Pewna rodzina jak co roku udała się do lokalnego handlarza, aby kupić żywą choinkę. Nikt z domowników nie zdawał sobie sprawy z tego, że drzewko, które wybrali, jest wyjątkowe. Odkryli to zupełnym przypadkiem dopiero cztery dni później. Przez cały ten czas w choince ukrywało się dzikie zwierzę.
Sef, Rhonin i Jaina to psy, które łączy wyjątkowa więź. Niestety, pewnego dnia pupile musiały zostać rozdzielone. Niesamowite w tej historii jest zachowanie zwierzęcych przyjaciół. Czworonogi zdawały sobie sprawę z tego, co się stanie, zanim wszystko na dobre się zaczęło. Wiedziały kiedy nadszedł czas na pożegnanie. Zrobiły to w wyjątkowo czuły sposób.
Nie łatwo być pracownikiem sklepu spożywczego, choć odmiennego zdania jest kocur Oscar. Zwierzę regularnie odwiedzało supermarket sieci Tesco, aż wreszcie samodzielnie zadecydowało, że zostanie tam na stałe w roli wolontariusza. Nie każdy jednak wie, skąd sympatyczny zwierzak przywędrował do sklepu i jakie ryzyko wiąże się z jego pracą.
Zwiała z zoo, ale do Hogwartu już jej nie przyjęli. Sowa Flaco jest obecnie najpopularniejszym przedstawicielem swojego gatunku w Nowym Jorku i wcale nie ma zamiaru wracać do zoo. Ciekawskie zwierzę ma jednak pewien zwyczaj o poranku, który napawa strachem mieszkańców i potrafi ich skutecznie postawić na równe nogi.
Angus jest bardzo wrażliwym psem. Pomimo że został adoptowany i już od czterech lat cieszy się komfortowym życiem w domu stałym, wciąż zdarza się, że władzę nad czworonogiem przejmują demony przeszłości. Pies cierpi na lęk separacyjny i kiedy zostaje sam w mieszkaniu, z tęsknoty za swoimi opiekunami zdarzyło mu się zniszczyć wiele rzeczy. To, co zrobił przed Bożym Narodzeniem, omal nie zrujnowało świąt całej rodzinie.
Agnieszka Woźniak-Starak tuż przed Bożym Narodzeniem opublikowała w mediach społecznościowych smutną wiadomość. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne święta będą dla niej wyjątkowo trudne i to nie tylko ze względu na stratę męża. Jeden z najdroższych członków jej rodziny, który zaledwie rok temu przeszedł poważną operację, podupada na zdrowiu. “Jest coraz słabszy” - ubolewa dziennikarka.
Pani Swietłana to samotna kobieta o wielkim sercu, która robi wszystko, co w jej mocy, aby pomóc bezdomnym psom. Pod jej opieką znajduje się około siedemdziesięciorga czworonogów i regularnie przybywają kolejne. Opiekunka niechcianych przez nikogo istot odmawia sobie wszystkiego, aby móc zapewnić pupilom, chociaż namiastkę komfortowego życia. Jedyne, na co może sobie pozwolić w obecnej sytuacji finansowej, to karmienie psów chlebem rozmoczonym w wodzie. Za panią Swietłaną wstawiła się Fundacja Kubusia Puchatka i prosi o pomoc.
W okresie poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia nie tylko kurierzy czy pracownicy handlu mają ręce pełne roboty. Specjaliści z Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzałkowie przeprowadzili interwencję, która miała na celu uratowanie kota. Pupil zaplątał się w siatkę zabezpieczającą dach. Warto podkreślić, że na tego typu niebezpieczne sytuacje są narażone zarówno domowe, jak i wolno bytujące zwierzęta.
Baloo to niedźwiedź brunatny, który jako maluch został znaleziony w lesie. Był ranny, a w okolicy nie było jego matki. Niestety, okazało się, że “pomoc” ze strony ludzi zapoczątkuje wieloletnie cierpienie w odosobnieniu. Zwierzę zamieszkało w ośrodku narciarskim, a jego właściciel traktuje go jak atrakcję turystyczną. Ku uciesze odwiedzających, niedźwiedź jest szturchany kijami i pojony alkoholem. Aktywiści pragną zwrócić mu wolność — pozorną, gdyż jedyne miejsce, do jakiego może trafić w tym wieku, to azyl.
Pan Roman przez przypadek został świadkiem znęcania nad potrąconą sarną. Najbardziej szokujące w tej historii jest to, że makabryczna scena wydarzyła się na oczach funkcjonariuszy policji. Myśliwy uśmiercił zwierzę przy pomocy tępego noża. Świadek postanowił zrobić wszystko, aby żyjący w poczuciu bezkarność sprawca odpowiedział za swoje czyny. Jego starania przyniosły rezultaty. Gdyby nie determinacja organizacji społecznych, sprawa zostałaby zamieciona pod dywan.
Problem nietrafionych “żywych prezentów” pod choinkę nie dotyczy jedynie psów, kotów czy gryzoni. Równie często chwilową uciechą stają się zwierzęta egzotyczne. Niestety, realia są brutalne. O ciemnej stronie pracy w klinice weterynaryjnej w okresie świątecznym i nie tylko opowiada nam Kornelia Pohl, techniczka weterynarii specjalizująca się w medycynie gadów. Po kilku tygodniach od Gwiazdki życie większości podarków zmienia się w prawdziwy horror, który nie ma nic wspólnego z magią świąt.
Następny żubr poniósł śmierć dlatego, że podszedł za blisko ludzi. Niedawno dwa żubry zostały śmiertelnie potrącone przez wojskową ciężarówkę, co czyni go już trzecim zabitym okazem w tym miesiącu. Tym razem mieszkańca Puszczy Białowieskiej zabito celowo. Zginął, bo zaufał ludziom? Głos w sprawie zabrał m.in. prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.
W mediach społecznościowych opublikowano filmik, na którym widać jak Jarosław Kaczyński wychodzi z domu, gdzie czeka na niego samochód wraz z ochroniarzami. Okazuje się, że polityk mógł liczyć na urocze pożegnanie, jakiego pozazdrości mu niejeden człowiek. Zza okna bacznie całej sytuacji przyglądał się jego współlokator, który od dawna zajmuje szczególne miejsce w jego sercu.
Pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt opublikowali w mediach społecznościowych ogłoszenie, które wzbudziło ogromne zainteresowanie wśród internautów. Dotyczyło ono jednego z podopiecznych. Chodziło o wyjątkowo kapryśnego mruczka z charakterkiem, który zbyt długo czekał na kogoś, kto postanowi dać mu dom na zawsze.
Nic tak nie boli jak strata bliskiego członka rodziny, niezależnie czy mowa o człowieku bądź zwierzęciu. Pewien opiekun kota długo nie mógł pogodzić się ze śmiercią swojego pupila, dlatego słów pocieszenie postanowił szukać na popularnym forum internetowym. Zrozpaczony mężczyzna wyznał, że jego zwierzę najprawdopodobniej odeszłoby za Tęczowy Most znacznie później, gdyby nie dopuścił do jednego błędu.
Mieszkańcy województwa wielkopolskiego od pewnego czasu widują dużego drapieżnika, który trzyma się blisko zabudowań mieszkalnych. Niektórzy zastanawiają się, czy zwierzę jest zagrożeniem dla ludzi i domowych pupili. Czy jest się czego bać?
Jeleń Bartek był maskotką Szklarskiej Poręby. Nie bał się ludzi i nie wykazywał agresji, stał się częścią lokalnego społeczeństwa. Do czasu. Pewnej nocy, gdy wyjątkowe zwierzę było zaledwie 30 metrów od jednego z domów, ktoś je zastrzelił. Pomimo tego, że są świadkowie i sprawa została zgłoszona na policję, państwowe organy nie podjęły natychmiastowych działań, mających na celu ustalenie tożsamości sprawcy tego makabrycznego czynu. Jednak aktywiści nie odpuszczają. Wierzą, że ze sprawiedliwości stanie się zadość.
Tegoroczny Puchar Świata w narciarstwie alpejskim wywalczyła Jasmine Flury. Reprezentująca Szwajcarię narciarka otrzymała w nagrodę nie tylko puchar. Podczas ceremonii wręczania nagród we francuskim Val d'Isere w jej ręce przekazano… cielę. Ten pomysł nie spodobał się części kibiców oraz internetowej społeczności. W sieci zawrzało. Wiadomo już, co stanie się z żywym trofeum.
Pracownicy Ekopatrolu w Warszawie otrzymali zgłoszenie, które dotyczyło kota uwięzionego w kontenerze na elektrośmieci. Zaalarmowani specjaliści natychmiast udali się pod wskazany adres w celu przeprowadzenia interwencji. Byli przygotowani na wiele, ale nie na to, co zastali na miejscu.
Ze złymi snami mierzy się wiele osób. Jedne z najbardziej przerażających koszmarów to te z udziałem pająków. Jeżeli kiedykolwiek w snach atakowały Cię ośmionożne bezkręgowce, z całą pewnością zastanawiałaś się, co to znaczy. Warto wiedzieć, że pająki nie zawsze są zwiastunem złych wydarzeń. Czasami pojawienie się tych zwierząt w snach to ostrzeżenie.
W centrum Łodzi przypadkowi przechodnie natknęli się na zahibernowanego legwana. O fakcie tym poinformowany został Animal Patrol Straży Miejskiej. Pracownicy mundurowi po przybyciu na miejsce zdarzenia byli w szoku. Nie tego się spodziewali.
Niepozornie wyglądająca zagadka zaskoczyła wielu internautów. Okazuje się, że jedynie nieliczni są w stanie uporać się z nią w zaledwie kilka sekund. Sprawdź, czy zaliczasz się do grona najbardziej spostrzegawczych internautów!
Pewien fotograf przyrody poświęcił trzy lata na to, aby zrobić zdjęcie wyjątkowemu zwierzęciu, któremu grozi wyginięcie. Kiedy w końcu natknął się na nie w środowisku naturalnym, wiedział, że warto było uzbroić się w cierpliwość. Efekty wyczekiwanej sesji przerosły jego najśmielsze oczekiwania.
We wsi Niemojewice od dwóch miesięcy dwie kobiety walczyły o to, aby uratować rannego bociana. Zwierzę miało uszkodzone skrzydło, błąkało się po okolicznych lasach. Okazało się jednak, że pomimo swojej niepełnosprawności, ptak jest bardzo sprytny. Wielokrotnie uciekał przed ludźmi, którzy próbowali go złapać.
Największe polskie drapieżniki w tym roku wyjątkowo zaskakują. Populacje żyjące w różnych częściach kraju zachowują się zaskakująco nieschematycznie. Teoretycznie, wszyscy przedstawiciele tego gatunku powinni mieć jedno podejście do pewnej kwestii. Tymczasem pracownicy Lasów Państwowych pokazali, że sprzeczne poglądy miewają nie tylko ludzie.
Internauci oszaleli na punkcie iluzji optycznych. Jedna z najbardziej zaskakujących zagadek powie Ci, jak postrzegają Cię inni. Jak myślisz - jesteś osobą przyjacielską i odważną, czy raczej skrytą i wycofaną? Zdziwisz się na jakiej podstawie można to szybko określić!
Elsie jako malutkie kocię trafiła pod opiekę organizacji zajmującej się pomocą dla bezdomnych zwierząt. Jako jedyna z całego miotu długo nie mogła znaleźć domu stałego. Na szczęście wolontariuszka Nadija postanowiła odmienić jej życie na lepsze. Dała jej znacznie więcej niż pełną miskę i dach nad głową.
Madi to piesek rasy chihuahua, który w nietypowy sposób zareagował na wieść o tym, że jego ukochana opiekunka wychodzi za mąż. Zamiast skakać z radości, rzucił się na przyszłego męża swojej właścicielki. Miał ku temu ważny powód.