Czy zauważyłeś kiedykolwiek czerwone plamy, swędzenie skóry czy dyskomfort po opalaniu? Marystella Gomez zakładała, że zaczerwienienie i świąd to normalna reakcja po ekspozycji na słońce, jednak diagnoza wskazywała na dużo poważniejsze podłoże dolegliwości skórnych. Choć początkowo podejrzewano reakcję alergiczną, z czasem lekarze utwierdzili się w przekonaniu, iż w organizmie 27-latki zagnieździły się pasożyty pochodzące od psów i kotów.
Tajemnicza choroba od pewnego czasu zbiera żniwa wśród kotów domowych. Chorują zarówno zwierzęta młode, stare, wychodzące na zewnątrz oraz zamknięte w domach. Cała sytuacja budzi niepokój u właścicieli czworonogów, jak i specjalistów do spraw ochrony zdrowia zwierząt. Coraz więcej ludzi zadaje sobie pytanie, czy zagrożone są również psy. Lekarze weterynarii są bardzo ostrożni co do wysnuwania wniosków na temat potencjalnych przyczyn pojawiania się choroby. Główny Inspektorat Weterynarii intensywnie pracuje nad tym, żeby za pomocą popartych badaniami naukowymi analiz ustalić, z czym mamy do czynienia. To pierwszy krok umożliwiający ustalenie skutecznego planu działania.
Bob to kotek, który trafił do Meriden Animal Control - Saving Paws (MAC). W tym czasie w Connecticut było naprawdę zimno, a temperatura spadała nawet do -7 stopni Celsjusza. Maluch był tak zmarznięty, że ledwo co mógł się poruszać. Jednak kiedy starał się postawić pierwsze kroki, specjaliści zaobserwowali coś niepokojącego.Ten kociak miał naprawdę wiele szczęścia, gdyby nie przechodzień, który go dostrzegł, jego los mógłby się potoczyć w całkiem innym kierunku. W MAC zajęli się nim specjaliści, których zresztą od razu ujął swoją cudowną osobowością.
Taco to pies, który został adoptowany ze schroniska przez Tess. Po dwóch miesiącach kobieta zauważyła, że na jego pyszczku znajduje się dziwny guzek. Z uwagi na to, że jest asystentką weterynarza, wiedziała, że musi działać od razu. Na jej miejscu nie wszyscy zdawaliby sobie sprawę z powagi sytuacji.Na pyszczku psa pojawiła się czerwona krostka, która nie umknęła uwadze czujnej opiekunki. Kobieta doskonale zdawała sobie sprawę, że wcześniej jej tam nie było. Doświadczenie w medycynie weterynaryjnej pozwoliło na skierowanie zwierzaka do specjalisty i postawienie prawidłowej diagnozy.
Mare Zijlstra z Holandii zgłosiła się do specjalisty z powodu ogromnej ilości bolesnych strupów wokół ust, nosa, oczu, szyi i rąk. Dla lekarza diagnoza wydała się jednoznaczna – stwierdził, że to egzema, jednak problem leżał w zupełnie innym miejscu. Młoda kobieta nie spodziewała się, że początek jej choroby mógł zostać wywołany poprzez kontakt z domowymi zwierzakami. Mare Zijlstra zaniepokoiła się stanem swojej skóry, zwłaszcza w okolicach twarzy. Do pierwszego lekarza udała się ponad 8 lat temu. Specjalista był przekonany, że odkrył, co dolega pacjentce. Na skutek stosowania silnej maści hormonalnej jej buzia znowu zaczęła się niepokojąco czerwienić.
Istnieje powiedzenie, że choroba nie wybiera, a na własnej skórze dowiedział się o tym 14-miesięczny chłopiec, u którego zdiagnozowano białaczkę. Kiedy o stanie zdrowia syna dowiedzieli się jego rodzice, pomyśleli, że w walce z niesprzyjającym losem pomoże mu koci przyjaciel.Axel to chłopiec, który niedługo po swoich pierwszych urodzinach zachorował na agresywną odmianę białaczki. Podłamani, a zarazem przerażeni przyszłością dziecka rodzice doszli do wniosku, że w tak trudnym okresie dla ich syna zrobią wszystko, alby nie czuł się samotny. W ten sposób zapadła decyzja o adopcji kota o imieniu Bingo, który od razu rozkochał w sobie wszystkich dookoła.
Gdy właściciele szczenięcia rasy labrador dostrzegli, że pies zmaga się z problemami z oddychaniem, podjęli jedyną słuszną decyzję. Niezwłocznie udali się do weterynarza, aby skonsultować z nim przyczynę dolegliwości u swojego pupila. Zdjęcie rentgenowskie ujawniło przerażającą przyczynę i zostało udostępnione w sieci jako przestroga dla innych opiekunów. Każdy, kto choć raz miał pod opieką szczeniaka, doskonale zdaje sobie sprawę, że choćby najmniejszy problem ze zdrowiem podopiecznego kosztuje opiekunów wiele stresu. Tak stało się również w przypadku właścicieli szczenięcia rasy labrador retriever.
Agnieszka Woźniak-Starak w najnowszym wpisie na Instagramie wyznała, że niedawno przeżyła chwile grozy. Dziennikarka usłyszała diagnozę mówiącą o nowotworze, a specjaliści byli jednomyślni, że nie ma na co czekać z operacją. Teraz gwiazda przestrzega innych właścicieli zwierząt domowych, by nie odwlekali w czasie decyzji o przeprowadzeniu ratującego życie zabiegu.Agnieszka Woźniak-Starak słynie z tego, że jest ogromną miłośniczką zwierząt, dlatego często wykorzystuje swoje internetowe zasięgi do promowania adopcji psów ze schronisk czy wspierania fundacji zajmujących się ratowaniem naszych braci mniejszych. Niedawno w sieci wyjawiła, że jeden z jej ukochanych podopiecznych zmagał się z bardzo poważnymi problemami zdrowotnymi. Kobieta nie ukrywa, że w obawie o jego zdrowie najadła się wiele strachu.
Nie da się ukryć, że chihuahua to miniaturowa rasa, która w ostatnich czasach zyskała na popularności, a zatem nie jest rzadkim pacjentem w gabinecie weterynaryjnym. Jeśli zdecydujesz się na takiego pupila, musisz być świadomy, jakie dolegliwości najczęściej doskwierają tym małym, ale charakternym stworzeniom. Niektórych objawów pod żadnym pozorem nie można bagatelizować!Chihuahua jako najmniejsza z psich ras jest niesłusznie postrzegana jako żywa maskotka noszona w torbie. Zanim zdecydujesz się, aby ten cudny malec dołączył do twojej rodziny, koniecznie dowiedz się jak najwięcej na temat zaleceń pozwalających wydłużyć życie przyszłego podopiecznego. Chihuahua bywa uważana za rasę odporną na choroby, ale w dalszym ciągu można wyróżnić dolegliwości typowe dla jej przedstawicieli.
Koci katar, określany jako ostry lub przewlekły stan zapalny błony śluzowej nosa, to jedna z najczęstszych chorób, które występują u kotów. Ja rozpoznać objawy i w jaki sposób postępować, gdy pojawią się w twojego mruczka? Na pewno nie trać czasu na domysły i od razu podejmij odpowiednie działania.Koci katar to nic innego jak choroba zakaźna górnych dróg oddechowych u kota, wywoływana przez wirusy. Potocznie używana nazwa nie wzięła się znikąd, bowiem przypomina przeziębienie występujące u człowieka. Nos, jama ustna oraz oczy to jedne z najwrażliwszych narządów nie tylko u ludzi, ale także zwierząt, stąd choroba ma dość charakterystyczne objawy, które bez problemu powinien zaobserwować każdy opiekun mruczka. Czy są domowe sposoby na walkę z tą dolegliwością?
Widok tego skrajnie zaniedbanego owczarka niemieckiego na zawsze utkwił w pamięci Kyliny Turner. Mizerne stworzenie zwróciło na siebie uwagę kobiety, która zlitowała się nad nim i zdecydowała, że mu pomoże. Jednak, gdy ujrzała jego łapy, omal nie wybuchała płaczem. Tylne kończyny tkwiły w drucianej ramie łóżka, które wystawiono na podwórko.Niecierpiące zwłoki przypadki zaniedbanych zwierząt, których dalsze pozostawanie u właściciela lub opiekuna zagraża ich życiu lub zdrowiu, to chleb powszechni organizacji walczących o ich prawa. Widok pokrzywdzonych czworonogów często łapie za serce także specjalistów, pod których opiekę trafiają.
Zespół pływającego szczenięcia to schorzenie o nie do końca jeszcze poznanej etiologii, którego rozwój można zaobserwować gołym okiem. Niestety deformacja rozwojowa wiąże się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi u malców, rzutującymi na całe dorosłe życie. Na szczęście jest kilka sposobów, które pozwalają z nim walczyć.Właściciele szczeniaków powinni zwracać szczególną uwagą na to, czy zwierzę, które wzięli pod swoją opiekę, rozwija się w odpowiednim tempie oraz nie wykazuje żadnych objawów świadczących o problemach zdrowotnych. Niestety to właśnie we wczesnym okresie życia szczenięcia mogą pojawić się schorzenia, które mogą odcisnąć druzgocące konsekwencje na ich późniejszym życiu. Jednym z nich jest właśnie syndrom pływającego szczenięcia.
Sherri Maddox wybrała się na 10-godzinny spływ kajakowy po rzece Staunton. Podczas aktywności na świeżym powietrze kobieta została ugryziona przez pająka, ale początkowo nie zdawała sobie sprawy, jak poważne było ugryzienie. Kilka godzin później była w stanie agonalnym. 49-letnia mieszkanka Wirginii w Stanach Zjednoczonych uwielbia pływanie kajakiem po rzece Staunton. Jak sama przyznaje, doskonale zna tamtejsze wody, gdyż pływała w nich od 6 roku życia. Niestety, podczas ostatniego spływu kajakowego spotkała ją niefortunna sytuacja.
Stres to w dzisiejszych czasach bardzo częste zjawisko, które dotyczy nie tylko ludzi, ale także zwierząt. Na nadmierną produkcję kortyzolu narażone są m.in. psy, które towarzyszą nam na co dzień i mogą źle znosić wiele sytuacji, na które je narażamy. Jak rozpoznać, że pies jest zestresowany? Oto 7 głównych objawów. Psy mogą nie tolerować tempa naszego życia, które z czasem coraz bardziej przyśpiesza. My mamy na wszystko coraz mniej czasu - niestety także na spacery z czworonogami. Jeśli już z nimi wychodzimy, to trzymamy je na krótkiej smyczy, a to nie działa najlepiej.
Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Exeter w Wielkiej Brytanii i Instytutu Roberta Kocha mamy do czynienia z nagłym powrotem strasznej choroby. Okazuje się, że u dzikich szympansów w dwóch rejonach Afryki Zachodniej wykryto trąd. Choroba ta objawia się przede wszystkim dotkliwymi zmianami skórnymi, które prowadzą w dalszej perspektywie do utraty części ciała.
Zdjęcie jelenia, które poruszyło cały świat. Widok dosłownie zapiera dech! Całe ciało zwierzęcia pokryte jest guzami. Co mu dolega? Czy jest to zaraźliwe? Odpowiadamy. Ta zagadka została rozwiązana już jakiś czas temu. Zdjęcie jelenia obiegło już cały świat i każdy zastanawia się, co dolega zwierzęciu i czy można mu jakoś w tej sytuacji pomóc? Trzeba przyznać, że widok jest przerażający. Ma guzy na całym ciele. Zdjęcie jelenia, które poruszyło świat Julie Carrow, jest fotografem przyrodniczym. Uwielbia ona robić zdjęcia zwierzętom w ich naturalnym środowisku, jednak to, co zobaczyła, tym razem kompletnie ją przeraziło. Zdjęcie, na którym widać jelenia, pokazuje, że zwierzę jest całe pokryte wieloma guzami, nie jesteśmy nawet w stanie zobaczyć jego oczu. Guzy znajdują się na szyi, brzuchu, nogach, tylnej części ciała, klatce piersiowej. Jego całe ciało pokryte jest guzami Internauci, którzy ujrzeli zdjęcie, byli kompletnie przerażeni. Co dolega temu biednemu jeleniowi i czy da się mu jakoś pomóc? Czy on cierpi? Odpowiadamy. Według specjalistów zwierzę posiada niezłośliwe włókniaki. Co to jest włókniak? Włókniak to łagodny nowotwór, który powstaje z tkanki łącznej. Te guzy mogą jednak mieć zły wpływ na jego wzrok, oddychanie, możliwość jedzenia, a także i na ruch. Nagły zwrot akcji, od jutra znika zakaz. Ministerstwo Zdrowia właśnie potwierdziło Szczęśliwy finał dla jednej z suczek z Radys. Znalazła kochający dom, choć adopcja była wymagająca Pochodzący z Polski policjant o uratowaniu chłopca przed rekinem. Wyznał, że nie miał czasu się bać Myśliwi nie chcą takiego trofea Ta choroba osłania jelenia przed myśliwymi, którzy na pewno nie będą chcieli posiadać trofea w postaci chorego zwierzęcia, dzięki czemu jelonek może żyć spokojnie, aż do momentu, w którym nie odejdzie z tego świata. „Nie będziemy podejmować żadnych działań. Ta choroba nie jest zakaźna. Włókniaki nie uszkadzają mięsa, ale myśliwi nie będą chcieli mieć trofea w takiej postaci” wypowiedzieli się na temat chorego zwierzęcia myśliwi.
Szczeniak został wrzucony do kontenera na śmieci. Właściciele postanowili pozbyć się zwierzęcia z powodu rzadkiego schorzenia, na które cierpiał. Nikt nie sądził, że przeżyje, okrucieństwo ludzi nie zna granic. Wszystkich zaskoczyło to, jak skończyła się historia chorego pieska.Swimmer Puppy Syndrome to schorzenie, na które cierpiała Harper – suczka pozostawiona przez swoich właścicieli na śmietniku. Odnosi się do szczeniaków i małych kociąt, które nie są w stanie stać na łapach i podnieść główki. Zwierzęta cierpiące na tę przypadłość zwykle wiosłują łapkami niczym żółwie. Spowodowane jest to słabymi mięśniami tylnych kończyn. Pływacy nie potrafią stanąć na łapkach o własnych siłach w normalnym dla nich wieku trzech tygodni. To był dla kogoś wystarczający powód, by wyrzucić chorego szczeniaczka na śmietnik.
Kot, który urodził się z wodogłowiem, trafił do schroniska dla zwierząt. Poprzedni właściciele, postanowili się go pozbyć właśnie przez jego niecodzienny wygląd. Zwierzak w przytułku spędził ponad rok, nadaremnie czekając na osobę, które zechce przegarnąć go pod swój dach. Wystarczył jeden ruch futrzaka, aby wydarzyło się coś niesamowitego. Jego życie diametralnie się zmieniło. Inność w społeczeństwie od zawsze jest obiektem zainteresowania i szyderczych komentarzy. Zjawisko to oprócz ludzi coraz częściej dotyka też bezbronne zwierzęta, które w rezultacie lądują na ulicy lub trafiają do pobliskich schronisk. Przykładem jest kot, który trafił do przytułku z powodu choroby, która sprawiła, że wyróżniał się na tle innych futrzaków.
Kotka uratowała życie swojej pani. Gdyby nie niezwykłe zachowanie zwierzęcia, sytuacja kobiety byłaby straszna, może nawet nie udałoby się jej uratować. W głowie nam się nie mieści, że zwierzęta naprawdę mają takie umiejętności, a jednak ta historia dowodzi, jak wiele potrafią. Nikt z nas nie spodziewa się raczej po ukochanym zwierzaku, że będzie on odpłacał się nam za to, że u nas mieszka. Rozumiemy przecież doskonale, że jeśli decydujemy się na podjęcie opieki nad kotem czy psem, to jest on naszą odpowiedzialnością nie zależnie od tego, co by się nie działo. Ta kotka jednak postanowiła odpłacić się swojemu państwo za okazane jej dobro.
Kotka czekała godzinami pod kliniką weterynaryjną, a nikt nie chciał wpuścić jej do środka. Wszyscy przechodzili obojętnie obok zwierzaka, który starał się dostać do kliniki. Przechodnie nie wiedzieli, że desperacko szuka pomocy, bo jej życie jest zagrożone. Kotka długo błąkała się po ulicach, by w końcu trafić pod gabinet lekarza weterynarii. To mogły być jej ostatnie chwile, gdyby nie to, co wydarzyło się później. Pomoc nadeszła, kiedy nie miała już nadziei, że jej się uda.
Szczeniak, czy dorosły psiak? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje większość osób, które w sieci natkną się na tego czworonoga. Owczarek niemiecki od jakiegoś czasu cieszy się niesłabnącą popularnością. Wszystko za sprawą nietypowego wyglądu, który sprawia, że naprawdę trudno oderwać od niego wzrok. Owczarki niemieckie to niebywale inteligentne i rezolutne czworonogi. Zwykle zwierzaki te osiągają średnie wielkości, są umięśnione i wysortowane. Jest jednak pewien wyjątek, który całkowicie zaprzecza tej regule. Jest nim psiak Ranger, który zmaga się z nietypowym schorzeniem.
Pies był tak zaniedbany, że ludzie omijali go szerokim łukiem – żaden człowiek nie chciał się nim zaopiekować. W końcu pewna dobra kobieta postanowiła jednak o niego zadbać. Jego transformacja jest niewiarygodna. Każdy zwierzak, który zostaje porzucony, marzy o nowej rodzinie, dla której stanie się wyjątkowy. To naprawdę okropne, że tyle osób porzuca swoich milusińskich, z błahych powodów. Właściciele często stwierdzają, że pies już nie wygląda tak słodko jak kiedyś, lub po prostu im się znudził.
Piesek urodził się z poważną chorobą genetyczną. Schorzenie przyczyniło się do tego, że jego wygląd odbiega od zwierzaków, które mamy okazję spotykać na co dzień. Całe szczęście udało mu się odnaleźć rodzinę, która natychmiast straciła dla niego głowę, a teraz nie wyobraża sobie życia bez swojego ukochanego pupila. Zwierzak, którego pragniemy wam dziś przedstawić pomimo swojego młodziutkiego wieku, stał się prawdziwą gwiazdą Internetu. Sławę zawdzięcza swojemu niecodziennemu wyglądowi. Pomimo tego, że maluszek zmaga się z nieuleczalną chorobą dla swoich właścicieli, jest całym światem, a Internauci go pokochali. Każdy chciałby mieć go pod swoim dachem.
Suczka, która sama nie mogła się nawet poruszyć, zostawiona przez prawdziwie bestialskich właścicieli na ulicy — ta wizja przeraża i porusza. Przypadki porzucania zwierząt są okrutne nawet wtedy, gdy te mogą w jakimś stopniu same o siebie zadbać. Ci ludzie zostawili biednego psiaka na pewną śmierć. Na całe szczęście, na świecie jest też dobro. Powody, dla których ludzie porzucają swoje zwierzęta, są różne, ale żaden nie usprawiedliwia tego działania. Pozostawienie samemu sobie stworzenia, które kocha nas i ufa nam bezgranicznie, zawsze jest okrucieństwem. Jednak to, że ta suczka została w ten sposób potraktowana, jest jeszcze okropniejsze. Sparaliżowany piesek nie miał żadnych szans na samodzielne przetrwanie.
Pies obwąchiwał nos swojej właścicielki przez cały czas. Stale zwracał uwagę na jedno miejsce. Zdziwiona kobieta poszła do lekarza i dopiero wtedy dowiedziała się, że ma raka. Psy bardzo często wykorzystywane są do wykrywania chorób, ponieważ dzięki swojemu węchowi potrafią je wyczuć. Tak też było w przypadku tej kobiety, która myślała, że ma na nosie zwykłego pryszcza. Jednak dzięki swojemu psu, odkryła, że to coś poważniejszego, niż zwykłe problemy skórne.
Kotek stracił wzrok z powodu choroby. Jednak weterynarze nie poddawali się i sprawili, że zwierzątko znów mogło widzieć. Szczególnie zasługuje na pochwałę mężczyzna, który po znalezieniu bezdomnej kotki z młodymi nie tylko wziął na siebie obowiązek karmienia ich, ale zadbał o zdrowie malucha. Niestety, życie bezdomnego kota nie jest łatwe. Często musi walczyć o przetrwanie albo zdać się na łaskę człowieka. Na całe szczęście ta kotka na miejsce schronienia wybrała ogród mężczyzny, który naprawdę się nią przejął. To jego zasługa, że jeden kotek w ogóle przeżył! Czy jest coś bardziej wzruszającego? Uwaga, obejrzenie nagrania gwarantuje oczy pełne łez!
Pies ten był posiadaczem niezwykłego i unikatowego umaszczenia. To właśnie dzięki niemu zwierzak stał się prawdziwą gwiazdą. Jednak nikt nie mógłby spodziewać się tego, że jest to oznaka rzadkiej choroby. Kiedy zwierzak zupełnie stracił siły, wszystko stało się jasne. Historią naszego psiego bohatera żyło miliony ludzi na całym świecie. Swoją popularność zawdzięcza nietypowemu wyglądowi. Los chciał, że okazało się to dla niego zgubne. Jego właściciele w ostatnim czasie podzielili się z obserwatorami przykrą wiadomością.
Psy zapadają na tajemniczą chorobę, nikt nie wie jak im pomóc, jak je wyleczyć. Choroba zabiła już kilkadziesiąt osobników, właściciele panikują, weterynarze biją na alarm. Co tu się dzieje? Jak się przed tym ochronić? Wstrząsające zdjęcie psa całego we krwi, obiegło internet. Psy chorują na tajemniczą chorobę, nikt nie wie co się dzieje. Czy da się przed tym uchronić? Jak możemy zapewnić naszemu psu bezpieczeństwo?