Plaża w Trzęsaczu, miejscowości znanej z ruin kościoła wybudowanego w średniowieczu, z którego dziś pozostały tylko szczątki południowej ściany, od niedawna ma nietypowego lokatora. Choć z początku wzięto go za fokę, spłaszczony i pokryty zrogowaciałą łuską ogon skutecznie wyprowadza świadków z błędu. Zażywa morskiej kąpieli i przyciąga wzrok zaciekawionych plażowiczów. Mowa o… bobrze.
Mieszkańcy Niemodlina (woj. opolskie) zmagają się z prawdziwym utrapieniem. Wielu z nich nie może cieszyć się letnią pogodą na tarasach i balkonach, a co więcej niemożliwe jest nawet uchylenie okna. W konfrontacji z niezliczoną ilością much, które opanowały miasto, na nic zdają się również moskitiery, pułapki, a nawet środki odstraszające. Nikt nie ma wątpliwości, że z całym przekonaniem można mówić już o pladze.
Kilka dni temu, w Nowym Targu, Ochotnicza Straż Pożarna Bańska Wyżna dostała nietypowe zgłoszenie. Na jednej z prywatnych posesji znaleziono węża. Nie przypominał on jednak żadnego gada, naturalnie występującego na terenie Polski. Dlatego konieczna była interwencja strażaków i profesjonalne zabezpieczenie zwierzęcia. Okazało się, że sprawcą zamieszania była hodowlana odmiana gatunku, który naturalnie występuje w Afryce Zachodniej oraz środkowej. Znaleziony osobnik uciekł jakiemuś hobbyście, albo został celowo wypuszczony do środowiska.
Jakiś czas temu buldogi francuskie szturmem podbiły świat. Choć ta rasa nadal znajduje swoich amatorów, niektórzy są już bardziej świadomi i doskonale zdają sobie sprawę, że często rozmnażając te zwierzęta, można przysporzyć im więcej bólu i cierpienia, niż radości z życia - zwłaszcza w umaszczeniu niebieskim lub merle. Blue, który trafił pod opiekę Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, jest na to dobitnym przykładem, a jego widok łamie serce na milion kawałków.
Spacer po polskich lasach może zakończyć się spotkaniem z wieloma różnymi gatunkami zwierząt. Najłatwiej natknąć się na dziki, sarny, jelenie, daniele oraz zające, ale gdy mowa o drapieżnikach, to najbardziej prawdopodobne jest upatrzenie lisa, kuny, łasicy, ewentualnie wilka. Jedynie nieliczni mają okazję zobaczyć dzikie koty naturalnie występujące na terenie Polski. O swoim niebywałym szczęściu opowiedział fotograf Adam Wajrak, który nie od razu zdał sobie sprawę z tego, z jakim zwierzęciem ma do czynienia.
Na Komisariat Policji Bydgoszcz-Błonie zgłosiła się właścicielka yorka, który podczas spaceru został potrącony przez mężczyznę na hulajnodze. Impet, z jakim pojazd potrącił psa, był tak wielki, że zwierzę odbiło się od ściany. Pupil zginął na miejscu. Wizerunek sprawcy został zamieszczony na Facebooku oraz w lokalnych gazetach. Bydgoska policja rozpoczęła poszukiwania mężczyzny.
Maleńką znaleziono na ulicy. Przestraszona kotka szukała pomocy człowieka, podczas gdy obok leżał jej martwy brat. Zwierzę wodziło za przechodniami wzrokiem i błagało o pomoc. W końcu jej prośby zostały wysłuchane. Teraz czeka ją wyczerpujące leczenie. Niestety jej stan szybko się pogarsza. Kotka potrzebuje specjalistycznej pomocy weterynarza.
Suczka nazywana Barbie przybłąkała się do nieznajomych, szukając pomocy. Ciągnął się za nią zerwany łańcuch. Chociaż latami była zaniedbywana, była gotowa znów zaufać człowiekowi. Kobieta, która stanęła na jej drodze, postanowiła pomóc. Niestety zmęczona życiem sunia potrzebuje kompleksowej opieki medycznej, żeby móc komfortowo żyć. Potrzebuje środków na leczenie.
W miejscowości Skrzynka (woj. wielkopolskie) wieczorem 23 lipca br. doszło to mrożących krew w żyłach wydarzeń. Trzy młode konie uciekły z zagrody i nie zważając na zagrożenie, wbiegły prosto w znajdujące się nieopodal bagno. Na miejsce szybko zjechały się okoliczne oddział straży pożarnej, by jak najszybciej pomóc zwierzętom w potrzasku. Jednak akcja ratunkowa nie była taka łatwa.
Psy przebywające w schroniskach bardzo często zmagają się z poszczególnymi problemami, zarówno w sferze zdrowotnej, jak i behawioralnej. Zdecydowana większość przypadków ma podłoże lękowe i może objawiać się agresją. Nie inaczej było w przypadku spaniela imieniem Nero o długiej, lśniącej sierści mieniącej się w słońcu. Choć za sprawą swojego wyglądu budził spore zainteresowanie, trzykrotnie wracał z adopcji. Teraz może ocalić go już tylko cud.
Do policjantów w Zabłudowie (woj. podlaskie) trafiło zgłoszenie od kobiety, która poinformowała, że sąsiad zastrzelił z broni jej kota. Na miejsce udał się patrol, który miał za zadanie rozeznać się w sprawie i zająć mężczyzną. Tam na jaw wyszło więcej przewinień, które oskarżony miał za uszami.
W social mediach pojawiły się informacje udostępnione przez Schronisko dla Zwierząt w Zawierciu, z których wynika, że w ich placówce jakiś czas temu pojawiły się dwa owczarki niemieckie. Wiadomo, że psy należały do gwiazdy programu “Królowe życia” - Aleksandry Szafrańskiej, choć ta miała ich nie szukać. Teraz kobieta twierdzi, że nie poradziła sobie z opieką i chciała znaleźć dla nich nowy dom.
Każdy opiekun zwierzęcia, musi czasami zabrać swojego pupila w podróż. Należy pamiętać o tym, że wnętrze auta oraz sam fakt znalezienia się w niecodziennej sytuacji bywa dla zwierzęcia bardzo stresujący. To może być powodem nerwowego zachowania. Na własnej skórze przekonali się o tym właściciele kota, który wydostał się z wiklinowego kosza. Zwierzę nagle wskoczyło na kierowcę w trakcie jazdy, co skutkowało zboczeniem z trasy i uderzeniem w drzewo. W aucie były dwie osoby, obie zostały ranne.
Sezon wakacyjny w pełni, a co za tym idzie, polskie plaże przeżywają prawdziwe oblężenie. Zdjęcie z nadmorskich miejscowości, na których wczasowicze za wszelką cenę pragną oddzielić własny kawałek piasku przy pomocy parawanów, stają się prawdziwymi hitami również na zagranicznych stronach. WWF Polska wystosowała ważny apel, który powinien dotrzeć do jak największej ilości wypoczywających nad Morzem Bałtyckim. Koniecznie zapoznaj się z jego treścią!
Trwa okres, w którym liczba bezdomnych zwierząt intensywnie rośnie. Ma to związek z czasem wakacyjnym, podczas którego wielu właścicieli postanawia porzucić swoje zwierzęta oraz z sezonem rozrodczym. Drugi problem dotyczy przede wszystkim kotów. Masowo rozmnażające się zwierzęta nie zawsze są w stanie zapewnić swojemu potomstwu bezpiecznych do życia warunków. Często matki giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a kocięta są pozostawione na pastwę losu. To, czy uda im się przeżyć, w dużej mierze zależy od tego, czy spotkają ludzi, którzy się nimi zainteresują. Kocie maleństwo umierające nieopodal torów na stacji kolejowej Wrocław Główny zostało znalezione przez pracownicę kolei. Kobieta postanowiła o nie zawalczyć.
W godzinach porannych przechodnie na ulicy Koszykowej przy Placu Konstytucji w Warszawie dostrzegli małego psa chodzącego po gzymsie budynków. Zwierzę znajdowało się na wysokości 3. piętra. Gołym okiem widać było, że jest przerażony i chce się wydostać. W każdej chwili mógł wykonać nerwowy ruch, który byłby zagrożeniem dla jego zdrowia, a nawet życia. W zdarzeniu wzięła udział Straż Pożarna. Konieczne było wykorzystanie specjalistycznego sprzętu do akcji ratunkowych.
Słupskie schronisko zyskało nowych podopiecznych - miot kociąt pozostawionych w torbie nieopodal wejścia do placówki. Pracownicy poinformowali, że obiekt jest monitorowany i zagrozili, że zgłoszą sprawę na policję. Taka postawa wywołała sprzeciw internautów. “Nie nadajecie się do tej pracy”, “Lepiej w torbie pod schronisko niż w torbie do lasu” - to tylko niektóre z krytycznych opinii przewijających się w sekcji komentarzy pod wpisem.
Okres wakacyjny, to czas w którym obserwuje się masowe porzucanie zwierząt. Skala zjawiska jest tak duża, że można nazwać ją “plagą bezmyślności”. W Polsce problem staje się coraz poważniejszy. Każdego dnia, jednostki zajmujące się ochroną zdrowia i życia porzuconych zwierząt mają ręce pełne roboty. Na brak zajęć nie narzeka między innymi Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi. Kilka dni temu funkcjonariusze miejscy zabezpieczyli suczkę, która została przywiązana do trzepaka i pozostawiona sama sobie w trzydziestostopniowym upale.
Pies, który jeździł koleją? Czworonożny bohater opowiadania autorstwa Romana Pisarskiego doczekał się swojego naśladowcy. Grysik swoją podróż zakończył na dworcu PKP w Poznaniu. Przyjechał tam oczywiście pociągiem. Inteligentny psiak trafił do poznańskiego przytuliska i dotąd nikt nie zobowiązał się przyjąć go pod swój dach. Nie pozwólmy, by ostatnią stacją jego podróży było schronisko dla zwierząt.
Wieczór spędzony ze swoją drugą połówką na plaży, w trakcie zachodu słońca to typowa wizualizacja romantyzmu. Okazuje się, że tego typu wyjątkowe chwile doceniają nie tylko ludzie. Zwierzęta również chętnie korzystają z uroków lata, i decydują się na wspólną kąpiel w ciepłej wodzie z pięknymi widokami. Nie trzeba daleko szukać dowodów. Zakochana para łosi mieszka nieopodal plaży w Jastarni.
Niespodziewane spotkanie z dzikimi zwierzętami może być źródłem wielu skrajnych emocji. Szczególnie, jeżeli dojdzie do niego w miejscu, w którym nie powinno być żadnych żywych istot. Kilka dni temu, pewien hydraulik, po wejściu do starej studni w Falenicy, na terenie Warszawy dostrzegł niecodzienną scenę. Jego oczom ukazało się zbiorowisko stworzeń, przypominających węże. Mężczyzna natychmiast postanowił poinformować o tym fakcie pracowników służb mundurowych.
Wypoczywające na Mazurach dzieci stanęły przed nie lada wyzwaniem, kiedy w trakcie zabawy znalazły szczenię wilka. Nie zawahały się ani przez chwilę i natychmiast pobiegły po pomoc. Dzięki bohaterskiej akcji ratunkowej maluch wrócił do swojej watahy, a dzieci stały się bohaterami.
Tofik walczy o życie. Zaledwie 8-tygodniowe kocię mierzy się z długą listą problemów zdrowotnych. Powiększona wątroba, zmiany w trzustce, pasożyty i wodobrzusze nie pozwalają mu normalnie funkcjonować. Konieczne jest dalsze leczenie, ale koszty opieki weterynaryjnej rosną w zastraszającym tempie.
Dwoje szczeniąt znaleziono w rurze tuż przy ruchliwej drodze. Prawdopodobnie zostały tam porzucone. Nie chciały pójść z człowiekiem. Bały się, że znowu zostaną skrzywdzone. Potrzebowały czasu, żeby pogodzić się z myślą, że ludzie dobrej woli chcą im pomóc.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał ostrzeżenie: popularne maskotki gęsi Pipy mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla dzieci. Hit zakopiańskich (i nie tylko) straganów jest marzeniem wielu osób. UOKiK ostrzega, czym może się skończyć zabawa niebezpieczną maskotką.
Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach informuje o wynikach kolejnych badań w kierunku grypy H5N1 wśród kotów. Tym razem zakażenie potwierdzono u 30 z 59 zbadanych zwierząt. Jeden z pozytywnych wyników nie należał jednak do kota domowego. Okazuje się, że chorować mogą też inne zwierzęta.
W wyniku intensywnej burzy, która przeszła nad województwem pomorskim 17 lipca, ludzie na szczęście nie ponieśli żadnych strat. Mniej szczęścia miały jednak zwierzęta. Rada gdańskiej dzielnica Matarnia informuje, że porywisty wiatr zabrał dwa bocianie istnienia. Ptaki nie miały szans z żywiołem.
OTOZ Animals przeprowadziło interwencję w gminie Lubomino w województwie warmińsko-mazurskim. Na farmie grozy znaleziono ponad dwadzieścia zwierząt. Właściciele pozostawili je bez jedzenia i picia na pewną śmierć. Na miejsce musiały wkroczyć policja i straż pożarna.