Zajrzał do gniazda papugi. Nawet nie przyszłoby mu do głowy, czyje dzieci adoptowała
Rolnik Josemar Milli i jego żona uratowali dwie małe papugi, a następnie opiekowali się nimi, aż osiągnęły dojrzałość. Jeden z samców odleciał, drugi natomiast - Louro - pozostał na farmie. Mężczyzna zauważył, że ptak spędza sporo czasu w wydrążonym gnieździe, dlatego z ciekawości zajrzał do środka. Okazuje się, że Louro został zastępczym ojcem i przyjął pod swoje skrzydła młode należące do innego gatunku.
Mężczyzna ujrzał coś zadziwiającego w gnieździe papugi
Josemar Milli to rolnik z Brazylii, który pewnego dnia wraz z żoną znalazł w lesie dwie małe papugi. Ptaki były uwięzione przez połamane drzewo blokujące im ruchy. Nie namyślając się długo, małżeństwo uwolniło je z potrzasku i zabrało ze sobą do domu, aby się nimi zaopiekować. Mężczyzna z partnerką zapewnili im wszystko, czego potrzebowały by wyrosnąć na zdrowie okazy.
Pewnego dnia jedna z papug wyfrunęła z rodzinnego gniazdka i już nigdy nie wróciła, zaś drugi ptak, który został z Josemarem, nigdy nie oddalił się od domu opiekunów. Być może zrozumiała, że nigdzie nie będzie jej lepiej niż u kochających ludzi.
- Nazwaliśmy ją Louro – powiedziała Milli dla "The Dodo". - Nigdy nie była w klatce. Po prostu nigdy nie chciała odlecieć.
Jednym z jej ulubionych miejsc do przesiadywania jest ramię mężczyzny. W tej pozycji wykonuje z nim najróżniejsze czynności. Niektóre z nich jej opiekun nagrywa i udostępnia w sieci.
Choć w trakcie dnia Louro często zdarzało się zwiedzać okolicę, przez kilka dni nie wrócił na noc do domu. Milli widział ją natomiast w pobliżu słupka ogrodzeniowego. Takie zachowanie wzbudziło w nim zainteresowanie i postanowił sprawdzić, dlaczego ptak tam przesiaduje. Całe zdarzenie udokumentowano na zdjęciach i materiałach wideo, które następnie umieszczono w sieci.
Ptak adoptował cudze dzieci
W wydrążonym słupie Louro urządziła sobie gniazdo, lecz nigdy nie spędzała w nim aż tyle czasu, co obecnie. Kiedy mężczyzna zajrzał do środka, aż otworzył usta ze zdziwienia. Papuga do swojego schronienia przyjęła trzy malutkie kocięta. Najprawdopodobniej to kocica sąsiadów urodziła w gnieździe papugi i porzuciła swoje młode.
Pomimo różnic dzielących papugę z adoptowanym potomstwem zwierzę wykazało się niezwykłym instynktem rodzicielskim. Opiekuńczy ptak zdecydował, że nie może dopuścić do tego, by maluchom stała się krzywda i wziął je pod swoje skrzydła. W kociętach zakochały się również trzy córki rolnika. Mężczyzna nie miał innego wyjścia, jak przygarnąć je pod swój dach. Do opieki nad maluchami włączył się także jego dorosły kot.
- Ona myśli o nich jak o swoich dzieciach – twierdzi Milli.
Dzięki papudze, kociaki znalazły kochający dom, a także wspaniałych zwierzęcych przyjaciół. Dzięki temu Louro będzie mogła mieć je na oku przez cały czas. Można nawet dopatrywać się, że ptak porzuconym kotom dał to, co sam w młodości otrzymał od człowieka.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Głodny pies dorwał się do kociej miski. Mruczek od razu poszedł się na niego poskarżyć
źródło: The Dodo