Szczeniak nieustannie kicha "do tyłu". Zdjęcie rentgenowskie to przestroga dla wszystkich opiekunów
Gdy właściciele szczenięcia rasy labrador dostrzegli, że pies zmaga się z problemami z oddychaniem, podjęli jedyną słuszną decyzję. Niezwłocznie udali się do weterynarza, aby skonsultować z nim przyczynę dolegliwości u swojego pupila. Zdjęcie rentgenowskie ujawniło przerażającą przyczynę i zostało udostępnione w sieci jako przestroga dla innych opiekunów.
Każdy, kto choć raz miał pod opieką szczeniaka, doskonale zdaje sobie sprawę, że choćby najmniejszy problem ze zdrowiem podopiecznego kosztuje opiekunów wiele stresu. Tak stało się również w przypadku właścicieli szczenięcia rasy labrador retriever.
Szczeniakowi dokuczało kichanie wsteczne
Opiekunowie trzymiesięcznego szczeniaka nie czekali ani chwili dłużej, gdy zorientowali się, że z ich pupilem dzieje się coś niedobrego. Natychmiast zabrali go do gabinetu weterynaryjnego, gdzie opisali problemy z oddychaniem. Z ich relacji wynikało, że piesek nie mógł przestać kichać... "do tyłu".
Specjaliści przyjęli psa pod swoją opiekę i wykonali mu szereg badań, jednak ani z prześwietlenia, ani szczegółowych wyników nie udało się ustalić, co mu dolega. Wtedy zdecydowali, że wykonają mu rentgen głowy.
Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ dzięki niej, wyszło na jaw, co spowodowało problemy zdrowotne u zwierzaka. Otóż okazało się, że najprawdopodobniej podczas zabawy na dworze maluch połknął kamień. Ciało obce utknęło w jego nosogardzieli i mocno utrudniało mu oddychanie. Na szczęście dzięki reakcji właścicieli, którzy przywieźli go do kliniki na czas, weterynarz mógł usunąć kamień i po chwili problem szczeniaka z kichaniem do tyłu minął.
To jednak przestroga dla wszystkich opiekunów merdających ogonkiem czworonogów. Często kamienie stanowią dla nich świetną zabawkę i zdarza się, że mogą trafić do ich układu oddechowego. W takiej chwili najlepiej jak najszybciej udać się po pomoc do specjalisty i uprzedzić go o zaistniałej sytuacji.
Czym jest kichanie do tyłu u psów?
Kichanie wsteczne, znane również kichaniem do tyłu bądź zjawiskiem pod angielską nazwą "reverse sneezing", to odruch obronny organizmu, często przytrafiający się naszym czworonożnym przyjaciołom. Napady najczęściej przypominają chrapanie i pochrumkiwanie, odgłosy towarzyszące atakowi astmy bądź zadławienia, co tylko potęguje szok i uczucie zaniepokojenia wśród opiekunów.
Eksperci pragną jednak nas uspokoić zapewniając, że napady kichania "w tył" zdarzają się sporadyczne u większości psów i zazwyczaj są nieszkodliwe. Podczas napadu pies zasysa dużo powietrza w krótkim czasie przez gardło oraz wąskie kanały w nosie, a w rezultacie powstają dźwięki, które brzmią dla nas bardzo groźnie. Choć mogą one wywołać strach zarówno u zwierzaka, jak i jego opiekuna, w takiej chwili lepiej zachować spokój, aby jeszcze bardziej nie stresować pupila.
Choć zazwyczaj takie napady nie są niebezpieczne, ponieważ mogą wywołać je choćby perfumy, nadmierna ekscytacja, czy zbyt szybkie jedzenie, powyżej opisana historia dowodzi, że jeśli utrzymują się dłużej, lepiej by psiaka obejrzał weterynarz. Kichanie w tył może być także spowodowane krótką czaszką pieska, podrażnieniem błon śluzowych alergenami, stany zapalne lub ciało obce w okolicy gardła.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: wamiz.de; petreader.net