Dziecko chce wyprowadzić psa na spacer. Wszystko szło dobrze do momentu, aż upuściło smycz na ziemię
Ten filmik ze spaceru z psem stał się cenną rodzinną pamiątką. Rodzice nie spodziewali się, że uda im się nagrać coś tak wyjątkowego. Ich rozbawienie podzieliły miliony internautów. Mało kto wie jednak, co stoi za zabawnym filmikiem, który od lat udostępniany jest w sieci. Po usłyszeniu historii psa Alberta do oczu cisną się łzy – tym razem nie z rozbawienia.
Dziewczynka prowadzi psa na smyczy. Wszystko się zmienia, kiedy wypuszcza ją z ręki
Nauka chodzenia na smyczy bywa trudna zarówno dla psa, jak i wyprowadzających. Co się stanie, kiedy na spacer z pupilem pójdzie roczne dziecko? Jak pokazuje viralowe nagranie, ta codzienna czynność może przeistoczyć się w prawdziwy kabaret.
Uwielbiam uczyć moją młodszą siostrę cennych lekcji życia – brzmi podpis pod filmikiem.
Pies Albert chciał nauczyć swoją młodszą siostrzyczkę, jak prowadzać go na smyczy. Musiał zaopatrzyć się w dużą dozę cierpliwości, jako że Josie nie była zbyt doświadczona, jeśli chodzi o samodzielne spacery z pupilem.
Na zabawnym wideo widać prawdziwą walkę, jaką dziewczynka stoczyła ze smyczą. Utrzymanie uchwytu w maleńkiej rączce było ogromnym wyzwaniem. Kiedy smycz spadła na ziemię, próbowała znów ją podnieść. Niestety poruszający się z prędkością żółwia psiak nie planował się zatrzymywać i grzecznie maszerował przed nią.
Nie próbował uciekać, jednak nie zmieniało to faktu, że Josie miała ogromny problem z odzyskaniem smyczy. Kiedy już znajdowała się w zasięgu jej ręki, pupil ruszał się, a plany dziewczynki spełzały na niczym.
Nigdy się nie poddawaj!! Nawet jeśli spuścisz smycz i wszystko wydaje się beznadziejne, próbuj dalej! Możesz to zrobić! – brzmi opis pod filmikiem.
Zgodnie z motywacyjnym hasłem, Josie się nie poddawała. Wielokrotnie próbowała odzyskać kontrolę nad smyczą, jednak nie mogła jej złapać. W końcu jednym zdecydowanym ruchem pochwyciła wodzę i… od razu wypadła jej z ręki. Trwające dłuższą chwilę zmagania wyglądały przekomicznie, a uroczy filmik stał się hitem.
Dodaj do karmy swojego kota. Składnik niespodzianka wzmocni organizm, to punkt obowiązkowy tej jesieniPod koniec życia nie mógł chodzić. Pies Albert odszedł za Tęczowy Most
Za zabawnym filmikiem kryje się jednak przykra historia. Pies Albert uwieczniony na nagraniu odszedł z tego świata w maju tego roku po długiej walce z rakiem. Pod koniec swojego życia zwierzak praktycznie się nie ruszał, powstrzymywał go przeraźliwy ból.
Albert zmienił życie wielu osób w ciągu swojego krótkiego pobytu u nas. Ale nic nie czyni mnie szczęśliwszą niż świadomość, że nadal niesie radość całemu światu poprzez ten przypadkowy film, który jest udostępniany codziennie, w każdym języku, na całym świecie.
Spędził 8 dni w kanionie. Pies Albert ma wzruszającą przeszłość
Albert został adoptowany w 2019 roku. Jego pojawienie się w życiu rodziny było prawdziwym cudem. Psiak pierwotnie przebywał w schronisku, jednak to nie tam go odnaleziono.
Żądny przygód psiak postanowił uciec. Skierował się w stronę kanionów. W nieprzyjaznym środowisku spędził osiem dni. W momencie znalezienia przez ekipę poszukiwawczą był osłabiony i pokryty kleszczami. Mimo to udało mu się przetrwać. To był prawdziwy cud, szczególnie w kontekście problemów zdrowotnych psiego seniora.
Dla Josie, Beth i Davida to spotkanie z Albertem było jak spełnienie marzeń. Zakochali się w psiaku od pierwszego wejrzenia i natychmiast podjęli decyzję o jego adopcji. Albert, przez swoje życie pełne wyzwań, stał się dla nich źródłem inspiracji. Chociaż nie zostało mu wiele czasu, spędził z właścicielami jeszcze wiele wyjątkowych dni.
Chociaż Albert musiał stawić czoła wielu problemom zdrowotnym, związanym z wiekiem i sercem, to przez te wszystkie trudności pozostał ukochanym członkiem rodziny. Jego walka była dla nich inspiracją, a miłość, jaką otrzymywał od rodziny, była nieskończona.
Źródło: amomeupet.org, Instagram/albertsbucketlist