Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Świnka miała tylko 3 dni, gdy straciła mamę. Teraz kocha swoją opiekunkę
Emil Hoff
Emil Hoff 24.03.2022 18:55

Świnka miała tylko 3 dni, gdy straciła mamę. Teraz kocha swoją opiekunkę

BeFunky-collage - 2021-08-03T130823.805
Instagram.com @emilierackovan

Kayla i Emilie od dzieciństwa czuły silną więź ze zwierzętami, zwłaszcza tymi, którym dzieje się krzywda. Gdy więc Kayla znalazła malutkiego domowego prosiaczka, który błąkał się bez mamy, wiedziała, co musi zrobić.

Zamiast zignorować zwierzątko w potrzebie albo zadzwonić po kogoś, by zajął się problemem, postanowiła sama uratować świnkę i dać jej nowe życie.

Małe ciałko, ale wielki duch

Blueberry ("Jagoda") miał dużo szczęścia. W wieku ledwie 3 dni stracił mamę. Ważył niecały kilogram i był malusieńki, na oko ze dwa razy mniejszy od kota Kayli. Mimo to prosiaczek czuł się dobrze, był pełen energii i wyglądał przesłodko. Miał wielkie, czyste oczy, zawieszone nad ruchliwym ryjkiem.

- Blueberry ma małe ciało, ale wielką osobowość i tupet - śmieje się Kayla na filmie, opublikowanym na YouTube przez portal The Dodo.

Blueberry, jak inne świnki, rzucił się na jedzenie bez zbędnych ceremoniałów. W kilka dni przybrał na wadze i zaczął rosnąć.

Życie Blueberry'ego uwiecznia kamera

Wideo opublikowane na YouTube dokumentuje jego życie pod czułym okiem Kayli, która postanowiła odchować świnkę, dopóki nie będzie dość duża, by znaleźć jej nowy dom.

- Blueberry miał niestety trudny start w życiu - opowiada Kayla. - Znalazłyśmy go z Emili, jak miał już nadgryzione uszko. Teraz wygląda trochę jak rybia płetwa. Nazywamy je "płetwą Nemo", na cześć rybki z filmu. Myślę, że płetwa Nemo to szczęśliwy talizman Blueberry'ego.

Na niezwykłym filmie widzimy, jak prosiaczek Blueberry szaleje po domu Kayli, biegając z wielką prędkością między meblami i bawiąc się pluszakami. Świnka szarpie maskotki i podskakuje przy tym radośnie.

Nie ma zgody na koniec buziaków!

Najsłodszy moment następuje jednak wtedy, gdy Kayla prezentuje unikalne zachowanie prosiaczka Blueberry. Najpierw daje śwince długiego całusa. Kiedy tylko przerywa, Blueberry zaczyna gniewnie pochrumkiwać, domaga się wprost więcej buziaków!

Kayla odchowała Blueberry'ego na tyle, by móc bezpiecznie powierzyć go w ręce profesjonalnych opiekunów ze specjalnego sanktuarium dla zwierząt gospodarskich, Tiny Hooves Sancuatry ("Sanktuarium Kopytka") w stanie Wisconsin (USA).

- Blueberry nie mógł lepiej tafić - cieszy się Kayla. - Od razu poznał tam przyjaznych ludzi i inne zwierzaki, z którymi może się przyjaźnić.

Kiedy Blueberry jeszcze nieco podrośnie, zapewne zostanie przekazany nowej rodzinie, która przygarnie go i pokocha.

Internauci kochają słodką świnkę

Internauci zachwycili się opowieścią Kayli o życiu prosiaczka Blueberry. W komentarzach pod filmem opublikowanym na YouTube dali wyraz swym zachwytom.

- Tak się ciesze, kiedy widzę, jak zwierzaki żyją pełnią życia. To tym bardziej istotne w przypadku zwierząt gospodarskich, które ludzie najczęściej bezlitośnie eksploatują - napisał jeden z internautów.

- Ten prosiaczek jest taki słodki! Ja nigdy nie mogłabym się z nim rozstać! - czytamy w innym komentarzu.

Obejrzyjcie niezwykły filmik o życiu świnki Blueberry!

Źródło: YouTube.com @The Dodo