Agnieszka Woźniak-Starak przestraszyła się nie na żarty. Teraz przestrzega właścicieli psów
Agnieszka Woźniak-Starak w najnowszym wpisie na Instagramie wyznała, że niedawno przeżyła chwile grozy. Dziennikarka usłyszała diagnozę mówiącą o nowotworze, a specjaliści byli jednomyślni, że nie ma na co czekać z operacją. Teraz gwiazda przestrzega innych właścicieli zwierząt domowych, by nie odwlekali w czasie decyzji o przeprowadzeniu ratującego życie zabiegu.
Agnieszka Woźniak-Starak słynie z tego, że jest ogromną miłośniczką zwierząt, dlatego często wykorzystuje swoje internetowe zasięgi do promowania adopcji psów ze schronisk czy wspierania fundacji zajmujących się ratowaniem naszych braci mniejszych. Niedawno w sieci wyjawiła, że jeden z jej ukochanych podopiecznych zmagał się z bardzo poważnymi problemami zdrowotnymi. Kobieta nie ukrywa, że w obawie o jego zdrowie najadła się wiele strachu.
Agnieszka Woźniak-Starak usłyszała diagnozę. "Skończyło się podejrzeniem nowotworu"
Woźniak-Starak nie od dziś znana jest ze swojej wielkiej miłości do zwierząt, czego wielokrotnie dawała wyraz na Instagramie, publikując kolejne zdjęcia swoich adoptowanych psów. Ostatnio do licznej gromadki milusińskich dołączył także upragniony i długo wyczekiwany koń, na którego punkcie dosłownie straciła głowę. Niedawno w swoich social mediach Agnieszka Woźniak-Starak przekazała swoim obserwatorom smutne wieści, a także wystosowała do nich specjalny apel. Gwiazda udostępniła zdjęcie, na którym pozuje razem z jednym ze swoich ukochanych psów - 12-letnim Iwanem. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" opowiedziała mrożącą krew w żyłach historię, która przeraziłaby niejednego właściciela zwierzaka.
Ze słów prezenterki wynika, że jej pupil musiał przejść niezwłocznie kastrację, ponieważ weterynarz obawiał się, że może chorować na nowotwór. Dziennikarka przyznała, że nie należało zwlekać z kastracją czworonoga i poddać operacji już dawno temu.
- Szpital na peryferiach. Ku przestrodze. Iwan nie był wykastrowany. Skończyło się podejrzeniem nowotworu i finalnie kastracją w wieku 12 lat. A można to było zrobić wcześniej i nie byłoby problemu - podpisała zdjęcie ze zwierzakiem Woźniak-Starak.
Gwiazda zwróciła się do wszystkich właścicieli zwierząt, do których dotarł jej wpis, aby kontrolowali stan zdrowia swoich pupili. Mamy nadzieję, że Iwan szybko wróci do zdrowia i będzie cieszył się szczęśliwym pieskim życiem u boku swojej właścicielki.
Kastracja a zachorowalność na nowotwory
Na temat kastracji zwierząt właścicielskich, czyli przede wszystkim psów i kotów wciąż pojawia się wiele informacji, a właściciele nierzadko mają problem, aby odróżnić te prawdziwe od powielanych mitów. Pewne jest, że przeprowadzenie zabiegu przyczynia się do zmniejszenia prawdopodobieństwa zapadnięcia na schorzenia gruczołu krokowego u samców. Zwłaszcza starszym psom często dokucza prostata, powiększenie i ropienie gruczołu krokowego oraz nowotwory gruczołów okołoodbytowych. Ten zabiec całkowicie eliminuje ryzyko zachorowania na nowotwór jąder, który jest najczęstszym rodzajem nowotworu u samców, zwłaszcza w okresie reprodukcyjnym.
Psy oraz koty poddane kastracji są z reguły mniej agresywne, a problemy behawioralne łatwiejsze do opanowana. Standardowy zabieg eliminuje także problem związany ze znaczeniem przestrzeni w domu, ucieczkami z domu czy zachowaniami pseudokopulacyjnymi.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: jastrzabpost.pl; fundacjalepszyswiat.pl