasem zbliżają się do blokowisk w poszukiwaniu smacznych kąsków. Tym razem jednak chodziło o coś zupełnie innego.
Nieprawdopodobne sceny na stadionie w amerykańskim stanie Utah. Podczas ostatniego okrążenia w sztafecie na tor wdarł się czworonożny intruz. Pies rzucił się w pogoń za najszybszą z biegaczek i ku zdumieniu wszystkich kibiców, wysunął się na prowadzenie. Czy dobiegł do mety pierwszy?Niewielkich rozmiarów sierściuch udowodnił wszystkim, jaki z niego niezwyciężony zawodnik. W trakcie jednej z konkurencji lekkoatletycznej psiak wyrwał się z rąk swoich właścicieli i dołączył do biegaczy na ostatniego prostej. Niezwykłe zdarzenie skomentowała młoda biegaczka, Gracie Laney.
Podczas wizyty w schronisku pewna kobieta wyraziła chęć adopcji nowego mruczącego przyjaciela. Jej uwagę przykuł 4-letni kot o kruczoczarnym futerku, nazywany Rory. Ku zdumieniu pracowników, kobieta natychmiast wycofała się z decyzji, gdy zobaczyła jego pyszczek z bliska. Powód jest tak absurdalny, że może zaskoczyć wielu.Czarny kot o imieniu Rory mieszkał w schronisku Battersea Dogs & Cats Home w Wielkiej Brytanii. Z łatwością zdobył sympatię wszystkich pracowników i wolontariuszy, dlatego nic nie stało na przeszkodzie, aby rozpocząć proces adopcyjny - przynajmniej tak się wszystkim początkowo zdawało.
Kayla i Emilie od dzieciństwa czuły silną więź ze zwierzętami, zwłaszcza tymi, którym dzieje się krzywda. Gdy więc Kayla znalazła malutkiego domowego prosiaczka, który błąkał się bez mamy, wiedziała, co musi zrobić.Zamiast zignorować zwierzątko w potrzebie albo zadzwonić po kogoś, by zajął się problemem, postanowiła sama uratować świnkę i dać jej nowe życie.
Była już noc, gdy na Komendzie Policji w Zakopanem rozdzwoniły się telefony. Dyspozytorom czasem trudno było zrozumieć roztrzęsione głosy, wypowiadające chaotyczne słowa do słuchawki.Coś stało się przy ulicy Bogdańskiego. Ktoś widział duży kształt, przemieszczający się bardzo szybko. Było ciemno, ale to na pewno coś dużego.
Zwierzaki to mistrzowie w poprawianiu humoru. Dowodzą tego wszelkie badania - im dłużej przebywamy ze zwierzakami, jak psy i koty, tym lepsze mamy samopoczucie. Nic dziwnego, że domowe pupile często zostają gwiazdami mediów społecznościowych. Tym razem serca internautów podbiła niezwykła kocica.Opublikowane na TikToku nagranie ma już ponad 13 mln polubień i trudno się dziwić. Łączy w sobie trzy najsłodsze zjawiska: małe dzieci, śmieszne koty i kociątka.
Można je dostrzec coraz częściej na ulicach polskich miast, miasteczek i wsi. Psy z żółtymi wstążkami zawiązanymi na smyczach, czworonogi w żółtych chustkach zawiązanych na szyi, pupile na żółtych taśmach czy szelkach. Jaki przekaz niesie to oznaczenie?Wbrew pozorom, nie jest to moda na kolor żółty i fanaberia opiekunów, którzy chcą przyozdobić swoje pieski. Kolor żółty niesie bardzo ważny przekaz!
Popularny portal ViralHog opublikował na swoim Facebooku niezwykłe nagranie. Dla jednych jest przesłodkie, innym włosy stają dęba na głowie ze zgrozy. Czemu filmik jest tak kontrowersyjny?Z pozoru wydaje się, że nagranie przedstawia słodką zabawę owczarka niemieckiego z nietypowym towarzyszem. Oboje mają ogony, ale należą do innych gatunków!
Niepozorna boczna alejka w mieście pośrodku pustyni w stanie Arizona (USA). Odrapany dom na ceglanych fundamentach. Tuż przy ziemi dziura w ścianie. Nagle wypada z niej czarna suczka.Zwierzę zaczyna piszczeć, skamleć, szaleńczo merdać ogonem. Rzuca się na ludzi, kładzie im łapy na udach i brzuchach. Wyraźnie czegoś chce, ale przechodnie nie wiedzą, o co dokładnie jej chodzi.
To historia niczym z filmu grozy, która jednak zwraca uwagę na ważny problem. Czy psie obroże nie zdradzają zbyt wiele naszych danych osobowych?Sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Kobieta wyprowadzała psa w piękny słoneczny dzień. Piesek wyposażony był w obrożę z adresówką. To ona stała się przyczyną strasznych wydarzeń.