Tak może się skończyć spłukiwanie psich i kocich odchodów w toalecie – weterynarz ostrzega. Wcale nie chodzi o jej zatkanie, a o dużo poważniejszy problem. Mało kto o nim wie. Nigdy nie spłukuj zwierzęcej kupy w toalecie – to może skończyć się naprawdę źle.
Takiej reakcji się nie spodziewał. Postanowił dać buziaka swojemu psu – zdezorientowana mina pupila mówi wszystko. Kiedy już myślał, że nie doczeka się zdecydowanej reakcji, czworonóg postanowił go zaskoczyć i… wskoczył na jego twarz. Tego nikt się nie spodziewał, internauci wstrzymali oddech.
Rodzina przeżywała stresujące chwile, kiedy ich ukochany pies godzinami nie wracał do domu. Przeszukali każdy centymetr lasu, w którym zniknął, i nie mogli go znaleźć. Kiedy myśleli, że wszystko już stracone, chwycili się ostatniej nadziei i zaczęli kopać.
Osoba odpowiedzialna za dokarmianie bezdomnych kotów dokonała makabrycznego odkrycia w pobliżu lotniska w Pile. Ktoś zostawił w pustostanie cztery kilkutygodniowe szczenięta. Maluchy były zmarznięte i przerażone. Internauci robią wszystko, aby pomóc w znalezieniu osoby, która tak okrutnie potraktowała bezbronne czworonogi.
Często właściciele psów zapominają, że sprzątanie po własnym czworonogu to nie tylko obowiązek wynikający z przepisów prawnych, ale przede wszystkim wyraz społecznej odpowiedzialności. W Inowrocławiu przypadkowy przechodzień zwrócił uwagę mężczyźnie, którego zwierzak załatwiał potrzeby fizjologiczne, aby pozostawił po sobie porządek. W odpowiedzi na reprymendę został brutalnie zaatakowany. Agresor doprowadził go do kalectwa.
Funkcjonariusze policji aresztowali kobietę podejrzaną o poważną kradzież. Okazało się, że w momencie zatrzymania nie była sama. Towarzyszył jej młody, ale bardzo zaniedbany pies. Czworonóg został przekazany pod opiekę pracowników schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tam wydarzyło się coś, co zszokowało każdego.
Pewien właściciel psa pokazał na mediach społecznościowych nietypową umiejętność swojego pupila. Mężczyzna nauczył czworonoga “rozmawiać”. Filmik pokazujący umiejętności psa zachwycił wielu internautów. Niektórzy uważają, że to zwierzę jest wyjątkowe pod wieloma względami.
W zeszły wtorek, na przejeździe kolejowym w powiecie garwolińskim znajdującym się w województwie mazowieckim doszło do tragedii. 35-letni mężczyzna spacerujący z psem, pomimo opuszczonych rogatek, wszedł na tory. Przedstawiciele prawa badają szczegóły tej sprawy.
Dixie to wyjątkowa suczka. Los nie oszczędzał jej od samego przyjścia na świat. Trafiła do schroniska, a jej stan wskazywał na to, że walka o jej zdrowie i funkcjonowanie zdecydowanie nie będzie równa. Pracownicy od razu wiedzieli również, że szanse na to, by ktoś wyraził chęć, by ją zaadoptować, są naprawdę niewielkie. Jej historia pokazuje, że nigdy nie wolno przestać walczyć.
Pewien świeżo upieczony ojciec i jednocześnie właściciel pitbulla podbija media społecznościowe za sprawą filmiku na TikToku. Mężczyzna pokazał reakcję swojego pupila na gest sugerujący znęcanie się nad bezbronnym dzieckiem. Czworonóg jasno pokazał, co o tym sądzi. Chociaż bez wątpienia kocha swojego pana, był gotowy bronić niemowlęcia za wszelką cenę. Nagranie ma już ponad 60 milionów wyświetleń.
Każdemu psu zdarza się raz na jakiś czas kichać. Wielu właścicieli czworonogów zastanawia się wtedy, czy jest to sygnał świadczący o pogarszającym się stanie zdrowia pupila. Warto wiedzieć, dlaczego psy kichają i w jakich sytuacjach należy się tym faktem zaniepokoić. Okazuje się, że nie zawsze warto reagować. Są jednak przypadki, w których ignorowanie kichania może doprowadzić do tragicznych konsekwencji.
Grupa znajomych, która lubi zjeść dobrą pizzę, jedno z wyjść do włoskiej restauracji zapamięta do końca życia. Ich zamówieniem zainteresował się bezdomny czworonóg. Niewielka suczka wykorzystała chwilę nieuwagi ludzi i ukradła kawałek pizzy. Okazało się, że miała ku temu bardzo ważny powód. Klienci pizzerii poszli za psem i odkryli, że poza nim ktoś jeszcze potrzebował pomocy.
Ten filmik ze spaceru z psem stał się cenną rodzinną pamiątką. Rodzice nie spodziewali się, że uda im się nagrać coś tak wyjątkowego. Ich rozbawienie podzieliły miliony internautów. Mało kto wie jednak, co stoi za zabawnym filmikiem, który od lat udostępniany jest w sieci. Po usłyszeniu historii psa Alberta do oczu cisną się łzy – tym razem nie z rozbawienia.
Samiec w typie beagle'a oraz suczka rasy chihuahua stali się nowymi rezydentami domu tymczasowego. Aby zwiększyć ich szanse na adopcję, opiekunka regularnie publikowała nagrania z udziałem 12-letnich czworonogów. Uwagę internautów zwrócił dziwny znak pośrodku ich głów, który trudno było przeoczyć. Okazuje się, że identyczne blizny skrywają ponurą historię dotyczącą przeszłości psów. W sprawę zamieszany jest ich poprzedni właściciel.
Suczka została wyrzucona w kartonie na ulicę. Przeraźliwie płakała, leżąc godzinami w przemoczonym pudełku. Jej właściciel porzucił ją, kiedy zobaczył, że nie wygląda jak inne psy. Zdegustowani przechodnie zerkali na nią z odrazą i szli dalej. Nie chcieli nawet myśleć o adopcji zwierzęcia z wrodzoną wadą, która utrudniała mu życie.
Spoglądasz na swojego psa i zastanawiasz się, czy śpi, czy może tylko udaje. Wydaje Ci się wręcz niemożliwe, że jest w stanie odpocząć zwinięty w taki sposób. Pozycje, jakie pies przyjmuje w trakcie snu, bywają dziwaczne. Co ciekawe, mówią wiele na temat tego, jak pupil czuje się w naszym towarzystwie. Twój pies śpi na brzuchu, na boku czy może na plecach? Dowiedz się, co oznacza każda z tych pozycji.
W jednym z mieszkań w Wałbrzychu doszło do awantury pomiędzy parą. 30-latek pokłócił się z dziewczyną, ponieważ nie dopilnowała swojego zwierzaka. Mężczyzna był tak wściekły, że szybko przeszedł do przemocy fizycznej, a następnie sięgnął po nóż. Wiedział, że nic tak nie zaboli jego partnerki, jak krzywda wyrządzona jej psu. Przybyli na miejsce policjanci od razu zauważyli na klatce schodowej krew oraz nóż ze śladami zwierzęcej sierści.
Właścicielka pięciu psów i jednego kota zaufała petsitterce znalezionej w Internecie. Kiedy wróciła przedwcześnie do domu, jej oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Nie mogła uwierzyć w okrucieństwo, które rozegrało się przed jej oczami. Musiała natychmiast pojechać do weterynarza.
Chociaż zwierzęta nie rozumieją komunikacji werbalnej, to sposób, w jaki odczytują wysyłane przez nas sygnały sprawia, że trudno mieć przed nimi jakieś tajemnice. Ich zmysły, czulsze od ludzkich tysiące razy, wyłapią każdą zmianę w mowie ciała czy zachowaniu swojego opiekuna. Co pies wie na Twój temat, o czym nie ma pojęcia nikt inny? Przedstawiamy 5 rzeczy, które tylko czworonogi wiedzą o swoich właścicielach.
Przechodnie zobaczyli łamiący serce widok. Przed sklepem sieci Lidl w Zambrowie (woj. podlaskie) młodzież natknęła się na okaleczoną sunię. Jej grzbiet był wygolony, żeby na obolałej skórze napisać czerwonym markerem niecenzuralne polityczne hasło. Przeprowadzono interwencję, a sprawa skończyła w sądzie. Właściciel nie okazuje skruchy, psa uznaje za swoją własność.
Właściciele przestali poznawać swojego psa. Z każdym dniem jego ciemna sierść stawała się inna. Młody psiak zmieniał ubarwienie, jednak opiekunowie nie wiedzieli dlaczego. W końcu postanowili pójść z pupilem do weterynarza. To, co usłyszeli od doświadczonego lekarza, ich zdumiało.
Niestety niemal codziennie przekonujemy się, że okrucieństwo niektórych ludzi nie zna granic. To smutne spostrzeżenie wielokrotnie potwierdziło się również w przypadku wiekowych istot, które doświadczone przez los powinny spędzić jesień życia w dogodnych warunkach. W tym przypadku ktoś z pełną premedytacją chciał sprawić, by stało się wręcz odwrotnie.
Nie milkną krytyczne komentarze po tym, jak Małgorzata Rozenek-Majdan poinformowała fanów o adopcji nowego zwierzęcia. Miłe wieści i urocze zdjęcie zeszły na drugi plan, kiedy internauci postanowili poinformować, że nie spodobał im się post celebrytki. Małgosia odpowiada i broni swojej decyzji. Kto ma rację – ona czy komentujący?
Zosia Zborowska-Wrona i jej mąż Andrzej Wrona przekazali za pośrednictwem social mediów wspaniałą nowinę. Aktorka zamieściła zdjęcia, na których pochwaliła się, że ich rodzina właśnie się powiększyła. Internauci wprost oszaleli ze szczęścia, a gratulacjom nie ma końca. Nie uwierzycie, jak zareagowała na to ich córeczka Nadzieja.
Chociaż zwierzęta są dla wielu kwintesencją czułości i dobroci, są i tacy, którzy nie przepadają za ich towarzystwem. Pewna dziewczyna nigdy nie lubiła psów i nic nie wskazywało na to, by cokolwiek w tej kwestii miało się zmienić. Wizyta w domu przyjaciółki, która ma pod opieką jamnika, przybrała nieoczekiwany obrót. Nagranie udostępnione na platformie TikTok stało się hitem, generując blisko 9 milionów wyświetleń.
Pewna fotografia wykonana zimą wzbudziła ogromne emocje wśród internautów, chociaż na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Okazuje się, że niektórzy widzą na niej psa, inni zaś biegnącego mężczyznę. Psycholog wytłumaczył to zjawisko. Specjalista twierdzi, że to, co widzisz na zdjęciu, mówi wiele o Twojej osobowości oraz stanie psychicznym. Sprawdź, czy jego teoria ma potwierdzenie w rzeczywistości.
W trakcie patrolu służba ratownicza zajmująca się ratowaniem rannych, chorych i bezdomnych zwierząt domowych spostrzegła psa przywiązanego do słupa. W pobliżu nie było żywej duszy, a pupil ze zrezygnowanym wyrazem pyska leżał na chodniku i czekał, aż ktoś go zauważy. Kiedy ratownicy podeszli bliżej, a zwierzę wstało i zaczęło merdać ogonem na powitanie, powód porzucenia zwierzęcia stał się jasny i widoczny jak na dłoni.
Wyjątkowego odkrycia dokonała grupa turystów, która postanowiła zabrać swojego psa na przechadzkę po lesie. W trakcie spaceru uwagę czterech piechurów zwróciło nietypowego zachowanie czworonoga. Pupil zatrzymał się, po czym zaczął zawzięcie kopać w głąb ziemi. Intuicja go nie zmyliła, bowiem tuż pod powierzchnią znajdował się worek na śmieci, a w nim żelazna skrzynia. Zawartość kufra była warta fortunę.