Pytania w słynnym programie “Milionerzy” nierzadko weryfikują wiedzę uczestników z tematyki zwierzęcej. W jednym z ostatnich odcinków pan Łukasz stanął przed możliwością zdobycia 40 tysięcy złotych. Jak się okazało, nazwa polskiego zwierzęcia wyraźnie go zaskoczyła. Zakłopotany mężczyzna nagle zaczął przepraszać.
Pytanie w programie “Milionerzy” często opierają się również o wiedzę w tematyce zwierzęcej. Podobnie było i tym razem. Jednak, gdy uczestniczka usłyszała, o co zapytał ją prowadzący Hubert Urbański, mina mocno jej zrzedła.
”Milionerzy” to teleturniej od lat cieszący się ogromną popularnością zarówno ze strony widzów przed telewizorami jak i uczestników. W jednym z ostatnich odcinków mogliśmy śledzić zmagania Ewy Kubczak-Dowejko, która miała szansę na wygraną w wysokości 250 tys. zł. Czy wykorzystanie jednego z kół zbyt wcześnie przesądziło o dalszym losie zawodniczki?
Program “Milionerzy” cieszy się ogromną popularnością wśród telewidzów od lat. Jak sama nazwa wskazuje, uczestnicy zgłaszający się do programu mają szansę sięgnąć po milion złotych. Aby jednak tak się stało, czeka ich szereg pytań z różnych dziedzin. Tym razem najważniejsze z nich dotyczyło zwierząt. Jak poradził sobie z nim Mateusz Żaboklicki?
“Milionerzy” to program, który od lat śledzą telewidzowie w każdym wieku. Oglądaniu potyczek uczestników towarzyszy nie tylko ciekawość, ale i chęć poszerzenia własnej wiedzy. Pytania bowiem trafiają się naprawdę nietuzinkowe. W jednym z ostatnich odcinków walczący o tytułowy milion złotych miał wskazać, która z wymienionych odpowiedzi to nazwa zarówno trunku, jak i ptaka.
“Milionerzy” to teleturniej, który cieszy się w Polsce ogromną popularnością od lat. Pytania, które są kierowane do śmiałków, próbujących swoich sił w walce o milion mogą dotyczyć każdej dziedziny. Okazuje się, że te z zakresu wiedzy o zwierzętach bywają wyjątkowo problematyczne dla wielu uczestników. Sprawdź, czy Ty znasz poprawną odpowiedź na pytanie, które w jednym z odcinków “Milionerów” zostało wycenione na 75 tys. złotych.
“Milionerzy” to program uwielbiany przez telewidzów. Tym razem w grze o tytułową sumę pieniędzy Julia Brozis musiała wykazać się także wiedzą o zwierzętach. Jak poradziła sobie z odpowiedzią na pytanie o kojota? Od tego zależał jej dalszy udział w grze.To nie pierwszy raz, kiedy uczestnik “Milionerów”, który zasiada naprzeciwko Huberta Urbańskiego, musi być gotowy na pytanie z różnych dziedzin. Nierzadko trafiają się również te z zakresu zwierząt. Aby kontynuować grę, Julia Brozis musiała stwierdzić, jakie dwa inne ssaki przypomina kojot. Czy udało jej się odpowiedzieć poprawnie?
Pan Andrzej Pawluś, który walczył o tytułowy milion w programie “Milionerzy”, po raz kolejny musiał zmierzyć się z pytaniem o zwierzęta. Chcąc kontynuować przygodę naprzeciw Huberta Urbańskiego, nie miał innej możliwości, jak zaznaczyć poprawną odpowiedź. Czy tak się stało?Andrzej Pawluś z Warszawy miał już okazję wykazać się wiedzą na temat zwierząt w poprzednim odcinku “Milionerów” z jego udziałem. Wtedy niezbędne okazało się skorzystanie z jednego z kół ratunkowych. Jak poradził sobie tym razem?
Uczestnik programu “Milionerzy” po raz kolejny musiał zmierzyć się z pytaniem dotyczącym wiedzy o zwierzętach. W drodze po tytułowy milion nie miał innej możliwości, jak odpowiedzieć na zagadkę, która niewątpliwie sprawiłaby problem nawet największym miłośnikom fauny. Koniecznie sprawdź, czy Ty znasz na nią odpowiedź!Pan Andrzej Pawluś zasiadł na fotelu naprzeciwko prowadzącego “Milionerów” Huberta Urbańskiego z przekonaniem, że to właśnie on jako kolejny zwycięży w rywalizacji o milion złotych. Okazało się jednak, że pytanie z zakresu wiedzy o zwierzętach wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Nie obyło się koła ratunkowego.
Program “Milionerzy” to dla uczestników test wiedzy z każdej dziedziny, jak się okazuje także tej o zwierzętach. W jednym z ostatnich odcinków pytanie za 10 tysięcy złotych nawiązywało do nietypowej rasy psa. Kiedy przeczytał je Hubert Urbański, graczowi zdecydowanie zrzedła mina. A wy, znalibyście na nie odpowiedź?Pytanie o wygląd bedlington terriera okazało się dla uczestnika “Milionerów” bardziej kłopotliwe, niż mogłoby się wydawać. Z tego względu zdecydował się nawet skorzystać z jednego z kół ratunkowych. Czy udało mu się zdobyć 10 tysięcy złotych, ile była warta ta zagadka?
Uczestnik programu “Milionerzy” w drodze po tytułowy milion złotych musiał zmierzyć się z pytaniem związanym ze zwierzętami. Tym razem było to pierwsze, które padło z ust prowadzącego Huberta Urbańskiego, a więc odgrywało kluczową rolę w jego dalszej grze. Które zwierzę nawiązało współpracę z Milicją Obywatelską? Gracza uratowała znajomość filmowego klasyka. Jak się okazuje, wiedza na temat zwierząt może przydać się nawet w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach. Tak było również w 627. odcinku teleturnieju “Milionerzy”, gdzie pan Mikołaj Sadek musiał wykazać się znajomością zwierzęcych aktorów. Jak sobie poradził?
Jak powszechnie wiadomo, koty były bardzo ważne dla Starożytnych Egipcjan, wszakże to oni udomowili afrykańskiego kota ok. 3500 lat p.n.e. W najnowszym odcinku “Milionerów” padło pytanie za 250 tys. złotych dotyczące właśnie tych zwierząt. Prowadzący Hubert Urbański zapytał panią Klaudię, co wówczas golono na znak żałoby po stracie kota. Niestety zagadka ta okazała się kłopotliwa dla uczestniczki.W 617. odsłonie programu “Milionerzy”, po świetnym zaprezentowaniu się w poprzednim odcinku, grę kontynuowała pani Klaudia. Uczestniczka zdobyła ogromną sympatię widzów, a jej droga do zdobycia tytułowego miliona zdawała się przebiegać bez problemu. Jedno pytanie, z którym spotkała się podczas gry, może szczególnie zainteresować miłośników zwierząt, a zwłaszcza kotów.
Za nami kolejny odcinek "Milionerów", kultowego już teleturnieju goszczącego od 20 lat na antenie stacji TVN. I tym razem obfitował on w ogromne emocje i wiele ciekawych pytań. Jedno z nich dotyczyło zwierząt biorących udział w eksperymencie z dziedziny psychologii. Czy będziesz w stanie udzielić na nie prawidłowej odpowiedzi?Poniedziałkowe wydanie programu "Milionerzy" upłynęło pod znakiem gry Tomasza Orzechowskiego, który wygrał tytułowy milion złotych. Chwilę po uroczystym wręczeniu czeku do walki o fotel gracza przystąpili pozostali uczestnicy w studiu. Na pytanie eliminacyjne prawidłowo odpowiedziały cztery osoby, ale finalnie najszybszy był Kazimierz Dulas, informatyk z Borowy Oleśnickiej.
"Milionerzy" niezmiennie od lat budzą zainteresowanie zarówno ze strony widzów, jak i uczestników. Osoby decydujące się na udział w teleturnieju muszą wykazać się wiedzą z wielu dziedzin, aby wygrać pokaźną sumę pieniędzy. Jak udowodniło pytanie w jednym z odcinków, kluczowa może okazać się również wiedza z zakresu przyrody i zwierząt. W jednym z odcinków teleturnieju "Milionerzy" padło pytanie, które może zaskoczyć wielu telewidzów. Mowa bowiem o zwierzęciu, które charakteryzuje się niemal mikroskopijnymi wymiarami. Jak z odpowiedzią na pytanie poradził sobie uczestnik?
Program "Milionerzy” cieszy się ogromną popularnością i od lat gromadzi przed telewizorami mnóstwo widzów w różnym wieku. W 492. odcinku Hubert Ubrański zadał pytanie dotyczące psów myśliwskich. Na to pytanie odpowiadał pan Marcin Zagrajek z Warszawy."Milionerzy" to teleturniej emitowany w Polsce przez telewizję TVN od 1999 roku. Pomimo upływu lat, zasady gry pozostają niemal identyczne - aby wygrać główną nagrodę, czyli tytułowy milion złotych, należy prawidłowo odpowiedzieć na dwanaście pytań. Rywalizacja w teleturnieju powoduje emocje, dzięki którym Polacy od 21 lat chętnie zasiadają przez telewizorami.
W "Milionerach" padło pytanie za milion złotych. Dotyczyło ono ulubieńca dzieci, fikcyjnej postaci niedźwiadka o imieniu Paddington. Gracz ostatecznie wycofał się i opuścił program z nagrodą na poziomie 500 tys. zł. A czy Ty znasz odpowiedź? "Milionerzy" to hitowy teleturniej prowadzony przez Huberta Urbańskiego i emitowany na antenie TVN od 3 września 1999 roku. Uczestnicy mają szansę na wygranie ogromnych pieniędzy, ale pod jednym warunkiem - muszą udzielić poprawnych odpowiedzi na 12 pytań z rozmaitych dziedzin, aby opuścić studio z czekiem na okrągły milion.
W kolejnym odcinku programu TVN "Milionerzy" padło pytanie za 5 tysięcy złotych dla prawdziwych miłośników zwierząt, ale i hrabi Draculi. Sądząc po zrezygnowanych minach widzów w studiu, sprawiłoby ono kłopot niejednej osobie. A czy Ty znasz odpowiedź?"Milionerzy" to hitowy teleturniej, w którym uczestnik musi poprawnie odpowiedzieć na 12 pytań, aby wygrać tytułowy milion złotych. Zasady są proste: gracz ma do dyspozycji trzy razy koła ratunkowe: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności". Niemniej skorzystanie z podpowiedzi nie zawsze daje gwarancję zwycięstwa.
Jaki żyrafa ma kolor języka? Takie pytanie usłyszał jeden z uczestników najnowszego odcinka kultowego teleturnieju "Milionerzy". Gracz zastanawiał się, czy wspomniany narząd smaku jest złoty, aż w końcu zdecydował się skorzystać z koła ratunkowego. Reakcja Huberta Urbańskiego rozbawiła widownię. We wtorek, 12 kwietnia został wyemitowany odcinek programu "Milionerzy", w którym uczestnik wykorzystał koło ratunkowe już w pierwszej rundzie, a konkretnie zagięło go pytanie o kolor języka żyrafy.
Za nami kolejny odcinek "Milionerów", kultowego już teleturnieju, w którym uczestnicy próbują zgarnąć tytułową nagrodę - milion złotych. Tym razem gracz poległ na pytaniu za 5 tysięcy złotych, dotyczącym znaku rozpoznawczego kociej rasy. A czy Ty znasz prawidłową odpowiedź? "Milionerzy" to hitowy teleturniej, który od ponad 20 lat gości na antenie stacji TVN i cieszy się nieustającą popularnością. Uczestnicy mają szansę na wygranie ogromnych pieniędzy, ale pod jednym warunkiem - muszą udzielić poprawnych odpowiedzi na serię pytań z rozmaitych dziedzin.