Angielska rasa psów gończych, której korzenie sięgają XIV wieku. Czworonogi wykorzystywane były w trakcie polowań. Zyskały sobie popularność swoją osobowością, bowiem są bardzo towarzyskie. Beagle to bardzo inteligentne i spontaniczne psy, które nie lubią siedzieć na kanapie. Tzw. małe psy gończe nie są agresywne, świetnie dogadują się z dziećmi.
Konduktor pociągu pewnego dnia podczas trasy, która zazwyczaj przebiegała spokojnie, natknął się na wyjątkowo smutny widok. W pociągowej toalecie miejsce miało coś, co nigdy nie powinno było się wydarzyć. Bezbronna, przerażona istota potrzebowała natychmiastowej pomocy, ponieważ jej życie nagle zamieniło się w prawdziwe piekło na Ziemi.
Porzucony beagle błąkał się na poboczu drogi, nie miał na sobie obroży ani chipa. Para, która przejeżdżała obok autem, zdecydowała się udzielić mu pomocy i wziąć go do siebie. Przestraszony pies na początku uciekał, nie mając pojęcia, że mimo niesprzyjających okoliczności, miejsce, do którego trafi, stanie się dla niego nowym domem z kochającą rodziną.Na całym świecie przypadki porzucania zwierząt to smutne i dość powszechne zjawisko. Nie każdy z czworonogów ma potem szansę na znalezienie oddanych mu opiekunów. Większość z nich zostaje na ulicy lub spędza resztę życia w schronisku. Jednak dla tego porzuconego psa rasy beagle los się uśmiechnął, gdy na jego drodze stanęli Adri Rachelle i jej mąż. Nadali suni nowe imię i zapewnili schronienie.
Uno to sympatyczny beagle, który wraz z innymi czworonogami został uratowany z hodowli psów przeznaczonych do testów laboratoryjnych. Trafił on pod opiekę Johna Ramera. Choć mężczyzna pokochał go całym sercem i zapewnił mu najlepsze z możliwych warunków, nie spodziewał się, że psiak odwdzięczy mu się w te sposób. To jedna z najsłodszych rzeczy, jakie dziś zobaczycie.W sierpniu 2022 roku zamknięto jedną z największych firm farmaceutycznych - Envigo RMS - zajmującą się prowadzeniem eksperymentów na zwierzętach. Placówka przeprowadzająca badania na żywych organizmach pozyskiwała “króliki doświadczalne” z pseudohodowli psów rasy beagle, które pełniły rolę testerów leków oraz wyrobów nikotynowych. Chcąc poznać realia panujące w laboratorium, warto przyjrzeć się historii Uno - jednego z uratowanych zwierzaków.
Beagle o imieniu Charlie przypadkiem zbił talerzyk należący do małej dziewczynki. Zamiast gniewać się na zwierzaka bądź wpaść w histerię, dziecko robi coś absolutnie nieoczekiwanego. Mama była pod tak wielkim wrażeniem, że aż uwieczniła scenę na filmie.Decydując się na przyjęcie zwierzaka pod dach, należy mieć świadomość drobnych zniszczeń w mieszkaniu oraz często powracającego bałaganu. Podrapane drzwi, zarysowania na podłodze, sierść na dywanach i kanapach, pogryzione buty i sprzęty to tylko niektóre ze szkód, jakie może wyrządzić czworonóg, zwłaszcza pozostawiany na długo sam w domu.
Media donoszą, że księżna Meghan i książę Harry doczekali się nowego członka rodziny. Para postanowili wykonać kolejny krok w swojej relacji, adoptując czworonożnego przyjaciela. Suczka rasy beagle wcześniej miała żyć w laboratorium, gdzie przeprowadzano testy na zwierzętach. W środę, 24 sierpnia amerykańskie media obiegła zaskakująca informacja na temat księżnej i księcia Sussexu. Meghan i Harry powitali w swoim domu nowego członka rodziny: suczkę rasy beagle o imieniu Mamma Mia. Książęcą parę poruszyła smutna historia zwierzęcia, któremu ludzie wyrządzili wielką krzywdę.
Ci, których kochamy, tak naprawdę nigdy nas nie opuszczą. Suczka rasy beagle o imieniu Lola jest tego przykładem. Gdy jej najbliższa przyjaciółka przeszła przez Tęczowy Most, wspólnie spędzone lata nie odeszły w niepamięć. Zdjęcia udostępnione w sieci pokazują, że nawet śmierć nie jest w stanie zerwać łączących ich więzi. W 2007 roku Alli Trent postanowiła adoptować suczkę rasy yorkshire terrier. Przez blisko dekadę malutka Lacy była oczkiem w głowie swojej pani. Gdy miała dziesięć lat, po raz pierwszy spotkała szczeniaka beagle, który wkrótce został jej najlepszym przyjacielem i nierozłącznym kompanem zabaw.
Internet pełen jest niezwykłych pomysłów na rozrywkę. Tym razem to użytkownicy Twittera zaproponowali niezwykłą zabawę. Możecie przećwiczyć spostrzegawczość, a przy okazji obśmiać się do łez. Świetnie nadaje się na niedzielne popołudnie dla każdego fana czworonogów!Zabawa polega na odnalezieniu na zdjęciu wszystkich psów. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Nie jest to bowiem zwykłe zdjęcie.
Pozarządowa organizacja White Coat Waste weszła w posiadanie dokumentów, z których wynika, że w tunezyjskim laboratorium przeprowadzano bolesne eksperymenty na zwierzętach. Do badania wykorzystywano 44 szczenięta rasy beagle. Niektórym psom usunięto struny głosowe, aby naukowcy nie musieli słyszeć ich nieustannego wycia i szczekania.Dr Anthony Fauci, czołowy amerykański ekspert od chorób zakaźnych i doradca medyczny prezydenta USA Joe Bidena, znalazł się pod ostrzałem krytyki ze strony White Coat Waste. Organizacja non-profit ujawniła szokujący raport z laboratorium w Tunezji, gdzie przeprowadzane są eksperymenty na zwierzętach.
Thom i Melissa Lambert przypisują swojemu psu Edgarowi uratowanie ich trzech córek. Pewnej nocy czworonóg zaczął zachowywać się w niepodobny do siebie sposób. Był nerwowy i nie przestawał szczekać. Jak się okazało, gdy cała rodzina spała, na korytarzu czaił się porywacz. 4-letni pies o imieniu Edgar został przygarnięty ze schroniska w stanie Pensylwania i stał się członkiem wielodzietnej rodziny. Adoptowany pupil zamieszkał w Waynesboro wraz z Tomem Lambertem i jego żoną oraz trzema córeczkami w wieku trzech, sześciu i ośmiu lat.
Pewien beagle napędził swojej właścicielce sporo strachu. Kobieta odkryła, że zwierzak zjadł skarpetkę. Gdy niezwłocznie udała się do weterynarza, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Okazało się, że w jego żołądku było coś jeszcze, co mogło zrobić mu krzywdę. Beagle cierpiał z powodu bólu żołądka. Jego właścicielka myślała, że to przez zjedzoną przez niego skarpetkę, ale wyszło na jaw, że był to tylko jeden z powodów.
Wolfgang padł ofiarą własnego opiekuna, który spasł go do niewyobrażalnych rozmiarów, a potem porzucił, gdy opieka nad psem stała się zbyt kłopotliwa. Biedny, chorobliwie otyły beagle błąkał się po ulicach Phoenix w stanie Arizona (USA).Na szczęście los uśmiechnął się do niego. Wolfgang szybko zwrócił na siebie uwagę ludzi, którzy dla odmiany postanowili okazać mu zrozumienie, serce i wyciągnąć pomocną dłoń.
Michael Bagnall nie do końca wysypiał się każdej nocy. Podejrzewał, że winny może być jego pies, wobec czego postanowił zamontować kamerę nad łóżkiem. Chciał sprawdzić, jak bardzo Bruno porusza się każdej nocy. Wideo mocno go zdziwiło. Mężczyzna podejrzewał swojego psa o nocne spacery. Bruno, bo tak na imię na beagle nie przestawał się kręcić po łóżku. Trochę na poduszcze, odrobinę w nogach... - pies nie był zdecydowany, które miejsce chce zająć do spania.
W Starej Hucie w gminie Kartuzy działała "pseudohodowla śmierci". Przybyli na miejsce aktywiści wraz z policją i lekarze weterynarii odkryli na miejscu skandaliczną prawdę. Zwierzęta były przetrzymywane w złych warunkach, niektóre żyły tylko po to, aby rodzić młode. Biznes kręcił się kosztem czworonogów. Na miejscu znaleziono ponad 120 martwych psów. - Szczęśliwie udało nam się uratować 139 psiaków, dla których pilnie potrzebujemy pomocy! Hodowcy, wykorzystując luki prawne i skrzętnie ukrywający prawdę prowadzili swój bardzo rentowny biznesik, aż do 27 kwietnia bieżącego roku - informują inspektorzy z OTOZ Animals.
Mały beagle o imieniu Moose podbił serca internautów za sprawą jednego, krótkiego filmiku. Wideo opublikowane na YouTube zostało opublikowane kilka lat temu i dziś ma ponad 8 milionów wyświetleń. Właściciele szczeniaczka zdradzili, jak psiak ma się dziś!
Beagle z nagrania zrobi wszystko, by głaskanie trwało jak najdłużej. Uroczy czworonóg został uwieczniony w momencie, gdy właściciel gładzi go po głowie i masuje uszy, jednak wyraźnie chce już odejść i zająć się czymś innym. Pies uznał, że nie może na to pozwolić!
Beagle widoczne na nagraniach były przetrzymywane w małych klatkach. Cierpiały, odczuwając efekty substancji podawanych im przez pracowników laboratoriów. Dostępne publicznie filmy wywołały oburzenie opinii publicznej. Udało się uratować 32 psy, które trafiły pod opiekę Michigan Humane Society. Ostatecznie wszystkie z nich znalazły nowe domy, u ludzi, którzy traktowali je jak żywe istoty, a nie obiekty badań.
Właściciel psa rasy beagle trzymał go na ogrodzonym, zaniedbanym wybiegu. W ogóle tam nie sprzątał, wszędzie były widoczne psie odchody, a nawet śmieci z gospodarstwa. Również wygląd budy zwierzęcia pozostawia wiele do życzenia. Nie da się ukryć - panowały tam okropne warunki, które nie są odpowiednie dla żadnego czworonoga.
Beagle miał zostać uśpiony, ponieważ schronisko nie było w stanie zapewnić mu opieki, czworonóg miał dopiero 2 lata. Losem psa zainteresował się pewien mężczyzna, który porzucił wszystko, aby zdążyć przed eutanazją. Udało mu się, a pies odwdzięczył mu się w niezwykły sposób. Pies rasy beagle cierpiał z powodu wielu chorób. Przytulisko, które się nim opiekowało, musiało podjąć bardzo trudną decyzję. Z powodu braku funduszy pies miał zostać poddany eutanazji. Uratował go pracownik Ohio. Reakcja psa na ratunek i nowego opiekuna była bezcenna.
Beagle i małe dziecko to duet, który rozkochał w sobie miliony osób na świecie. W chwili, gdy bobas siedział na kanapie, niespodziewanie podszedł do niego pies. Mama, widząc ich interakcję od razu chwyciła za telefon, by wszystko uwiecznić. Filmik z ich udziałem stał się prawdziwym hitem, gwarantujemy, że warto!Pies o imieniu Charlie od zawsze był największym pupilem swoich właścicieli. To właśnie wokół czworonoga kręcił się cały ich świat. Kiedy właścicielka zwierzaka dowiedziała się, że jest w ciąży, obawiała się ich pierwszego spotkania. Nie miała pojęcia, w jaki sposób Beagle zareaguje na nowego członka rodziny i jak właściwie powinna się zachować.
Beagle przez długi czas wąchał i lizał po nosie swoją właścicielkę. Kobieta nawet nie podejrzewała, że zwierzę w ten sposób uratuje jej życie. Dopiero u lekarza poznała prawdę, która nią wstrząsnęła. Niczego się nie spodziewała. O tym, że zwierzęta są nadzwyczaj inteligentne i potrafią wykazać się niewiarygodną intuicją, wie chyba każdy właściciel. Przekonała się o tym także właścicielka suczki rasy beagle, która zauważyła coś na swoim nosie. W przeciwieństwie do niej pies nie bagatelizował sprawy. Beagle wąchał nos swojej pani Lorraine Gauthier, właścicielka suczki o imieniu Victoria zauważyła na swoim nosie coś, czym się jednak nie przejęła. Był to niewielki pryszcz, który z pozoru wyglądał całkiem normalnie. Zmiana skórna zwracała jednak uwagę psa. Czworonóg przy każdej okazji obwąchiwał i lizał nos właścicielki. Zwierzę zostało przez nią uratowane – nie miało oka, dlatego jego węch był nadzwyczajnie wyczulony. Aby pozbyć się natrętnego psa, kobieta zakleiła krostę plastrem. Nie była to jednak skuteczna metoda – beagle wciąż przysuwał pysk do jej twarzy. Dni miały, a pryszcz nie znikał i dopiero to dało kobiecie do myślenia. Psy wyczuwają choroby? Tak! Lorraine w końcu uznała, że tak długi okres istnienia krosty i zachowanie psa nie mogą być przypadkiem. Postanowiła udać się do lekarza. Wtedy dowiedziała się, że zwierzę prawdopodobnie uratowało jej życie. Podczas badań wyszło na jaw, że kobieta jest poważnie chora. Diagnoza wstrząsnęła właścicielką Victorii. Okazało się, że zaatakował ją rak skóry. Na szczęścia na tym etapie zmianę można było wyciąć, a Lorraine poddano leczeniu. Dziś podejrzewa, że do wszystkiego mogło doprowadzić częste przebywanie na solarium.
Beagle musiał zmierzyć się z ogromną przeszkodą, jaką są schody. Mały psiak niezdarnie próbował pokonać wszystkie stopnie. Jego zmagania zostały nagrane przez właściciela, który towarzyszył szczeniakowi w nauce chodzenia po schodach. Filmik jest rozbrajający, jego właściciel nie spodziewał się takiego podsumowania wspólnej lekcji. Uroczy beagle kolejny raz podjął próbę nauki chodzenia po schodach. Jego krótkie łapki nie ułatwiały mu tego zadania. Jednak słodki szczeniak nie poddawał się i do końca walczył, aby osiągnąć swój cel. Rozbawiony właściciel malca uwiecznił przekomiczną scenę na filmiku, ale nawet chyba on, nie spodziewał się takiego zakończenia.
Beagle został nagrany ukrytą kamerką. Właściciele zastanawiali się, co robi psiak, gdy nie ma ich w domu. Postanowili to sprawdzić i przekonać się, czym zajmuje się czworonóg. Nikt nie spodziewali się takiego odkrycia! Wszyscy właściciele czworonożnych przyjaciół muszą czasami zostawić je same w domu. Praca, szkoła, czy inne codzienne obowiązki zmuszają nas, by pozostawić zwierzę w domu. Zastanawialiście się kiedyś, czym zajmują się pupile, gdy nie spędzamy z nimi czasu? To pytanie nurtowało pewną parę, która postanowiła sprawdzić, co pod ich nieobecność wyprawia ukochany beagle!
Malutki chihuahua doczekał się potomstwa z beaglem. Sądząc po wielkości psa, matką jest pies gończy, a ojcem chihuahua. Dziecko uroczej pary szybko znalazło kochający dom i teraz zaczyna karierę w internecie. Pierwszy filmik z psem hybrydą cieszy się wielką popularnością. To lekcja nauki pływania. Chihuahua to jeden z najmniejszych psów świata, który powinien być krzyżowany wyłącznie ze swoją rasą. Klasyfikowany jest jako pies ozdobny, zupełnie inaczej niż beagle, który zaliczany jest do psów małych gończych. Co mogłoby się stać z połączenia tych dwóch ras ze sobą? Zagadka została rozwiązana.
Beagle w roli niani rozczulił już miliony ludzi na całym świecie. Dziecko było już w swoim łóżeczku, kiedy niespodziewanie podszedł do niego piesek. Zwierzak doskonale wiedział, co ma robić, a rodzice natychmiast nagrali słodkie wideo. Filmik stał się ogromnym hitem Internetu. Beagle wabiący się Charlie był oczkiem w głowie swoich właścicieli. To wokół pieska kręcił się ich świat. Kiedy właścicielka dowiedziała się o tym, że jest w ciąży, obawiali się, jak Charlie zareaguje na nowego domownika. Okazało się jednak, że tworzą wspaniały duet.
Chihuahua i Beagle, którzy zostali rodzicami, wydali na świat niezwykle urocze szczeniaki. Obok tej nowej rasy nie da się przejść obojętnie, a jej przedstawiciele to idealni towarzysze miłośników małych psów. Chingle skradną wasze serca. Kundelki zyskują coraz większą popularność wśród miłośników psów. Mieszanki ras nigdy nie były nowością, a niejeden miks był początkiem nowej, popularnej odmiany psa. Nikt jednak nie spodziewał się, że kiedy Chihuahua i Beagle zostaną rodzicami, z ich miłości powstaną tak piękne szczeniaczki. Chihuahua i Beagle Chighle, mix Chihuahua i Beagle, to jeden z najsłodszych, mieszanych psów świata. Jak wygląda Chighle? Chighle najczęściej ma czarną, białą, brązową lub kremową krótką sierść, niezwykle błyszczącą i miękką w dotyku. Ta rasa charakteryzuje się szeroką, zaokrągloną głową oraz wyrazistymi oczami i tak jak Beagle, ma długie wiszące uszy. Średnia wysokość psa rasy Cheagle wynosi od 22 do 35 cm, a jego waga to zaledwie od 4 do 9 kg. Oczywiście, wielkość psa zależy w dużej mierze od jego rodziców, kodu genetycznego oraz czystości ras Beagle i Chihuahua. Soda oczyszczona sprawi, że twoja cera będzie nieziemsko piękna. Wystarczy dodać jeden składnik Kultowe babeczki z budyniem. Pamiętacie przysmak PRL? Jaki jest Chihgle? Chihgle to prawdziwy miks temperamentów Chihuahua i Beagle. Ten zwierzak jest bardzo dynamiczny, śmiały, odważny i niezwykle czujny jak Beagle. Mimo swojego niewielkiego wzrostu ten niepozorny pies będzie idealnym stróżem domu, który zawsze ostrzeże przed niebezpieczeństwem. Mieszanka Chihuahua i Beagle ma też bardzo dobre podejście do dzieci oraz innych psów, które znajdują się w domu. Chihgle uwielbia towarzystwo i zabawy, dlatego nie odstępuje swoich właścicieli na krok. Jak podobają się wam te cudowne pieski? ZOBACZ ZDJĘCIA: Facebook Chihgle to mieszanka Chihuahua i Beagle. Te psy wyglądają wprost obłędnie. Klapnięte uszka, drobna budowa, lekko rozbudowany pyszczek i pióra w okolicach uszu, łapek i ogonka to idealne połączenie tych dwóch ras. ZOBACZ TEŻ: Kotek był przerażony, kiedy zobaczył właścicielkę w wannie. Natychmiast ruszył na pomoc Beagle podszedł do dziecka siedzącego na kanapie. Matka złapała za telefon Kto śpi z kotkiem? Uroczy mruczek mówi dobranoc
Szczeniaki upychane były w ciasnych klatkach dla królików pod Warszawą. Co więcej, były one pozbawione dostępu do wody czy światła. Rasowe szczenięta z pseudohodowli potraktowane zostały w najgorszy możliwy sposób. Gdyby nie trzeźwa reakcja wolontariuszy OTOZ Animals ich dalsze życie stanęłoby pod ogromnym znakiem zapytania. Na ten moment sprawą zajmuje się policja. Rasowe szczeniaki, które przeznaczone były na sprzedaż przetrzymywane były w skandalicznych warunkach. W chwili ich odnalezienia zwierzaki trzymane były w ciasnych klatkach z przepiórkami. Informacja na temat pseudohodowli otrzymana została od osoby, która jakiś czas temu zakupiła tam psa.
Beagle cierpiał na poważną otyłość, która zagrażała już jego życiu. Doprowadzenie zwierzęcia do takiego stanu, to już poważne zaniedbanie ze strony właściciela, który nie mógł już zajmować się psem. Na całe szczęście jego zdrowiem ktoś się zainteresował. Dzięki temu mężczyźnie piesek ma szansę znów cieszyć się życiem. Chociaż rozpieszczanie naszych pupili zawsze wydaje się kuszące, musimy pamiętać, że jeśli dopuszczamy do tego, by zwierzęta się roztyły, tak naprawdę robimy im tylko coraz większą krzywdę z każdym podsuniętym smakołykiem. Pies nie jest w stanie sam kontrolować swojego spożycia i wysiłku, i to naszym obowiązkiem, jako właścicieli, jest zadbanie, by nie skończyły tak, jak ten beagle.
Beagle o imieniu Wolfgang ważył prawie 40 kilogramów, gdy został przygarnięty ze schroniska. Poprzedni właściciele tak bardzo zaniedbali dietę psa, że ten ledwo może się ruszać. Na szczęście nowi opiekunowie zwierzaka robią wszystko, by pomóc mu wrócić do zdrowia. Pięcioletni psiak jest w stanie, który nie pozwala mu na normalne funkcjonowanie. Waga przeszkadza mu w podstawowych czynnościach i wygląda naprawdę niezdrowo. Maleńki beagle zamienił się w ogromnego, bardzo otyłego psa, który nie radzi sobie z tak dużą masą. Nowi właściciele postanowili pomóc mu wrócić do formy i dzielą się postępami w internecie!