Internet jest jednym z głównych źródeł filmów, zarówno ekranowych hitów, jak i amatorskich nagrań. W ostatnim czasie wideo przedstawiające niemowlę obłożone piłkami tenisowymi obiegło świat niemal z prędkością światła. W pierwszej chwili trudno się domyślić, czemu służy tak nietypowa dekoracja kołyski. Wszystko staje się jasne, gdy w kadrze pojawia się pies. Na TikToku pojawiło się nagranie z udziałem maluszka, który słodko drzemał w nosidełku na podłodze. Niemowlę było okryte kocykiem, lecz jeden element wyraźnie nie współgrał z całym obrazkiem. Mianowicie wokół dziecka znajdowało się kilka piłeczek tenisowych.
W sieci udostępniono nagranie z papugą w roli głównej, która ucięła sobie pogawędkę z opiekunem. Rozgniewany ptak poskarżył się na kota i chociaż go ogarnęła furia, jego zachowanie sprawiło, że internauci nie mogli powstrzymać śmiechu. Nie ma się co dziwić, że tak samo zareagował jej właściciel, który stał za kamerą. O co poszło?Choć nie wypada śmiać się z czyjegoś nieszczęścia, podczas napadu złości papuga z rodziny kakaduowatych o imieniu Max zachowywała się tak komicznie, że ciężko się powstrzymać. Na szczęście jej zachowanie nagrano i udostępniono w sieci, dzięki czemu mogła poprawić humor jeszcze większej publice.
Zagubiony szczeniaczek błąkał się w deszczu i nie wiedział, co ma zrobić, żeby odnaleźć swoich właścicieli. W pewnym momencie zaczął desperacko drapać w drzwi obcego domu, próbując dostać się do środka. Trafił na nastolatka, którego rodzice zezwalali tylko na jedno zwierzę w domu. Trudno uwierzyć, co zrobił, gdy wszyscy poszli spać.Ubaldo Apolinar to chłopiec, który usłyszał drapanie szczeniaczka do drzwi swojego domu. Tego dnia pogoda była naprawdę brzydka, ponieważ za oknem wciąż padał rzęsisty deszcz. Gdy nastolatek wyszedł na zewnątrz, nie mógł się spodziewać, że na progu spotka przemoczonego pieska.
Pewnej nocy para została wybudzona ze snu przez hałasy dobiegające z sypialni. Zapewne w pierwszej chwili wielu podejrzewałoby, że ich dom jest nawiedzony, lecz nagranie z zamontowanej wcześniej kamery obnaża zupełnie inny stan rzeczy. Jeśli zastanawialiście się, co robią wasze zwierzaki wieczorową porą, znamy odpowiedź.Niewątpliwie każdy z nas przekonał się na własnej skórze, że przysłowiowy strach ma wielkie oczy, a upiory i nocne mary zyskują dozę realizmu zwłaszcza po zmroku. Doświadczyła również tego para, która na co dzień mieszka pod jednym dachem z kotką o wdzięcznym imieniu Lizzy. Na szczęście tajemnicze zjawiska wyjaśniły się, kiedy przejrzeli materiał zarejestrowany na kamerze.
Zapewne nikogo nie zdziwiłby widok kota zakradającego się do domu przez specjalnie przystosowane do tego okienko w drzwiach. Sprawa komplikuje się w momencie, gdy to dzikie zwierzę wślizguje się do pomieszczenia przez kocie drzwiczki. Wizytę mruczka z nietypowym przyjacielem zarejestrowały kamery. Wideo cieszy się dużą popularnością w sieci, chociaż od niezapowiedzianej wizyty minęły już ponad dwie dekady.To nie pierwszy przypadek, kiedy zwierzę żyjące na wolności wchodzi do domu przez drzwiczki dla kota. Wspominaliśmy już wcześniej o foce, którą domownicy spotkali rano eksplorującą ich salon. Zwierzę zabłądziło, podążając tropem spacerującego po dworze kota. Tym razem niespodziewany gość musiał się mocno nagimnastykować, by przecisnąć się przez niewielki otwór w drzwiach wejściowych.
O tym, że współpraca popłaca, na własnej skórze przekonali się opiekunowie jamnika, który notorycznie ucieka z koja. Aby przekonać się, jakim sposobem zwierzak pokonuje zabezpieczenia, zamontowali ukrytą kamerę skierowaną na bramkę. Sprzęt nagrał go razem z partnerem, a właściwie partnerami, w zbrodni.Nie da się ukryć, że spryt niektórych zwierzaków potrafi mocno zaskoczyć. Ten jamnik znalazł sobie kompana, który pomagał mu w notorycznych ucieczkach z kojca. Widocznie zdecydowanie wolał eksplorować świat bez ograniczeń, niż pozostawać ze swoim przyrodnim rodzeństwem "za kratami".
W sieci ukazało się interesujące nagranie prosto z polskich lasów. Wilk podszedł do jenotów, nie spodziewając się, że obrał sobie za cel wymagających przeciwników. Nie miał z nimi najmniejszych szans, gdy w grę wchodziła padlina z żubra. Banda niewielkich rozmiarów ssaków rozprawiła się z nim wprost koncertowo. Materiał wideo robi w sieci furorę!W ostatnim czasie w polskim lesie rozegrała się akcja, z której nagranie bardzo szybko stało się hitem w sieci. W roli głównej wystąpili na nim wilk i jenoty. Większy drapieżnik nie zdawał sobie sprawy, że tym razem trafił na niezwykle odważnych i sprytnych przeciwników.
Kiedy Amanda Hood usłyszała piski z plastikowego kontenera, nie spodziewała się, że znajdzie tam prawie tuzin porzuconych szczeniąt. Ich smutne oczy z przerażeniem wpatrywały się w nią i liczyły, że nie spisze ich na straty, tak jak osoba, która je porzuciła. Kobieta nie musiała się długo zastanawiać i zrobiła to, co podpowiedziało jej dobre serce.Przezroczysty pojemnik na trawniku nie wzbudził w Amandzie aż takiego zdziwienia, dopóki nie usłyszała dochodzących z niego pisków. Choć początkowo myślała, że to darowizny dla Calhoun County Humane Society, szybko przekonała się, w jak wielkim jest błędzie.
Kot nie daje się wyspać, budzi w nocy, nie pozwala zasnąć? To bardzo powszechny problem, o czym na własnej skórze przekonała się opiekunka upartego buraska. Kot naprawdę mocno dał opiekunce do wiwatu. Choć chciała zażyć odpoczynku, mruczkowi zebrało się na nocne harce. Zwierzak przeszedł samego siebie, a internautom nagranie tak przypadło do gustu, że domagają się kolejnych klipów z jego udziałem.Niejeden właściciel kota wie, że gdy nadchodzi pora na pieszczoty, nic nie może stanąć na drodze spragnionego czułości mruczka. Okazuje się, że znaczenia nie ma także pora dnia… lub nocy. Koty zapewniają nam wiele radości, ale nie zawsze jest kolorowo, szczególnie, jeśli chodzi o rytm dobowy. Chcecie się po prostu wyspać, a zwierzak w tym nie pomaga.
Golden retriever o imieniu Leo niedawno został ojcem. Od porodu musiało upłynąć kilka tygodni, zanim pies mógł po raz pierwszy spotkać swoje szczenięta. Czy stadko słodkich maluchów skradło jego serce, a świeżo upieczony tata może uciekł, gdzie pieprz rośnie? Jego reakcja mówi wszystko!Przyjście na świat szczeniaków to ważny moment nie tylko w życiu opiekunów oraz ich matki, ale także ojca. Jednak to, jak samiec potraktuje maluchy, nie zawsze jest oczywiste. Golden retriever nazywany Leo jest doskonałym przykładem na to, że może opiekować się nimi z równą delikatnością, co suczka.
Zapewne niejeden kibic piłki nożnej fantazjował o tym, by choć na chwile móc znaleźć się na boisku i grać u boku swoich idoli. Ten pies postanowił zmaterializować swoje marzenie. Wbiegł na murawę w trakcie rozgrywki i zgodził się z niej zejść tylko pod jednym warunkiem. Nie obyło się bez okrzyków zachwytu. Zarówno piłkarze, jak i kibice zgromadzeni na stadionie oraz przed telewizorami mocno zdziwili się, gdy rozgrywkę przerwał czworonożny intruz. Pies wbiegł na boisko i zakłócił mecz. Co więcej, był na tyle sprytny, że nie zamierzał zejść z murawy dobrowolnie. Miał w tym jasno nakreślony cel.
Kamera uchwyciła moment, w którym szympansica pierwszy raz widzi swoje dziecko. Samica myślała, że jej młode nie przeżyło porodu, ponieważ w wyniku komplikacji konieczne było wykonanie cesarskiego cięcia, a zaraz po nim potomstwo musiało przebywać w inkubatorze. Ten widok to doskonały przykład matczynej miłości w świecie zwierząt. Nagranie szympansicy z amerykańskiego ogrodu zoologicznego, która pierwszy raz zobaczyła swoje młode, szybko stało się hitem w sieci. Po nieplanowanym cięciu cesarskim nowonarodzony szympans musiał spędzić trochę czasu w inkubatorze. Jednak, gdy jego matka w końcu dowiedziała się, że mały szympans ma się dobrze, jej humor od razu uległ zmianie. Ten widok rozczula!
Nagranie, na którym widać, jak opiekun gładzi pisklę po brzuszku okazało się absolutnym hitem w sieci. To niezwykle słodki widok, o którym trudno zapomnieć. Do tej pory internauci obejrzeli je już ponad 17 milionów razy. Nic dziwnego, bowiem małe kurki często kojarzone są z uroczymi stworzeniami, które chciałoby się poprzytulać.Opiekun pisklaka to prawdziwy szczęściarz. W jego dłoniach mały kurczaczek czuje się jak w raju i może pozwolić sobie na prawdziwy relaks. Głaskanie po brzuszku to ulubiona pieszczota wielu zwierzaków. Okazuje się, że lubi je także ten mały ptaszek.
W sieci ukazało się zaskakujące nagranie, na którym widać niepokojące zjawisko z udziałem zwierząt. Owce krążyły w kółko przez 12 dni, a internauci spekulują nad przyczyną ich zachowanie, która być już na zawsze pozostać zagadką. Nie da się jednak ukryć, że nagrane sceny wzbudzają przerażenie wśród większości użytkowników sieci. Wideo pochodzące z chińskiego regionu Mongolii wywołało ogromne zaintrygowanie we wszystkich internautach, którzy mieli okazję je obejrzeć. Kamery nagrały dziwne zachowanie zwierząt, które bez przerwy chodziły w kółko. Fermerzy, do których należy stado, zdradzili, że trwało to aż 12 dni. Niektórym kadry przypominają urywki z najmroczniejszego horroru.
Jednemu z leśników z Nadleśnictwa Góra Śląska udało się zaobserwować przedstawiciela gatunku, któremu jeszcze do niedawna groziło wyginięcie. Niezwykłym wideo podzielił się w sieci. Widok rzadkiego stworzenia w naturalnym środowiska zapiera dech w piersiach. Eksperci zastanawiają się: "Czy zatrzyma się u nas na dłużej?".Ostatnio w województwie zachodniopomorskim doszło do makabrycznego odkrycia. Rysica, której młode zastrzelono we wrześniu, podzieliła jego los. Samica brała udział w akcji „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski” i choć populacja jednego z największych dzikich kotów w Europie zamieszkujących polskie lasy jest już i tak niewielka, nadal stanowią one łakomy kąsek dla kłusowników. Teraz jej przedstawiciela udało się zaobserwować leśnikowi z Nadleśnictwa Góra Śląska.
Rolnik Josemar Milli i jego żona uratowali dwie małe papugi, a następnie opiekowali się nimi, aż osiągnęły dojrzałość. Jeden z samców odleciał, drugi natomiast - Louro - pozostał na farmie. Mężczyzna zauważył, że ptak spędza sporo czasu w wydrążonym gnieździe, dlatego z ciekawości zajrzał do środka. Okazuje się, że Louro został zastępczym ojcem i przyjął pod swoje skrzydła młode należące do innego gatunku.
Z lasu zaczęły znikać precyzyjnie ścięte choinki. To tajemnicze zjawisko od razu wywołało szereg podejrzeń w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym. Wkrótce złodziejaszek został przyłapany na gorącym uczynku. Trzeba przyznać, że takiego sprawcy zamieszania mało kto się spodziewał. Okazało się, że za kradzieżą stał rabuś w futrze z długim ogonem.Kradzieże choinek czy nielegalna wycinka drzew porą zimową były niegdyś nagminnym zachowaniem. Tego typu procedery zdarzają się już raczej sporadycznie, ze względu na przemijającą modę na naturalne drzewka, ale wciąż mają miejsce. Okazuje się jednak, że za tym przestępstwem nie zawsze osobą kierowane chęcią łatwego, choć nieuczciwego zysku.Nie należy zapominać, że prawdziwych rabusi można spotkać również w lasach, a zwłaszcza w pobliżu dolin rzecznych, jezior, kanałów, bagien i niewielkich cieków. Ten zdecydowanie odnalazł się w swoim fachu, ponieważ do kradzieży choinek miał doskonale przystosowane ostre zęby. Co ciekawe, jego występek udało się zarejestrować na nagraniu.
Wśród niektórych osób panuje przekonanie, że koty są nieczułymi i interesownymi stworzeniami, które robią, co chcą. Wbrew powszechnym opiniom mruczki potrafią być tak samo troskliwe jak inne zwierzęta domowe. Film ukazujący kota, który próbuje pocieszyć płaczącą właścicielkę, jest niezbitym dowodem na to, że rozumieją one ludzkie uczucia i nie pozostają obojętne na smutek swoich bliskich. Nie ulega wątpliwości, że miłość jest najwyższą siłą wszechświata, która drzemie w każdym z nas - niezależnie od tego, czy mowa o człowieku, czy też zwierzęciu. Wspieranie naszych bliskich jest bardzo ważną powinnością, która spaja rodziny i przyjaźnie. Każdy, kto ma pod dachem zwierzaka, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nasi futrzaści towarzysze są w tym niezastąpieni i niemal zawsze możemy na nich liczyć w trudnych momentach.
Kiedy w rodzinie pojawi się nowo narodzone dziecko, świeżo upieczeni rodzice zazwyczaj martwią się, jak zareagują na nie pupile. Zwierzęta, na których to do tej pory opiekunowie skupiali całą swoją uwagę, mogą zachowywać się w nienaturalny sposób i potrzebować czasu, by przywyknąć do nowego porządku. Ten kot niemal od razu zwymiotował po powąchaniu niemowlęcia. Przyczyna takiego zachowania może was zdziwić.W sieci dużą popularnością cieszy się nagranie, na którym widać, jak rodzice noworodka w końcu wrócili z nim do domu. Tam czekał na nich kot, który na początku wyraźnie zainteresował się dzieckiem w nosidełku. Jego opiekunowie nie mieli nic przeciwko, aby zbliżył się do niemowlęcia, a nawet je powąchał.
Secret to owczarek australijski o wielu talentach. Uzdolniona suczka opanowała do perfekcji malowanie, taniec, granie na instrumentach, ogrodnictwo, a nawet jogę. Mary Peters chętnie udostępniała w sieci materiały wideo, na których pokazywała, jak jej pupil tworzy obrazy. Nie ma się co dziwić, że jej zdolności zostały docenione przez internautów z całego świata.Nie da się ukryć, że każdy właściciel psa ogromnie cieszy się, gdy uda mu się nauczyć swojego pupila jakiejś sztuczki. Chociaż każdy czworonóg jest uzdolniony na własny sposób, jesteśmy przekonani, że jeszcze nigdy nie widzieliście tak wszechstronnie utalentowanego psiaka jak suczka o imieniu Secret. Wystarczyło, że chwyciła pędzel w zęby i od razu stworzyła arcydzieło.
Mieszkający na Florydzie 6-latek wyszedł na podwórko, by pobawić się ze swoim czworonożnym przyjacielem. W pewnym momencie w jego kierunku rzucił się pies, który uciekł z sąsiedniej posesji. Na szczęście owczarek niemiecki nie zawiódł swojego młodego opiekuna. Bohaterska postawa zwierzaka zachwyciła internautów.Owczarek niemiecki to rasa należąca do grupy psów pasterskich, którą zalicza się też do psów obronnych. Choć świetnie sprawdzają się w roli przyjaciół rodziny, to często można zobaczyć je również towarzyszące służbom mundurowym. Odpowiednio wyszkolone osobniki są niezastąpione na pewnych stanowiskach.
Turyści odwiedzający ogród zoologiczny w Pekinie wpadli na pomysł, jak obudzić pandę, która drzemała na wybiegu. Sposób, w jaki zbudzili zwierzę, woła o pomstę do nieba, bowiem zaczęli rzucać w nią kamieniami. W związku z ich karygodnym zachowaniem, interweniowała nawet ochrona obiektu.Pandy wielkie cieszą się dużą popularnością wśród odwiedzających zoo. Trudno się dziwić - to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych gatunków zwierząt na świecie, a biało-czarne osobniki z rodziny niedźwiedziowatych o uroczej nieporadności nazywane są często misiami. Nikt jednak nie powinien zaburzać ich spokoju, a co więcej narażać ich na uszczerbek na zdrowiu. Takie zachowania nie będą tolerowane, o czym na własnej skórze przekonali się turyści, którzy chcieli obudzić drzemiącego zwierzaka w chińskim zoo.
Informatyk o imieniu Chris przygarnął straumatyzowanego kundelka, którego wykorzystywano do nielegalnych walk psów. Kiedy Scooby trafił pod opiekę kochających opiekunów, przeszedł spektakularną przemianę i uleczył swą duszę. Właścicielom udało się nawet nagrać moment, gdy ich podopieczny szczeka po raz pierwszy od 6 lat. Wygląd oraz charakter rasowych psów ewaluowały na przestrzeni setek lat, dzięki czemu obecnie wśród setek różnych ras można wyróżnić te, które nie charakteryzują się nadmierną szczekliwością. Zamiast specyficznego brzmienia, które od razu kojarzy się z tym gatunkiem, wydają inne dźwięki. Istnieją też przypadki zwierząt, które tracą głos w wyniku traumatycznych doświadczeń czy innych dolegliwości zdrowotnych. Jednym z takich czworonogów jest kundelek o imieniu Scooby.
Chociaż doktryna Kościoła katolickiego skłania do tego, by miłować bliźniego i życie pomimo różnic, dogmaty nie zawsze idą w parze z rzeczywistością. W sieci pojawiło się nagranie ukazujące skandaliczne zachowanie księdza. W trakcie mszy duchowny wymierzył bezpańskiemu psu silnego kopniaka. Na wszystko patrzyli wierni. Po fakcie usprawiedliwiał się Jezusem.Karygodne zachowanie księdza w kościele w Cajapampa w Peru mogło wzburzyć wiernych zgromadzonych w świątyni. Duchowny został sfilmowany podczas stosowania przemocy fizycznej wobec psa. Bezpańskie zwierzę przypadkiem weszło do kościoła i zbliżyło się w stronę ołtarza, za co zostało skopane. Reakcja internautów mogła być tylko jedna.
W sieci wprost roi się od filmików z udziałem maluchów i puszystych milusińskich, które biją rekordy wyświetleń. Tym razem dorośli nagrali pogawędkę dziewczynki i koźlątka. Ku ich zdziwieniu, odgłosy wydawane przez obie strony łączy dużo podobieństw. Trzeba przyznać, że w dziwne rewiry zawędrowała ta dyskusja.Dzieci i zwierzęta to prawdopodobnie najczęściej oglądany duet w przestrzeni internetowej. W tym przypadki między dziewczynką, a niedawno urodzoną kozą ewidentnie doszło do energicznej wymiany zdań. Wszystko wskazuje na to, że nie dogadali się w pewnej kwestii, choć porozumiewali się w językach, które rozumieli jedynie oni sami. Ich "wymiana zdań" była tak zabawna, że dorośli od razu chwycili za kamerę.
W centrum handlowym Oasis Mall doszło do włamania i kradzieży. Rabusie za swój cel wybrali nie byle jakie miejsce, bo sklep z artykułami dla dzieci. Tożsamość sprawców została ujawniona za sprawą monitoringu. Jesteśmy przekonani, że jeszcze nigdy na żaden sklep z zabawkami nie napadła tak dobrze zorganizowana grupa przestępcza.Niektóre psy mają w sobie silny instynkt stróżujący, w związku z tym mogą być świetnymi ochraniarzami czy obrońcami majątku. W tym przypadku zorganizowana grupa przestępcza udowodniła, że doskonale sprawdza się także w odwrotnej roli. Sklep z zabawkami o nazwie Armağan stał się ich pierwszym celem. Do sieci trafiło nagranie, ponieważ nie każdy uwierzyłby w to, co zaraz przeczyta.
Nieproszony gość stał sprawcą sporego zamieszania. Para farmerek ze stanu Georgia usłyszała szmery dochodzące z komina, które wyraźnie je zaniepokoiły. Kobiety początkowo myślały, że to gryzoń, ale po rozebraniu konstrukcji wyszło na jaw, że wizytę złożyło im sporych rozmiarów drapieżne ptaszysko.Pierwszą myślą, jaka wpadła do głowy pary, słyszącej dźwięki wydobywające się z komina, było: "Czy to może być wiewiórka?". Mało kto mógłby wpaść na to, że w ich domu znajdzie się przedstawiciel zupełnie innego gatunku. Założycielki ekologicznego gospodarstwa Hairy Farmpit Girls podzieliły się swoją historią z internautami oraz udostępniły filmik z przebiegu akcji ratunkowej intruza.
Lekarze i pielęgniarki ze Szpitala Regionalnego Santo Antônio de Jesus w Brazylii zaobserwowali psa, który całymi dniami siedział pod budynkiem. Wierne zwierzę nie mogło się doczekać, aż w końcu zobaczy się ze swoim ukochanym właścicielem. Gdy otwierają się drzwi, a na zewnątrz wychodzi jego pan, dzieje się coś niespodziewanego.Psy wielokrotnie udowadniały, że są jednymi z najwierniejszych istot na świecie. Ich absolutna wierność, przywiązanie i oddanie bywają tak oczywiste, a jednocześnie za każdym razem rozczulające, czego dowodem jest chociażby ten pies, który czekał przed szpitalem na swojego pana. Ich spotkanie zostało nagrane przez personel medyczny, a następnie udostępnione w sieci.