Pies ocalił swoją rodzinę przed porwaniem. Jego zachowanie jest niezbitym dowodem miłości
Thom i Melissa Lambert przypisują swojemu psu Edgarowi uratowanie ich trzech córek. Pewnej nocy czworonóg zaczął zachowywać się w niepodobny do siebie sposób. Był nerwowy i nie przestawał szczekać. Jak się okazało, gdy cała rodzina spała, na korytarzu czaił się porywacz.
4-letni pies o imieniu Edgar został przygarnięty ze schroniska w stanie Pensylwania i stał się członkiem wielodzietnej rodziny. Adoptowany pupil zamieszkał w Waynesboro wraz z Tomem Lambertem i jego żoną oraz trzema córeczkami w wieku trzech, sześciu i ośmiu lat.
Pies wyczuł w domu niebezpieczeństwo
Czworonóg bardzo szybko zaaklimatyzował się w nowym miejscu, a także zaprzyjaźnił ze wszystkimi domownikami. Nie ulegało jednak wątpliwości, że szczególne miejsce w jego sercu zajęły kilkuletnie dziewczynki.
Chociaż Edgar na co dzień zachowywał się w zrównoważony i przyjazny sposób, 28 kwietnia 2019 roku zaczął szczekać jak opętany. Donośne odgłosy zbudziły Toma, który zobaczył, że cyferblat zegarka wskazuje godzinę 3:45. W tym momencie zorientował się, że coś musi być nie w porządku.
- Edgar jest zwykle bardzo miły i nigdy nie jest zły! - wyjaśnił właściciel pupila, Tom. - Gdy tylko kazałem mu przestać szczekać, usłyszałem odgłosy kogoś schodzącego ze schodów.
Głowa rodzina nie czekała ani chwili i złapała za telefon, aby wybrać numer alarmowy. Na miejsce wysłano patrol policji, który finalnie nie znalazł w domu nikogo poza przerażonymi domownikami. Nazajutrz okazało się, że czworonóg o wyostrzonych zmysłach wcale się nie przesłyszał.
Rodzice mają wobec zwierzaka dług wdzięczności
Następnego dnia policja aresztowała 20-letniego Thomasa Dewalda po tym, jak rzekomo włamał się do jednego z domów i porwał z łóżka czteroletnią dziewczynkę. Dziecko zostało związane i wepchnięte do drewnianego kufra w domu swoich dziadków.
W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że porwanie 4-letniej córki Lambertów uniemożliwił mu właśnie Edgar. Dewald wyjaśnił, że przestraszył się szczekania psa i uciekł z miejsca zdarzenia. Strach pomyśleć, do czego mogłoby dojść, gdyby pupila nie było na miejscu.
Dzięki udaremnieniu porwania mieszaniec w typie psa gończego został okrzyknięty bohaterem. Adoptowany pupil niewątpliwie odpłacił się swoim właścicielom za opiekę, poczucie bezpieczeństwa i własny kąt, a także udowodnił, że mogą polegać na nim w każdych okolicznościach.
Bezgraniczne przywiązanie, nieustraszona postawa i lojalność względem swojej rodziny to cechy, z których właściciele Edgara mogą być dumni. Z pewnością nie jedna osoba może pozazdrościć im tak oddanego członka rodziny!
Zobacz nagranie i zdjęcia:
Źródło: youtube/FOX43
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Pierwszy udany przeszczep nerki pobranej od świni. To nowy rozdział w historii ludzkości
Stado bizonów galopowało wprost na turystów. Bliskie spotkanie uwieczniono na filmie
Ważny komunikat. Trzy dzielnice Warszawy zagrożone wścieklizną